Otóż wg teologii feministycznej, mężczyźni od wieków wykorzystują tzw „male privilege”, czyli męską przewagę.
Przyjrzyjmy się temu w praktyce. Kto ma ten „przywilej” rządzenia innymi i wpływania na nich? Od wieków jest to elita społeczno – ekonomiczno – zawodowa. Dziś składają się na nią: finansiści, bankierzy, CEO korporacji, biznesmeni, przedstawiciele nielicznych zawodów, takich jak programiści czy prawnicy. Do tej „elity” należy dodać też mężczyzn, którzy wygrali na loterii genetycznej, czyli tych z odpowiednim wyglądem i dużą ilością męskich (patriarchalnych! 😉) cech.
Jak zawsze, jest to mała lub nawet bardzo mała część mężczyzn. To niewielki procent populacji. Niżej niż ta elita są oczywiście kobiety. A gdzie jest cała reszta, czyli większość mężczyzn? Tych, którzy są wołami roboczymi elity? W dzisiejszych czasach plasują się oni na jeszcze niższej pozycji, niż kobiety. Czyli na samym dole piramidy społecznej.
Czytaj dalej „JEDEN PODSTAWOWY PROBLEM Z FEMINIZMEM..”