MEDIA KTÓRE MANIPULUJĄ I NISZCZĄ. DWIE POUCZAJĄCE HISTORIE

Uwolnij się od destrukcyjnych mediów i newsów!

Krótki felieton o tym, jak należy traktować newsy, wiadomości, media.. Przeczytaj dwie historie.

Wyobraź sobie małą, turecką wioskę przy granicy z Gruzją, na odległych, oddalonych od Europy rubieżach kraju. Rolnicza, górska i mało urodzajna okolica, przemysłu zero. Infrastruktura w stanie opłakanym, tylko polne, nieutwardzone drogi, niszczące podwozia rzadko przejeżdżających ciężarówek. Wciąż głównym środkiem transportu jest albo rower, albo koń czy osiołek.

I teraz wyobraź sobie reakcję mieszkańców tej zapadłej azjatyckiej dziury na informację o próbie puczu wojskowego, która miała miejsce jakiś czas temu. Może trochę obaw o przyszłość kraju.. Ale na ogół mają oni wyjebane. Bo to i tak nic nie zmieni ich sytuacji, pomimo tego że są obywatelami Turcji. Słońce rano nadal wzejdzie na wschodzie i zajdzie na zachodzie. Wcześnie rano znowu trzeba będzie iść do pracy w pole, w pocie czoła karczować nieurodzajną, górzystą ziemię. Pod wieczór karczma, jakiś film obejrzany w pamiętającym komunizm telewizorze, pokątnie pite wino, zapalony skręt jakiegoś arabskiego zioła. Dzień jak co dzień.

A teraz przypomnij sobie jak Ty, oddalony o tysiące kilometrów, otoczony wygodami i infrastrukturą cywilizacji, zareagowałeś na informacje medialne o próbie puczu w Turcji w 2016 roku? Właśnie, jak? I po co tak nerwowo? Po jaką cholerę? Czy coś ta informacja zmieniła w Twoim życiu?

media

.

Druga historyjka, jaką zamierzam teraz opowiedzieć.. Przypuśćmy że w Tanzanii, biednym afrykańskim państwie, doszło do wybuchu bomby atomowej. Siła detonacji była ogromna, ale wydarzyło się to na zupełnym pustkowiu. Nie wiadomo kto to zrobił. Czy rząd Tanzanii kupił atomówkę od Rosji i nieostrożnie się z nią obchodził? Czy od jakichś byłych agentów KGB którzy w 1990 buchnęli kilka głowic korzystając z chaosu jaki wtedy panował w upadającym ZSRR? Czy może zrobili to terroryści, zbyt wcześnie detonując głowicę? Czyli na jakiejś pustyni, zamiast w stolicy kraju?

To nie jest ważne. Ważne jest to że detonacja miała miejsce, objęła duży kawał ziemi. Jednak nie wyrządziła większych szkód poza zdmuchnięciem kilkunastu osad nomadów i poza zabiciem setek tysięcy zwierząt. No i opad radioaktywny skaził dalsze rubieże pustyni. Ale co się okazało.. Okazało się, że media i rządy całej Ziemi otrzymały absolutny zakaz informowania o tym wydarzeniu. ONZ, UE, USA i inne organizacje milczą zupełnie. Milczą media. Nie ma zdjęć satelitarnych bo je usunięto, np te z Digital Globe.

Jednak kilku globtroterów, którzy jakimś cudem zapuścili się w te odludne i pustynne okolice, sfotografowało i nagrało grzyb który powstał podczas detonacji. Jeden z nich znalazł się na tyle blisko, że został ogłuszony przez huk detonacji, jak i doznał poparzeń popromiennych. Trafił do szpitala. Chcieli oni podzielić się z innymi ludźmi tym, co zobaczyli. Ale po pierwsze, nikt im nie wierzył. Po drugie, kilku z nich założyło fan page na FB poświęcony temu wydarzeniu i prawdzie o nim. Kilka bardzo niszowych portali zajmujących się teoriami spiskowymi opublikowało te zdjęcia.

Ale nic, zupełnie nic to nie zmieniło. Zdjęcia zostały wyśmiane jako fałszywki a oni sami zwymyślani od siejących teorie spiskowe. Nie uwierzyli im nawet bliscy i znajomi, oskarżając że to wszystko są fotomontaże i kiepskiej jakości „prank”. I teraz najważniejsze.. W Afryce jebnęła atomówka, potężna detonacja, grzyb wielki tak że ja pierdole.. A Ty, Europejczyku uzależniony od mediów, newsów czy portali z teoriami spiskowymi – NIE WIESZ O TYM. Nikt zupełnie o tym nie wie. Nie wiadomo kto to zrobił i po co, i ile jeszcze głowic ten ktoś ma w jakimś garażu.

propaganda

.

