NIESAMOWITA ROLA WITAMINY C W ZDROWIENIU!

Czy wiesz jak ważna jest teraz witamina C? Witamina C to nie tylko zdrowy układ odpornościowy, co jest teraz bardzo ważne. Ta witamina powoduje także zredukowanie uczucia zmęczenia i znużenia, dodaje też energii, wigoru i siły.

W tym artykule przedstawię Ci niezwykłe właściwości witaminy C.

Podam swój przepis na zażywanie witaminy C:

-kupujemy proszek z witaminą C w formie L (musi być napisane że jest to „kwas L-askorbinowy”);

-musimy mieć precyzyjną elektroniczną wagę by odmierzać dawki jednorazowe witaminy C (500 mg);

-wsypywać odważoną już witaminę C (500 mg) do dużego kubka z 0,5 litra wody;

-do tej wody z witaminą C dodać wyciśniętą pomarańczę lub cytrynę, by zawarte tam substancje działały synergistycznie z witaminą C;

-dodać do tego można łyżeczkę (1000 mg) aminokwasu lizyny w proszku – wzmaga działanie witaminy C, to aminokwas odporności;

-całość wypijamy powoli, można łączyć ze źródłami żelaza (sok z buraków w osobnej szklance), daje to wtedy znakomite efekty. Nie dotyczy to tabletek i suplementów z żelazem, które w ogóle nie powinny być zażywane!

-Brać kilka dawek 500 mg na dobę. Więcej nie ma sensu, bo się słabo wtedy przyswaja.

Są cztery cywilizacyjne, globalne niedobory:

-właśnie witamina C;

-witamina D3 (należy ją brać z witaminą K2-MK7. Jeśli bierzesz witaminą D3, bierz też 200 mcg witaminy K2-MK7 na dobę;

-jod (płyn lugola 1 do 3 kropelek lub tabletki iodoral 12,5 mg, brać bardzo ostrożnie, nie brać przy nadczynności tarczycy / raku tarczycy!);

-magnez (dieta euro-amerykańska to krańcowy, patologiczny nadmiar wapnia, który odkłada się w naczyniach krwionośnych i powoduje miażdżyce, zawały, udary. Wybieramy cytrynian / mleczan / chelat magnezu, bierzemy 300 do 800 mg magnezu na dobę w przeliczeniu na jony magnezowe. Magnez bierzemy w dwóch dawkach co najmniej godzinę po ostatnim posiłku. Nigdy nie bierzemy go w dzień bo rozrzedza kwas żołądkowy i uniemożliwia poprawne trawienie).

Cytat: „Jak wielu Nowozelandczyków, James Goodwin oglądał w ubiegłym miesiącu 60-minutowy film zatytułowany „Żyjący dowód”. Opowiadał o rolniku z King Country nazwiskiem Alan Smith, który w 2009 roku był bliski śmierci na świńską grypę.

Personel szpitala w Auckland chciał odłączyć go od aparatury podtrzymującej życie. „Zespół jednomyślnie uważa, że pana Smitha należy odłączyć od aparatury ECMO i w ten sposób pozwolić mu umrzeć. Dalsze podtrzymywanie go przy życiu oddala tylko w czasie jego nieuniknioną śmierć”.

Rodzina musiała walczyć z lekarzami. Kiedy szpital wyraził zgodę, Alan zaczął wracać do zdrowia, a dziś, no cóż, twierdzi, że jest dowodem na to, iż witamina C działa.”

Witamina C: czy jest kluczowym czynnikiem w zdrowieniu?

Źródło: Vitamin C: Is it really a key factor in recovery? 100% Yes!

Witaj. 🙂 Moja strona utrzymuje się z darowizn czytelników. Nie organizuję szemranych warsztatów, na których mówi się o czarach-marach, cudach niewidach i jeszcze trzeba za to płacić. Wolę mówić prawdę prosto z mostu, nie pasjonuje mnie oszukiwanie ludzi. Szerzę świadomość i wiedzę na tyle, na ile mogę, i mam nadzieję, że przyniesie to coś dobrego. Nie wprowadzam płatnych treści. Chcę, by moje publikacje były dostępne dla każdego. Jeśli cenisz moją pracę, to możesz wspomóc moje publikacje finansowo.

Możliwości wsparcia moich publikacji:

➡️ Na konto bankowe:
Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16102047950000910201396282
Tytułem: Darowizna

➡️ Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

➡️ Na Pay Pal: Kliknij poniższy link:
https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

58 myśli w temacie “NIESAMOWITA ROLA WITAMINY C W ZDROWIENIU!

  1. Jak brali sodę na zgagę to dostali wrzodów.
    Sodę trzeba brać zgodnie z zasadami!
    http://1.allegroimg.pl/original/06/61/33/52/83/6133528321
    Nieumywakin bierze od 30 lat, ma 90 l. i jeszcze pożyje.

