Potężna rola witaminy K2 w zdrowieniu. Bez niej witamina D3 staje się toksyczna!

Witamina K2 MK7 i zdrowie

Wklejam dziś interesujące nagranie video. Jest to wywiad z dr Kate Rheaume-Bleue, autorką książki „Paradoks witaminy K2 i wapnia„.

Od dawna zaleca nam się branie witaminy D3. Od dawna mówi się też o tym, że RDA (tzw dzienne zapotrzebowanie – normy oficjalne) ustalone na poziomie 10 mcg jest drastycznie zaniżone. Taka dawka nie pokrywa dziennego zapotrzebowania nawet u niemowlęcia. Szczególnie zimą.

Mówi się o tym, że należy brać dawki dużo większe. I takie są też w sprzedaży i w aptekach, i w sklepach zielarskich. Optymalna dawka to od 50 mcg.

Jednak mało kto zwraca uwagę na inny istotny szczegół. Witamina D3 nie będzie działać bez jednoczesnego dodatku witaminy K2. Mało tego – dłuższe branie witaminy D3 bez dodatku witaminy K2 może sprawić problemy zdrowotne – m.in. obciążyć nerki i inne organy.

Witamina K2 jest bowiem aktywatorem witaminy D3 i protein, jakie witamina D3 tworzy. Dodatkowo, witamina K2 to podstawa jeśli chodzi o leczenie cukrzycy, nowotworów i chorób serca. Jak i profilaktykę zawałów i udarów. Bowiem powoduje ona, że wapń jest zabierany z miejsc gdzie go być absolutnie nie powinno (tętnice, żyły, tkanki miękkie) i przekazywany do kości.

witamina-k2-mk7

Mamy cywilizacyjny, globalny nadmiar wapnia spowodowany nadmiernym spożyciem nabiału. Odkłada się on w naczyniach krwionośnych, powodując miażdżycę, zawały i udary. To nie cholesterol je powoduje – jest to kolejne kłamstwo. Cholesterol jest naturalnym balsamem, który wręcz leczy te uszkodzenia spowodowane przez odkładający się w naczyniach krwionośnych wapń. Stąd taka skrajna toksyczność statyn – leków obniżających poziom cholesterolu.

Jeszcze odnośnie witaminy K2 – sprawa jest bardziej skomplikowana. Są dwa odmiany witaminy K, czyli K1 i K2. Nas interesuje K2. Ale znowu, ma ona szereg odmian. Najlepsza z nich jest K2 w formie MK7 (K2-MK7). I tylko taką stosujmy. Szereg firm wprowadziło na rynek suplementy zawierające obie te witaminy. Cytowany w nagraniu video lekarz mówi o tym, by na każde 25 mcg witaminy D3 brać 100 mcg witaminy K2-MK7.

Według badania European Prospective Investigation into Cancer and Nutrition:
-wyższy poziom witaminy K2 obniża ryzyko raka prostaty i raka płuc (głównie u mężczyzn);
-witamina K2 powoduje śmierć komórek nowotworowych (białaczkowych, szpiczaków, chłoniaków);
-witamina K2 hamuje rozwój raka wątroby u pacjentów w stanie remisji;
-pacjenci którzy regularnie przyjmowali witaminę K2, mieli mniej przypadków nawrotów nowotworów i występowała u nich mniejsza śmiertelność;
-witamina ta hamuje aktywność nuclear factor-kappa B, który odgrywa ważną rolę w komórkach rakowych.
Powyższe info dzięki uprzejmości Gai, czytelniczki mojej strony.

A teraz zapraszam na nagranie video – witamina K2-MK7, warto wiedzieć!

.

Witaj! Jeśli zależy Ci na przekazywaniu dalej niezależnych i nie ocenzurowanych informacji, możesz dołożyć swoją cegiełkę. Dzięki darowiznom jestem niezależny od partii, ideologii, religii, koncernów itp i mogę ujawniać Tobie to, co jest przemilczane i ukrywane. Moja działalność zależy m.in. od Twojego wsparcia.

Na konto bankowe – kliknij na obrazek poniżej:

paypal_donate

Na Pay Pal – kliknij na obrazek poniżej:

paypal

Potężna rola witaminy K2 w zdrowieniu. Bez niej witamina D3 staje się toksyczna!

witamina-k2-mk7Wklejam dziś interesujące nagranie video. Jest to wywiad z dr Kate Rheaume-Bleue, autorką książki „Paradoks witaminy K2 i wapnia„.

