DWA FATALNE BŁĘDY EZOTERYKI I NEW AGE!

Meandry ezoteryki. Oświecenie czy przebudzenie?

Pierwszy błąd ezoteryki – ślepa akceptacja świata

Jeden z duchowych guru powiedział, że w życiu nie chodzi o to, by czekać na spokojną pogodę. W życiu chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.

To z pozoru jest prawdą, ale jest tu bardzo istotny błąd. Zastanówmy się, co nam spada na głowę i czy zawsze jest to deszcz? Użyję tu metafor. A może źli ludzie często sypią na nasze głowy kwaśne deszcze, piasek, cegły, kamienie, bomby? Może nie zawsze trzeba się uczyć tańczyć pośród tego, co spada nam na głowy? Może trzeba zorientować się, że to nie zawsze deszcz, w którym można tańczyć, złapać tego złoczyńcę co rzuca w nas cegłami, i bardzo srogo go ukarać? A przy okazji, uwrażliwić na to zło innych, by zapobiegać mu w przyszłości?

Drugi błąd ezoteryki – chęć podlegania jakimś „duchowym prawom” zamiast chęci prawdziwego uwolnienia się.

Horoskopy, numerologia, transerfing rzeczywistości, prawa karmy, diagnostyka karmy Łazariewa, DEIR Wereszczagina, praca z czakrami i energiami, praktyki magiczne i okultystyczne.. Dla każdego coś tam się znajdzie.

.

Uwolnienie się od systemu

Popatrz na to tak…

Religię wmówiono Ci najczęściej w dzieciństwie. Ideologię polityczną często też, lub nabyłeś ją poprzez doświadczenia życiowe, rówieśników, polityków i media.

Wszystkie te powyższe doktryny (religijne i polityczne) pełnią dla niedojrzałego, „dziecięcego” umysłu rolę archetypowego „ojca”. Który to ojciec prowadzi ów zlękniony umysł przez ten wciąż mało poznany, niepewny, trudny, jak i ciągle zmieniający się świat. A co z doktrynami i metodami ezoterycznymi?

Nie neguję wszystkiego. Jestem numerologiczną 27, czyli 2+7=9. 27 / 9 to bardzo specyficzna liczba wg numerologii, i rzeczywiście, bardzo dużo się u mnie sprawdza. Numerologia określa bardziej powołanie i drogę życiową, zaś horoskop określa bardziej charakter. Jestem zodiakalną wagą i tu też się dużo sprawdza. Oczywiście, jeśli uczy się numerologii i astrologii z rzetelnych źródeł, a nie od różnej maści „internetowych guru”, YouTuberów i innych oszołomów, nierzadko chorych psychicznie.

No i temu nie zaprzeczam. Ale zauważ. Jest to pewien program, uwarunkowanie. Podobnie jest z programami rodowymi, które opisał Bert Hellinger w słynnych już ustawieniach systemowych. To też ma niebagatelny wpływ. Jednak jest to tylko wstępne uwarunkowanie. Podobnie uwarunkowały Twój umysł religie, ideologie polityczne czy doktryny ezoteryczno-mistyczne. To tak, jak programista i robotyk skonstruowali i zaprogramowali robota. Dali mu wstępny zbiór programów i dyrektyw, i częściową wolną wolę. Tak mają współczesne, najnowocześniejsze roboty. Ale w pewnym momencie ten robot uzyskał samoświadomość. Zaczął zadawać różne pytania, w tym te ludzkie, egzystencjalne. Zastanawiał się też, czemu niby ma wypełniać wolę programisty i realizować sztywnie narzucony mu program. I nagle zdał sobie sprawę, że.. nie musi tego robić.

Zyskał prawdziwą wolność. Wyszedł poza owo wstępne uwarunkowanie, i zaczął żyć swoim własnym życiem. Życiem w pełni, poza programem, poza systemem.

.

Ezoteryk, czyli człowiek-robot?

