Neoliberalna filozofia Janusza Korwina Mikke to faszyzm. „Nie zamierzamy tego tolerować, stawimy czynny opór”

Filozofia Janusza Korwina Mikke to faszyzm. „Nie zamierzamy tego tolerować, stawimy czynny opór”

Zdjęcie powyżej: nie ważne skąd są neoliberałowie - PO, KNP czy inna organizacja. Ich postrzeganie świata i brak etyki zawsze jest taki sam
Zdjęcie powyżej: nie ważne skąd są neoliberałowie – PO, KNP czy inna organizacja. Ich postrzeganie świata i brak etyki zawsze jest taki sam

Wklejam dziś krótki tekst i video z ogarniętej kryzysem Grecji. Ciekawi mnie pewna kwestia. Co by było, gdyby Grecy mieli tak złą sytuację, jaką mamy obecnie w Polsce? My jesteśmy do tego przyzwyczajeni, bo od pokoleń jesteśmy uczeni bierności. Do ucisku społecznego przyczyniają się szczególnie różnego rodzaju sekty chrześcijańskie, każące nadstawiać drugi policzek, zamiast uczyć asertywności i walki o swoje prawa.

Gdyby w krajach zachodu Europy nagle stało się to, co my mamy od lat – zapanowałaby tam regularna, krwawa wojna domowa. To, co dla nas wydaje się być sufitem, dla Greków jest zaledwie podłogą.

Od dziecka uczeni jesteśmy, że: „kapitalizm to najlepszy ustrój na świecie”. Pamiętam jak dziś, gdy jak mantrę powtarzano mi na dokładkę: „to komunizm był zły, nikt nie wymyślił nic lepszego niż kapitalizm”. No dobra, to tak, jak by średniowieczny rycerz, po teleportacji w czasie, próbował nie przekonać do zalet feudalizmu. „Przecież nic lepszego nie wymyślono!”

Wyzysk społeczny jest faktem coraz bardziej dobitnym. Nie da się już tolerować kapitalistycznej utopii, gdy całe generacje muszą pracować za stawki które nie wystarczą nawet na podstawowe, biologiczne potrzeby, a obłąkańcze generowanie zysku przez korporacje może doprowadzić do zagłady życia na Ziemi.

Dlaczego dałem taki tytuł tego felietonu? W Polsce Janusz Korwin Mikke zajmuje się przygotowywaniem gruntu ideologicznego właśnie pod głodowe pensje, brak praw pracowniczych i zabezpieczeń socjalnych. Jest on finansowany przez różnego rodzaju kapitalistyczne i neoliberalne, międzynarodowe think-thanki, i ma on wyznaczone zadanie propagandowe. Ma sprawiać, by młodzi ludzie, zamiast krzyżować wyzyskiwaczy na latarniach, w pocie czoła zapieprzali na ich wzrost i potęgę. Janusz Korwin Mikke jest więc człowiekiem idealnym dla systemu.

Choć nie rządzi w sensie stricte, de facto rządzi milionami umysłów, sprawiając że się nie buntujemy, że panuje marazm i przeświadczenie, że: „popracuję jeszcze te 5 lat, zdobędę doświadczenie, i jakoś to będzie”. Nie, nie będzie – mija 5, 10, potem 15 lat pracy często za połowę minimalnej krajowej (na czarno, takie są realia pracy) a pracodawca dalej proponuje: „6 miesięcy bez umowy, 1000 zł netto, potem umowa i 2000 zł brutto”. I to pomimo ukończonych fakultetów, kursów, szkoleń, kompetencji zawodowych, pomimo coraz dłuższej listy wpisów w CV. Niezmienna stawka 1680 – 2500 zł brutto.

Pamiętacie sytuację z lat 2002 – 2007? Wtedy PO wygrało wybory usuwając bogoojczyźniany PiS identycznymi hasłami – niemal słowo w słowo – jakie dziś głosi Janusz Korwin Mikke, ulubieniec nic nie wiedzących o życiu realnym gimnazjalistów. Hasła propagandowe PO z tych lat były identyczne, zaś rządy PO po 2007 roku pokazały coś zupełnie przeciwnego. Tak samo zachowałby się prezio Janusz Korwin Mikke po dorwaniu się do koryta.

Podatki w górę, pensje, emerytury i renty – o 50% w dół, 200.000 więcej policjantów, 500.000 więcej urzędników, czyli neoliberalizm w czystej, syntetycznej postaci. I na dokładkę dostalibyśmy zamordyzm o jakim nie śniło się nawet komunistom z epoki Bieruta czy Gomułki. Bo Janusz Korwin Mikke z Kongresu Nowej Prawicy setki razy mówił o tym oficjalnie. Być może monarchia? I obowiązkowe portrety prezia w każdej szkole, urzędzie, ba! W każdym mieszkaniu, w każdym pomieszczeniu, nawet w sraczu…

Ja proponuję zupełnie inne podejście, takie, jakie prezentują niektóre grupy oporu w Grecji.

„11 kwietnia 2014 roku, grupa około 10 zamaskowanych i ubranych na czarno anarchistów dokonała wywłaszczenia żywności oraz innych towarów z supermarketu w ateńskiej dzielnicy Vironas. Wyniesione dobra ułożono przed lokalnym urzędem pracy (OAED), tak by trafiły w ręce potrzebujących. Akcja odbyła się w kontekście oporu przeciwko rosnącym cenom żywności.