Od dawna zaleca nam się branie witaminy D3. Od dawna mówi się też o tym, że RDA (tzw dzienne zapotrzebowanie – normy oficjalne) ustalone na poziomie 10 mcg jest drastycznie zaniżone. Taka dawka nie pokrywa dziennego zapotrzebowania nawet u niemowlęcia. Szczególnie zimą.

Mówi się o tym, że należy brać dawki dużo większe. I takie są też w sprzedaży i w aptekach, i w sklepach zielarskich. Optymalna dawka to od 50 mcg latem do nawet 150, 200 mcg zimą.

Jednak mało kto zwraca uwagę na inny istotny szczegół. Witamina D3 nie będzie działać bez jednoczesnego dodatku witaminy K2. Mało tego – dłuższe branie witaminy D3 bez dodatku witaminy K2 może sprawić problemy zdrowotne – m.in. obciążyć nerki i inne organy.

Witamina K2 jest bowiem aktywatorem witaminy D3 i protein, jakie witamina D3 tworzy. Dodatkowo, witamina K2 to podstawa jeśli chodzi o leczenie cukrzycy, nowotworów i chorób serca. Jak i profilaktykę zawałów i udarów. Bowiem powoduje ona, że wapń jest zabierany z miejsc gdzie go być absolutnie nie powinno (tętnice, żyły, tkanki miękkie) i przekazywany do kości.

Mamy cywilizacyjny, globalny nadmiar wapnia spowodowany nadmiernym spożyciem nabiału. Odkłada się on w naczyniach krwionośnych, powodując miażdżycę, zawały i udary. To nie cholesterol je powoduje – jest to kolejne kłamstwo. Cholesterol jest naturalnym balsamem, który wręcz leczy te uszkodzenia spowodowane przez odkładający się w naczyniach krwionośnych wapń. Stąd taka skrajna toksyczność statyn – leków obniżających poziom cholesterolu.

Jeszcze odnośnie witaminy K2 – sprawa jest bardziej skomplikowana. Są dwa odmiany witaminy K, czyli K1 i K2. Nas interesuje K2. Ale znowu, ma ona szereg odmian. Najlepsza z nich jest K2 w formie MK7 (K2-MK7). I tylko taką stosujmy. Szereg firm wprowadziło na rynek suplementy zawierające obie te witaminy. Cytowany w nagraniu video lekarz mówi o tym, by na każde 25 mcg witaminy D3 brać 100 mcg witaminy K2-MK7.

Według badania European Prospective Investigation into Cancer and Nutrition:
-wyższy poziom witaminy K2 obniża ryzyko raka prostaty i raka płuc (głównie u mężczyzn);
-witamina K2 powoduje śmierć komórek nowotworowych (białaczkowych, szpiczaków, chłoniaków);
-witamina K2 hamuje rozwój raka wątroby u pacjentów w stanie remisji;
-pacjenci którzy regularnie przyjmowali witaminę K2, mieli mniej przypadków nawrotów nowotworów i występowała u nich mniejsza śmiertelność;
-witamina ta hamuje aktywność nuclear factor-kappa B, który odgrywa ważną rolę w komórkach rakowych.
Powyższe info dzięki uprzejmości Gai, czytelniczki mojej strony.

Przeczytaj też koniecznie:
Niedobór tego składnika niszczy zdrowie Polaków. Dotyczy to nawet 90% z nas!
Cholesterol nie jest szkodliwy! Nauka i farmacja okłamywały nas przez lata (część tego artykułu traktująca o wegetarianizmie jest wg mnie fałszywa – nie zgadzam się już z tym)
Nadmiar wapnia jest niebezpieczny! Koncerny trują nas od lat!
Leki na cholesterol są niepotrzebne i wywołują bardzo poważne skutki uboczne!
Cholesterolowe kłamstwo które kosztuje życie milionów ludzi rocznie

A teraz zapraszam na nagranie video – witamina K2-MK7, warto wiedzieć!

Autor: Jarek Kefir

Możesz wesprzeć funkcjonowanie mojej strony. Dzięki darowiznom jestem niezależny od partii politycznych, ideologii, religii, koncernów i innych grup nacisku. Moja działalność zależy m.in. od Twojego wsparcia. Dzięki!🙂 W poniższym linku zawarłem informacje, jak to zrobić:
https://kefir2010.wordpress.com/wsparcie/

 

Naltrexon: cudowny lek na choroby wobec których medycyna jest bezsilna

naltrexon-ldnWklejam dziś artykuł o pionierskiej terapii niskimi dawkami substancji o nazwie Naltrexon. Naltexon jest syntetycznym opioidem, nie powoduje jednak uzależnienia. Jest on stosowany w dawkach wysokich (50 mg do 300 mg) w leczeniu uzależnień, m.in. od alkoholu. W tej formie zarejestrowany jest w Polsce i jest dostępny na receptę. Nas ta forma tej substancji NIE interesuje.

