[PREMIUM] NISZCZĄCE SKUTKI NIEDOBORU WITAMINY D NAWET U 90% POLAKÓW. SPRAWDŹ CZY U CIEBIE TEŻ!

Kontrowersyjna witamina D3.. Niedobory, nadmiary i dawkowanie. Czyli jak to z witaminą słońca jest..

Minęło lato, mamy czas jesiennych mżawek. Coraz wcześniej robi się ciemno. Wraz z przyjściem jesieni spada też odporność. Częściej łapiemy infekcje, takie jak przeziębienia czy grypy. Czasami napatoczy się też coś groźniejszego, np angina czy zapalenie oskrzeli lub płuc. W telewizji koncerny farmaceutyczne bardzo agresywnie reklamują swoje cudowne preparaty. Najczęściej są to połączenia leku przeciwzapalnego (NLZP), pseudoefedryny i dextrometorfanu.

Złośliwi mawiają, że przeziębienie nie leczone trwa nawet tydzień, zaś leczone trwa tylko siedem dni. I takie są fakty – na przeziębienie i grypę nikt lekarstwa nie wynalazł. To, co sprzedają w telewizji, ledwo maskuje objawy. Ledwo. Bo dalej kaszlesz i charczysz, dalej z nosa leje się woda jak z kranu. No i nic nie powstrzyma i nie wyleczy tego dyskomfortu, otępienia i poczucia rozbicia, jakie występuje przy tych chorobach.

Poza tym, zbijanie gorączki, jeśli nie przekracza ona 39,0 stopnia celsjusza, jest bardzo złym pomysłem. A to robią wszelkie gripexy i inne cudownie niedziałające leki na przeziębienie i grypę. Gorączka to naturalny mechanizm obronny organizmu. W podwyższonej temperaturze układ odpornościowy człowieka dużo lepiej i wydajniej pracuje. No i podwyższona temperatura bardzo osłabia bakterie i wirusy, co czyni działania układu odpornościowego jeszcze bardziej skutecznymi. Gorączkę, którą należy bezwzględnie obniżyć wszelkimi możliwymi metodami (dwie tabletki Pyralgin, kąpiel w zimnej wodzie) to 40,0 stopnia celsjusza i powyżej. No i oczywiście zaraz potem telefon na pogotowie. Więc panie i panowie, ostrożnie z tym obniżaniem gorączki, od 37 czy 38 stopni celsjusza na pewno nie umrzecie.

.

Wszyscy mamy niedobory witaminy D3?!

Ludzkość nie przystosowała się jeszcze ewolucyjnie do mieszkania na europejskich szerokościach geograficznych, gdzie jest po prostu zbyt mała ilość słońca. Owszem, mamy bledszą skórę niż np mieszkańcy Afryki, co skutkuje większą produkcją witaminy D3. Jednak to nie wystarczy. Szczególnie w krajach takich jak Polska, Niemcy, Skandynawia, Wyspy Brytyjskie, kraje Bałtyckie, Białoruś itp.

Większość z nas, Polaków i Europejczyków, nie wytworzy odpowiedniej dawki tej substancji, i to często nawet w lecie. Powszechne niedobory odnotowuje się i w lecie, i w zimie (nawet 90% populacji w zimie, w lecie około 40% – 50%). Niedobory krytyczne natomiast notuje się w wielu chorobach. W tym tych przewlekłych i wyniszczających, nazywanych też „cywilizacyjnymi”. Przykłady tych chorób: nowotwory, stwardnienie rozsiane, zakażenia (m.in. HIV), depresja, cukrzyca i wiele innych. Suplementacja tej witaminy może znacznie poprawić stan wielu chorych.

.

Sygnały i objawy niedoboru witaminy D3:

-bóle kostne i stawowe, bóle mięśni;

-fibromialgia;

-złe samopoczucie, chandra, depresja;

-złamania kości, próchnica zębów;

-osłabiona odporność, częste infekcje, np przeziębienie, grypa;

-biegunka, utrata apetytu, pieczenie w jamie ustnej;

-zwiększone ryzyko otyłości, insulinoodporności i cukrzycy, nadciśnienia tętniczego;

niedobór witaminy D3 u kobiet ciężarnych zwiększa ryzyko schizofrenii, autyzmu i innych tego typu chorób u dziecka;

-mniejsza ilość witaminy D3 przyspiesza ogólny proces starzenia się organizmu.