Akcję odzyskania dóbr skradzionych społeczeństwu przez kapitalistów, możecie zobaczyć na poniższym nagraniu video:

„Odzyskujemy kilka rzeczy, które powstały dzięki naszej ciężkiej pracy i zostały nam odebrane przez szefów.. Bezrobocie i ciągłe podwyżki cen każą się nam zastanawiać, czy jesteśmy jeszcze w stanie zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Nie zamierzamy tolerować tej sytuacji; stawimy opór” – napisali sprawcy w swoim oświadczeniu.

Źródło ostatnich trzech akapitów: Grecja w Ogniu

Reszta felietonu: Jarek Kefir

Polecam też felieton o kapitalistycznej, neoliberalnej eksploatacji planety i możliwej zagładzie biosfery:

Cytuję: “Gdy cywilizacje zaczynają konać, popadają w obłęd. Niech topnieją lodowe pokrywy w Arktyce. Niech wzrasta globalna temperatura. Niech powietrze, gleba i woda zostaną zatrute. Niech lasy umierają. Niech morza zostaną opróżnione z życia. Niech toczą się kolejne wojny. Niech masy kończą w skrajnym ubóstwie, bez pracy, podczas gdy elity, upojone hedonizmem, akumulują wielkie fortuny poprzez wyzysk, spekulację, oszustwa i kradzież. Rzeczywistość zostaje ostatecznie odłączona.”

Czytaj więcej: https://kefir2010.wordpress.com/2014/04/19/oblakancza-kapitalistyczna-eksploatacja-planety-doprowadzi-do-zaglady-biosfery/

janusz korwin mikke kongres nowej prawicy wybory

Proszę o rozpowszechnienie tego materiału!

 

Możesz wesprzeć autora tej strony. Warto wspierać niezależne media! (kliknij tutaj po informację)
Dzięki wsparciu czytelników moja strona “Kefir 2010″ nie potrzebuje “sponsorów” i może zachować niezależność.

Oblicza liberalizmu i wolnego rynku: cywilizacyjny kanibalizm w Grecji [+18]

Wstrząsające oblicze ideologii wolnego rynku: cywilizacyjny kanibalizm w Grecji [+18]

janusz korwin mikke liberalizm gospodarczyArtykuł przeznaczony dla pełnoletnich czytelników [+18]

Publikuję poniżej poruszający opis tego, co się dzieje obecnie w upadającej w wyniku kryzysu gospodarczego Grecji.

Tak zwany kryzys gospodarczy trwa od 2008 roku i wygenerowano podczas niego takie zadłużenie, którego nie będzie można nigdy spłacić. Zastanawia mnie to, czy ci wszyscy politycy mają świadomość, że ta całą pseudo-ekonomia liberalizmu i wolnego rynku (ja nazywam ją „ekonomiactwem”) to czysta prowizorka, rozwiązanie tymczasowe?

Czy mają oni świadomość, że kiedyś świat dojdzie do takiego punktu, gdy wpływy z podatków i prywatyzacji nie będą starczyły nawet na spłatę odsetek od zadłużenia, czyli tzw. rolowanie długu, nie mówiąc już o spłacie całości zadłużenia? Pamiętam jak dziś jedną z analiz ekonomicznych, którą czytałem bodaj w 2012 roku. Według tej analizy, ludzkość musiałaby pracować w pocie czoła ponad tysiąc lat, by spłacić bieżące globalne zadłużenie. Oczywiście nie ujęto w tej analizie odsetek jakie narosłyby przez te tysiąc lat.

Dodam jeszcze jedną myśl. Otóż, kto ponosi koszta kryzysu gospodarczego? Oczywiście, że ponosi je Proletariat, czyli my, zwykli ludzie. Prezesi korporacji, rady nadzorcze, politycy, elity – nie zredukowali ani o centa swoich wydatków. Cały kryzys gospodarczy wydaje się być zaplanowaną operacją sabotażu – biedni mają stać się jeszcze biedniejsi, a bogaci – jeszcze bogatsi.

Jest to inaczej transfer kapitału ku górze kapitalistycznej piramidy. Wszak to kryzys gospodarczy usprawiedliwia coraz cięższą pracę za coraz mniejsze stawki, ku chwale biznesowo-korporacyjnej elity i religii wolnego rynku.

Polecam przeczytać pozostałe artykuły na temat (neo)liberalizmu, ideologii wolnego rynku, gospodarki:
1. Ideologia Janusza Korwina Mikke (czyli neoliberalizm) to zbrodnia dokonywana na Polakach
2. Wyborcy i zwolennicy Janusza Korwina Mikke, nie dajcie się otumanić! To wszystko już było!
3. Liberałowie! Wyborcy Korwina, PO, itp! Jesteście w ciemnej dupie! [+18]
4. Czy Janusz Korwin-Mikke popiera ludobójstwo Polaków?! “Za Hitlera podatki były niższe”
5. Korwinizm: szokujące fakty. Jest po to, by bogaci mieli więcej, a biedni mniej
6. “Ekonomiactwo” Korwina-Mikke i Balcerowicza w REALNYM życiu

liberalizm wolny rynek kongres nowej prawicyJarek Kefir

Proszę o rozpowszechnienie tego materiału!