    ”Wit,C” jest produkowana przede wszystkim dla przemysłu spożywczego,
    spożywanie przez ludzi to promille z promilli.. 😉

    ==Jednocześnie największy oponent Linusa Paulinga, dr Charles G. Moertel, badacz chorób nowotworowych w Klinice Mayo również w tym mniej więcej czasie (1994r.) zmarł na raka (chłoniak), z tym że w wieku 66 lat. Nie wiemy ile by żył gdyby poszedł w ślady Paulinga, bo nigdy nie poszedł. Moertel jako badacz tematu doskonale przy tym WIEDZIAŁ (tak jak wiedział to Pauling i my teraz też to wiemy), że u chorych na raka poziomy witaminy C są niezwykle niskie jak również im są niższe tym czas przeżywalności jest statystycznie krótszy, pomimo to do końca życia stanowczo krytykował zarówno Paulinga jak i samą witaminę C, odmawiając jej jakiejkolwiek roli zarówno w powstawaniu nowotworów jak i w późniejszym rozwoju choroby i radzeniu sobie z nią (Moertel jako wierny sługa Mayo Clinic święcie wierzył tylko w chemioterapię, radioterapię i chirurgię, czyli 3 filary niezmiennie do dziś obowiązujące w onkologii i konsekwentnie zaprzeczał roli czegokolwiek innego). Padł w końcu ofiarą swoich przekonań i szybko umarł dla idei. Podobnie jak dr William DeWys z Narodowego Instytutu Raka, od którego cała akcja dyskredytowania Linusa Paulinga się zaczęła (przeżył lat 58, zabiła go w 1998 r. cukrzyca: jak dzisiaj wiadomo poziom kwasu askorbinowego we krwi diabetyków jest niższy niż u osób zdrowych, zaś suplementacja znacząco poprawia parametry biochemiczne pacjentów z cukrzycą). DeWys zaciekle walczył z „bzdurami” głoszonymi przez Paulinga (na cześć Paulinga ukuł termin „choroba Noblistów”) i nie brał witamin bo uważał, że go zabiją.

    Linusa Paulinga zaś podobno zabiła witamina C spożywana w ilościach zbyt dużych. Warto uzupełnić ten obraz nędzy i rozpaczy. Oto poniżej inni oprócz Linusa Paulinga (1901-1994) przykładowi znani ludzie, którzy również zabili się spożywaniem pochodzących zarówno z soków jak i z kapsułek megadawek witamin (choć należy obiektywnie przyznać, iż zajęło im to zdecydowanie trochę czasu):
    – Abram Hoffer (1917-2009, kanadyjski lekarz, założyciel czasopisma „Journal of Orthomolecular Medicine”, do dzisiaj zbanowanego na PubMedzie)
    – Albert Szent-Gyorgyi (1893-1986, biochemik, odkrywca witaminy C)
    – Norman Walker (1986-1985, inżynier, witarianin, autor książek – z których ostatnią napisał w wieku 95 lat, konstruktor pierwszej wyciskarki soków stworzonej dla dra Maxa Gersona 1881-1959, ten ostatni żyłby dłużej gdyby nie został otruty arszenikiem przez adwersarzy przerażonych wydaniem jego książki „A Cancer Therapy: Results of 50 Cases”, ponieważ picie świeżo wyciskanego soku z marchwi i jedzenie warzyw w celu pozbycia się raka było w tym czasie nielegalne i dzięki wysiłkowi wielu ludzi oraz miliardom wydanych w tym celu dolarów pozostało tak do dziś: nielegalne jest wybranie możliwości zabicia się witaminami, nawet gdy pochodzą z soku i jarzyn, natomiast całkowicie legalne jest zabicie się uzgodnionymi działaniami i środkami medycznymi).
    – Roger J. Williams (1893-1988, biochemik, odkrywca witaminy B5)
    – Denham Harman (1916-2014, gerontolog, twórca wolnorodnikowej teorii starzenia się)
    – Ernst Mayr (1904-2005, biolog, brał witaminę E w dużych dawkach przez wiele lat, swoją ostatnią książkę „What Makes Biology Unique?” napisał w 2004 r, czyli w wieku 100 lat).==
    😉

    Polubienie

  2. Może to, może tamto, przeszkadza chemio-”terapii” również.
    Z tych najnowszych danych wynika, że jest źródłęm wszelkiego zła
    co jest wierutną bzdurą, dla tych którzy stosują, zaliczam się również,
    a biorę łyżeczkę od dwóch lat, teraz z MSM, łyżeczką chlorku Mg…
    Pauling brał 18 do późnej starości.

    Widać, ze bardzo przeszkadza systemowi ta prosta molekuła.
    Stąd tyle badań próbujących ją zdyskredytować.
    Izolaty działaja zdrowotnie, niestety 😉

    Polubienie

    1. Tak faktycznie, systemowi zwanemu BP bardzo przeszkadza zażywanie przez społeczenstwo izolatu kwasu askorbinowego zwanego witaminą C. Szczególnie, że rocznie produjuje sie tego syntetyku 80.000 ton uzyskując ze sprzedaży kwotę $600 mln, a nadto produkcja wzrasta 3-4% rocznie. Trzeba być szaleńcem, aby uśmiercić kurę znoszącą złote jaja. Ten system nie jest taki głupi, zapewniam cie.
      To czy Paulin brał witaminę C i czym ona w rzeczywistosci była nie wiemy na pewno. Wiemy jedynie co pisał czy mówil. A ciekawostka jest, że jego żona która również brała wit. c zmarła na raka żołądka. Ot taka koincydencja … 🙂

      Powiadasz: „Izolaty działaja zdowotnie, niestety”. No niestety, ale twoje twierdzenie jest niesprawdzalne, zatem niewiele warte. Znalam kilka osób twierdzących, że spozywanie sody oczyszczonej także jest zdrowotne. I co sie okazało? Rzecz jasna nie od razu, bo to nie arszenik, ale po roku stosowania wrzody na żoładku i dwunastnicy, anemia z niedoboru B12, rozregulowana homeostaza.

      Bierz izolat, to twoje a nie moje zdrowie. Ja jestem ostrozniejsza.

