RELACJE DAMSKO MĘSKIE: JAK TO JEST BYĆ MĘŻCZYZNĄ?

Oczywiście, zgodnie z tym, czego oczekuje od niego ziemska matryca (społeczeństwo, natura, biologia). Otóż stałe musisz, podkreślam MUSISZ coś udowadniać, coś wyszarpywac światu, walczyć z nim i koniecznie zwyciężać (pamiętaj, drugie miejsce to pierwszy przegrany!). Ciągle się od Ciebie czegoś wymaga.

➡️ Przy tym te wymagania są tak skonfigurowane, że spełnić je może mniej niż kilka procent męskiej populacji. I nie możesz odpocząć, mieć chwili wytchnienia. Ciągle musisz przeć do przodu, być kilka kroków naprzód, wyprzedzać.

Kto od nas tego wymaga? Kobiety, społeczeństwo, system, rządzące elity (państwo, kraj), i w końcu skonstruowanie przez biologię, naturę. Czyli archetypy kojarzące się z materią, wymagające by się nimi zająć, zaopiekować, ale też zmierzyć, walczyć, modyfikować, zmieniać, ulepszać itp itd.

Jako gnostyk oczywiście uważam, że ulepszanie struktury świata mało da, gdyż jest on od początku do końca zbudowany na matrycy błędu (niedoskonałości, nieświadomości, zła itp itd.).

➡️ Tylko skoro mamy już r0wnouprawnienie, to dlaczego my, mężczyźni, mamy wychodzić z naszych jaskiń na polowanie na mamuty sami? (Metafora). Odpowiedź jest prosta. Biologia tak to urządziła. Albo się temu podporządkujesz, i wtedy robota, robota i jeszcze raz robota, albo się nie podporządkujesz i zostajesz jednym z milionów polskich singli płci męskiej.

Lub też zechcesz kopać się z koniem, i stworzyć coś hybrydowego. Ale wtedy ten „koń” wykorzysta każdą okazję, by Cię kopnąć.

Jeśli ktoś na tym świecie myśli, że ma wolną wolę i sam kreuje swoje życie… To niech powstrzyma się kilkanaście godzin i rozkaże swojej dpie, by przestała srać.

➡️ PONIŻEJ: BARDZO CIEKAWY CYTAT W TEMACIE RELACJI DAMSKO MĘSKICH:

Czytaj dalej „RELACJE DAMSKO MĘSKIE: JAK TO JEST BYĆ MĘŻCZYZNĄ?”

CZY TWOJE DZIECKO BĘDZIE MOGŁO SAMO ZMIENIĆ PŁEĆ!?

Pamiętasz jak około 20 lat temu środowiska lewicowo liberalne (nazywać ich trzeba raczej tęczowymi kapitalistami) rozpoczynały w Polsce batalię o zaakceptowanie homoseksualizmu?

To już nieaktualne, bo grzany jest kolejny temat, a każdy kto się choć trochę nie zgadza z oficjalnym dyskursem, jest z automatu faszystą i jakimś -fobem.

Teraz na topie jest transpłciowość, zmienianie płci, jak i pojęcie płci społecznej i kulturowej. Czy wiesz, że można być nie tylko kobietą w ciele mężczyzny, lub na też mężczyzną w ciele kobiety?

Istnieje zjawisko nazywane „xenogender.” Na początku było tylko żartem powielanym na portalach 4chan czy Reddit, ale miliony dzieciaków na całym świecie wzięły to na poważnie.

Tak więc czy wiesz, że Twoje dziecko może być xenogender i wybrać sobie płeć froggender, czyli powiązanie swojej płci z żabkami?

Nie, tym razem to nie jest żart, takie kwestie są na bieżąco i na poważnie dyskutowane w oficjalnej debacie publicznej. Jeśli się temu sprzeciwiasz, to jesteś oczywiście transfobem. Istnieje konflikt pomiędzy starszymi feministkami a tymi młodszymi. Np pani Rowling, autorka Harry’ego Pottera, jest feministką trzeciej fali, ale sprzeciwia się tej całej transpłciowości.

Z kolei młodsze feministki czwartej fali chcą wywrócić do góry nogami także pojęcie płci. Dlaczego elity wybrały teraz ten temat, nakazując swoim przekaziorom nieustanne jego grzanie?

