CAŁA PRAWDA O MAŁŻEŃSTWIE BEZ ZNIECZULENIA I BEZ CENZURY!

Oto tajemnice, o których dżentelmeni nie mówią głośno..

Wielu panów z rozżaleniem stwierdza: po ślubie i urodzeniu dzieci ona się zmieniła. Właściwie wszystko się zmieniło. Najpierw było tak fajnie: kino, kolacje przy świecach, romantyczne knajpki, zachody słońca nad morzem, i przede wszystkim namiętność i sex. Dużo seksu. A teraz? Teraz tylko monotonia i szarość dnia codziennego. I przede wszystkim praca. Dużo pracy. A cała uwaga żony skupiona jest na dzieciach. Ciebie nawet nie zauważa, jesteś tylko robochłopem do zarabiania pieniędzy.

Dymitr Trocki, rosyjski mistyk, na którego często się powołuję twierdzi, że dla mężczyzny istnieją dwie drogi. Droga mnicha lub droga życia rodzinnego. Czyli albo żyj w klasztorze jak pustelnik i bezwzględnie unikaj seksu.. Albo jak chcesz sobie poużywać ziemskich rozkoszy cielesnych, to musisz to potem srogo odpokutować, męcząc się i użerając się przez 25 lat z wychowywaniem dzieci. Wg niego każda inna droga jest droga egoizmu. I pośrednio z tym się zgodzę

Dlaczego?

Cały ten świat, wg niektórych interpretacji gnozy, jest ciężkim karcerem, miejscem wychowywania krnąbrnych, słabo rozwiniętych dusz. Inaczej, to planeta więzienie, planeta czyściec, z którego trzeba wyjść po zaliczeniu wszystkich poziomów. Jej nadzorca, nazywany różnymi imionami (Demiurg, jahve, allah, pan Bóg lub szatan), wychowuje dusze ciężkimi emocjami i doświadczeniami.

🔥 Jaki podstawowy błąd popełnia każda para, przede wszystkim ta, która bierze ślub i zamierza mieć lub już ma dzieci? Psychologowie i ogólnie cała wielka maszyneria poradnictwa pedagogicznego, psychologicznego, psychiatrycznego a nawet.. teologicznego, pęka w szwach od różnych treści i staje na głowie, starając się odpowiedzieć na to pytanie. Ale pomija jeden istotny szczegół.

I teraz uwaga, bo będzie konkretne uderzenie o sile bomby atomowej. I nie, znieczulenia jak zawsze nie będzie. 😈

Otóż związek, przede wszystkim małżeństwo z dziećmi, nie jest po to, by Ci było dobrze i fajnie. Małżeństwo i rodzina są po to, by Ci na maxa dopierdolić i tym samym zredukować ego. Faza narzeczeństwa (kino, kolacje, koncerty, zachody słońca, romantyzm), to faza pompowania ego. Przypomina to metaforycznie zaciąganie lichwiarskiego kredytu w parabanku. Z kolei pojawienie się dziecka to gwałtowne zejście na Ziemię i rozpoczęcie spłacania ogromnych rat z odsetkami. Etap narzeczeństwa ma też za zadanie zanęcić mężczyznę, doprowadzić do zapłodnienia i schwytać go w sieć. Facet z uśpioną hormonami zakochania i testosteronem czujnością będzie myślał, że tak fajnie i pięknie będzie cały czas, także jak jego kobieta urodzi. A tutaj klops, budzi się w dystopijnej rzeczywistości rodem z Vivarium.

Dziecko jest podstawowym motorem do redukcji ego rodziców. Jeśli nie zrobi tego dziecko, bo jego nie masz, to zrobi to np choroba, wypadek, śmierć bliskiej osoby, jakaś inna wielka trauma. Pewne jest jedno – bóg ma dla każdego plan, i życie w swoim momencie Ci dopierdoli.

PISAŁEM O TYM W PONIŻSZYM ARTYKULE:
➡️ https://jarek-kefir.com/2021/06/26/dlaczego-twoje-dziecko-jest-nie-takie-jak-chciales/

Jak wygląda życie małżeństw w praktyce?

1️⃣ Macie dla siebie tylko godzinę po tym jak dzieci zasną. Jesteście już tak zmęczeni pracą, zakupami, sprawami szkolnymi i kłótniami dzieci, że po prostu albo oglądanie TV, albo patrzycie na Facebooka. Potem idziecie spać, bo jutro rano też trzeba do pracy.

2️⃣ Ty się nie liczysz praktycznie w ogóle. Gdy matka ma już dwójkę dzieci, to jej podświadomość czuje, że zrealizowała program natury (rozmnażanie) i nie potrzebuje już aktywności seksualnej, ani jakiejkolwiek innej skierowanej w stronę męża. Poza sporządzaniem list zakupów, kłótniami i wyrzutami, że za mało zarabia. Więc koncentruje swoją uwagę prawie wyłącznie na dziecku. Ona zaniedbuje nawet siebie (kult matki Polki), a co dopiero miałaby kierować uwagę na Ciebie. To prawda, że wg Hellingera i innych doktryn mistycznycj pierwsi dla siebie powinni być małżonkowie, a dopiero potem dzieci, ale tak było tylko w Edenie, przed upadkiem ludzkości. Bo mężczyzna bez zasilania od kobiety, bez tych pozytywnych emocji (i wcale nie chodzi tylko o seks, ale o całą gamę odczuć i przeżyć, np czułość, uwagę, docenienie, uznanie za silnego i potrzebnego), za długo nie pociągnie w zdrowiu. Prędzej czy później, jeśli tego zasilania od kobiety zabraknie, znajdzie inne jego źródło, np butelkę, ryzykowne zachowania, pracocholizm i tak dalej. Teraz, w praktyce, na pierwszym miejscu są dzieci, które zachłannie zawłaszczają całą energię i uwagę rodziców, szczególnie matki.

