Problemem świata nie są lewacy, Unia, Niemcy, USA, Rotszyldzi, illuminaci, reptilianie czy NWO. Gdy wejdziesz odpowiednio głęboko w króliczą norę, to dojdziesz do wniosku, że problem, który trawi Ziemię niczym rak, jest w samym człowieku. A jeszcze szerzej – zasadnicze clou jest w samej konstrukcji natury, którą powielamy w relacjach, w społeczeństwie, ekonomii, polityce i wszędzie.
To system oparty o niedobór, więc jednostki, czyli ludzie, zwierzęta i inne organizmy, zachowują się drapieżnie, rywalizujaco, agresywnie, lękowo, obłudnie i po prostu głupio. Niedobór (lęk, czy przetrwam) jest towarzyszem nieświadomości, o którą ten system jest oparty. Całe zło, głupota i bezsensowność życia na tym łez padole wynika z konstrukcji systemu, z jego fundamentów.
Jak ludzie obalą np Rotszyldów, to zaraz pojawią się jacyś Władimirowicze, Xiaondzy, Bachmullerowie czy Ahmedowie (lub dowolni inni), którzy mogą być dla nas, Polaków, Europejczyków i Amerykanów o wiele gorsi. I beda robić te same rzeczy co dawniej Rotszyldowie lub jeszcze gorsze. Totalna kontrola i system oceny społecznej to przecież Wschód, a nie Zachód.
🔥 Teraz polecam poniższy cytat mistrza:
Czytaj dalej „OSTATECZNY PROBLEM ŚWIATA INNY NIŻ MYŚLISZ!”