Ale to nie ma zupełnie znaczenia. Gdyż poza nomadami mieszkającymi w okolicy, poza tymi globtroterami którzy się tam nie wiadomo po co szwendali i poza rządem Tanzanii – nie wie o tym nikt. Wydarzenie to na wieki wieków będzie przykrywać piołun milczenia. Jak się z tym czujesz?

Z tych dwóch historii morał jest zawsze jeden i ten sam.. UWOLNIJ SIĘ od destrukcyjnych mediów, wiadomości, newsów, portali z makabrycznymi teoriami spiskowymi. Nie reaguj emocjonalnie. Zamachów i przewrotów będzie coraz więcej. Jeśli na takie wydarzenia reagujesz strachem i samonakręcającą się spiralą innych złych emocji – to przegrałeś.

Przeczytaj, ale jeden raz i wystarczy. Nie chodzi o to by być ignorantem ale by emocjonalnie olewać takie newsy. Nie oglądaj filmików, szczególnie tych makabrycznych. Nie wpadaj co chwila na portale by zapoznawać się z najnowszym bilansem. Nie dyskutuj o tym za bardzo.

Pamiętaj jednak, by nie demonizować zupełnie mediów. To w mediach najczęściej słychać płacz i skargi ofiar. Gdyby nie ta cała wrzawa medialna, to rozwój ludzkości postępowałby znacznie wolniej. W mediach jest ogrom wartościowych programów, które uwrażliwiają nas na krzywdę i demaskują różne niecne praktyki. Tak samo medycyna, na którą tak narzekamy, uratowała milionom ludzi życie – np przez antybiotyki, zoperowanie wyrostka czy reanimację.

Autor: Jarek Kefir

.

jarek kefir

Czy wiesz, że tylko jedna na 4000 osób odwiedzających moją stronę wspiera jej istnienie finansowo, poprzez darowiznę? Dzięki dobrowolnym darowiznom mogę utrzymać stronę, jak i docierać z demaskacjami i ukrywaną wiedzą do setek tysięcy ludzi. Wesprzyj moje publikacje, jak je lubisz. Byt wolnych mediów jest teraz ciężki i od dobrej woli Czytelników zależy ich istnienie:

Na konto bankowe:
Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282
Tytułem: Darowizna

Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

Na Pay Pal: Kliknij poniższy obrazek:


Odkryj więcej z mr Jarek Kefir & dr Odkleo

Subscribe to get the latest posts to your email.

12 myśli w temacie “MEDIA KTÓRE MANIPULUJĄ I NISZCZĄ. DWIE POUCZAJĄCE HISTORIE

  1. Zdaje mi się, że chyba ten tekst Jarka został przez pewne osoby źle zrozumiany. I w tym sęk. A w sęku dziura. Czyli, że wszystko co czytamy, słuchamy i odbieramy może być solidnym kłamstwem. Tp przekaziory relatywizują otaczającą nas realność. Nagłaśniają ponad miarę błahe wydarzenia, aby przykryć nimi niewygodną dla ich właścicieli prawdę. Poza tym działają one na nasze emocje. I popędy, także na ten seksualny. Czy ci kłamcy sądzą, że Polacy już tak sflaczeli, że do seksu trzeba ich namawiać? Ponadto próbują namówić nas do niekorzystnych dla nas działań. Wkrótce odwiedzi nas Wielki Okupant Polaków. Ta okupacja trwa już 1050 lat. A jednak ludzie powoli się budzą. Ale kulty pogańskie to również następny etap okupacji. Odrzuć ideologię okupowanego człowieka. Stań się wolny. Jak spora część narodu się wyzwoli, to posłuszne jak dotąd okupantowi szeregi polityków zbuntują się i nastanie złoty wiek narodu polskiego. Polacy obudźcie się. Larum grają.

    Polubienie

  2. http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pensje-rzad-podwyzka-wynagrodzenia,36,0,2125092.html

    „Już nie 16,1 tys. zł, ale 24,1 tys. zł brutto zarabiać ma Beata Szydło. Posłowie PiS we wtorek złożyć w Sejmie mają ustawę w sprawie podwyżki pensji dla rządu – pisze „Rzeczpospolita”. Wzrosnąć mają też uposażenia parlamentarzystów. Jak wynika z szacunków money.pl koszty mogą sięgnąć ponad 20 mln zł rocznie.”