Interesująca nas forma to wyłącznie Naltrexon w niskiej dawce, po angielsku Low Dose Naltrexone (w skrócie: LDN). Tylko w tej formie Naltrexon wykazuje działanie lecznicze na szereg chorób. Główne z nich to autoimmunologiczne (Hashimoto, celiakia, Leśniowskiego-Crohna, RZS, fibriomialgia). Także: parkinsona, alzcheimera. Jest pomocny w lekoopornych depresjach (razem z aminokwasem fenyloalaniną w dawce 500 mg do 1000 mg na dobę), w autyzmie, nerwicy w tym nerwicy natręctw. Próbnie w leczeniu HIV/AIDS i nowotworów. I wielu innych chorób.

Nie mylcie tych dwóch form Naltrexonu!

LDN (Naltrexon w niskiej dawce) nie jest dostępny w polskich aptekach. Jest dostępny jako legalny suplement diety, można sprowadzić z za granicy, np z Francji. Dawki stosowane w leczeniu wahają się od 1 mg do 4,5 mg. Zaczynamy oczywiście od małych dawek, i potem zwiększamy. Zaletą tej substancji jest to, że działa ona przy chorobach, wobec których medycyna zawiodła zupełnie. Nieocenione jest połączenie LDN z aminokwasem fenyloalaniną przy depresji ciężkiej, opornej na tradycyjne leczenie, atypowej.

Uważać trzeba na interakcje, choć nawet w tej wysokiej, a więc nie interesującej nas dawce, ma ich niewiele. Nie można zażywać z antydepresantami z grupy inhibitorów MAO (monoaminooksydazy) takich jak selegilina czy moklobemid. Nie wolno łączyć też z antybiotykiem linezolidem który jest inhibitorem MAO. Można łączyć z innymi antydepresantami takimi jak SSRI, SNRI, TLPD, SARI/SERT, NRI, SSRE, NaSSa. Także z neuroleptykami. Nie wiem czy można łączyć go z litem – musisz sam się dowiedzieć. Nie należy go brać z opioidami (morfina, fentanyl i inne) i lekami podobnymi (tramadol). Należy jednak uważać by nie przedobrzyć i nie spowodować zbytniego pobudzenia. Możliwe że dawki lekarstw antydepresyjnych będzie trzeba trochę zmniejszyć.

Przy braniu LDN na niedoczynność tarczycy związaną np. z hashimoto należy uważać na to, by nie pojawiła się.. nadczynność. Trzeba się obserwować pod tym kątem szczególnie jeśli bierzesz suplementy jodu czy hormony tarczycy. Bowiem przy braniu LDN tarczyca nagle może podjąć normalną pracę. Razem z LDN warto też brać kwas alfa-liponowy. Zaczynając od dawki 300 mg na dobę, potem zwiększając do 600 mg na dobę.

Warto uzupełnić cztery podstawowe, cywilizacyjne niedobory dotyczące niemal 100% Polaków:
-jod (dawka 12 mg [dwanaście miligramów] dla dorosłych, choć tu trzeba uważać i dobrze zbadać temat);
-magnez (250 mg do 500 mg a nawet 750 mg, na noc);
-witamina C (1000 mg do 2000 mg, okresowo można zwiększać do 4000 mg – uważać przy nerkach)
-witamina D3 (w dwóch dawkach: rano i po południu, 100 mg [czyli 4000 IU] na dobę do okresowo nawet 200 mcg [czyli 8000 IU] na dobę – należy jednak co miesiąc badać poziom we krwi. Zawsze należy ją brać razem z witaminą K2-MK7 bo sama witamina D3 jest wręcz toksyczna. Na każde 100 mcg witaminy D3 bierzemy 100 mcg witaminy K2-MK7. Witaminę K2-MK7 bierzemy po godzinie 16:00)

Disclaimer / zrzeczenie się odpowiedzialności: ten artykuł jest pisany przez osobę bez wykształcenia medycznego. Nie może on zastąpić wizyty u lekarza i nie stanowi on porady medycznej / lekarskiej. Jest to tylko popularnonaukowy / hobbystyczny opis właściwości substancji Naltrexon w niskiej dawce (LDN) i tak powinien być traktowany. Decyzję o włączaniu tego typu lekarstw powinien podejmować lekarz (oczywiście taki, który się na tym zna i który Was nie wyśmieje – warto takiego poszukać). Szczególne znaczenie to ma wtedy jeśli chorujesz na jakieś choroby przewlekłe i / lub bierzesz jakieś lekarstwa.