Elity po zburzeniu pomostu między kobietami i mężczyznami, przystępują teraz do kolejnego etapu wg zasady okna Overtona. Czyli do zniszczenia identyfikacji z płcią i rozmycia znaczenia płciowości. Celem jest po pierwsze społeczeństwo nijakie, po drugie – społeczeństwo zaburzone psychicznie, a więc słabe, a po trzecie – celem jest stworzenie bezmyślnej masy ludzkiej nie identyfikującej się z żadnym narodem, państwem, z żadną wielką ideą poza lewicą i konsumpcją, nie czującej tożsamości partnerskiej, rodzinnej i płciowej.

Taka szara masa, w której wszyscy myślą to samo, nikt nie ma żadnych wyrazistych właściwości i każdy słucha rapu, będzie zdana tylko na łaskę państwa (globalnego?), A rządzenie nią stanie się jeszcze łatwiejsze.

Czytaj dalej „CZY TWOJE DZIECKO BĘDZIE MOGŁO SAMO ZMIENIĆ PŁEĆ!?”

MOCNY PRZEKAZ O RELACJACH DAMSKO-MĘSKICH!

Dobre, archetypiczne przedstawienie damsko męskiej kołomyi na poniższym obrazku. 😀

Ona wpatrzona w silnego samca, właśnie zdała sobie sprawę, jaki on jest. Potem następny i znowu nadzieja, że uda się chwycić Pana Boga za nogi. I najczęściej – znowu rozczarowanie.

Zwykli, przeciętni mężczyźni o niższym poziomie energii kundalini (o nią toczy się cała gra – większość kobiet ma dużo tej energii, ale tylko niewielu mężczyzn – samców alfa – też ma duży jej poziom), są w innych częściach pomieszczenia ze zdjęcia, ale kobieta nie patrzy w ich stronę.

Czytaj dalej „MOCNY PRZEKAZ O RELACJACH DAMSKO-MĘSKICH!”

DUCHOWOŚĆ GNOSTYCKA: CO JEST NIE TAK Z SEKSEM!?

Zacznijmy od razu z grubej rury:

1️⃣ Przede wszystkim ludzka seksualność jest oparta w 80% na algorytmach zwierzęcych, i zaledwie w 20% na algorytmach wyższych, czyli „ludzkich.” Oczywiście, zgodnie z ponadczasową zasadą Pereto, czyli 80% niskiej jakości i 20% wysokiej jakości. Sprawdza się ona w zaskakująco wielu dziedzinach życia.

2️⃣ Im wyższy poziom energii seksualnej u danego człowieka, tym wyższy poziom agresji i egoizmu. Seksualność jest nieodłącznie związana z agresją i czasami także z przemocą. Silny, zaradny i przystojny mężczyzna to także mężczyzna draniowaty, chłodny, z większą skłonnością do agresji. Z kolei mężczyzna mniej przystojny, mniej zaradny życiowo, z mniejszym poziomem energii seksualnej ma także większą empatię i mniejszą agresywność.

3️⃣ A dlaczego? To logiczne. Buzujący testosteronem i atrakcyjny, włochaty samiec alfa częściej przyniesie do jaskini mięso mamuta (czy też wypłatę..), zapewniając byt kobiecie i jej dzieciom. To największa tajemnica i gnoza, czy też raczej gRoza seksu. Kobieta ma pierwszeństwo i przywilej wybierania sobie partnera. Albo dopuści, albo nie. To mężczyzna jest tutaj petentem czy też żebrakiem. Cała ludzka sfera seksu jest podporządkowana zapewnieniu bytu kobiecie i dziecku.

Czytaj dalej „DUCHOWOŚĆ GNOSTYCKA: CO JEST NIE TAK Z SEKSEM!?”

CZY W POLSCE MAMY KRYZYS MĘSKOŚCI?

Zapraszam Cię do poczytania o tym, jacy to mężczyźni są nie tacy jak trzeba, źli i w ogóle do niczego. 😉

Mój komentarz jest taki: Cytowana w artykule kobieta dzieli mężczyzn na „totalnych dupków” (czyli zimnych drani, ruchaczy, przystojnych ale z okropnymi manierami), i na „totalnych nieogarów” (czyli wszelkich facetów pracujących fizycznie, lub z niskimi dochodami, a także różnorakich nieco autystycznych nudziarzy). Jednak każdy ma partnera takiego, na jakiego zasługuje. No i niejedna absolwentka marketingu i zarządzania czy polonistyki, lubiącą się chwalić swoim tytułem, który umożliwia jedynie tzw. „klepanie Excela” w biurze, przeżyła kilka lub więcej przygód seksualnych z takimi dupkami.