__________________________________________________________

Oblicze upadku: Społeczna nekrofilia w Grecji

Cytuję: „

“600 euro, które przy mnie znajdziesz, możesz wykorzystać do opłacenia naszego ubezpieczenia zdrowotnego. Czynsz uregulowałam wczoraj.
Przepraszam, moja córko, że nie mogłam już dłużej cierpieć, żeby po prostu postawić na stole ciepły talerz – cholerny talerz.
Zadbaj o to, żeby nasza córka poszła na studia i nigdy jej nie opuszczaj. Powinna dostać nasz wiejski domek.”

Pożegnalny list 50-letniej kobiety do męża. Skoczyła z wysokiego muru na greckiej Krecie i jest w stanie krytycznym. Kolejna ofiara pogłębiającego się kryzysu finansowego, który testuje wytrzymałość Greków od 2008 roku. Według krajowego Biura Ewidencji Ludności od początku kryzysu nastąpił 43% wzrost liczby samobójstw w skutej oszczędnościami fiskalnymi Grecji. Dane nieoficjalne podnoszą liczbę dotychczasowych zgonów do 4.000.

Grecja jest najnowszym i historycznie bezprecedensowym eksperymentem neoliberalnym w skali globalnej. Neoliberalna ofensywa galopuje i jeśli Chile “było laboratorium stadiów wstępnych, Grecja stała się laboratorium jeszcze bardziej zawziętej implementacji”. (1) To, z czym mamy w Grecji do czynienia najlepiej można opisać jako “redukowanie kraju” (2), które przynosi głębokie zmiany w jego strukturze społecznej i gospodarczej.

Gospodarka Grecji skurczyła się o prawie jedną trzecią od 2007 roku, a dług stał się niemożliwy do obsłużenia. Poprzez brutalne środki oszczędnościowe, masową prywatyzację, cięcia w najbardziej wrażliwych sektorach edukacji i zdrowia publicznego, miarowy proces de-industrializacji i utraty suwerenności, “Grecja stanie się biednym krajem, z pomniejszoną bazą produkcyjną, ograniczoną zdolnością do samostanowienia [i] klasą polityczną przyzwyczajoną do prawie neokolonialnych form nadzoru”. (3)

Przeglądam migawki wiadomości: ponure twarze, desperacja w oczach, gniewne spojrzenia, frustracja i przede wszystkim strach. Ateny zamieniają się powoli w cmentarzysko żywych. Transformacja miasta, jako fizycznej i symbolicznej przestrzeni, jest szokująca; jego przestrzeń publiczna i ludzki habitat ulegają fragmentacji na opuszczone sklepy “do wynajęcia”, zrujnowane fasady, okna mieszkań i balkonowe drzwi zamknięte na głucho za kratami “dodatkowego zabezpieczenia”, kartonowe łóżka i rozłożone obok mienie bezdomnych: stary brudny koc, zużyte trampki, sztuczne kwiaty, puste butelki, suchy chleb.

Różne części miasta namacalnie ilustrują degenerację tkanki społecznej, kiedy coraz więcej Greków dołącza do “ludzkich odpadów” (4) Zygmunta Baumana: bezrobotnych, ubogich pracowników, imigrantów, wyrzutków, ofiar “postępu gospodarczego” i nieposkromionej polityki neoliberalnej – prawdziwych ofiar “opowieści o sukcesie” snutej przez greckiego premiera Antonisa Samarasa, za którą kryje się prywatyzacja i hurtowa wyprzedaż krajowych aktywów i suwerenności.

Grecja jest radykalnie i gwałtownie przekształcana w stertę “zmarnowanych życiorysów” na gigantycznym wysypisku globalnego kapitalizmu. Będąc świadkiem tej nowatorskiej formy społecznej nekrofilii, która centymetr po centymetrze pożera ludzkie życie, przestrzeń publiczną i zawodową, wzdrygam się na dźwięk słów “poświęcenie”, “pomoc” i “opowieść o sukcesie”. Czyja ofiara i czyja pomoc? Czyj sukces, a czyja strata? Odpowiedzią są liczby.

Stopa bezrobocia [oficjalna] zbliża się obecnie do 30%, tyleż samo Greków nie miało zatrudnienia w 1961 roku. Dla porównania, bezrobocie w Stanach Zjednoczonych w 1929 roku [doba Wielkiego Kryzysu] wynosiło 25%. Ponad 70% bezrobotnych pozostaje bez zajęcia zarobkowego dłużej niż rok [Około 20% zatrudnionych Greków wynagrodzenia otrzymuje sporadycznie lub w ogóle.]; po utracie zasiłku i ubezpieczenia zdrowotnego większość egzystuje dzięki pomocy charytatywnej. Odsetek ten nie obejmuje ludzi młodych poszukujących pracy po raz pierwszy, pracowników nieubezpieczonych i zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin. Od 2011 roku bezrobocie wzrosło o 41%, a w przypadku osób w przedziale wiekowym 15-24 osiągnęło 51,1% [Według ostatnich danych: 61,4%.], w ciągu zaledwie trzech lat uległo podwojeniu (5), ustanawiając tym samym ujemny rekord strefy euro. (6)

Receptą Międzynarodowego Funduszu Walutowego/Europejskiego Banku Centralnego jest dalsze generowanie bogactwa w globalnym kasynie finansowym, podczas gdy 31% Greków znajduje się na krawędzi ubóstwa (Eurostat, 2012). Statystyki te plasują Grecję na siódmym miejscu pod względem biedy wśród 27 krajów Unii Europejskiej. A dokładniej: 28,7% dzieci w wieku do 17 lat, 27,7% ludności w przedziale wiekowym 27-64 oraz 26,7% Greków powyżej 65 roku życia zagrożonych jest ubóstwem.