Pamiętaj że jeśli na coś chorujesz to musisz zdobyć ogrom wiedzy z dziedziny swojej choroby. Nie możesz stosować takich terapii na „hurra„, na szybko, bo przeczytałeś jakiś artykuł w internecie. Musisz wykonać szereg badań, poznać interakcje, poznać jakie dawki możesz brać (dawkowanie różnych rzeczy jest bardzo różne w zależności od wielu czynników – poznaj je). Musisz znaleźć lekarza który zinterpretuje wyniki badań, który wykluczy np inne choroby, ew. skieruje do szpitala na pogłębienie diagnostyki, itp itd. Szukaj specjalisty medycyny naturalnej, który jednocześnie ma dyplom Akademii Medycznej. Uważaj na szarlatanów i oszołomów bo jest ich od groma i mogą zrobić więcej szkody niż pożytku, a na pewno ogołocą Cię z kasy.

Wstęp: Jarek Kefir

Proszę o rozpowszechnienie tego materiału!

__________________________________________________________

Cudowny lek Naltrexon (LDN – Low Dose Naltrexone)

Cytuję: „Jeżeli Ty lub ktoś z Twoich bliskich cierpi na którąś z poniżej wymienionych chorób przeczytaj uważnie ten wątek, a z całą pewnością pomożesz sobie lub bliskiej Ci osobie. Nie jest to cytat, a moja praca oparta na własnych doświadczeniach. Zamierzałem zamieścić to nieco później mając więcej danych jednak uznałem, że każdego dnia ktoś mógłby sobie pomóc w prosty i dostępny sposób i po prostu zacząć normalnie żyć. Lista chorób jakie skutecznie leczy Naltrexon:

Autoimmunologiczny zespół niedoczynności wielogruczołowej typu I
Choroba Alzheimera
Choroba Behceta (zapalenie naczyń układowe)
Choroba Leśniewskiego-Crohna
Choroba Parkinsona
Choroba trzewna (celiakia)
Depresja
Encefalopatia mialgiczna
Fibromialgia
Gruczolistość (endometrioza)
Łuszczyca
Niektóre postacie raka (poniżej opis)
Niepłodność
Nieswoiste zapalenie jelit zgodne z mysim modelem tej choroby
Nosicielstwo wirusa HIV zespól nabytego niedoboru odporności (AIDS)
Pemfigoid (autoimmunologiczne choroby pęcherzowe)
Przewlekła obturacyjna choroba płuc
Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS)
Sarkoidoza
Spektrum zaburzeń autystycznych
Stwardnienie pierwotne boczne
Stwardnienie rozsiane
Stwardnienie zanikowe boczne
Toczeń rumieniowaty układowy
Twardzina skóry
Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne
Zaburzenia efektywne dwubiegunowe
Zapalenie okrężnicy wrzodziejące
Zapalenie rdzenia poprzeczne
Zespół bólu wielomięśniowego
Zespół chronicznego zmęczenia
Zespół CREST
Zespół nadwrażliwego jelita
Zespół napięcia przedmiesiączkowego
Zespół jajników policystycznych
Zespół sztywności uogólnionej
Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa
Ziarniak zgorzelinowy twarzy (ziarniak Wegenera)

Do tej listy należy dodać choroby związane z tarczycą, nadnerczami, śledzioną i trzustką.

Przeciwwskazania:

Naltrexon w niskiej dawce (LDN) można stosować jednocześnie z większością innych leków ale może osłabić działanie leków przeciwbólowych zawierających związki opioidowe. Naltrexon w pełnej dawce 50-300 mg może powodować kilka skutków ubocznych jednak lek ten stosowany jako LDN czyli  do4,5 mg nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Jedynymi „skutkami ubocznymi” są zdrowy głęboki sen często wypełniony wyraźnymi marzeniami sennymi i doskonały nastrój.

