ŻYCIE i ŚWIAT – NIEDOKOŃCZONA DROGA DUCHOWA

Gdy wiesz już, że świat materialny to program oparty o wzory matematyczne i kod binarny..

➡️ Gdy rozumiesz, że poczucie naszej odrębności i wolnej woli jest tylko iluzją, a tak naprawdę wszystko co istnieje, jest jednym organizmem, tak, jak miliardy komórek są częścią roślinnego, zwierzęcego lub ludzkiego ciała…

…To masz 3 możliwości:

1️⃣ Pierwsza to dojść do wniosku, że to wszystko jest bez sensu, i zwariować z powodu wszechogarniającego wtedy nihilizmu.

2️⃣ Druga oznacza trwałe oświecenie. Zdarza się to chyba najrzadziej, ja nie znam takich osób.

3️⃣ Zaś trzecia możliwość to dać sobie względny spokój z rozmyślaniem na temat natury rzeczywistości, pogodzić się, że to wszystko jest bez większego sensu. Po prostu ogromny system, w którym jest bardzo dużo, nieskończenie dużo wszystkiego, co tylko można sobie wyobrazić. A następnie, tkwienie w stanie pół-zamrożenia, pół-życia.

➡️ Ale wtedy nie poznasz, a raczej nie poczujesz prawdy. A jeśli już, to tylko po psychodelikach. Bo to nie wystarczy ogarnąć intelektualnie, to trzeba też poczuć. A jeśli nieprawidłowo działający mózg, np w wyniku traumy, pompuje Ci dużo kortyzolu i adrenaliny, a mało serotoniny, dopaminy i GABA, to masz problem. Bo nie poczujesz tego. Pozostaje Ci intelektualne zrozumienie tematu.

Czytaj dalej „ŻYCIE i ŚWIAT – NIEDOKOŃCZONA DROGA DUCHOWA”

GDY NADCHODZI JESIEŃ, CZAS PODSUMOWAŃ..

➡️ Są takie sytuacje w życiu, które naprawiają jakąś dziwną grozą. Tak, jak ten widok pustej plaży, bez opalających się i kąpiących ludzi, z sinym morskim wiatrem, wiejącym Ci w oczy.

➡️ To już po sezonie, jesień zbliża się wielkimi krokami.

➡️ Wrzesień to czas plonów, zbiorów i symbolicznego podsumowania kończącego się roku w mistyce. Po 31 października / 1 listopada przyroda zapadnie w głęboki zimowy sen, w stan przypominający śmierć. Zastój.

Czytaj dalej „GDY NADCHODZI JESIEŃ, CZAS PODSUMOWAŃ..”

TAJEMNICE DUCHOWOŚCI: CZY WSZYSTKO JEST DOZWOLONE?

➡️ „Gdyby to było złe, to Bóg by inaczej świat stworzył.”

➡️ Te słynne słowa Krzysztofa Bosaka z Konfederacji dotyczyły oczywiście kwestii uboju rytualnego, praktykowanego przez mu.zu.łmanów i x.yd.ów. Podczas takiego rodzaju mordowania zwierząt, krew powoli wypływa z gardła i zwierzę to bardzo się męczy.

Bosak palnąl ogromną głupotę. I chyba nawet nie był tego świadomy. Bo skoro okrutne zabicie zwierzęcia jest możliwe, czyli nie zaprzecza ono jakimś regułom fizycznym, matematycznym i tak dalej, a po jego wykonaniu nie spada na ludzi grom z jasnego nieba, tylko sobie dalej spokojnie żyją..

.. To co np z aborcją?

Czytaj dalej „TAJEMNICE DUCHOWOŚCI: CZY WSZYSTKO JEST DOZWOLONE?”

JAK ZOSTAĆ SZAMANEM!? EZOTERYKA i OSZUSTWA

Ciekawa informacja już jakiś czas temu zawojowała polski internet. Otóż niestety, ale nie zostaniesz szamanem!

Artykuł, który kopiuję dla Ciebie poniżej, potwierdza to, co ja sam wiem o tzw. „internetowej ezoteryce.” Siostro, bracie, to jeden wielki śmietnik, taki psychiatryk pomieszany z jakąś ilością rekinów biznesu. Którzy na sprzedawaniu nadziei i nieistniejących bytów (usług), robią dość spory biznes.