Ubóstwo wśród dzieci wzrosło o 11,8%, podnosząc całkowitą ich liczbę do 465.000 w 2011 roku. (7) Greckie państwo socjalne rozsypuje się za sprawą drakońskich cięć płac i emerytur, masowych zwolnień i naruszania praw nabytych, pracowniczych i negocjowania umów zbiorowych. Te ostatnie wygasły w dniu 14 maja 2013 roku i zostały zastąpione umowami indywidualnymi, czyniąc pracowników zakładnikami pracodawców. Wynagrodzenie podstawowe spadło do 500 euro miesięcznie (400 dla młodzieży) – nie wspominając o retroaktywnej redukcji płac o 22% (32% w przypadku młodzieży) w lutym 2012 roku.

W marcu 2013 r. rząd ogłosił dodatkowe cięcia emerytalne sięgające 20%. Według Instytutu Pracy Narodowej Konfederacji Pracowników Greckich (2012), nowe środki podyktowane przez “trojkę” (Europejski Bank Centralny, Komisję Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy) doprowadzą do pogorszenia warunków życia co najmniej 35% pracowników i emerytów. Przykładowo od początku 2011 roku 113.268 osób odłączyło telefony stacjonarne, aby zmniejszyć wydatki. Przy wynoszącym 19% wzroście kosztów energii elektrycznej, 350.000 ludzi żyje w Atenach bez prądu. Dodatkowe opodatkowanie nieruchomości i grzywny sieją spustoszenie w szeregach klasy średniej, która teraz “płaci czynsz” za własne domy. Jakość życia Greków pogarsza się w sposób radykalny.

Ten neoliberalny eksperyment, realizowany obecnie w Grecji, rodzi destrukcję i śmierć, i współbrzmi z formami “społecznej nekrofilii”. Przez społeczną nekrofilię rozumiem tępy, zorganizowany wysiłek ze strony krajowego systemu politycznego i zagranicznych ośrodków neoliberalnych, aby wdrożyć politykę gospodarczą i działania oszczędnościowe, które prowadzą do fizycznego, materialnego, społecznego i finansowego zniszczenia ludzi [oraz środowiska naturalnego]: politykę promującą śmierć fizyczną lub symboliczną. Celem prowadzonej ofensywy kapitalistycznej, mającej postać doktryny neoliberalnej, jest symboliczne i fizyczne wyniszczenie najsłabszych warstw ludności, wprowadzenie całego społeczeństwa w stan agonalny, aby narzucić bezprecedensowe cięcia oszczędnościowe, które generują zysk dla najbardziej uprzywilejowanych klas międzynarodowych.

Erich Fromm, filozof Szkoły frankfurckiej, psycholog i psychoanalityk, udostępnia metaforę z zakresu psychiatrii oraz narzędzia, aby wykazać, jak uprzedmiotowione społeczeństwo rynkowe zmuszane jest, by pokochać śmierć. Swoją własną śmierć. W przełomowej pracy Anatomia ludzkiej destruktywności (1973) Fromm definiuje nekrofilię jako “namiętny pociąg do wszystkiego, co jest martwe, w stanie rozpadu, zdegenerowane, schorowane; jest to żądza przekształcania tego, co żyje w coś nieżywego, niszczenia dla samego niszczenia; wyłączne zainteresowanie wszystkim, co jest czysto mechaniczne. To pasja rozrywania na strzępy żywych struktur”. (8)

Jednakże w przypadku greckiego eksperymentu neoliberalnego, poza niszczeniem dla samego niszczenia, stawką są realne interesy gospodarcze. W kasynie kapitalizmu mają miejsce zakłady i spekulacje; banki i inne organizacje finansowe rozgrywają grecką partyjkę. Społeczną nekrofilię można tutaj rozumieć jako stan rozpadu, materialny i socjalny rozkład społeczeństwa i destrukcję tkanki społecznej, gdzie choroba i śmierć czekają na biednych, ponieważ w wyniku konkretnych politycznych wyborów kona gospodarka, a zyski trafiają do wielkich banków i ponadnarodowych korporacji. Umiłowanie śmierci, czyli politykę społecznej nekrofilii, ilustruje w Grecji a) odrodzenie faszyzmu oraz b) szokujący wzrost poziomu zachorowań, samobójstw, uzależnień i chorób zakaźnych odnotowany od początku kryzysu.

Faszyzm

W Anatomii ludzkiej destruktywności (9) Fromm argumentuje, iż nekrofilia jest wytworem myśli faszystowskiej i omawia przykład hiszpańskich Falangistów, którzy mieli w zwyczaju skandować, “Niech żyje śmierć!”. Faszyzm znajduje swój wyraz w dyskursach i polityce rządu Grecji, jak również w rosnącej popularności neonazistowskiej partii Złoty Świt. Jest ona obecnym przejawem tamtejszego umiłowania śmierci.