      Polubienie

  3. Wszystko jest halo, spokojnie.

    Zgadzam się to nie jest witamina, tylko pochodna glukozy, substancja odżywcza, która dodatkowo autentycznie leczy, nie powoduje zakrzepów i kamieni w nerkach.
    Nie ad personam, dotyczy wszystkich tych farmacyjnych fachowców.
    Ten dr agnieszka to zwykły opłacony przez farmację bio-robot, szkodnik,
    ktoś kto poleca szczepionki na grypę (chorobotwórczy idiotyzm), skoro nawet jego koledzy protestują, i statyny jest tak wiarygodny jak bigfarma z ich ”lekami” i procedurami.
    Nie będę się na temat gościa i jego rewelacji wypowiadał, szkoda czasu.
    Ten onkolog jest tyle wart co 2% sukces onkologii.
    To on leczył Davida Bowie?

    Zięba nie ma WM, a leczy, ciekawe..
    To jest nawet plus!
    Niektórzy lekarze nie mają nawet 1/10 jego wiedzy.
    Sam z powodzeniem stosuję jego recepty i mam zdrowie i dobry humor.
    W aptece kupuję czasami olej rycynowy i bandaże, plastry, z resztą cholernie drogie,
    jak wszystko co tam jest.

    Pozostanę jednak przy witaminowych metodach J. Zięby, Hoffera, Sircusa, Levy,
    Jaffe, Lasta, Ogułowa i innych.
    Od dziesiątek lat nit nie umarł od witamin, a od np. paracetamolu tysiące.

    A reszta jak chce niech stosuje metody doktorów Agusiów.

    Polubienie

    1. „Sztuczna witamina C może prowadzić do powstawania substancji uszkadzających DNA wynika z badań opublikowanych w znanym naukowym miesięczniku Science. Tenże kwas askorbinowy był przedmiotem badań biologów molekularnych, badających wpływ antyutleniaczy na DNA. Nasz materiał genetyczny jest niezwykle wrażliwy na działanie tzw. wolnych rodników, które przyczyniają się do powstawania uszkodzeń w DNA i w konsekwencji do mutacji. Następstwem mutacji może być zapoczątkowanie różnych procesów chorobowych, takich jak np. nowotwory. (…)
      Witamina C może sprzyjać tworzeniu się kamieni w nerkach i pęcherzu z soli kwasów szczawiowego i moczowego. (…)
      Chorzy na cukrzycę powinni wiedzieć, iż duże ilości witaminy C hamują produkowanie insuliny przez trzustkę i podnoszą poziom cukru w moczu i krwi. (…)
      Najświeższe badania wykazały, że duże dawki witaminy C zwalniają przekazywanie impulsów nerwowo- mięśniowych, wskutek czego powstaje zmęczenie w mięśniach, narusza się koordynacja odruchów wzrokowych i nerwowych. (…) „

      http://www.arkadia-polania.pl/witaminy-naturalne-a-syntetyczne.php

      Polubienie

  4. Czy jak brakuje argumentów, to ucieka sie do jedynie słusznego argumentu zwanego argumentum ad personam?
    Moja wypowiedź odnosiła sie do łaczenia rozrostu guza z zażywaniem krystalicznego kwasu askorbinowego niepoprawnie nazywanego witamina C. Nota bene ma to związek z produkcja owego kwasu z glukozy.
    Nie rozmawiamy o statynach, czy szczepionkach …

    Poza tym Zieba nie ma żadnego wykształcenia medycznego i idąc twoim tokiem rozumowania należaloby wszystko co mówic wrzucioc do kloozetu i spuścic wodę …
    Dlaczego zatem w jednym wposie dyskredytujesz onkologa a podpierasz się nikim w świecie medycznym?
    Cos jest nie halo w tej twojej wypowiedzi .

    Polubienie

  5. Pisanie, że kwas askorbinowy (C6H8O6) jest witaminą C, to ogromne nadużycie. Nadużycie, które ugruntowało się w świadomości większości ludzi i przyczynia się do niepotrzebnych chorób. Niestety, ale kwas askorbinowy (lewo czy prawoskrętny) to tylko syntetyczny izolat, krystaliczna, nieorganiczna substancja obca dla organizmu i z witaminą C nie mająca nic wspólnego. Patent marketingowy odwołujący się do skrętności (izomeryczność optyczna) kwasu askorbinowego jest nastawiony na niewiedzę z zakresu chemii. W naturze wit. C zawsze jest lewoskrętna, a syntetyczna/krystaliczna może występować zarówno jako prawoskrętna jak i lewoskrętna, ale żadna z tych form nie uczyni z syntetyku organiku. Syntetyk wydalany jest z organizmu po 1-2 godzinach, kiedy organik potrafi być aktywny w organizmie przez kilkadziesiąt godzin. Syntetyk jest produktem laboratoriów, których celem jest wyprodukowanie substancji o identycznej budowie, jak budowa substancji czynnej -jak chociażby omawianego kwasu askorbinowego –co przekłada się na identyczny wzór sumaryczny. Jednakże syntetyk ten nawet o identycznym wzorze sumarycznym nie posiada identycznej, co organik aktywności biologicznej.