.

Korzyści z przyjmowania witaminy D lub z intensywnych kąpieli słonecznych:

-lepsze samopoczucie i większa żywotność;

-lepsza forma intelektualna, mniejsze ryzyko zapadnięcia na chorobę alzheimera i parkinsona;

witamina D3 reguluje poziom cholesterolu;

-poprawia gospodarkę wapniową i fosforową. Blaszki wapniowe nie odkładają się w naczyniach, co zmniejsza ryzyko zawału i udaru. O tym napiszę za chwilę, bo to bardzo ważny temat – czyli kłamstwo cholesterolowe;

-pomaga leczyć astmę, w tym łagodzi objawy astmy opornej na leczenie silnymi lekami;

-zapobiega osteoporozie i złamaniom kości. Witamina D3, witamina K2-MK7, i przyswajalne formy wapnia i magnezu są obowiązkowymi preparatami stosowanymi w tej chorobie. Nawet część ortopedów je zaleca chorym;

-im niższy poziom witaminy D3 we krwi, tym silniejsze bóle menstruacyjne. Witamina D3 zmniejsza syntezę prozapalnych związków – prostaglandyn. A to zmniejsza dolegliwości menstruacyjne;

-u wszystkich chorych na nowotwory odnotowywano krytyczne niedobory witaminy D3. Ta witamina wydaje się zapobiegać niektórym formom raka i pomagać w leczeniu istniejących już nowotworów;

-jest zalecana w wielu chorobach autoimmunologicznych jako jeden z podstawowych suplementów. I to nieraz w bardzo wysokich dawkach. Naprawia ona układ immunologiczny (odpornościowy) i łagodzi jego autoagresję, czyli niszczenie własnych tkanek.

Jak stosować witaminę D3? Jakie dawki witaminy D3 przyjmować?

Nie ma tu jednoznacznego konsensusu, nawet w oficjalnej, akademickiej medycynie. Trzeba też pamiętać, że są dwie różne jednostki oznaczające ilość witaminy D3 w tabletce. Czyli mcg i I.U. Przelicznik tych jednostek wygląda tak: 10 mcg to 400 I.U.  Norma WHO to właśnie 10 mcg, ale jest ona drastycznie zaniżona. Co widzą już i niektórzy lekarze, i producenci preparatów witaminowych. Górna granica spożywania witaminy D3 ustanowiona przez organ Unii Europejskiej to 100 mcg. Jednak stosowane dawki są często wyższe i wynoszą maximum 250 mcg. Jednak najczęściej nie ma potrzeby brania tak dużych dawek.

Istnieje też radykalna „frakcja” medycyny naturalnej, która zaleca okresowe branie nawet 12.500 mcg witaminy D3. Zdecydowanie odradzam tego typu praktyki, bo takie „eksperymenty” mogą mieć katastrofalne następstwa dla zdrowia. Nie znasz do końca swojego organizmu i nigdy nie możesz być w 100% pewien, jak organizm zareaguje na tak potężną dawkę. A przede wszystkim, polecam Ci zdrowy rozsądek. Warto wiedzieć, że w medycynie naturalnej też jest mnóstwo oszołomów, ludzi chorych psychicznie czy zwykłych oszustów, chcących mocno uszczuplić zawartość Twojego portfela.

-W okresie jesienno-zimowym (wrzesień – kwiecień) bierzemy minimum 50 mcg witaminy D3. Warto brać 100 mcg do 150 mcg. W przypadku głębokiego niedoboru bierzemy te wyższe dawki, czyli 200 mcg do 250 mcg. Zaczynamy od małych dawek, zwiększamy stopniowo, o 50 mcg co kilka dni;

-W okresie letnim, którego od dwóch lat w Polsce nie ma (maj – sierpień) bierzemy dawkę podtrzymującą w wielkości 25, 50 lub 75 mcg. Oczywiście, jeśli mamy stwierdzone badaniami niedobory, to nawet w okresie letnim zażywamy jej więcej.

.

Czy trzeba robić badania poziomu witaminy D3? Czy witaminę D3 można przedawkować?