Jednak okazali się oni fatalni do długiego związku – palą, piją, biją i bzykają wszystko, co nie ucieka na drzewo. Więc zaczęła się rozglądać za innymi mężczyznami. A tu zaskoczenie: nie są tak przystojni i umięśnieni, nie mają dominatorskiej i ekstrawertycznej natury, i nie dostarczają tak fajnych emocji. Więc stroi się przy nich fochy i dostrzega każdą wadę. Ktoś kiedyś pisał, że wiele młodych kobiet z braku laku woli zrezygnować ze stałego związku i co jakiś czas przychodzić do tego dupka-ruchacza na seks do jego meliny. Polskie kobiety są w kropce: tyle brzydkich, biedujących lub nieśmiałych mężczyzn. Stąd chyba tak silnie reagują na obcokrajowców w typie Alvaro (Hiszpanów, Włochów, Arabów, Murzynów.

No i kobiety zostały uwolnione z małżeńskich więzów i pęt, bo dawniej musiały znaleźć sobie chłopa, by przeżyć, a teraz związek ma być tylko przyjemnością, i to jedną z opcji. A następnie kobiety zgłupiały. I nie wiedzą, co robić. Co począć dalej. Teraz od mężczyzn wymaga się cech nie tylko nowoczesnych, z ery feminizmu. Lecz tam, gdzie facet musi być patriarchalny (ulgowe traktowanie płci pięknej, zaradność, zasoby, dobry wygląd, dominująca, ekstrawertyczna natura, inicjatywność, aktywność), tam kobiety skrupulatnie pilnują, by taki był. Lub by zmierzał do ideału – czyli połączenia (komunii świętej, oświecenia) cech Yin (kobieca energia) i yang (męska energia). Są to dwie przeciwstawne i często wykluczające się cechy. Zazwyczaj jest tak, że są z nimi różne problemy, są w nierównowadze. A także, gdy jest silnie rozwinięta strona yang (często niekoniecznie w pozytywie), to występuje niedobór atrybutów yin. A sama yin wyraża się wtedy głównie w negatywach.


Zapraszam Cię teraz do zapowiadanej lektury:

Czytaj dalej „CZY W POLSCE MAMY KRYZYS MĘSKOŚCI?”

STREFA TABU [+18]: CO JEST NIE TAK Z RÓWNOUPRAWNIENIEM!?

Jak już pisałem w jednym z poprzednich artykułów, kobieta ma w podświadomości moduł (program), który ja nazywam „Pamięcią Edenu.”

[LINK TUTAJ: ➡ https://jarek-kefir.com/2021/12/31/jak-to-naprawde-jest-z-wojna-plci/ ]

Panie dążą więc do tego, by w relacji jak i jej u mężczyzny, było wszystkiego po trochu. A więc by mężczyzna skupiał zarówno cechy kojarzone z yin – kobiecością (wrażliwość i empatia, emocjonalność, opiekuńczość, piękno zewnętrzne, szanowanie granic i nie narzucanie), jak i yang – męskością (siła i asertywność, spokój emocjonalny, niezależność, piękno wewnętrzne, inicjatywność i zdecydowanie).

To byłoby idealne, gdyby każdy człowiek, nie tylko mężczyźni, miał wyrównaną ilość różnorakich jakości w sobie. Najczęściej jednak tak się nie dzieje.

W modelu klasycznie-patriarchalnym, kobieta ma np 90% yin i 10% yang, a mężcyzna 90% yang i 10% yin. Więc kobiety mają duży niedobór energii męskiej, zaś mężczyźni – duży niedobór energii żeńskiej.

Optymalnie nie powinno jednak być 50% yin i 50% yang. Gdyż każda z pł.ci powinna owszem, próbować zrównoważyć swoje potencjały, jednak w ten sposób, by zachować lekką przewagę potencjału swojej właśnej pł.ci.

Czyli najlepiej jednak by było, gdyby kobieta miała 66,(6)% yin i 33,(3)% yang. A mężczyzna – 66,(6)% yang i 33,(3)% yin. Tłumacząc z polskiego na nasze, kobieta powinna mieć lekką przewagę energii kobiecej, zaś mężczyzna – lekką przewagę energii męskiej.

Ale to nie wszystko.. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej. Otóż zarówno energie / potencjały yin (kobiece), jak i yang (męskie) mają swoje pozytywy i negatywy. Trzy akapity wyżej wymieniłem pozytywy. Zaś niżej wymienię i pozytywy, i negatywy:

Czytaj dalej „STREFA TABU [+18]: CO JEST NIE TAK Z RÓWNOUPRAWNIENIEM!?”