    Tak się składa, że od drugiej połowy XX w. kiedy odkryto strukturę molekularną witamin stało się możliwym wytwarzanie w laboratoriach izolatów o identycznej strukturze molekularnej co organiczna witamina, ale niestety bez właściwości witaminy organicznej. Zatem sama struktura molekularna nie ma najmniejszego znaczenia w przedmiocie porównywalnych właściwości witaminy organicznej z syntetyczną.
    W ubiegłym wieku większość witamin pozyskiwano ze źródeł roślinnych bądź zwierzęcych, stosując w tym celu różne metody przetwarzania: ekstrakcję, koncentrację czy separację. Dzisiaj z uwagi na bożek mamony, wprowadza się nieświadomych ludzi w błąd umieszczając na witaminach określenie organiczna, chociaż w 90% produktu zawiera się syntetyk, a organicznej substancji jest zaledwie 10%. Tak się bowiem składa niekorzystnie dla nieświadomych klientów, że dają wiarę we wszystko, co napiszą lub powiedzą media, stąd ten zalew mediów oceanem reklam wszelakich syntetycznych suplementów nazywanych organicznymi witaminami. Na przełomie wieków alternatywą –o wiele tańszą –stało się wytwarzanie syntetycznych witamin hodowanych na podłożu drożdżowym. W tym celu kultury drożdży karmi się syntetycznymi suplementami i wyłącznie z tego powodu nazywa się je naturalnymi/organicznymi, co absolutnie nie odpowiada prawdzie o organiczności witamin. Natomiast o szkodliwości drożdży dla organizmu, nie trzeba chyba pisać .

    Na marginesie warto wiedzieć, że jakiekolwiek normy na suplementy –także ich toksyczność –czy ich metabolizm komórkowy są określane wyłącznie w oparciu o badania dokonane na syntetykach. Stąd na opakowaniach owych pseudo witaminek znajdują się ostrzeżenia, co do dawkowania. Organicznych witamin nie da się przedawkować, a syntetyczne i owszem.

    Organiczna witamina C, to biologicznie aktywny kompleks kilkudziesięciu związków chemicznych pozostających miedzy sobą w optymalnym stosunku, którego do dnia dzisiejszego nauka nie jest w stanie określić w swoich laboratoriach. Organiczna wit. C zawiera w sobie substancję czynną, czyli organiczny kwas askorbinowy oraz inne substancje organiczne, takie jak: flawonoidy, fitonutrienty, enzymy, kofaktory mineralne i wiele, wiele innych. Wszystkie te substancje są w odpowiednich ilościach i ściśle ze sobą współpracujące, będąc aktywatorami dla organicznego kwasu askorbinowego. Sam kwas askorbinowy zawarty w owocu, pozostałby nieaktywną substancją – podobnie jak FT4 w przypadku tarczycy. I właśnie owo synergiczne działanie nazywa się aktywnością biologiczną (biorecencją, bioaktywnością). Natomiast izolat, będąc wyłącznie pojedynczą substancją chemiczną (pozbawioną substancji bioaktywnych w odpowiednich ilościach), wprowadza chaos w reakcjach biochemicznych organizmu, który przekłada się bardzo niekorzystnie na pracę organizmu, wywołując różne choroby.
    Czym zatem może skutkować zażywanie kwasu askorbinowego będącego syntetycznym izolatem? Kwas askorbinowy w postaci krystalicznej dostawszy się do organizmu natychmiast jest rozpoznawany przez receptory organizmu, jako substancja nieorganiczna wymagająca niezwłocznego przystosowania do budowy organizmu, albo wydalenia. Receptory mają za zadanie ustabilizować ów kwas do formy biodostępnej, czyli formy pełnoskładowej. Zatem brakujące składniki muszą zostać pobrane z organizmu –z tkanek wiązadeł stawów, czy komórek innych organów. A kiedy w organizmie występują niedobory tych składników, to organizm stara się wydalić izolat, albo zdeponować go w jakiejś części ciała.

    Z dotychczasowej wiedzy pewne są: stany zapalne śluzówki żołądka (w szczególności antrum), dwunastnicy (opuszka), rak żołądka (po długotrwałym drażnieniu śluzówki kwasem askorbinowym), kamica nerkowa (konkrementy), zakrzepica żylna oraz wzrastanie (rozrastanie) guza nowotworowego (wg prof. David Agus –onkolog z USA).
    Pewne jest jedno, składniki odżywcze obecne w komórkach organizmu nigdy nie działają w pojedynkę, a zawsze kompleksowo, co finalnie wpisuje się w bardzo złożoną i bardzo rozległą sieć biologicznych interakcji, gdzie skuteczność działania jednego składnika jest zależna od innych składników. Dlatego też izolaty będące jednoskładnikowymi substancjami są nieskuteczne, a bardzo często wręcz szkodliwe –szczególnie w dużych i systematycznie podawanych dawkach, gdyż będąc niepełnymi suplementami zaburzają równowagę metaboliczną ujawniając na szlaku metabolicznym niedobory wielu innych mikroelementów.

    Odnośnie zaś dawkowania wit. D3 i K2-MK7 powinno stosować się zasadę odpowiedniej proporcji miedzy nim: na każde 50 mcg (2000 IU) D3 należy przyjmować 100 mcg K2-MK7.

    Polubienie

    1. Mercola nie jest wyrocznią. ponadto przypominam, że dawkowanie jakiegokolwiek suplementu uzaleznione jest od danej sytuacji, czy suplementujemy profilaktycznie, czy tez w ramach leczenia jakiejś choroby.
      W ujeciu profilaktycznym stosuje się zasadę, jaka podałam powyzej.
      Przy załozeniu, że profilaktyka dotyczy osoby dorosłe w średnim wieku, j o wadze i ogólnym stanie zdrowia odpowiednich do wieku. Dla osób odstajacych od tych parametrów stosuje sie przelicznik D3 i K2 stosowny do wagi.