Jedna z bliskich mi osób cierpiała od dwóch lat na depresję. Zastosowanie LDN już po kilku dniach przyniosło dużą poprawę samopoczucia u chorego, a po 9 dniach całkowite ustąpienie objawów. Mógłbym podać tu wiele przykładów ale skupię się na swoim wyleczeniu. W 2000 r straciłem praktycznie wzrok, a samopoczucie wisielcze było dla mnie codziennością. Podczas operacji usunięto mi guza uciskającego nerw wzrokowy i przysadkę. Przy tej okazji uszkodzono mi przysadkę więc miałem poważne problemy z hormonami. Obawiało się to zaburzeniami w pracy praktycznie wszystkich gruczołów.

Dobre samopoczucie miewałem raz na miesiąc albo rzadziej. Kiedy przeczytałem książkę Nieznana Medycyna zakupiłem natychmiast kwas alfa-liponowy (ALA). Przyjmowałem 600 mg 2x dziennie. Uległo poprawie wiele aspektów mojego życia. Poprawiło się funkcjonowanie układu trawiennego, gdzieś znikły grzybki i brzuszek. Mogłem już zjeść sernik (uwielbiam sernik) i praktycznie wszystko na co miałem ochotę oczywiście bez przesady nadal unikałem słodyczy, tłuszczy typu margaryna, konserwantów, wzmacniaczy smaku itp.

O zaparciach, o wzdęciach, bólach brzucha, ociężałości, skokach poziomu glukozy również zapomniałem. Jednak nadnercza wciąż szwankowały. Zmuszony byłem posiłkować się hormonami. Wszystkie problemy znikły kiedy w końcu otrzymałem Naltrexon . Jednak o tym później. Teraz pragnę wyjaśnić działanie ALA.

Wielu z nas czytało książkę Moritza – Niezwykłe Płukanie Wątroby i Woreczka Żółciowego. On ma dużo racji ale nie zawsze. Można oczywiście raz w miesiącu płukać sobie wątrobę według jego przepisu ale jest dość uciążliwe i nie do końca skuteczne. Dzięki drożności przewodów żółciowych, dzięki sprawnej pracy czystej wątroby nasze jelita otrzymują duże ilości żółci. Żółć jest rozcieńczalnikiem jak detergent. Żółć ma wiele zadań ale najważniejszym z nich jest utrzymanie jelit w czystości. Czy malowałeś coś kiedyś farbą olejną, a jeżeli tak to z pewnością pobrudziłeś coś tą trudno usuwalną substancją. Aby ją usunąć należy użyć rozcieńczalnika.

Jelita nasze mają powierzchnię boiska piłkarskiego więc czy można tak dużą powierzchnię umyć szklanką rozcieńczalnika?

Nawet dziecko wie, że to się nie uda. ALA jest po to aby zregenerować i oczyścić wątrobę, udrożnić przewody żółciowe i usunąć zalegające osady. Wątroba odetchnie z ulgą i zacznie zalewać jelita żółcią, która do czysta wymiecie wszystkie zanieczyszczenia z zakamarków jelita grubego. Obejdzie się bez lewatyw z kawy (Gerson), siarczanu magnezu (Moritz), nie potrzeba głodówek, drastycznych diet, płukania specjalnymi pompami gdyż wszystkie te metody polegają na mechanicznym sprzątaniu nie usuwając jednocześnie przyczyny problemu. ALA usuwa przyczynę powstawania zatorów. Kiedy po kilku dniach brania ALA zauważycie, że stolec ma kolor żółci i jest nią dokładnie pokryty będzie to oznaczać że ALA działa.

Po dwóch tygodniach stosowania ALA włóżcie wacik do ucha, tylko ostrożnie, i po kilku ruchach okrężnych wyjmiecie patyczek z watką, która pozostanie idealnie czysta to będzie oznaczać, że już możecie ostawić ALA. Zawsze można wrócić ale nigdy nie można go brać bez przerw.

Co jeszcze o ALA?

Pięknie usuwa śluz z przestrzeni międzykomórkowej. Chińska medycyna nazywa go zimnym śluzem, a są to zanieczyszczenia odłożone tam na później. Usuwa metale ciężkie i inne dziwne rzeczy nagromadzone przez lata wdychania i jedzenia trucizn. Dzięki udrożnieniu wątroby i oczyszczeniu jelit nasz organizm może skupić się na nieodrobionych pracach domowych. Zaczyna bacznie skanować całe nasze ciało w poszukiwaniu obiektów wymagających remontu, sprzątania czy renowacji.