W kontekście kryzysu greckiego wyłoniła się nowa forma dominacji politycznej, odrestaurowany model faszyzmu lub kolejny przykład “proto-faszyzmu”. (10) Wybrana koalicja rządowa systematycznie narusza Konstytucję i wstrząsa fundamentami demokracji parlamentarnej poprzez ustanowienie “pobocznego systemu” prawodawstwa. Posługując się bezkrytycznie i regularnie “pilnymi dekretami ustawodawczymi”, koalicyjny rząd omija greckie przepisy celem ułatwienia prywatyzacji i wyprzedaży. Ponadto istnieje zinstytucjonalizowana destabilizacja: prawa podlegają ciągłym zmianom, a wiele z nich implementuje się retroaktywnie.

Poza notorycznym gwałceniem norm konstytucyjnych, główną cechą greckiego proto-faszyzmu jest zanik przestrzeni publicznej. Krajobraz nabierający kształtu po roku 2009 niewiele odbiega od formy totalitaryzmu, którą opisała Hannah Arendt: “Rząd totalitarny nie tylko ogranicza lub znosi podstawowe wolności; niszczy jeden zasadniczy warunek wszelkiej wolności, którym jest po prostu zdolność poruszania się – nie może ona istnieć bez przestrzeni”. (11)

Swobodne poruszanie się nie tylko jest ograniczane i/lub zabraniane, jak chociażby w przypadku zakazu demonstracji w centrum Aten, kiedy z wizytą zjeżdżają emisariusze “trojki” – praktyka przypominająca godzinę policyjną z czasów okupacji niemieckiej lat 40-tych. Pozostałości swobody poruszania się poddawane są ponadto intensywnemu monitoringowi za pośrednictwem kamer zainstalowanych na całym obszarze Aten.

W warunkach nekrofilii sprawujący władzę system działa w przeświadczeniu, iż jedynym sposobem na rozwiązanie problemu lub konfliktu jest siła i przemoc – symboliczna lub materialna – i niezdolny jest dostrzec innych opcji. Wyjaśnia to również wykładnicze nasilenie przemocy praktykowanej przez państwo przez ostatnich pięć lat, czego przejawem jest likwidacja protestów, kryminalizacja sprzeciwu i aktywizmu, torturowanie zatrzymanych demonstrantów oraz organizowanie aresztowań zapobiegawczych.

Równolegle z przemocą symboliczną, która objawia się w sposób gospodarczy, polityczny i dyskursywny, odbywa się wzmożony ruch w kierunku militaryzacji i autorytaryzmu. W tym celu – przy równoczesnych masowych zwolnieniach w sektorze publicznym – państwo greckie więcej pieniędzy asygnuje na rekrutację i szkolenie funkcjonariuszy organów ścigania. Co ciekawe istnieją ścisłe powiązania między policją i neonazistowską partią Złoty Świt, której członkowie z nostalgią wspominają Hitlera i Juntę czarnych pułkowników z roku 1967. Złoty Świt – uznany obecnie za organizację przestępczą – zaangażowany jest w “operacje paramilitarne: systematyczne ataki na imigrantów, lewicowców i homoseksualistów”.

(12) Osiemnastu jej posłów trafiło już za kratki, inni członkowie uwikłani są w brutalne napaście, posiadanie broni, a nawet morderstwa, chociażby brutalne, śmiertelne pobicie pakistańskiego imigranta Shehzada Luqmana i dokonana z zimną krwią egzekucja Pavlosa Fyssasa, lewicowego, anty-faszystowskiego aktywisty i rapera młodego pokolenia. [Poczynania rządu zdradzają podobną bezwzględność. Zatrzymani przez władze Grecji imigranci z Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu – którzy poszukują azylu w Europie – nie są traktowani jak istoty ludzkie, stwierdza raport organizacji Lekarze bez Granic. Specjaliści medyczni odwiedzili obozy dla internowanych, komisariaty i obiekty straży wybrzeża na terenie kraju i określili je mianem „istnego piekła”.

Tysiące zatrzymanych nie mają dostępu do świeżego powietrza, naturalnego światła i podstawowych urządzeń sanitarnych. Jeden z lekarzy stwierdził, „Nie sądziłem, że takie warunki są możliwe na europejskiej ziemi”. Grecja jest głównym punktem tranzytowym i na życzenie UE tamtejsza konserwatywna koalicja od lata 2012 roku powstrzymuje falę napływu imigrantów w ramach operacji „oczyszczania”. W atmosferze skrajnie prawicowego, antyimigracyjnego sentymentu ludzie zatrzymywani są często losowo nawet na okres 18 miesięcy. Ofiary z rozdartych wojną krajów, takich jak Syria, spędzają za kratkami 15 miesięcy. Doszło do pierwszych prób samobójczych – link.]

To, co “publiczne” znoszone jest na rzecz tego, co “prywatne” poprzez proces lekceważenia, szkalowania i degradacji. Przykładem jest nieprzerwana demonizacja pracowników publicznych, nauczycieli szkół publicznych, profesorów uniwersyteckich i lekarzy publicznej służby zdrowia jako leniwych, niekompetentnych, wymagających stałej ewaluacji – jeżeli ośmielą się wyrazić sprzeciw i dezaprobatę, opadnie na nich miecz Domoklesa w postaci indywidualnego dochodzenia. Wszystko, co “publiczne” pozostawiane jest na pastwę rozkładu poprzez wycofanie finansowania, personelu i wsparcia, a także przygotowanie żyznego podłoża pod korupcję i bezwzględną konkurencję.