      Polubienie

      1. Wybacz, ale ja juz powiedziałam co miałam powiedzieć w temacie dawkowania.
        Prościej i wyraźniej juz sie nie da.
        Może jak przeczytasz kilka razy, to zrozumiesz.
        Nie będę wchodzic z toba w zbedna polemikę.

        Polubienie

    2. Będąc przy witaminie K2 warto dodać, że przy insulinooporności i/lub hiperinsulinemii podawanie K2-MK7 zaraz po posiłku pozwala zredukować poziom insuliny po posiłku, aż o połowę.

      Polubienie

  6. W zeszłym roku jesienia nazbierałem dzikich jabłek z 50 kg.
    Do stycznia jadłem.
    Po nich ”polskie jabłka” z biedry smakowały ku..wa jak papier .

    Polubienie

    1. Masz rację Grzegorz z tymi papierowymi jabłkami,mam w ogrodzie trzy jabłonki,odmiany Rubin,Melaroza i Koksa Pomarańczowa ,opryski robię z wyciągu czosnku ,cebuli wrotyczu i pokrzywy,do końca lutego mieliśmy swoje jabłka,ostatnio kupiłam mojego ulubionego Rubina w sklepie
      i nie szło go zjeść taki suchy i papierowy,poprostu obrzydlistwo.

      Polubienie

      1. Została mi jedna jabłoń, ale za to mam 20 m orzecha wloskiego,
        polecam pod koniec maja zerwać takie zielone, zemleć i zrobić
        nalewkę na spirytusie lub dobrej nafcie.

        Polubienie

      2. GMOoś czy Ty sobie zdajesz sprawę ile musiałabym wpierw zjeść grejpfrutów ,aby zebrać pestki na opryski moich róż,krzewów i drzew owocowych,napewno są dobre ale ja już zostanę przy moich tubylczych zielskach,wywar z nich zdaje egzamin , a to jest ważne,że nie muszę używać zadnej chemii.
        Moje uprawy są w 99% ekologiczne na opryski z samolotów nie mam wpływu.Nalewkę z zielonych włoskich orzechów robiłam,ale była bardzo gorzka a ja jestem raczej za słodkim.

        Polubienie

        1. Antypleśniowo mozna pryskać roztworem boraksu.
          Tani jak barszcz i skuteczny.
          W organizmie człowieka robi to samo.
          Walter Last o tym pisze m. inn.

          Polubienie

          1. Poczatkowo 1 ml 3% roztworu. Przepis:

            ==Przepis na roztwór 3% boraksu:

            1. litr wody demineralizowanej (do żelazek może być)
            2. strzykawka – najlepiej 10-20 ml.
            3. Przy braku wagi, kieliszek od vodki 50 gram – (dla sprawdzenia jest strzykawka..)
            4. napełniamy niecały ten kieliszek (75%) boraksem ( musi być ok. 30 g)
            5. wsypujemy do wody ( może być słoik lub butelka 1.0 litr)
            6, mieszamy i już- po dobie gotowy, w temp. pokojowej, przed każdym pobraniem wstrząsnąć najlepiej.
            7. otrzymaliśmy roztwór 3% boraksu.
            8. tzn – w każdym 1 ml roztworu jest dawka podtrzymująca 30 mg boraksu (czyli około 3.4 grama Boru) . – można sobie mnożyć do woli różne dawki w ml i niech sobie słoik stoi i powoli się zużywa.
            Jak łatwo policzyć jest to 1000 dawek podstawowych)

            Zaczynamy np. od poniedziałku do piatku> łikendowe przerwy obowiązkowe, na wypłukanie grzybów,
            trucizn, relokację i usunięcie.
            Wskazane wypijanie wody osolone, dlatego najlepiej wcześniej zrobić hydratację wg Siemionowej..

            Nawet taka mała dawka może powodować Herx-a, ale bać się nie ma czego. można na kilka dni
            wstrzymać, zacząć od mniejszej dawki i kontynuować.
            Powoli i systematycznie.
            Dawka terapeutyczna to:
            1. 0.4 grama (13 ml) dla pań koło 50 kg
            2. 1 gram (30 ml) dla panów 80 kg +..

            Stopniowo możemy dochodzić do tych dawek jak jest potrzeba, dodajemy po 1 ml co tydzień,
            cały czas obserwując reakcję organizmu.
            Zażywam od początku roku, teraz około 10 ml dziennie..
            Samopoczucie b. dobre, efekty oczyszczania były dość intensywne (nerki, tył głowy- bóle dość uciążliwe),
            po miesiącu minęły bezpowrotnie..

            UWAGA:
            Nie stosować KWASU BOROWEGO (BORNEGO) , ten jest MOCNO toksyczny, dawka śmiertelna dla człowieka to tylko ok. 5 gram , przy spożyciu ‚na sucho’ . I tu są nieporozumienia! …

            Natomiast KWAS BOROWY jest świetnym środkiem owadobójczym na insekty > karaluchy, mrówki
            – wysusza je na ‚wiór’..
            Pozbawia wody komórki owada, a ponieważ chrząszcze nie są mocno ‚uwodnione’, odwadniają się na amen..
            Stosowany być może natomiast do przemywania, okładów na skórnie.

            Na wszelki wypadek w niektórych państwach zakazano obu tych substancji, a toksyczność boraksu
            wg normy LD50 jest niższa od soli kuchennej.==

            Polubienie

            1. Przepis na grzybice skórne, dla zwierząt na nużeńce również i inne skórne:

              ==Na grzybicę, paznokci też (nużycę i podobne), mamy 3 skuteczne metody:

              wodę utlenioną, boraks i sól…

              Potrzebne nam są 3 skladniki:
              1 kg Boraksu, litr perhydrolu (30-35%), i sól kamienna ..