Przed rozpoczęciem brania witaminy D3 warto wykonać badanie jej poziomu we krwi. Bada się podstawową frakcję, 25-OH-D3, i koszt takiego badania to 20 do 40 zł, w zależności od laboratorium. Badanie innej frakcji witaminy D3 w organizmie, czyli 1,25-(OH)2-D3 kosztuje ponad 120 zł i wykonuje się je przy podejrzeniu różnych chorób. Ja namawiam każdego Polaka bez wyjątku, by zrobił sobie badanie witaminy D3 (25-OH-D3). Większość z nich może być zszokowana, jak wielki ma niedobór.

Prawidłowy poziom witaminy D3 we krwi, wg oficjalnej normy medycznej, to 30 do 100 ng/ml. Niedobór krytyczny, zagrażający wieloma ciężkimi chorobami, to wartości poniżej 15 ng/ml. Jednak od lat mówi się, że tej witaminy D3 we krwi powinno być więcej, by organizm optymalnie pracował. Proponuje się przyjąć minimalną zawartość witaminy D3 we krwi na poziomie 50 ng/ml. W chorobach autoimmunologicznych, nowotworach, depresjach, parkinsonie itp itd, powinno to być nawet 80 ng/ml. Poziom potencjalnie toksyczny jest dużo wyższy niż górna zalecana norma, i wynosi 200 ng/ml. Nie oznacza to jednak, że mamy wpierdalać tę witaminę jak przysłowiowe cukierki i przekraczać tę górną normę 100 ng/ml. Nie bądźmy oszołomami, no.

Polecam zrobić badanie poziomu witaminy D3 miesiąc po wprowadzeniu suplementacji. Potem badania powinno się robić regularnie co dwa miesiące. Uzupełnianie niedoborów tej witaminy może potrwać wiele miesięcy. Po osiągnięciu poziomu np 70 czy 80 ng/ml we krwi, bierze się dawkę podtrzymującą, 25 mcg lub 50 mcg, i również regularnie bada jej poziom we krwi.

.

Jakie są objawy przedawkowania i nadmiaru witaminy D3?

Przedawkowanie witaminy D3 zdarza się bardzo rzadko. Naprawdę trudno przedawkować tę witaminę. Opisywano nieliczne przypadki przedawkowań po przyjęciu preparatu jakiegoś szemranego producenta. W wyniku błędu w takim „garażowym” zakładzie produkcyjnym, zamiast np 100 mcg witaminy D3, w kapsułce było 100.000 mcg witaminy D3 lub więcej. I doszło do przedawkowania. Nadmiar witaminy D3 występuje w chorobie autoimmunologicznej o nazwie sarkoidoza. Także w gruźlicy. Nie należy też przyjmować witaminy D3 bez konsultacji z kumatym lekarzem w przypadku jakichkolwiek chorób nerek.

Objawy nadmiaru / przedawkowania witaminy D3 to:

-zmniejszony apetyt, nudności, wymioty i duże pragnienie;

-osłabienie, zmęczenie;

-wielomocz (zwiększona ilość oddawanego moczu), biegunki;

-obfite pocenie się, ból głowy, bóle oczu, swędzenie skóry;

nadmiar witaminy D3 może prowadzić do hiperkalcemii (nadmiaru wapnia we krwi).Także do tworzenia się złogów wapniowych w tkankach, co skutkować może niewydolnością nerek i układu krążenia.

.

Witamina D3 a witamina K2. Jak je brać?

Witaminę D3 koniecznie należy brać razem z witaminą K2 w formie MK7 (K2-MK7). Witamina D3 nie będzie działać bez jednoczesnego dodatku witaminy K2. Mało tego – dłuższe branie witaminy D3 bez dodatku witaminy K2 może sprawić problemy zdrowotne – m.in. obciążyć nerki i inne organy. Witamina K2 jest bowiem aktywatorem witaminy D3 i protein, jakie witamina D3 tworzy. I witamina K2 pomaga witaminie D3 usuwać wapń z miejsc, gdzie go absolutnie nie powinno być. Suplementacja witaminy D3 bez dodatku witaminy K2-MK7 grozi złogami wapniowymi w nerkach i sercu.