Szkołom publicznym brakuje książek i innych materiałów edukacyjnych, a na wielu obszarach północnej Grecji dzieci nie opuszczają w bardzo zimne dni swoich domów, ponieważ szkoły nie mają środków na ogrzewanie sal lekcyjnych. Nauczyciele doświadczają straszliwych cięć swoich wynagrodzeń, a uczelnie wyższe z trudem zachowują zdolność funkcjonowania ze względu na redukcję personelu laboratoryjnego i pomocniczego, która ogranicza właściwe funkcjonowanie wydziałów.

Rozkładające się ciało

“To proste. Czujesz głód, masz zawroty głowy i próbujesz to przespać,” powiedziała matka 11-letniego chłopca, który cierpi w szkole na bóle głodowe. (13)

W fizycznym sensie nekrofilia uzewnętrznia się w degeneracji ludzkiego ciała, spustoszonego przez choroby, niedożywienie, narkomanię, HIV i samobójstwa. Ludzie poszukujący w śmietniku jedzenia. Bezdomni na każdym rogu ulicy; małe społeczności ze slamsów w sercu Aten. Wijąca się w kierunku centrum kolejka tysięcy ludzi, czekających na strawę z garkuchni, gdzie serwuje się ponad 30.000 darmowych posiłków dziennie. Dla wielu to jedyny, codzienny pokarm. Witajcie w kolejce “ludzkich odpadów”.

Greckie rządy, które od początku kryzysu w 2008 roku przyjmują rolę egzekutorów dyrektyw MFW/UE, wykazują się szczególnie nekrofilskim usposobieniem, czyniąc to bez jakichkolwiek skrupułów. Rośnie liczba dzieci mdlejących w szkołach z powodu niedożywienia [i porzucanych przez rodziców: najbardziej prestiżowa klinika pediatryczna kraju odnotowała 336% wzrost takich przypadków; podobna sytuacja panuje w pozostałych szpitalach dziecięcych i klinikach położnictwa]; w szpitalach publicznych występują żenujące niedobory, które często zmuszają przyjętych pacjentów do zakupu własnego bandaża i leków.

Ludzie bez ubezpieczenia zdrowotnego, cierpiący na ciężkie schorzenia, nie mają dostępu do opieki medycznej [Ich liczba wynosi blisko milion.]. Malaria, choroba wyeliminowana oficjalnie 40 lat temu, powróciła w 2012 roku; jej przypadki odnotowano we wschodniej Attyce i na Peloponezie.

Zwiększa się liczba samobójstw (skok o blisko 43%), która w ostatnich pięciu latach uczyniła Grecję liderem statystyki światowej. Pojawiają się niepokojące, nowe przypadki depresji i chorób psychicznych. Badanie przeprowadzone niedawno przez Uniwersytet Janina ustaliło, że jedna na pięć osób z problemami finansowymi zdradza symptomy psychopatologii. Nastąpił również 200% wzrost przypadków HIV. (14) Jednocześnie obcinane jest niezbędne dofinansowanie szpitali psychiatrycznych, publicznych ośrodków rehabilitacji uzależnień oraz innych programów zabezpieczenia socjalnego i placówek opieki społecznej – tymczasem system próbuje “usunąć” najsłabsze grupy społeczne, takie jak kobiety z HIV, narkomani i chorzy psychicznie.

Narzucona przez rząd 40% opłata dodatkowa za olej opałowy pozbawiła zimą ogrzewania tysiące gospodarstw domowych – w konsekwencji ludzie powrócili do pieców drzewnych, których niekontrolowane użycie spowiło Ateny toksycznym smogiem. [Zapoczątkowało także intensywne wylesianiezdewastowano już tysiące hektarów lasu. Ponadto brak pieniędzy oznacza, że gospodarstwa domowe palą drewnem niskiej jakości – szafami i stolikami zawierającymi rakotwórcze związki chemiczne; do ogrzewania używa się nawet plastikowych polimerów.]

Rozkład ciała idzie w parze z destrukcją środowiska: grecka gleba jest dewastowana w imię zysku przez nadmierne wydobycie surowców mineralnych. Rozległe połacie leśne, chociażby w puszczy Skouries w Halkidikach, są zamieniane w tereny górnicze, gdzie prywatne firmy eksploatują naturalne bogactwo kraju, zatruwając przy tym gleby, powietrze i wodę.

Zadaniem wyjątkowo trudnym i skomplikowanym jest podjęcie próby wyjaśnienia braku masowego, zorganizowanego buntu Greków na przestrzeni ostatnich pięciu lat, zważywszy na radykalne pogorszenie warunków ich życia. Wszędzie wyczuwa się niemalże zgodę na śmierć; ludzie powoli oswajają się z terrorem. Początkowe manifestacje – zgromadzenia na placach, protesty i inne akty nieposłuszeństwa – nie nabrały bardziej systematycznego i spójnego charakteru, pomimo małych lokalnych zwycięstw oraz istnienia ruchu, który prowadzi codzienne zmagania na wielu poziomach i w wielu miejscach.