              1. Kupujemy litr wody destylowanej, odlewamy 50 ml około do zlewu, dosypujemy 50 gram boraksu, wstrząsamy kilka razy, po 24 h jest gotowy, otrzymujemy nasycony roztwór boraksu, więcej i tak się w tej ilosci wody nie rozpuści. (rozpuszczalność w wodzie w temp. pokojowej 20 st, 4.7%.

              2. Do słoika standardowego z nakrętką twist (900 ml) wlewamy ostrożnie strzykawką 80 ml perhydrolu 30% i dopełniamy i 720 ml nasyconego roztworu boraksu..- przykład

              Czyli na kazda 1 cześc perhydrolu 30% / dodajemy 9 części r. boraksu.

              Na 1 cześc perhydrolu 35% / dodajemy 10.5 części r. boraksu.

              Otrzymujemy roztwor nasyconym boraksu wzmocniony perhydrolem do stężenia 3% wody utlenionej.

              I tym oto wykonanym płynem anty-grzybiczym smarujemy wacikiem kilka razy dziennie paznokcie, 3% woda wzmocniona boraksem będzie trochę wybielac, ale grzyby przegoni.
              Gdy rany się nieco zabliźnią można dłonie w tym roztworze moczyć, żeby działać na całą skórę na dłoniach lub stopach.
              Można moczyć naprzemiennie w takim roztworze i stężonym roztworze soli kuchennej.
              Skóra z zagrzybionych miejsc docelowo będzie schodziła.
              Toksyczność niewielka, skutecznośc sprawdzona.

              Nasycony roztwór soli uzyskujemy, zalewając sól grubą lub inna,
              Roztwór uważa się za nasycony, po kilku dniach, część soli się rozpuści, gdyby rozpuściły się wszystkie soli dosypać, nasycony ma 26%.
              Łyżeczkę mozna do szklanki wody wlewac zamiast szczypty soli dla zdrowia==

              Jest jeszcze maść skuteczna na hemoroidy np.
              z DMSO, SSKI, i oleju kokosowego.

              Polubienie

              1. Roztworem nasyconum soli kłodawskiej można skutecznie likwidować kurzajki.
                Na początki czerniaka skuteczne bywa smarowanie 10% płynem Lugola lub SSKI.

                Polubienie

            2. I tak nie rozpuści się więcej niż 5% w temp. pokojowej.
              Wsyp kieliszek 50-tkę popłucz, kilka razy, boraks jest lekki.
              Przed każdym użyciem wstrząśnij butelką.
              Możesz jechać do góry nawet do 30 ml, i potem schodzić do 1 ml w dół.

              Docelowo 2-3 ml dla faceta, do końca życia.
              Boraks wyparował z pól, a jest arcyważny, tarczyca, testosteron, zęby, kości,
              likwidacja pleśni i grzybów.. Przy artrozie, RZS od mykotoksyn ludzie wstają z wózków po kilku dniach nie raz, poczytaj:

              Kliknij, aby uzyskać dostęp artretyzmiosteoporoza.pdf

              http://zdrowietarczycy.pl/2015/02/09/boraks-suplement-poprawiajacy-prace-tarczycy/

              http://davidicke.pl/forum/boraksowa-konspiracja-t12465.html#p171409

              Polubienie

              1. Tu mają porządny turecki, ale jest tego sporo, to minerał, najlepiej
                kupić wiaderko, przy okazji ecco sprzątanie w domu:
                http://sklep.tabsol.com.pl/boraks-czteroboran-sodu-dziesieciowodny-5kg

                ==Zastosowanie Boraksu
                BORAKS (10-ciowodny czteroboran sodu)

                (Borax Decahydrate Na2BO4 x 10H2O)

                Boraks jest ekologicznym a zarazem bardzo tanim środkiem mającym wiele zastosowań w gospodarstwie domowym i nie tylko.

                Dostosuj się do poniższych przepisów a na pewno pozbędziesz się problemu przy użyciu uniwersalnego Boraksu. Używaj rękawiczki gumowe ażeby zapobiec podrażnieniu skóry.