Zabiera się więc za odbudowę układu nerwowego, krwionośnego i innych a cale nasze ciało powraca do równowagi. Ten wspaniały lek mógłby całkowicie wyeliminować potrzebę przeszczepu wątroby, zapalenie wątroby, wyleczyć marskość, stłuszczenie i wiele innych. Nawet przy zatruciu grzybami uratuje życie. Skoro to taki wszechstronny lek to dlaczego pozostaje lekiem niszowym? To proste, ponieważ nie da się na nim zarobić tak jak i na Naltrexonie.

Odsyłam do książki Nieznana Medycyna w której Doktor Burt Berkson w przystępny sposób wyjaśnia działanie systemu jaki skutecznie eliminuje te dobre leki. Wracając do LDN. Kiedy w końcu przygotowałem sobie kilka dawek po 2 mg Naltrexonu ogarnęla mnie fala szczęścia i niepokoju zarazem. Pojawiło się pytanie, a co mi jeszcze pozostanie jeżeli i to nie zadziała? W sobotni wieczór przyjąłem pierwszą dawkę. W niedzielę oczekiwałem zwykłego ataku złego samopoczucia spowodowanego rozbitymi w drzazgi hormonami. Około południa pojawiły się pierwsze zwiastuny dołka ale sam dołek nie nadszedł.

Powtarzało się to do czwartku kiedy to przestały pojawiać się nawet zwiastuny. Stosuję LDN od 09.02.2013 i jestem cholernie szczęśliwym gościem ponieważ mam piękne dni bez kołatania serca, utraty równowagi (niski cukier), osłabienia (niskie ciśnienie) itp., a zamiast tego mam doskonałe samopoczucie, sprawność fizyczną i psychiczną jak przed chorobą. Teraz  informacja odnośnie seksu – jest o wiele przyjemniej podczas.. wiecie co mam na myśli.. Ach i jeszcze jedno. Naltrexon trzeba brać tuż przed snem ale po ewentualnych zabawach z ukochaną ponieważ tuż po zażyciu jest zmniejszone odczuwanie przyjemności. Po jakimś czasie wprost przeciwnie.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Jeszcze jedna dość istotna informacja. Dr Bihari twierdzi, że Naltrexon działa leczniczo w dawkach od 1,75 mg do 4,75 mg. Może kogoś zainteresują fragmenty wywiadu radiowego z Dr Bihari. Mówi się, że to on jest odkrywcą leczniczego działania naltrexonu w niskich dawkach. Z powodzeniem leczy tym lekiem od wielu lat.

Dr Bihari: Podczas tego roku, kiedy robiliśmy naszą pierwsza próbę AIDS, zadzwoniła do mnie moja dawna przyjaciółka. Pięć lat wcześniej ona miała Non-Hodgkin`s Lymphoma. Co początkowo leczono chemioterapią, ale to urosło z powrotem gdy zmarł jej mąż. Jej onkolog odmówił jej leczenia, tłumacząc, że drugi raz to byłoby oporne na chemię. Ona wiedziała czym się zajmuję, zadzwoniła do mnie i powiedziała: „ Bernie, myślisz , że twoje lekarstwo na AIDS mogłoby pomóc na mojego raka?”

Więc szukałem wokoło i znalazłem bardzo wiele treści w literaturze pokazujących, że kiedy podawano endorfiny, metenkephalins, endorfiny beta i nawet niskie dawki naltrexonu myszom, które miały wszczepione ludzkie komórki rakowe, to jest około 80% tempa poprawy. Dałem jej lek w tej samej dawce, której używaliśmy w próbie z AIDS. Ona miała duże guzy w pachwinie, szyi, klatce piersiowej i brzuchu i one wszystkie się skurczyły i znikły.

Dr Bihari : To był właściwie jej pomysł. Ona pozostała na leku i umarła około 8 lat później, dożywając późnej siedemdziesiątki, na trzeci atak serca, który był niezwiązany z nowotworem. Byłem w Paryżu następnego lata, przedstawiając artykuł na konferencji AIDS i spotkałem kobietę, która miała czerniaka złośliwego. Zaczęło się od skóry i w jej przypadku przerzuciło się do mózgu. Ona miała 4 duże guzy w mózgu. Onkolog powiedział jej rodzinie, że pozostały jej trzy miesiące życia. Kiedy wróciłem do Nowego Jorku, wysłałem jej lek z apteki, która robiła dla nas badania. Ona zaczęła lek zażywać i jej neurologiczne objawy będące następstwem guzów w mózgu powoli znikły. 7 lub 8 miesięcy później przyszła z powrotem do onkologa i miała przeprowadzone badanie tomograficzne, jej guzy w mózgu znikły. To było osiemnaście lat temu i ona nadal zażywa ten lek.