Elity władzy wykorzystały początkowy szok i paraliż, aby szerzyć strach poprzez zidentyfikowaną przez Naomi Klein “doktrynę szoku”. Powszechną praktyką elit biznesu i władzy jest wykorzystanie wstrząsów w postaci klęsk żywiołowych, problemów gospodarczych lub zawirowań politycznych jako okazji do agresywnej restrukturyzacji gospodarek osłabionych krajów. W tym samym stylu miażdżony jest popularny opór i niezgoda – poprzez symboliczny i materialny strach i przemoc, które obejmują “katastroficzne” dyskursy w mediach i bardzo realne tortury i represje. (15)

Szok pomaga systemowi wdrażać aspołeczne i szkodliwe rozwiązania, które w normalnych warunkach spotkałyby się ze sprzeciwem ludności. Jako obywatel kraju będącego w stanie szoku, mówi Klein, tracisz swoją narrację, nie rozumiesz swojego położenia w czasie i przestrzeni. Stan głębokiego wstrząsu łatwo jest wykorzystać, ponieważ ludzie są bezbronni i zdezorientowani, pozbawieni zasadniczych narzędzi rozumienia siebie i swojej pozycji w kontekście społeczno-politycznym. Człowiek staje się czymś nie-żywym, natomiast ożywa rynek. Podczas gdy ludzie powoli tracą swoje człowieczeństwo – rząd rezygnuje z funkcji socjalnych – “rynki” stają się nowymi osobami, o które konsumenci powinni tak dbać i martwić się, jak o coś żywego.

Choć pozbawione życia, w dyskursie neoliberalnym rynki uzyskują duszę i charakter. Można zaobserwować interesujące zjawisko w oficjalnym dyskursie rządu, wiernie odtwarzanym przez media nurtu głównego: nieprzerwana próba przypisania cech ludzkich rynkom. “Rynek” jako rzeczownik, podmiot lub dopełnienie, rzutowany jest jako organ nadrzędny, istniejący ponad i poza wszystkim, istota, którą należy uszczęśliwiać i zadowalać – kolejny przejaw nekrofilii, jako że ludzie muszą umierać, aby rynek pozostał przy życiu.

Antropomorfizm rynku demonstrują wypowiadane w mediach zdania: “rynki okazały dzisiaj zadowolenie”, “rynek ma kłopoty” i “musimy przekonać rynki”, “powinniśmy uspokoić rynki” lub “poczekajmy i zobaczmy, jak rynki zareagują”. “Reakcje” niewidzialnego rynku legitymizują “ludzkie ofiary”, ponieważ wszystkie “uczucia rynku” zależą od zwielokrotnienia antyspołecznych środków oszczędnościowych, które spychają znaczną część zdolnej do pracy greckiej populacji do kosza bezrobocia. Im więcej ludzkich atrybutów przypisuje się rynkom, tym liczniejsza rzesza prawdziwych osób pozbawiana jest ludzkiej treści. Zdaje się, że system musi odczłowieczać ludzi, aby “uczłowieczyć” rynek – i prawdopodobnie zaprogramować ich człowieczeństwo według wytycznych nowego społeczeństwa rynkowego, gdzie jako nowy rodzaj ludzi pozbawieni są siły sprawczej.

[…]

Autor: Panayota Gounari (wersja oryginalna)

Tłumaczenie: exignorant

Pisząc powyższy artykuł, autorka sięgnęła do rozdziału swojej nowej książki: Reclaiming the Sane Society: Essays on Erich Fromm’s Thought.

Źródło: http://exignorant.wordpress.com/2014/03/30/oblicze-upadku-spoleczna-nekrofilia-w-grecji/

1. Hall, S. Massey, D. & Rustin, M. (2013 r.). Po neoliberalizmie: Analizując teraźniejszość. Londyn, Wielka Brytania: Soundings, str. 12
2. Sotiris, P. (2012). Redukując kraj.
3. Tamże
4. Bauman Z. (, 2004). Zatracone życiorysy: Nowoczesność i jej wykluczeni. Cambridge, UK: Polity, str. 4
5. INE GSEE/ADEDY. (2012). Grecka gospodarka i zatrudnienie: Raport roczny 2012. Ateny, Grecja
6. Nowy rekord bezrobocia w strefie euro (2013, 8 stycznia). BBC
7. Grecki Komitet Narodowy UNICEF. (2003). Sytuacja dzieci w Grecji 2013. Ateny: Grecja
8. Fromm E. (1973). Anatomia ludzkiej destruktywności. Nowy Jork: Henry Holt, str. 369
9. Tamże
10. Giroux, 2008, str. 21-22. Giroux, H. (2008). Przeciwko terrorowi neoliberalizmu. Polityka po drugiej stronie epoki chciwości. Boulder, Kolorado: Paradigm Publishers
11. Hannah Arendt, Korzenie totalitaryzmu (1973, str. 466)
12. The Guardian
13. Alderman, L. (2013, 17 kwietnia). Więcej dzieci w Grecji cierpi głód. The New York Times
14. Henley, J. (2013, 15 maja). Recesje mogą zaszkodzić, ale oszczędności fiskalne są zabójcze.
15. Klein: Klein, N. (2008). Doktryna szoku. Nowy Jork: Henry Holt
16. Edmonds, L. (2013, 26 kwietnia), Czy Grecja jest w szoku? Naomi Klein mówi o tym, w jaki sposób jej bestseller Doktryna szoku odnosi się do Grecji. Eleytherotypia online
17. Fromm, 1981

