Kto szuka tylko świętego spokoju, ten nie zazna smaku nieba

Kto szuka tylko świętego spokoju, ten nie zazna smaku nieba

rozwoj duchowyWklejam poniżej kilka cytatów. Jeden z nich traktuje o sprawie przywdziewania przez nas sztucznych masek i łatek. System w którym najważniejszy jest egoizm – interes własny – wymusza na nas takie działania. Wręcz nie wolno nam pokazywać się takim, jakimi jesteśmy naprawdę. Zostało to symbolicznie i metaforycznie pokazane nawet w pop-kulturowych przypowieściach, takich jak batman, spiderman, superman.

W tych przypowieściach dopiero gdy mężczyzna przywdziewa sztuczną maskę, gdy ukrywa siebie takim jakim jest, gdy robi te wszystkie niesamowite rzeczy – odnosi sukcesy. Dla przykładu: Clark Kent dopiero jako superman przyciąga uwagę kobiety. Z drugiej strony, można to interpretować także odwrotnie.

To społeczeństwo z naszej prawdziwej, potężnej natury (supermana) robi korporacyjnego przeciętniaka w okularach (Clarka Kenta), który oczywiście nie odniesie sukcesu i nie przyciągnie uwagi kobiety. Machina społeczna jest bezlitosna i dąży ona do tego, by wszystkich ludzi „uśrednić„. A jak wiadomo, masa zawsze równa jak najniżej, do najniższych możliwych wartości i wzorców.

Stąd ludzie o niesamowitych zdolnościach, którzy wychowywani są przez przerażonych, zlęknionych i nic nie wiedzących o życiu przeciętniaków, wyrastają na osoby znerwicowane, zasmucone. Często jest tak, że takie osoby muszą budować nową, potężną i świadomą jaźń od zera, na gruzach. Po uprzednim upadku i rozpadu tej starej, uwarunkowanej społecznie – a więc miałkiej, „uśrednionej” i fałszywej.

Wstęp: Jarek Kefir

Proszę o rozpowszechnienie tego materiału!


Cytuję: „Aby chronić swe emocjonalne skaleczenia i ze strachu, że ktoś nas dotknie, budujemy w swych umysłach coś niezwykle skomplikowanego: wielki system sprzeciwu i negacji. W ramach tego systemu stajemy się perfekcyjnymi kłamcami. Kłamiemy tak umiejętnie, że zaczynamy oszukiwać samych siebie i nawet głęboko wierzymy w swoje własne wymysły. Nawet nie zauważamy, że kłamiemy, a jeśli nawet o tym wiemy, chętnie usprawiedliwiamy i wybaczamy mijanie się z prawdą, byle tylko uniknąć bólu wywołanego otwartymi ranami.

System negacji i wypierania się jest niczym gęsta mgła przesłaniająca nam prawdę. Przywdziewamy specjalną maskę stworzoną na użytek otoczenia, ponieważ to boli – zobaczyć siebie takimi, jakimi jesteśmy, albo dopuścić, żeby inni ujrzeli nasze prawdziwe oblicze. System ów pozwala udawać i zmusza innych, aby widzieli nas takimi, za jakich chcemy uchodzić. Wznosimy te bariery, aby utrzymać innych w bezpiecznej odległości, ale równocześnie owe bariery zamykają nas samych, ograniczając naszą swobodę. Ludzie osłaniają się, kryją, ochraniają.”
~
Ruiz Don Miguel, Ścieżka miłości


Cytuję: „Pewnego razu, wielki, nie grzeszący inteligencją samuraj, przyszedł do niewielkiego, lecz słynącego z mądrości mnicha.
– Mnichu – poprosił – naucz mnie, czym jest piekło i raj!
Mnich uniósł oczy, by spojrzeć na potężnego wojownika i odparł pogardliwie: Mam nauczyć cię, czym są piekło i raj? Nie mógłbym cię niczego nauczyć. Jesteś brudny i cuchniesz, a twoja brzytwa już dawno zardzewiała. Stanowisz hańbę, policzek dla kasty samurajów. Zejdź mi z oczu, nie znoszę cię!
Samuraja ogarnęła wściekłość. Zaczął trząść się ze złości, twarz mu poczerwieniała, nie mógł wykrztusić ani słowa. Wyciągnął miecz i uniósł go do góry, chcąc zabić mnicha.
– To jest piekło – szepnął mnich.
Samuraj był zgnębiony. Ileż współczucia i oddania było w tym człowieku, który ofiarował własne życie, by nauczyć go czym jest piekło. Powoli opuścił miecz. Poczuł wdzięczność i wielki spokój.
– A to jest raj – wyszeptał mnich.”