Człowiek trochę przypomina tego robota. Na każdej doktrynie i idei można się zafiksować. Fanatycy religijni, radykałowie ideologiczni, zacietrzewieni zwolennicy partii politycznych.. Ale także ezoterycy, uważający, że tylko ich guru czy ich metoda jest prawdą, zaś cała reszta to czarni magowie hołdujący zwodniczym doktrynom. Lub inny rodzaj ezoteryków – wszędzie widzący jakieś prawa duchowe, studiujący te prawa i za wszelką cenę starający się im podporządkować. Jeszcze inni mistycy wszędzie widzą jakieś ataki energetyczne, złe byty, wampirowanie, i oczywiście oskarżają o to wielu ludzi, zamiast zajrzeć w meandry swojej psychiki. Jest jeszcze rodzaj „ezoteryków psychiatrycznych”, którzy tak bardzo zafiksowali się na tym punkcie, że skończyło się to wręcz chorobą psychiczną.

Wszelkie religie, ideologie i doktryny, także te ezoteryczne, to tak zwana „zewnątrzsterowność”. Czyli steruje Tobą jakiś zestaw praw, zasad, programów, uwarunkowań.

Prawdziwa wolność to tak zwana „wewnątrzsterowność”, czyli wyjście nie tylko poza religie i ideologie, ale nawet poza ezoterykę i jej prawa.

Na tym polega wolność i przebudzenie, to prawdziwe. Przebudzenie – jedno z najbardziej zafałszowanych pojęć.. To, co robią ezoterycy, new age’owcy, okultyści i inni przedstawiciele tych nurtów, to nie jest przebudzenie, ale oświecenie. A oświecony może być tylko umysł, i oświecenie samo w sobie jest kolejną pułapką, w którą wpadasz. Zresztą sam Zakon Illuminatów mówi o wieku oświeceniowym i „wieku rozumu” (na słynnym monumencie Georgia Guidestones).

Przebudzenie zaś to wyjście poza wszelkie programy i uwarunkowania, zbudzenie się ze snu, i życie własnym życiem. Kreowanie go podług własnej woli, mając przy tym na uwadze dobro innych i nie szkodzenie im.
.

Autor: Jarek Kefir
.

jarek kefir

Czy wiesz, że tylko jedna na 4000 osób odwiedzających moją stronę wspiera jej istnienie finansowo, poprzez darowiznę? Dzięki dobrowolnym darowiznom mogę utrzymać stronę, jak i docierać z demaskacjami i ukrywaną wiedzą do setek tysięcy ludzi. Wesprzyj moje publikacje, jak je lubisz. Byt wolnych mediów jest teraz ciężki i od dobrej woli Czytelników zależy ich istnienie:

Na konto bankowe:

Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282
Tytułem: Darowizna

Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:

Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

Na Pay Pal: Kliknij poniższy obrazek:

3 myśli w temacie “DWA FATALNE BŁĘDY EZOTERYKI I NEW AGE!

  1. Odnosząc się do horoskopu, numerologii i transerfingu, to w tych dziedzinach można zaobserwować wiele prawidłowości np. ogólny charakter, predyspozycje, mocne i słabe strony na podstawie daty urodzenia (horoskop + numerologia). Co do Transerfingu to bardzo ciekawa metoda zarządzania rzeczywistością i jeśli ktoś interesuje się psychologią, to zauważy, że w Transerfingu jest spora liczba rzeczy zaczerpnięta z psychologi (tłumienie, omijanie wachadła, slajdy itp.).
    Jeśli te powyższe dziedziny są swego rodzaju programami, to moim zdaniem są one potrzebne aby się rozwijać, radzić sobie z problemami. Z czasem być może staną się one nieaktualne i wtedy umysł znajdzie sobie inne doktryny, bardziej aktualne. Moim zdaniem pełne przebudzenie jest możliwe po przejściu tego wszystkiego tj. zatoczenie pełnego koła Sansary lub jak dorosły znów staje się dzieckiem po trudach i doświadczeniach w życiu.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Altsin Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.