                -preparat na mrówki, pchły, rybiki, karaluchy i inne insekty
                Mrówki i rybiki -zagotować pół szklanki wody z jedną szklanką cukru. Ostudzić i dodać łyżkę stołową Boraksu. Dobrze wymieszać. Uzyskaną galaretkę umieścić np. na płaskich plastykowych pokrywkach w miejscach nawiedzanych przez mrówki.
                Karaluchy – zmieszać czubatą łyżkę Boraksu z małą łyżeczką cukru pudru i pozostawić małą kupkę w miejscach nawiedzanych przez karaluchy.
                Pchły – miejsca zapchlone posypać Boraksem, pozostawić na kilka godzin, następnie odkurzyć.
                -preparat do odstraszania os, szerszeni i innych owadów z rodziny osowatych
                Owady osowate- rozpuścić 1 (jedną) porcję boraksu w 9 (dziewięciu) porcjach wody. Uzyskany rozczyn wlać do spryskiwacza po czym obficie spryskać gniazdo niepożądanych owadów. Spryskane gniazdo / miejsce pozostawić na kilkadziesiąt minut do wyschnięcia i ponownie powtórzyć spryskanie. Rozrobiony boraks po wyschnięciu pozostaje na sprykanych owadach, które tego nie lubią i wynoszą się , a następnie giną.
                -wybielacz do prania i usuwania plam (np. po winie, herbacie, kawie)
                Moczenie-proporcja-jedna czubata łyżka stołowa Boraksu na cztery litry wody. Dokładnie rozmieszać. Moczyć ok. 30 minut.
                Pranie-Boraks jest doskonałym i bezpiecznym środkiem do prania kolorów. Wystarczy dodać do używanego proszku do prania pół szklanki ( 1 ) Boraksu i wsypać do pralki.
                -likwiduje odór moczu / plamy na wykładzinach podłogowych, dywanach, itp.
                Zmieszać Boraks z wodą w celu uzyskania pasty. Pastę należy wetrzeć gąbką w miejsa plam suchych. Pozostawić do całkowitego wysuszenia pasty a następnie odkurzyć bardzo dokładnie. W przypadku plam mokrych należy rozmieszać pół ( 1 ) szklanki Boraksu z półtora szklanką (1 1) wody i uzyskaną mieszaniną należy polać mokrą plamę. Osuszyć miejsce przy użyciu suchej gąbki.
                -likwiduje odór kociej / psiej uryny w kuwetach (pudełkach z piaskiem)
                Boraks jest idealnym a zarazem bezpiecznym środkiem do likwidacji odoru moczu kota / psa załatwiającego się do kuwety. Dno pustej kuwety należy pokryć równomiernie Boraksem-jedna do dwóch szklanek. Następnie warstwę Boraksu należy pokryć odpowiednią warstwą piasku. Sposób ten likwiduje nieprzyjemny odór uryny naszych ulubieńcow.
                -środek czyszczący wanny, toalety, kafle łazienkowe, zlewy
                Zmieszać Boraks z wodą w celu uzyskania gęstej pasty. Posmarować / czyścić pastą zanieczyszczone miejsca i pozostawić na 15-ście minut. Zeskrobać po upływie czasu i spłukać gorącą wodą. Muszla toaletowa-wsypać pół szklanki Boraksu i pozostawić na minimum jedną godzinę. Wyszorować muszlę szczotką toaletową i spłukać.
                Efekt: czysta i pachnąca muszla toaletowa.
                -środek czyszczący i dezynfekujący lodówki i zamrażarki
                Rozmieszać dokładnie pełną łyżkę stołową Boraksu z 750 ml wody. Uzyskaną mieszaniną umyć wnętrze lodówki / zamrażarki.
                -likwiduje odór rozlanego skwaszonego mleka
                Rozmieszać dokładnie pełną łyżkę stołową Boraksu z 750 ml wody. Uzyskaną mieszaniną umyć wnętrze lodówki / zamrażarki.
                -likwiduje odory pojemników na śmieci
                Posypać dno pojemnika na śmieci Boraksem lub umyć pojemnik mieszaniną Boraksu z wodą.
                -środek nadający połysk biżuterii ze złota i srebra, sztućcom ze stali nierdzewnej
                Zmieszać jedną szklankę Boraksu z 1 szklanki soku cytrynowego w celu uzyskania pasty. Użyć pastę i gąbkę z szorstką powierzchnią w miejscach zanieczyszczonych. Pozostawić na kilka minut a następnie spłukać ciepłą wodą.
                -środek do mycia porcelany, naczyń, itp.
                Napełnić zlew ciepłą wodą i rozpuścić pół szklanki Boraksu. Umyć naczynia w mieszaninie, a następnie opłukać dokładnie i osuszyć.
                -udrażnia rury ściekowe
                Wsypać pół szklanki Boraksu w zablokowaną rurę zlewu, następnie powoli zalać dwoma szklankami gorącej wody. Pozostawić na 15-ście minut i ponownie spłukać zlew gorąca wodą z kranu.
                -topnik do lutowania i spawania ==

                Polubienie

              2. ==hulda clark wszystko boraksem traktowala mycie podlog kibli itd==

                Tak, do prania sodę z boraksem np., w tamtym linku tez mają sodę turecką.
                Hulda okazuje się po latach miała mnóstwo racji..

                Polubienie

              3. Niemcy robią i Austriacy, ale drogo, kilkadziesiąt ojro.
                Trzy składniki, woda i już:

                ==Na 2 litry wody używamy:
                9,2 g kwasu salicylowego,
                2,8 g boraksu,
                2,7 g tlenku cynku (lepszy byłby węglan cynku, ale jest trudniej osiągalny, więc sobie darujemy).

                Wodę, najlepiej demineralizowaną, grzejemy w naczyniu emaliowanym, bez odprysków (nie może być metalowe), żeby była mocno gorąca, ale bez gotowania, gdy się zagrzeje wsypujemy powoli wszystkie składniki i utrzymując temperaturę przez godzinę, od czasu do czasu mieszamy, czymś nie metalowym, najlepiej drewnianą łyżką. Jeżeli dobrze odważone, składniki powinny się rozpuścić, prawie bez osadu.
                Odstawiamy do wystygnięcia i filtrujemy przez gazę do ciemnych butelek.
                Gotowe – trzymamy w ciemnym, chłodnym miejscu, ale bez przesady.
                Zawartość składników w łyżce stołowej t.j. ok 10 ml podawałem wyżej.
                Ale w ogóle nie używamy do tej mikstury łyżek, ani niczego innego z metalu – mogą wytrącić cynk!
                Można to wykonać bardziej „na oko” dozując łyżką, ale nie polecam, bo któregoś składnika może być w nadmiarze, a tylko nadmiar tlenku cynku nie jest przeszkodą, bo się odfiltruje.
                Miksturą napełniamy spryskiwacze, jako dezodorant, lub inne zastosowania „skórne” lub popijamy z kieliszka do lekarstw, albo rozcieńczoną.
                Kiedyś, dawno, dawno temu apteki sprzedawały to w kryształkach i klienci rozpuszczali sobie sami. Teraz cwańsi sprzedają gotowe za niezłą kasę – z opakowania 250 g kwasu salicylowego mamy ca 25 porcji – czyli 50 litrów! No trochę z tego odparuje i zostanie w filtrze.

