Dowód na fałszowanie wyborów? „Fałszerstwo jest ewidentne, nie powstał żaden protokół”
Czytałem wczoraj ciekawy komentarz jednego z Czytelników niezależnego portalu. Ma on być dowodem na fałszerstwo – na to, że w ani jednym obwodzie nie został wygenerowany ani jeden raport. Z tej przyczyny, że było to niewykonywalne ze względu na permanentny kolaps systemu informatycznego.
Ciekawe rzeczy dzieją się w związku z wyborami. „Leśne dziadki” z Państwowej Komisji Wyborczej ogłosiły hurraoptymistycznie, że nie tylko podliczyli wyniki z 80% obwodów w województwie Świętokrzyskim. Ogłosili także, że wygrał tam PSL przytłaczającą przewagą 49,9%. Opisuje ten zadziwiający wynik poniższa grafika ukazująca sytuację w województwie Świętokrzyskim:
Jednak wczoraj (19.11.2014) szef regionalnej komisji wyborczej ze Świętokrzyskiego przyznał z rozbrajającą i szokującą szczerością, że nie wysyłał do PKW żadnych protokołów. I że nie ma pojęcia, skąd PKW wytrzasnęła te dane o zwycięstwie PSL 49,9%. Czyż nie jest to dowód na jawne fałszerstwo wyborcze?
Kolejnym ciekawym dowodem w tej sprawie, jest ewenement w postaci województwa Mazowieckiego. Otóż w tym województwie było bardzo dużo nieważnych głosów, w porównaniu z województwami ościennymi. Czy w Mazowieckim mieszkają jacyś „głupsi ludzie” niż w pobliskim Lubelskim czy Łódzkim, gdzie głosów nieważnych było zdecydowanie mniej? Popatrzcie tylko na to:
Znany oszołom prawicowy którego na tej stronie krytykuję, Janusz Korwin Mikke, już w 2010 zwracał uwagę na to, że wybory w województwie Mazowieckim fałszowano pod kątem PSLu.
Jedno jest pewne: tak głębokiego kryzysu struktur państwa nie mieliśmy od dawna. Naprawdę nie sądziłem, że dożyję czasów, gdy państwo w którym mieszkam, upadnie tak nisko. To już nie są standardy typowe dla „demokracji” w Rosji czy Białorusi. To są standardy jakiegoś upadłego afrykańskiego bantustanu. Takiej farsy, gdzie fałszerstwa są tak jawne i ewidentne, nie zrobiono ani na Ukrainie, ani na Białorusi czy w Rosji.
Wokół tych wyborów narosło tyle kontrowersji i niejasności, że chyba tylko mało ogarnięty człowiek może wierzyć w uczciwość tego procesu. Wyniki wyborów są nie tylko całkowicie niewiarygodne. Są jasne przesłanki by stwierdzić, że wzięły się one z przysłowiowego sufitu. Bowiem raporty w komisjach i obwodach nie były generowane, a wyniki wyborów albo zapisywano na jakichś świstkach papieru, albo w ogóle zapamiętywano w głowach członków komisji. Łamano przy tym prawo, bowiem według ustawy najpierw należy wygenerować, postemplować i wysłać protokół. Tego nie zrobiono.
Mniejsza o to, która z kanapowych partii politycznych jest w tym przestępczym procederze wygrana, a która poszkodowana. Należy, wg mnie, rozgłaszać tę informację, by pokazywać ludziom permanentny kolaps systemu, jego straszliwą niewydolność i skorumpowanie. Może wtedy ludzie zaczną myśleć, podnosząc swoją świadomość? To niewątpliwy prezent od Universum, dzięki któremu możemy uderzyć w podstawy tego systemu.
Autor: Jarek Kefir
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł – podaj go dalej i pomóż go wypromować! Pomóż innym poznać tę prawdę.
Potrzebny jest już tylko chaos który zapoczątkuje wojnę domową , a wtedy ” posprząta „się Polskę z PATRIOTÓW , wcale nie muszą to być osoby medialne ( te są pod kontrolą i są obliczalne w swoim zachowaniu ) . I jak to mówią historia kołem się zatoczy i znów „nasze będzie na wierzchu „.
Tego państwa już dawno nie ma … co musi się wydarzyć by masy to zauważyły …? mają tu przyjechać „wyzwoliciele z moskwy” czy z berlina – nie rozumiem na co czekają generałowie i dlaczego nie przejmują władzy – i jedyna odpowwiedz jaka mi się nasuwa to że tu nie ma Polaków wśród generalicji a to jest dramat
Plemnik do plemników: – „Panowie zdrada! Jesteśmy w dupie!”