Ile brać witaminy K2-MK7 przy suplementacji witaminą D3? Nie ma tutaj jednoznacznej zgody:

-Znany na całym świecie dr Mercola proponuje bardzo radykalną, „konserwatywną” normę. Czyli aż 100 mcg witaminy K2-MK7 na każde 25 mcg witaminy D3. Więc biorąc dawkę 100 mcg witaminy D3, trzeba by brać aż 400 mcg witaminy K2-MK7. Biorąc 200 mcg witaminy D3, dawka witaminy K2-MK7 musiałaby być wielkości 800 mcg;

-Większość lekarzy i naturapeutów poleca dawki 100 mcg do 200 mcg witaminy K2-MK7 na dobę. Jeśli bierzesz od 25 mcg do 100 mcg witaminy D3, to bierz 100 mcg witaminy K2-MK7. Jeśli bierzesz powyżej 100 mcg witaminy D3, to dawka 200 mcg witaminy K2-MK7 w zupełności wystarcza. I ja to podejście popieram i tak biorę.

Kwestie witaminy D3 łączonej razem z witaminą K2-Mk7 opisywałem w poniższym artykule – szczerze polecam:
Potężna rola witaminy K2 w zdrowieniu. Bez niej witamina D3 staje się toksyczna!

.

Niedobór witaminy D3 a kłamstwo cholesterolowe

Ciekawym faktem, tak na uboczu tematyki witaminy D3 jest to, że nauka akademicka (medycyna oficjalna) do dziś nie przyznała się do kłamstwa cholesterolowego, związanego pośrednio właśnie z witaminami D3 i K2. Otóż to nie cholesterol jest przyczyną miażdżycy, problemów kardiologicznych i udarów, ale m.in. niedobór witamin K2 i D3, niedobór magnezu, nadmiar wapnia niezjonizowanego.

Powstają wtedy zwapnienia w naczyniach krwionośnych. Organizm by chronić te naczynia, wyciąga cholesterol i „zalepia” nim te wapniowe blaszki. Jest to więc mechanizm obronny przez zwapnieniami i miażdżycą, a nie przyczyna miażdżycy! Bo to nie cholesterol był tam pierwszy, tylko odkładający się wapń. Cholesterol jest więc „balsamem”, który.. czasowo „zalecza” naczynia uszkodzona przez blaszkę wapniową.

Co ciekawe, jeśli masz za małą ilość cholesterolu, bo obniżasz go lekarstwami (statynami) to skóra nie jest w stanie produkować witaminy D3 podczas nasłonecznienia. Bowiem witamina D3 (a także DHEA – hormon młodości, testosteron, kortyzol) powstają z.. cholesterolu. Jest to bardzo ważny „szlak cholesterolowy”, który jest zaburzany przez statyny. Szybko się sypie wtedy cały organizm. Zamiast chronić się przed miażdżycą, jak zapewniają lekarze – wręcz przeciwnie, narażasz się na nią!

Bo organizm nie ma skąd brać cholesterolu, by „łatać” nim zwapnienia naczyń krwionośnych. Jednak nagłe odstawienie statyn, zwłaszcza jeśli osoba chora bierze je długo, może być bardzo niebezpieczne. To trzeba zrobić z głową. Porobić badania, uzupełnić niedobory D3 i inne, znaleźć kumatego naturapeutę, który nie jest oszołomem i leczy rzetelnie.

Ja polecam taką naturapeutkę ze Szczecina, jest najlepsza w mieście, a jej wiedzę doceniają nawet osoby spoza województwa Zachodniopomorskiego. Link do jej strony TUTAJ [KLIKNIJ]. Polecam ją dlatego, bo ma ogromną wiedzę i wyciągnęła mnie z najgorszej fazy choroby Hashimoto. Tak, ja, Jarek Kefir, też choruję i też mam swoje problemy, jak każdy. W dobie mnóstwa oszołomów czy zwykłych czubków udających naturapeutów i wyciągających od naiwnych ludzi gruby hajs, warto promować tych, którzy wkładają w swoją pracę i ogromną wiedzę, i serce.