Cytuję: „Wszystkie wydarzenia, jakie miały miejsce w waszym życiu aż do chwili obecnej, zaistniały dzięki waszym myślom i przekonaniom powstałym w przeszłości. Były skutkiem myśli i słów używanych wczoraj, w ubiegłym tygodniu, minionym miesiącu, w zeszłym roku, dziesięć, dwadzieścia, trzydzieści czy czterdzieści lat temu, w zależności od waszego wieku.

A jednak to już przeszłość. Była i minęła. Obecnie liczy się tylko to, co chcesz myśleć, mówić i w co chcesz wierzyć właśnie teraz. Te myśli i słowa tworzą twoją przyszłość. Twoja moc manifestuje się w chwili obecnej i kształtuje doświadczenia jutra, następnego tygodnia, przyszłego miesiąca i roku.

Obserwuj myśl powstającą w tej właśnie chwili. Czy jest ona pozytywna, czy negatywna? Czy chcesz, aby ta myśl była twórczym elementem twojej przyszłości? Zastanów się nad tym i bądź tego świadomy.”
~
Louise L. Hay, Możesz uzdrowić swoje życie


Cytuję: „Kiedyś trzeba to zrobić. Wznieść się ponad zaszczepione poglądy i przekonania. Spróbować czegoś innego niż to, co się umie. Zaryzykować wyprawę w nieznane i zejście ze ścieżki utartej przez poprzedników i Mistrzów. Tylko wtedy będziesz w stanie wytyczyć nowy szlak, pójść tam, gdzie nikogo wcześniej nie było, odkryć to, co od dawna czeka by być przez Ciebie odkrytym.

Gdzie jest ten moment ścieżki, w którym chcesz zejść ze szlaku? Czeka na Ciebie za zakrętem, czy zostawiłeś go już za sobą? Gdzie są te drzwi, które musisz otworzyć, by wyjść z ciepłego schronienia w niepogodę? Przecież wiesz, że musisz przejść przez ich próg, by znaleźć to, o czym marzysz. Gdzie jest ta jaskinia, do której boisz się wejść, lecz o której wiesz, że skrywa Twój skarb.

Kim jest ten Mistrz, który trzyma Cię na uwięzi swych nauk. Kiedyś byłeś w nim zasłuchany, a jego słowa były najwyższą mądrością. Teraz już znasz jego lekcje i pamiętasz każde słowo. I dobrze wiesz, że aby pójść dalej musisz się od nich uwolnić. Jesteś gotowy?”
~5kamieni.pl


Cytuję: „Jesteśmy leniwi, wygodni i przestraszeni, a kiedy puka do naszych drzwi miłość, udajemy, że nikogo nie ma w domu. Kto jednak przez całe życie szuka świętego spokoju, ten nigdy nie pozna smaku nieba.”
Piotr Adamczyk


Odkryj więcej z mr Jarek Kefir & dr Odkleo

Subscribe to get the latest posts to your email.

3 myśli w temacie “Kto szuka tylko świętego spokoju, ten nie zazna smaku nieba

  1. Ostracyzm, wykluczenie, odrzucenie to obawy przed byciem prawdziwym, autentycznym.
    Najciekawsze jest to, że ten fakt jest udziałem ogromnej większości nas.
    Kilku, pokazując że można być prawdziwym, natychmiast zostaje okrzykniętych nieszkodliwymi wariatami.
    Gdy tylko kończymy dzieciństwo, nieświadomie wszyscy pchamy się na scenę, by przez całe życie udawać kogoś innego.
    Z talentem godnym mistrza kreujemy coraz to nowe sztuczne zachowania, których również wymagamy od innych. Męczymy się, lecz dalej w to brniemy.
    U schyłku życia zauważamy swój błąd.
    Próbujemy zacząć od nowa, powracamy do dzieciństwa.
    Stajemy się łatwowierni, układamy z klocków piramidki. Tyle, że to nie klocki a kolorowe pudełka z lekami.
    Zabawa z wnukiem wciąga nas bardziej niż jego. Oglądając kreskówkę ocieramy łzy, dziwiąc się, że wnuk już tego nie robi. Z żalem stwierdzamy, że przestaje być autentyczny … .
    Tylko jak mu to powiedzieć, żeby zrozumiał? … Żeby nie popełnił tego samego błędu …

    Polubienie

    1. Dzięki za ten wpis, dałem go jako cytat w cudzysłów na swoim profilu. Wydaje mi się, że nie da się ostrzec zawczasu. Ciemna noc zmysłów zwie się młodością, a świat młodego człowieka śpi razem z nim, snem głębokim. Wydaje się, że każdy w taki sen musi zapaść, pytanie tylko, kiedy się przebudzi?

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Teresa Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.