Pal licho, jeśli jakaś uczciwa firma sprzedaje magiczne orgonity czy inne tego typu przedmioty. Często są one wykonane ze szczególną starannością i mogą być ciekawą ozdobą Twojego domu.

Gorzej, jeśli jakiś ezoteryk obiecuje Ci, że jego metoda wyleczy Twoje lęki lub oczyści Ci aurę z pozostałości po byłych partnerach seksualnych. Bo jest to oszustwo (skutecznie leczy lęki tylko psychiatra i psychoterapeuta), lub jest to sprzedawanie czegoś w stylu worka ze świętym powietrzem z Wadowic.

A może zamiast opisywania tego, co ja uważam za prawdę, powinienem dawać Wam złudną nadzieję, poklepać po pełnej strachu główce, lub napisać książkę o cudownej metodzie duchowej, która uczyni Cię oświeconym, lewitującym miliarderem?

Ja uważam ten świat za szambo i piekło, niezbyt go lubię, lecz w stosunku do swoich odbiorców staram się pisać kawa na ławę.

Ezoterycy zaś mówią, że ten świat jest piękny, a w stosunku do swoich odbiorców są jak cwana przekupka na bazarze.

No cóż. Jedni starają się w różny sposób dotrzeć do prawdy, i miotają się przy tym jak gówno w przeręblu. A w tym samym czasie inni po prostu robią biznes i zarabiają konkretne szekle.

Więc jeśli doceniasz moje artykuły, możesz wesprzeć moją stronę. Bo co jak co, ale tego typu wiadomości, że nie tylko jesteśmy w dupie, ale wręcz zaczynamy się w niej urządzać, są dotowane hmm, różnie. 😜

Zapraszam do lektury:

Czytaj dalej „JAK ZOSTAĆ SZAMANEM!? EZOTERYKA i OSZUSTWA”

PARADOKSY DUCHOWOŚCI: CZY CZAS ISTNIEJE!?

Odpowiedź na to pytanie może być zaskakująca..

Czy można pomylić kefir o smaku truskawkowym z przyszłym czwartkiem?
Czy 2 + 2 = statek powietrzny RAFu?
Jakie są dowody na to, że teraz idę, a jakie, że w tej samej chwili stoję?

Jeśli uznajesz te trzy powyższe pytania za totalnie od czapy, proszę, byś zastanowił się nad tym artykułem..

Otóż idziemy letnią nocą do przystani rowerów wodnych nad jeziorem blisko centrum miasta. Kroczymy ścieżką, towarzyszy nam mrok i światła pobliskich latarni, mijają nas też ostatni piesi i rowerzyści. Jest ciepło i nijak nie wiemy, jak w ogóle prześpimy tę parną noc.

Czytaj dalej „PARADOKSY DUCHOWOŚCI: CZY CZAS ISTNIEJE!?”

CZY PRZEZNACZENIE NAPRAWDĘ ISTNIEJE?

Jeden z Czytelników zarzucił mi, że opisując możliwą wersję przyszłości tak naprawdę ją popieram. Jak to jest naprawdę?

Uważam, że nasz świat to nie tylko trzeba więzienie materii, czyli demiurgiczny świat natury i jego złowrogie zasady.

Ten system to także klatka czasowa (a ściślej, czasoprzestrzenna), w której zaplanowane kluczowe wydarzenia (węzły czasowe), i tak muszą się wydarzyć. Tak lub inaczej, ale będą miały miejsce. Pozytywnie, neutralnie lub negatywnie, ale i tak się staną.

➡️ Dla przykładu: po epoce starożytnej było średniowiecze, czyli czas nieco bardziej cywilizowany. W 19 i 20 wieku natomiast tworzyła się świadomość narodowa i związane z nią nacjonalizmy. Wcześniej szlachta lub inna elita danego państwa uważała się za przedstawicieli narodu, patriotów, zaś cała reszta społeczeństwa (chłopi, rzemieślnicy, robotnicy, mieszczanie, pospólstwo), uważali się za „tutejszych.” Nie mieli oni poczucia przynależności do kraju, w którym żyli. Ich samookreślanie ograniczało się do ich wsi, kilku okolicznych wiosek i pobliskiego miasteczka, grodu.

Czytaj dalej „CZY PRZEZNACZENIE NAPRAWDĘ ISTNIEJE?”