O kłamstwie cholesterolowym, pośrednio związanym z niedoborami witaminy D3, pisałem w poniższych artykułach:

Cholesterol nie jest szkodliwy! Nauka i farmacja okłamywały nas przez lata (Uwaga: część tego artykułu traktująca o wegetarianizmie jest wg mnie fałszywa – nie zgadzam się już z tym, ale to tylko moja subiektywna opinia)
Leki na cholesterol są niepotrzebne i wywołują bardzo poważne skutki uboczne!
Cholesterolowe kłamstwo które kosztuje życie milionów ludzi rocznie

AUTOR: Jarek Kefir Bez Cenzury. Źródło grafiki w tym artykule: ZenTime

SERDECZNA PROŚBA! 🙂 Dzięki dobrowolnym darowiznom mogę utrzymać stronę, jak i docierać z demaskacjami i ukrywaną wiedzą do tysięcy ludzi. Wesprzyj moje publikacje, jak je lubisz. Byt wolnych mediów jest teraz skomplikowany i od dobrej woli Czytelników zależy ich istnienie:

1️⃣ Na konto bankowe:
Numer konta: 16102047950000910201396282

2️⃣ Dla wpłacających z zagranicy:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

3️⃣ Na Pay Pal:
Kliknij poniższy link: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

16 myśli w temacie “[PREMIUM] NISZCZĄCE SKUTKI NIEDOBORU WITAMINY D NAWET U 90% POLAKÓW. SPRAWDŹ CZY U CIEBIE TEŻ!

  1. Jestem po zawale serca, przyjmuje statyny i acard , a mam niski poziom magnezu 24 a wapnia 9,9 powinnam przyjmowac Wit.D3 ale mam taki dylemat , czy moge przyjmować ja z Wit. K2MK7? Czy nie bedzie to kolidować z Acardem? A czy można zastąpić K2MK7 Magnezem? i cz magnez można przyjmować po zawale serca. Mam jeszcze wątpliwości, czy Wit.D3 nie zatka mi naczyń krwionosnych. Bardzo proszę o odpowiedź. Z Podziekowaniem.

    Polubienie

  2. Moja mama do pewnego czasu brala wit.D3 z K2MK7 po wizycie u kardiologa (nie kazala zazywac wit.K2MK7,bo rozzedza krew) czy to prawda ? Nadmieniam ze mama bieze tabletki na rozzedzenie krwi. Pytanie drugie -czy wit.D3 zazywana bez K2MK7 jest toksyczna ? Prosze pomozcie rozwiac watpliwosci Pozdrawiam.

    Polubienie

    1. Witamina K2 ma kilka przeciwwskazań typowo medycznych, występujących przy niektórych chorobach – choćby ta krzepliwość. Dochodzą też kwestie stosowania lekarstw wpływających na krzepliwość. W takich przypadkach lekarz ma rację i nie należy jej brać. Zioła, witaminy czy suplementy też mają swoje skutki uboczne, przeciwwskazania i interakcje. Interakcje ze sobą, czy z lekami farmaceutycznymi. To nie są cukierki, których można zjeść ile się chce bez szkody dla zdrowia. 😉

      Polubienie

        1. Można zwariować, piszesz , że mozna brać wit.k2mk7, lekarze piszą, że kto przyjmuje acard lub polocard zdecydowanie nie mozna przyjmowac , to jak w końcu jest, jest wypowiedż na innych stronach , że witamina K i K2 wplwa na krzepnięcie krwi.

          Polubienie

  3. Ja w zeszłym tygodniu sama z siebie odpłatnie zrobiłam badanie poziomu wit D3 w organizmie (bo lekarz skierowania nie chciał dać) i co wyszło? Poziom 4,07… teraz się nie dziwię skąd takie samopoczucie kiepskie i ból kręgosłupa od kilku dobrych miesięcy 😦
    Zaczełam kurację, mam tylko problem z dawkowaniem… Jeśli biorę 8.000 j.m. wit D3, to ile powinnam brać wit. K2 mk7? Obecnie biorę po 2 tabletki (czyli 200 μg) na 8.000 j.m. wit D3.
    Na opakowaniu mam 100 μg. Ktoś pomoże laikowi?
    Pozdrawiam

    Polubienie

    1. Hej Katarzyna. Poziom 4,07 to krytyczny niedobór. Na 200 ug witaminy D3 można brać 200 mcg witaminy K2-MK7. Witaminę D3 jest bardzo trudno uzupełnić. Dlatego oprócz brania jej w tabletkach, polecam też chodzić dwa razy w tygodniu na solarium gdzie są te nowsze lampy, zawierające promieniowanie takie, jak ze słońca. Trzeba pytać, bo tylko niektóre solaria mają te nowe lampy z naturalnym spektrum promieniowania. Na początku 7 minut, potem 12 minut, potem 15 minut.
      Jeśli są jakieś choroby, przeciwwskazania, zażywane leki, bardzo zły stan organizmu lub inne wątpliwości, to konieczna jest konsultacja lekarska.