    … dobra zmiana w natarciu, ciekawe czy to też na kredycie … mają tupet sqrvenseny … ponoć nawet prezydentowa będzie miała pensyjke powyżej 10 klocka, w trakcie kandencji, jak i po 😀

    Polubienie

  3. ,, Uwolnij się od złych wiadomości – czyli bądź nieświadomy, kiedy kula przebije twoją czaszkę, gdy bomba rozerwie cię na strzępy, gdy islamista obetnie ci maczetą ręce i nogi. Żyj w nieświadomości – tak łatwiej, bądź lemingiem lub pocieszaj się na siłę, że świat nie jest taki zły… Tym razem brednie Jarku wypisujesz…..”

    Nie o to chodzi, drogi Mag Chaosu, by całkowicie odciąć się od oglądu wydarzeń i sytuacji na świecie, o czym z resztą wspomina Jarek, ale o to, że ogromna większość programów w telewizorni, wiadomości w radiu i prasie nastawiają ciebie na trzy nurty informacyjne:
    – gwałty, morderstwa, katastrofy, wojny, skażenia, kradzieże, oszustwa, afery(żadna nie rozwiązana!), zagrożenia, zagrożenia …
    – z drugiej strony rzeczy mało lub wcale nie istotne (niedźwiedź w jakimś zoo dostał mięso z lodem, lub jakiś posrany kot Obamy)
    – wielogodzinne pieprzenie o niczym lub pozorowane kłótnie polityków

    Nie wspomnę o ryjących łeb reklamach leków i gadżetów. (wczoraj w radiu reklamowano lek na … uwaga! … ruszanie nogami w łóżku podczas snu! 😀 😀 😀 😀 )

    To dopiero jest MAGIA CHAOSU zainfekowana w twoją głowę!
    A cel jest jeden: zająć twoją uwagę do tego stopnia, abyś nie myślał samodzielnie, a jeśli już do czegoś masz użyć swoich scalaków, to tylko w kierunku paraliżujących lęków.

    Zaczynasz postrzegać otaczającą cię rzeczywistość jedynie w aspekcie destrukcji i zła.
    Tak zaczynasz patrzeć na ludzi i mało tego; dopuszczasz możliwość tej destrukcji w najbliższym swoim otoczeniu, przyciągasz takie energie.
    Oglądaj przez trzy godziny wiadomości w Polsacie, a ja w tym czasie wysłucham koncertu muzycznego w radiowej dwójce.
    Spotkajmy się. Co mi przekażesz? Czy coś pozytywnego, spokojnego, budującego, odprężającego?
    Czy w ogóle będziesz w stanie wysiedzieć dwie godziny w wygodnym fotelu i porozmawiać o tym, co dla twego wnętrza jest pożyteczne?

    Trzeba mieć pojęcie o tym co się dzieje, ale trzeba też wiedzieć, że jeśli pozwolisz uczynić z siebie rynsztok z informacyjnymi gównami, to po przez taki rynsztok będziesz postrzegał swoją rzeczywistość. I nie powinno cię dziwić, że niebawem rzeczy, o których myślałeś z lękiem, zaczynają dziać się wokół ciebie.
    Świat da ci zawsze to czego oczekujesz, a najbardziej to, czego się obawiasz, bo o tym ciągle rozmyślasz.
    Boisz się, to oznacza dla świata energii, że lubisz się bać i dostajesz więcej powodów utrzymujących ten stan. Zawsze dostaniesz obfitość, którą do siebie przyciągasz.
    I dla świata energii nie ma znaczenia czy to jest dobre czy złe(to ty tak określasz). Dostajesz to co najbardziej absorbuje twoją uwagę.

    Serdecznie pozdrawiam.

    Polubienie

    1. Jeszcze słowo dopowiem do powyższego mojego wpisu.

      Mój znajomy, dobre pięć lat temu rozpoczął budowę domu. Obok sąsiad wykupił również działkę i pierwsze co zrobił, ogrodził. Jak oznajmił – przed złodziejami.
      Na działce mojego znajomego, który własnym sumptem buduje chatę, nie ma do dziś płotu, rozpiździaj budowlany: narzędzia, maszyny, materiały, samochód, nowy traktorek itp. Wszystko to stoi pod gołym niebem, bez zabezpieczenia.
      Sąsiad już się dawno wybudował, pozakładał alarmy (przed złodziejami!) i nie było by w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że w czasie budowy okradziono go dwa razy, a ostatnio złodzieje, przed którymi sąsiad miał wszelkie możliwe zabezpieczenia, splądrowali wypicykowany domek z najcenniejszych rzeczy.