Dr Bihari: Tak Fenyloalanina jest pomocna jeśli zwiększasz poziom endorfin za pomocą innych środków. Zapobiega to ponownemu spadkowi poziomu endorfin. Właściwy poziom endorfin będzie utrzymywany dłużej. Ale decydującym środkiem nadal wydaje się być dla mnie naltrexone. W ciągu ostatnich pięciu albo sześciu lat leczyłem niskimi dawkami naltrexonu około 420 pacjentów, którzy mieli różne rodzaje raka. Czasami ludziom, którzy przychodzą do mnie z bardzo zaawansowanym stadium raka aplikuję dożylnie metenkephalin, trzy razy na tydzień. To znacznie polepszyło funkcje systemu odpornościowego i nie miało żadnych skutków ubocznych, ale to jest zazwyczaj nie potrzebne. Wśród ludzi, u których leczyłem naltrexonem różnego rodzaju nowotwory średnio postęp zatrzymuje się u 2/3. U połowy z nich ostatecznie po 6,7 lub 8 miesiącach powoli guzy kurczą się i znikają.”

__________________________________________________________

Naltrexon (LDN – Low Dose Naltrexone) wywiad przeprowadzony przez Tarczyca Hashimoto na FB:

Cytuję: „Dostępna jest strona internetowa na temat LDN: www.lowdosenaltrexone.org i można na niej znaleźć wiele historii na temat wyleczenia wrzodów, guzów w ciągu kilku miesięcy stosowania LDN. Autorzy tej strony internetowej ostrzegają osoby z Hashimoto, przyjmujące hormony tarczycy, żeby zacząć leczenie od niskiej dawki LDN (1.5 mg/ wieczorem) i obserwować organizm w kierunku pojawiających się objawów nadczynności tarczycy, ponieważ przy stosowaniu Naltrexone może dojść do gwałtownej poprawy.

Przeprowadziłam rozmowę z dr Markiem Mandelem, PharmD, farmaceutą, który jest zarazem ekspertem na temat LDN i w swojej pracy na Uniwerstycie Midwestern Chicago College of Pharmacy prowadzi badania nad wpływem LDN na poprawę stanu zdrowia u osób z Hashimoto i chorobami autoimmunologicznymi. Dr Mandel ostatnio prowadził konferencję w Chicago i zgodził się porozmawiać ze mną.

IW: W jakich schorzeniach polecane jest stosowanie LDN?

MM: Zaobserwowaliśmy wspaniałe efekty u osób z chorobami autoimmunologicznymi, rakiem i bólami neuropatycznymi.

IW: Jak działa LDN?
MM: Nie jest do końca poznany mechanizm działania LDN, ale uważa się, że LDN zwiększa wydzielanie endorfin. Dodatkowo może on zwiększać liczbę receptorów endorfin, a także wrażliwość tych receptorów. Zwiększenie aktywacji endorfin wpływa na lepszą modulację układu immunologicznego.

IW: Jak stosować LDN?
MM: Typowa dawka na początek dla osób z Hashimoto, fobromialgią i MS to 1.5 mg, ale czasami zaczynamy leczenie od mniejszej dawki. Dawkę docelową dobieramy dla każdego pacjenta indywidualnie i niekiedy zachodzi konieczność obniżenia dawki początkowej. Dawkę regulujemy także w trakcie przyjmowania, podobnie jak to robimy z lekarstwami od tarczycy.

LDN powinien być przyjmowany przed położeniem się do łóżka i dostępny jest w postaci tabletek, kapsułek, płynu i plastrów transdermalnych na skórę. Przekonaliśmy się, że lek w plastrach na skórę i podjęzykowo najlepiej stosować u osób z problemami wątroby; a u dzieci z autyzmem zalecana jest postać w plastrach naskórnych. Dla osób, które dopiero zaczęły stosować LDN i dla tych z zaburzeniami połykania (dysfagią) rekomenduję lek w postaci płynnej, ponieważ ułatwi to ustalenie dawki indywidualnej.

IW: Jakie są najczęstsze objawy uboczne przy stosowaniu LDN?
MM: Zaburzenia snu, nudności, drażliwość, są to objawy uboczne, najczęściej raportowane przez osoby przyjmująe LDN. Jeżeli wystąpią nudności, to zauważyliśmy, że w niektórych wypadkach pomoże zastosowanie formy podjęzykowej, a dla osób z zaburzeniami snu dobrym rozwiązaniem będzie przyjmowanie leku w godzinach rannych.