                Edit: użyłem słowa rozpuścić, ale to tylko tak wygląda dla oka, a w rzeczywistości jest to reakcja chemiczna, bo tlenku cynku w wodzie nie da się rozpuścić.==

                Boraks masz, a tlenek cynku i kwas salicylowy kupisz tu np. :
                http://www.warchem.pl/pl/p/CYNKU-TLENEK-CZ-op.-100-g/3335
                Za grosze.

                Polubienie

                1. Tylko przy FS trzeba pamiętać też o salicylanie miedzi.
                  Tam jest czynny cynk, a para cynk-miedź musi być w równowadze!

                  Salicylanu nie kupisz, też trzeba sobie w domu wypłodzić.

                  Polubienie

  7. Gratuluję wiedzy. Tak to sarkazm. K…a, to, ze cytryna jest kwaśna, nie znaczy, że ma dużo witaminy C. O wiele więcej mają ją jabłka (stare odmiany, nie ten nowoczesny, w dodatku marketowy syf), owoce róży, berberysu, rokitnika i wielu rodzimych owoców. W dodatku mając owoce w upraw tradycyjnych (własnych, od sąsiada z działki) nie mamy w nich ton chemii, jak to jest z cytrusami czy owocami z marketów.

    Polubienie

      1. ==Napromieniowanie zapobiega psuciu się żywności poprzez eliminację bakterii, pleśni, grzybów i pasożytów powodujących jej rozkład, dzięki czemu zmniejszają się straty i wydłuża okres przydatności do spożycia. Konserwowanie żywności przez napromieniowanie polega na poddaniu produktu spożywczego oddziaływaniu promieniowania przenikliwego, najczęściej promieniom rentgena albo gamma. Ten zabieg niszczy nie tylko drobnoustroje zawarte w poddanym mu produkcie, ale także witaminy A, B1, C i E oraz sole mineralne, szczególnie przyswajalne sole wapnia organicznego. Ponadto, pod wpływem promieniowania jonizującego, zachodzą zmiany w strukturze molekularnej żywności, w wyniku czego powstają wolne rodniki i kancerogeny, będące czynnikami rakotwórczymi. Najczęściej tą metodą konserwowane są surowe kurczaki i ryby, a także ziemniaki i cebula (zabezpieczenie przed kiełkowaniem), ryż, ziarno kakaowe, suszone daktyle, owoce mango, surowe truskawki. ==

        Polubienie

        1. Akurat biedra nie sprzedaje zdrowych owoców, z reszta nawet ”bio”
          sa promieniowane, totalny syf.
          Jeszcze bezpestkowe.
          Juz lepszy sok z kiszonej kapusty.

          Polubienie

          1. Z ta fruktoza w jabłkach to mit.
            Biochemik Last wyjaśnia to przejrzyście.
            Koncentrat jabłkowy to syf.
            To kup w kilku miejscach pomarańcze i przekrój.
            Wszytkie owoce z importu sa promieniowane.

            Polubienie

                1. Netto.
                  Nie ma obowiązku oznaczania GMO, przynajmniej
                  bandyci robia wszystko żeby tych oznaczeń nie było.

                  Niebezpieczny jest len GMO solin z Kanady, zamiast leczyć niszczy zdrowie.
                  Powszechny na Słowacji, Ukrainie.
                  U nas oleje w lodówkach też z tych nasion robią.

                  Polubienie

                2. Jem tylko polskie pomidory w sezonie, nie ma problemu.
                  Zimą przeciery i koncentraty polskich firm, i po kłopocie.

                  Polubienie

        2. Podobno kody liczbowe na naklejkach 5 i 4 cyfrowe dają pojęcie o GMO lub jego braku.5 cyfrowe zaczynające się 8- zdrowe, 9 GMO a 4 cyfrowe ogólnie ze zdrowej naturalnej hodowli.

          Polubienie

  8. dodam tylko, że kamień rozpuszcza jeszcze sok z cytryny i jest taka kuracja Tombaka (raczej nie podróbka :), gdzie pije się duże ilości cytryn. Kwas w cytrynie wiąże się w organiźmie z wapniem wskutek czego powstaje jakaś sól, która rozpuszczając się i daje najlepiej przyswajalne fosfor i wapń. Także jak ktoś ma osteoporozę, słabe kości, kamienie żółciowe, nerkowe to jest to dobre.

    Polubienie

  9. Witam, Panie Jarku od nie dawna czytam Pańskie artykuły są ciekawe. Jednak jestem młodą osobą (24 lata) i relatywnie nie jestem w stanie określić, które informacje serwowane mediach są faktem, a które manipulacją. Z podobną Tematyką ws Właściwości medycznych spotkałem się w książce Jerzego Zięby „Ukryte Terapie – Czego Lekarz Ci nie powie” (twierdził m.in, że witamina c zmniejsza znacznie np ból zęba)

    Sądzi Pan, że Jerzy Zięba jest wiarygodny ?

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Rozsądna Anna Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.