      Polubienie

  4. Dużo i ciekawie. Mój syn ma dziś 5,95 ug/ml z dziś w wieku 16 lat i intensywnym przecież rozwoju. Jak tu nie dać mu po 15 – 20 tys. dziennie? Rozumiem towarzystwo K2, a co z A? Na kanale Medyczne Wgady, gość twierdzi, że z A i zamieścił pod informacją obszerną bibliografię. Czy słusznie z A? https://youtu.be/MJPHIhjY_HU

    Polubienie

  5. „Wracając do sprawy witaminy D3.. Ludzkość nie przystosowała się jeszcze ewolucyjnie do mieszkania na europejskich szerokościach geograficznych, gdzie jest po prostu zbyt mała ilość słońca. Owszem, mamy bledszą skórę niż np mieszkańcy Afryki, co skutkuje większą produkcją witaminy D3. Jednak to nie wystarczy. Szczególnie w krajach takich jak Polska, Niemcy, Skandynawia, Wyspy Brytyjskie, kraje Bałtyckie, Białoruś itp.”

    To jest niemożliwe, żeby nie przystosować się ewolucyjnie przez tysiące lat żyjąc w określonej strefie klimatycznej. Nie bez powodu ludzie w różnych częściach świata różnią się od siebie kolorem skóry. Poza tym nie wiem, czy wiesz, ale średnie normy dziennej dawki witaminy D ustalano na bazie badań w… Tanzanii wśród tubylczych plemion, przy założeniu,że dostęp do słońca daje im warunki do optymalnej produkcji witaminy D ze słońca. Ustalono, że koncentracja prekursora witaminy (D3) w osoczu u tych ludzi jest na średnim poziomie 115 nmol/l. Na bazie tej „normy” ustalono więc, że zalecana koncentracja D3 powinna nie być niższa niż 75 nmol/l. Jednak nawet wśród ludzi, na bazie których ustalano normę, rozpiętość koncentracji D3 w ich osoczu obejmowała liczby od 58 nmol/l! Tak więc osoby mieszkające w Afryce, spędzające dni w słońcu, na bazie których ustalano „normę”, również mają „niedobór” witaminy D! Sami twórcy badania podkreślili, że nie jest jasne, czy te „normy” powinno się aplikować do świata Zachodu.

    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22264449
    Zatem oczywistym musi być, że normy witaminy D NIE MOGĄ na całym świecie być takie same, biorąc pod uwagę różnice antropologiczne ludzi w różnych częściach świata i różny poziom nasłonecznienia. Inaczej tacy np. Eskimosi już dawno by padli masowo od niedoboru witaminy D, a Afrykańczycy okazali się być najzdrowsi na Ziemi, co jak wiemy, nie jest prawdą. Tak więc nie obawiaj się na zapas potencjalnego niedoboru witaminy D (kiedy tak na dobrą sprawę nie wiadomo, ile naprawdę potrzebuje Twój organizm). Jedzmy ryby – na zdrowie :)!

    Polubienie

    1. Od kiedy jem miód wielokwiatowy z CBD + CBDA , pije syrop konopny z Rokitnikiem i witaminę D3(dokładnie rok), to nie choruję – nie przeziębiam się, nie mam kaszlu, nie boli nie gardło. Wcześniej notorycznie się przeziębiałam, miałam ogromny katar, który ciągnął się przez dwa tygodnie. Przez ten rok byłam chora tylko raz, ale tego nawet nie można nazwać przeziębienie – kilka razy wydmuchałam nos, bardzo lekko bolało mnie gardło przez jeden dzień. Przyznaję, że konopi nie jem codziennie, wtedy efekty byłyby pewnie jeszcze lepsze, jeżeli chodzi o inne schorzenia. także polecam a te produkty znajdziecie na tej stronie najtańsza wysyłka sprawdziłam 🙂 https://konopiafarmacja.pl/wyroby-z-konopii/16-konopny-bio-syrop-z-rokitnikiem-270ml.html

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Jarek Kefir Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.