3️⃣ Jeśli jesteś mężczyzną, to dzieło utrzymania rodziny wciąż spoczywa na Tobie. Praktyka jest taka, że aby utrzymać rodzinę, to musisz brać nadgodziny, i to wiele. No i pracujące soboty. Tak naprawdę to uciekasz w pracę po to, by nie angażować się w piekło, które masz w domu. To jedna z tych tajemnic dżentelmenów, o których się nie mówi głośno. A jeśli facet jest kumaty, to zorganizuje sobie rozsądnie czas do wieczora. I pomyśleć, że jeszcze kiedyś, w zamierzchłych czasach, ten mężczyzna wręcz pędził z tej okropnej pracy w ramiona ukochanej, by obejrzeć z nią film, iść do knajpki, jechać nad jezioro. A teraz ucieka w drugą stronę, do pracy, od upiornej rzeczywistości. Czy wiesz już, po co są kochanki? Po to, by dać chwilowy surogat, powiew tej lekkiej i namiętnej, narzeczeńskiej rześkości. Której nie daje teraz żona, bo ma już inny cel.

Słowem zakończenia: coraz więcej ludzi, szczególnie mężczyzn, zauważa, że biznes pod  tytułem małżeństwo i rodzina im się zwyczajnie nie opłaca. Kiedyś sprawa była bardzo prosta: była dziewczyna, był chłopak, brali ślub, uprawiali seks, nie było zabezpieczeń i zbyt dużej wiedzy, więc niechybnie skutkowało to zapłodnieniem i poczęciem dziecka. Nie było wyjścia. Teraz ludzie jakby zmądrzeli. Nie dość, że stworzyli sobie środki zapobiegające ciąży, to jeszcze coraz częściej w ogóle rezygnują z posiadania dzieci, bo w porę przejrzeli przewrotną i okrutną grę natury.

Ale natura ma już swoje sposoby na to, by zapewnić ciągłość gatunku ludzkiego. Krnąbrni Europejczycy i Amerykanie odmawiają głupkowatego rozmnażania się jak króliki? No to za miedzą, po drugiej stronie Morza Śródziemnego, czekają setki milionów takich ludzi, którzy chcą mieć po 5 i więcej dzieci. Minie 20, 30, 40 i więcej lat. Europa będzie wymierać. A oni w pewnym momencie, na jeden rozkaz, ruszą.

By zająć nowy teren, by orać, produkować i zapładniać dalej i dalej, wg odwiecznego prawa natury. Które nie ceni ani mądrości, ani inteligencji, ani duchowej świadomości. Bo ten, kto już osiągnął przez szereg wcieleń dany poziom – odchodzi. I szerzej – jeśli cywilizacja osiągnie już wysoki stopień rozwoju, po prostu wymiera, a na jej miejsce przychodzą inne, bardziej prymitywne, by rozwijać się dalej.

🔥 Autor: Jarek Kefir Bez Cenzury

❤️ WAŻNA INFORMACJA: Prowadzę stronę jarek-kefir.com już od 2011 roku. Strona utrzymuje się z dobrowolnych darowizn czytelników. Nie organizuję szemranych warsztatów, na których mówi się o czarach-marach i jeszcze trzeba za to płacić. Wolę mówić prawdę prosto z mostu, często prawdę niepopularną, niechcianą. Szerzę świadomość i mam nadzieję, że przyniesie to coś dobrego. Nie wprowadzam płatnych treści. Chcę by moje publikacje były dostępne dla każdego. Jeśli cenisz moją pracę, to możesz wspomóc finansowo moje publikacje i utrzymanie strony na serwerze.

Możliwości wsparcia moich publikacji:

➡️ Na konto bankowe:
Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16102047950000910201396282
Tytułem: Darowizna

➡️ Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

➡️ Na Pay Pal: Kliknij poniższy link:
https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG


Odkryj więcej z mr Jarek Kefir & dr Odkleo

Subscribe to get the latest posts to your email.

5 myśli w temacie “CAŁA PRAWDA O MAŁŻEŃSTWIE BEZ ZNIECZULENIA I BEZ CENZURY!

  1. Brawo, odważyłeś się napisać niewygodną prawdę Jarku 🙂 Jestem kobietą ale zgadzam się z tym co napisałeś w 100%. Ja nie chcę mieć dzieci, jestem stara dusza i macierzyństwo nie jest mi potrzebne do szczęścia. Lubię za to opiekować się zwierzętami i potrzebującymi dobrymi ludźmi

    Polubienie

  2. Na matematyka

    Ziemię pomierzył i głębokie morze,
    Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
    Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
    A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

    „Fraszki, Księgi pierwsze” – Jan Kochanowski

    Polubienie

  3. Są inne kobiety-matki. Są kobiety, które związek stawiają na pierwszym miejscu. Oraz doceniają swoich mężczyzn. A mimo to wszystko się chrzani.
    Jest też chyba jakaś zbiorowa klątwa na ludzkości – jakaś mieszanka egoizmu bojaźliwości i ślepoty, co nie pozwala na szczęśliwy zwiazem. A może to zwyczajna głupota.
    Anyway, we are damned.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.