      Zadaję pytanie mojemu znajomemu: ,,Dlaczego u ciebie nigdy nie było kradzieży, którą można by było dokonać bez większego trudu?”

      ,,Dlaczego?” – zamyślił się znajomy – ,, Nigdy nie pomyślałem, że z mojej działki może mi coś zginąć” – odpowiedział ze spokojem.

      Uważam, że komentarz do tego życiowego przykładu jest całkowicie zbędny.

      Pozdrawiam.

      Polubienie

  4. Ja już dawno uwolniłem się od owych destrukcję siejących wszelakich mediów. I tych z prawa, i tych z lewa i i od tych z samego środka. Podobnie od mediów religijnych i ateistycznych. Nie mam ani radia, ani telewizora, nie czytam żadnych gazet, ani książek. Czasami lubię obejrzeć jakiś głupawy western ma YT. Muszę myśleć samodzielnymi myślami, a nie tymi z licznych reklam. Dziękuję wam przekaziory za wasze usługi wobec mnie. Szukajcie sobie innych frajerów.

    Polubienie

    1. Dobrze rozumiem, książki tez zaliczasz do reklamy ? A mi się wydawało, że to one właśnie skłaniają do samodzielnych przemyśleń i wyrobienia sobie , swojego osobistego zdania na zawarte w nich treści .

      Polubienie

  5. 100/100
    Świadomym i przygotowanym trzeba być. Komfort nie martwienia się o nic zostawmy naszym dzieciom i żonom.
    Chcesz pokoju to szykuj się do wojny – to jest zasada rządząca tym światem, pacyfizm to utopia lub świadomie sterowana polityka na szkodę danego państwa czy narodu… niestety.

    Polubienie

  6. W Polsce nie ma niezależnych mediów (ostatnie jakie miały szansę się przebić, to była Interia za czasów Kluski, ktoś ciekawy może sobie sprawdzić kiedy został zmuszony do jej sprzedaży) i nie będzie…dopóki nie odzyskamy suwerenności i nasze służby nie będą strzegły nas przed wpływami obcych grup interesu. W związku z tym trzeba działać w takich a nie innych warunkach, i do nich przystosowywać taktykę, a nie próbować dostosowywać otoczenie do taktyki (bo tylko taką znamy,. lub ta kiedyś w innych okolicznościach zdała egzamin, więc teraz wystarczy zmienić okoliczności-to droga donikąd, bez szans na powodzenie). Abyśmy cokolwiek byli w stanie zrobić (lub chociaż zapoczątkować) musimy przestać toczyć ze sobą obce wojny, wojny które w żaden sposób nas nie dotyczą, a są jedynie projekcją podziałów na górze (prawdopodobnie rzekomych), które za pomocą massmediów przenosi się na nasz poziom. Ma to na celu zajęcie naszej uwagi i podzielenie nas na wzajemnie zwalczające się grupy.

    Te grupy są pozorne, bo tych lini podziału jest tyle,aby żadna grupa nie była stała, ci którzy zgadzają się w kwestiach politycznych, będą się różnić w kwestiach światopoglądowych ,lub podejściu do innych spraw-każdy koniec końców ma się czuć skłócony w jakiejś kwesti z innymi, do tego dochodzą fałszywe stereotypy i obraźliwe określenia, mające w zamyśle poniżać innych („młodzi wykształceni”, „słoiki”, „mohery” „kibole” „lemingi” „emigranci” „wolnorynkowcy” „kodowcy”, „pisiory”,”prawaki” „lewaki” „frankowcy” itp). Każdy ma być wyalienowany i mieć w głowie opisane szufladki, do których na podstawie jednej, dwóch wypowiedzi, ma sklasyfikować i wrzucać nowopoznaną osobę. Taka pozorna samotność ma wywoływać w nas lęk przed innymi (w końcu z prawie każdym się w czymś rożnimy-obawiamy się, że nam narzucą jakieś rozwiązania sprzeczne z naszym poglądem) ratunku upatrując w…państwie (systemie).

    NIe wszystkie rozwiązania państwowe nam się oczywiście podobają, ale tą część która nam nie odpowiada relatywizujemy, uznając że ważniejsze jest by państwo nas broniło przed jeszcze większym (rzekomo nam zagrażającym) uciskiem ze strony innych ludzi niż walcząc z tym co nas realnie (ze strony państwa) zniewala. Biorąc udział w tym chocholim tańcu, stoimy na przegranej pozycji, bo państwo (system) nie ma, nie miało i nigdy nie będzie miało na celu naszego dobra (to są tylko nasze pobożne lub nie życzenia), jeśli jego działania będą skierowane przeciwko nam-obywatelom. To jak się to państwo nazywa (republika, demokracja ludowa bądź nie, królestwo, czy nawet królestwo boże) czy co deklarują jego przywódcy i zapisy konstytucji, to tylko fasada, na którą nie warto zwracać uwagi-liczą się fakty, bo tylko one jako wymierne i obiektywne, mogą nam powiedzieć jakie to państwo (system) tak naprawdę realizuje cele.