Natomiat dla osób, u których w czasie brania LDN pojawi się drażliwość proponuję obniżenie dawki. Dawka, którą polecamy osobom z Hashimoto to 1.5 mg, ale w niektórych przypadkach należy zacząć od dawki 0.5 do 1 mg. Dlatego też zastosowanie leku w postaci płynnej pomoże nam zacząć od dawki minimalnej i stopniowe uzyskanie dawki docelowej. Sprawdza się tutaj stara zasada farmcji- „zaczynaj od małej dawki i ostrożnie ją zwiększaj”.

Obserwowano też szkodliwą działalność leku na wątrobę, ale tylko u osób stosujących wysokie dawki, nigdy nie spotkałem się z uszkodzeniem funkcji wątroby u osób stosujących niskie dawki LDN, ale i tak u wszystkich osób przyjmujących LDN sprawdzamy funkcję wątroby.

IW: Jakie są benefity stosowania LDN dla pacjentów z chorobami tarczycy?

MM: Kiedy już ustalimy właściwą dawkę leku, pacjenci zaczynają się czuć lepiej, poprawią się także wyniki badań laboratoryjnych, takie jak TSH, T4, T3 i TPO. Każdy pacjent inaczej reaguje na leczenie i poprawa przebiega też indywidualnym torem. Jeżeli pacjent poczuje się lepiej, proponuje się utrzymanie tej samej dawki przez 2-3 miesięce i następnie wskazana jest wizyta lekarska w celu wykonania badań kontrolnych. Ostatnio zajmowalłem się pacjentką z hyperthyroidism, która przez lata starała się zajść w ciążę i dopiero jej się to udało jak zaczęła stosować LDN.

IW: Jeżeli już mówimy o ciąży, czy to jest lek bezpieczny dla kobiet w ciąży?

MM: Z całą pewnością można powiedzieć, że tak. Dostępna literatura medyczna uważa, że lek ten jest bezpieczny dla kobiet w ciąży. (Moja własna uwaga): Natknąłem się badania kliniczne, które opisują przypadki stosowania pełnej dawki LDN u uzależnionych od opiatów kobiet w ciąży.

IW: Czy LDN jest lekiem na całe życie?

MM: Niekoniecznie. Mieliśmy pacjentów z przewlekłym bólem neuropatycznym, którym pomogło stosowanie LDN przez pewien okres czasu. U młodych ludzi z Hashimoto można liczyć na remisję choroby po modulacji układu immunologicznego za pomocą LDN. Lekarstwo to pomoże osiągnąć poprawny immunologiczny stan i jak nastąpi stabilizacja układu immunologicznego dalsze stosowanie leku nie będzie potrzebne.

IW: Jaką radę dałbyś dla tych, którzy rozpatrują możliwość stosowania LDN?

WW: LDN powiniem być użyty jako jedna z metod, z arsenału dostępnych, do pokonania chorób autoimmunologicznych. Ważny jest także właściwy poziom witaminy D, ekspozycja na światło słoneczne, a także ważne jest zaadresowanie nietolerancji pokarmowych. Przy stosowaniu LDN należy współpracować z lekarzem i farmaceutą w celu ustalenia optymalnej dawki.

Osoby, które czytały moją książkę wiedzą, że układ immunologiczny może być niezbalansowany z wielu przyczyn. Należą do nich: nietolerancje pokarmowe, infekcje, brak równowagi flory bakteryjnej i jeżeli ktoś się zdecyduje na zastosowanie kuracji LDN, to dla osiągnięcia jak najlepszego efektu, należy połączyć ją z innymi zalecanymi interwencjami.

Tutaj trzeba zaznaczyć, że LDN nie jest dobrze znanym i często stosowanym lekiem i nie będzie łatwo przekonać Twojego lekarza, żeby ten lek przypisał.

W 2009 roku próbowałam stosować niskie dawki Naltrexene, ale powodowały one, że stawałam się poirytowana, więc po kilku dawkach kurację przerwałam. W okresie tym nie stosowałam żadnej diety, co mogło się przyczynić do braku oczekiwanego efektu. Ponadto uważam, że dawka leku zastosowana przeze mnie była dla mnie za wysoka.

Mam nadzieję, że informacje, którymi się z Wami dzielę w książce i na blogu przyczynią się do uzyskania remisji choroby Hashimoto. Po więcej informacji odwiedzaj profil Tarczyca Hashimoto.”
Źródło: https://www.facebook.com/zapalenietarczycyhashimoto/