Janusz Cebulak, przedsiębiorca: „gnoję pracowników bo mogę. Kto bogatemu zabroni?”

Janusz Cebulak, przedsiębiorca: „gnoję pracowników bo mogę. Kto bogatemu zabroni?”

wolny rynek i kapitalizmCały sekret niskich pensji polega na dwóch rzeczach. Sprawa pierwsza, to sztuczne zaniżanie wartości naszej waluty w stosunku do euro, dolara i funta. Zrobiono to, ponieważ nasz kraj ma być niewolniczą manufakturą w której produkuje się żywność i te wszystkie śrubki, nakrętki itp na eksport (bo tylko taki mamy przemysł).

Druga sprawa to fakt, że choć mieszka u nas 38 milionów ludzi minus kilka milionów emigrantów, to wielkość naszej gospodarki to 10 do 15 milionów osób. Reszta pracowników potrzebna nie jest. Stąd nasz rynek pracy jest rynkiem pracodawcy – to pracodawca ustala tu zasady i warunki, a to zawsze jest bardzo negatywne. Popatrzcie jak to zmieniło się w branży budowlanej. Po wejściu do UE, zaczęło brakować specjalistów, i pensje natychmiast skoczyły o kilka tysięcy złotych.

Da się? Oczywiście, że się da! Trzeba tylko odstawić narkotyczną, odurzającą religię neoliberalizmu (wolny rynek, korwinizm) i rozpocząć na serio reformę ekonomii. Będąc daleko od rad wszelkich MFW, bankierów i korporacji. Polecam też poniższą anegdotę mojego autorstwa.

Zapytano przedsiębiorców z trzech krajów, jak wpływają na poprawę funkcjonowania swoich firm. Oto odpowiedzi:

John Smith, Wielka Brytania:Na coś przydały mi się studia psychologiczne.. Stworzyłem dobrą atmosferę w pracy, osoby które sieją atmosferę podejrzliwości i intryg są u mnie dyscyplinowane, a jak trzeba – zwalniam ich. Dzięki przyjaznej atmosferze jaka u mnie panuje, mamy większą wydajność i więcej zamówień, co przekłada się na zarobki moje i pracowników

John Kruger, Niemcy:Postawiłem przede wszystkim na modernizację linii produkcyjnych i ogólnie, całej infrastruktury w firmie. Podwyższyłem też wynagrodzenia. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi i nieco wyższych niż u konkurencji wynagrodzeniach, pracownicy są bardziej lojalni i produktywni. A to przekłada się na mój i ich profit

Janusz Cebulak, Polska:Cały czas idziemy po fajrancie, wiadomo, stary, 20-letni Żuk, narzędzia z niemieckiego demobilu, a maszyny kupuję zza wschodniej granicy po niższej cenie. No i u mnie to dyscyplina jest, panocku szanowny. Mówisz, że gnoję pracowników? Tak, gnoję pracowników, bo kurwa mogę. Kto bogatemu zabroni? No i wszyscy u mnie są zatrudnieni na czarno, daję najniższe możliwe wynagrodzenie, co przekłada się na mój większy zysk. W końcu koleś z Inspekcji Pracy jest moim kumplem, swoją działkę dostaje, dzięki czemu mogę zatrudniać na czarno. Panie, a gdyby nie ten ZUS, PIT i CIT, to ja bym jeszcze większy majątek miał! O tym panocku szanowny napisz, jak ZUS doi uczciwych przedsiębiorców!

GUS bieda w Polsce

kapitalizm i ekonomia

przedsiębiorczość w PolsceAutor: Jarek Kefir

Jak zauważyliście, drodzy Czytelnicy, pojawia się u mnie mnóstwo artykułów autorskich. Staram się tak redagować bloga, by zawierał jak najwięcej takich artykułów, gdyż wyszukiwarki je promują. Zasada jest jedna: im więcej artykułów autorskich na stronie, tym wyższa pozycja strony w wyszukiwarkach. I, co za tym idzie – więcej czytelników i więcej uświadomionych ludzi.

Jeśli chcesz, możesz wspomóc finansowo to, co robię, przyczyniając się do zwiększenia efektywności mojego, ale też Twojego bloga, Kefir 2010 – bo Ty przecież jesteś moim Czytelnikiem 🙂
Tutaj opisałem, jak to zrobić – link:
https://atomic-temporary-22196433.wpcomstaging.com/wsparcie/

 


Odkryj więcej z mr Jarek Kefir & dr Odkleo

Subscribe to get the latest posts to your email.

4 myśli w temacie “Janusz Cebulak, przedsiębiorca: „gnoję pracowników bo mogę. Kto bogatemu zabroni?”

  1. Cały artykuł to brednie i proszę nie obrażać p. Korwina, to że nie potrafi, nie chce wygrać wyborów świadomie bądź nie to jego sprawa ale to, że wolność gospodarcza (tu nazywana neoliberalizmem) to podstawa i nic innego, do cholery! Autor tekstu napisał chory przykład tworząc z niego pozytyw, że wejście do bolszewizmu europejskiego było korzystne, bo pensje skoczyły w budownictwie jednocześnie zepchnął tym bezwartościowym faktem opisany chwile wyżej FAKT wyjazdu MLN!!! obywateli, do cholery. Po pierwsze nie jest ważne to ile zarabiasz a to za ile kupujesz, bo pierwsze są ceny wystawione (np. inflacja) a dopiero potem mogą ale nie muszą być wyższe wypłaty. W świecie zagranicznych s****syńskich korporacji wtp. marketów, ceny są idealnie dostosowane (ich analitycy) do pensji i rosną w całym kraju w tym samym czasie, jeśli wzrasta inflacja! Musimy tu wziąć pod uwagę, że oni za punkt odniesienia biorą tylko klasę średnią a inni ich nie obchodzą (bogaci kupują w markowych sklepach zagranicznych). Kolejna brednia autora to wypisywanie słowa ekonomia, która jest jedną z wielu zbrodni ideologicznych tak jak komunizm, socjalizm, kapitalizm! Ekonomia jest działem propagandowym, w którym tresuje się mapy by wmówić im, np. że giełda jest częścią gospodarki a nie spekulacyjną grą hazardową, że gospodarka to skomplikowana dziedzina, w której trzeba mieć łeb jak pojebany sklep, by ją zrozumieć, tworzy się jakieś analizy dotyczące przyszłości, jak jakaś popaprana wróżba z fusów i cały czas się spekuluje co będzie gdy coś będzie> JA PIERDOLE! Dlatego w Polsce tworzy się szkoły państwowe o nazwie ekonomik, by indoktrynacja zaczęła się od najmłodszych lat by ozłocić coś co nie istnieje, czyli ekonomia. Gospodarka to nic trudnego to tylko popyt i podaż i jeszcze jeden skurwysyn, niechciany, pośrednik, czyli pieniądz. TAKIE SĄ FAKTY I PROSZĘ SIĘ Z NIMI ZMIERZYĆ W POLSCE NAJWIĘKSZYM ZŁEM SA ZDRAJCY OPŁACANI PRZEZ ZAGRANICĘ, TWÓRCA NIESPRAWIEDLIWEGO, SKOMPLIKOWANEGO PRAWA, I WYSOKICH PODATKÓW A NIE JAKIŚ LIBERALIZM SOCJALIZM KORWINIZM CZY INNY CH>>!

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.