    System państwowy, który z założenia jest systemem obejmującym nas wszystkich w równym stopniu, powinien traktować nas neutralnie i jednakowo, jako swoich gospodarzy (bo to my go utrzymujemy, w celu by nam służył), jeśli jednak nie traktuje nas jednakowo, a wprowadza pomiędzy nas podziały-jest to system zwyrodniały, gdzie jesteśmy poddanymi, a on zajmuje nadrzędną pozycję. Nasze podzielenie buduje jego siłę, a nasz irracjonalny strach przed drugim człowiekiem daje mu zielone światło na coraz większą ingerencje w nasze życie. Większość zwolenników wolnego rynku i „państwa minimum” uważa, że należy ostro traktować zwolenników PIS za to co robi „ich” partia-to jest działanie, które takie artykuły mają wywołać, i mimo że wydaje nam się że działamy „dobrze” i w zgodzie z naszą ideologią, w rzeczywistości robimy „dobrze” systemowi, który odpowiada za powstanie całego tego problemu. Z podobnymi przypadkami mamy do czynienia, w artykułach o dofinansowywaniu Kościoła przez państwo, zdecydowana większość osób kieruje pretensje do…tego co dostaje, zamiast do organów państwa, które to tak nonszalancko szastają naszymi pieniędzmi na prawo i lewo (masa dziwnych fundacji itp.)

    Zwolennicy jednej czy drugiej parti nie są odpowiedzialni za to co wyczynia „ich” partia-tak ma działać demokracja, aby przerzucać część odpowiedzialności na obywateli (zarówno tych co na nich głosowali, jak i na niegłosujących) i dawać im nadzieje na zmianę „już za tylko 4 lata” takie krótkoterminowe oczekiwanie pacyfikuje buntownicze nastroje, a w międzyczasie są przygotowywane programy i partie, które mają zagospodarować nastroje społeczne, tak aby mimo „zmian”, znów nie zmieniło się nic. Przenoszenie tych różnic i „wojen” na nasz, obywatelski poziom nic nie zmienia, a jedynie utrudnia nam porozumiewanie się, na czym korzysta nasz prześladowca. Jeśli nie odpowiadają nam jakieś rozwiązania, kierujmy swoje pretensje w strone tych, którzy je wprowadzili-wtedy świadomie będziemy wymagać odpowiedzialności od faktycznych sprawców. Jeśli chcemy poszerzyć krąg ludzi świadomych i osłabić w ten sposób zniewalający nas system-musimy wykazywać innym miejsca, gdzie są przez system krzywdzeni, a nie wrzeszczeć o odbieraniu im nienależnych przywilejów (jak to robi jeden z uporem maniaka), przyjdzie czas że sami zrozumieją jak puste są to korzyści. Próba rzucania się na coś, co uważają za swoje, powoduje odruch obronny i zamknięcie na jakąkolwiek argumentację. Tą drogą nie osiągniemy nic, a jedynie narobimy sobie wrogów, którzy nie będą słuchali, co mamy do powiedzenia, tylko pamiętali nas jako tych co „chcą im coś odebrać”.

    Dając się złapać na takie zagrywki, pozwalamy na manipulowanie sobą, i działanie wbrew zdrowemu rozsądkowi. Nie osiągamy żadnych korzyści, a jedynie tracimy czas i energie na jałowe sprzeczki. W ostatecznym rozrachunku nie tych nam jednak może braknąć, a poczucia wspólnoty i współodpowiedzialności za nasze losy i los naszej wspólnej Rzeczypospolitej. Nie możemy się dzielić na „lepszych” i „gorszych” bo to zmyślony i obcy naszej kulturze podział, ani też ulegać sztucznie rozdmuchiwanym różnicom pomiędzy nami bo one nie dzielą a łączą nas w świadomości, że tylko razem możemy osiągnąć sukces.

    http://niepoprawni.pl/blog/sebastian-jarczak/zyj-i-pozwol-zyc

    Polubienie

    1. Ja z kolei znam Prawo Troski mówiace ze wszystkim prawom należy poświęcić odpowiednia ilość uwagi i troski.
      Razem wziete te prawa tworzą NASIONO ZYCIA

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do nefesz Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.