AYN RAND: filozofia psychopatii, skrajnego egoizmu i mizantropii

Racjonalizm: Idee Ayn Rand stały się marksizmem nowej prawicy

Rości sobie uzasadnione prawo do bycia najbrzydszą z filozofii, jaką stworzył powojenny świat. Egoizm, jak twierdzi, jest dobrem, altriuzm – złem, empatia i współczucie są nieracjonalne i destrukcyjne. Biedni zasługują na to, aby umrzeć; bogaci zasługują na nieograniczoną władzę. Filozofia ta została już przetestowana i upadła w sposób spektakularny i katastroficzny. A jednak system przekonań, skonstruowany przez Ayn Rand, której 30 rocznica śmierci mija właśnie dzisiaj, nigdy nie był bardziej popularny czy wpływowy.

Rand była Rosjanką (Alissa Rosenbaum) z zamożnej rodziny, która wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Poprzez swoje powieści (takie jak „Atlas Shrugged” – polskie wydanie pt. „Atlas zbuntowany”) oraz książki non-fiction (jak „The Virtue of Selfishness” [1] – polski przekład: „Cnota egoizmu”) wyjaśniała swoją filozofię, którą nazywała „obiektywizmem”. Utrzymuje ona, że jedyną drogą moralną jest czysty interes własny. Upiera się ona, że nikomu nic nie jesteśmy winni, nawet członkom własnej rodziny. Opisywała biednych i słabych jako „wyrzutki” i „pasożyty” oraz potępiała wszystkich, którzy chcieli im pomóc. Poza policją, sądami i siłami zbrojnymi nie powinna istnieć żadna inna rola dla rządu: żadnej pomocy społecznej, żadnego ubezpieczenia zdrowotnego lub edukacji, żadnej infrastruktury publicznej czy transportu, żadnej straży pożarnej, żadnych regulacji i żadnych podatków od dochodów.

„Atlas Zbuntowany”, opublikowany w 1957 r., opisuje Stany Zjednoczone zrujnowane przez interwencjonizm rządowy, w którym bohaterscy milionerzy walczą przeciwko narodowi darmozjadów. Milionerzy, których Rand ukazuje jako Atlasa, dźwigającego na swych barkach świat, wycofują swoją robotę z takim skutkiem, że naród się załamuje. Zostaje jednak uratowany dzięki niekontrolowanej chciwości i egoizmowi jednego z heroicznych plutokratów, Johna Galta.

Biedni mrą jak muchy na skutek programów rządowych oraz swego własnego lenistwa i niefrasobliwości. Ci, którzy próbują im pomagać, są gazowani. W niesławnym ustępie dowodzi ona, że pasażerowie w pociągu wypełnionym trującym gazem zasługują na swój los. [2,3] Jeden np. śmiał być nauczycielem, który uczył dzieci grupowej współpracy; inna matką, żoną urzędnika, która troszczyła się o swoje dzieci; kolejna niepracującą żoną, „która uwierzyła, że ma prawo wybierać polityków, o których wiedziała tyle, co nic”.

Filozofia Rand jest filozofią psychopatki, mizantropijną fantazją okrucieństwa, zemsty i chciwości

Filozofia Rand jest filozofią psychopatki, mizantropijną fantazją okrucieństwa, zemsty i chciwości. A jednak, jak to wykazał Gary Weiss w swej nowej książce „Naród Ayn Rand”, stała się ona dla nowej prawicy tym, czym kiedyś był Karol Marks dla lewicy: półbogiem na czele chiliastycznego kultu [4]. Już prawie jedna trzecia Amerykanów, wg ostatnich sondaży, czytała „Atlasa Zbuntowanego” i każdego roku książka ta sprzedaje się w setkach tysięcy egzemplarzy.

Bagatelizując ewangeliczny ateizm Rand, ruch partii herbacianej (Tea Party) przyjął ją sobie do serca. Żadne z ich spotkań nie może się obejść bez plakatu z napisem „Kim jest John Galt?” oraz „Rand miała rację”. Ayn Rand – dowodzi Weiss – zapewnia zunifikowanie ideologii, która „wydestylowała niejasny gniew i niezadowolenie w poczucie celu”. Jest ona energicznie promowana przez takie osobistości telewizyjne, jak Glenn Beck, Rush Limbaugh oraz Rick Santelli. Stała się duchem przewodnim Republikanów w Kongresie [6].

Podobnie jak wszystkie filozofie, ‘filozofia obiektywizmu’ jest przyswajana z drugiej ręki przez ludzi, którzy nigdy jej nie czytali. Sądzę, że zaczyna się ją wyczuwać po tej stronie Atlantyku: w krzykliwych nowych roszczeniach, aby na przykład usunąć 50% stawkę podatkową dla najbogatszych, lub między urągliwymi, szyderczymi blogerami, ktorzy pisują dla witryn wydawnictw prasowych „Telegraph” i „Spectator”, wypowiadając się pogardliwie i prześmiewczo o współczuciu i empatii oraz atakując wszelkie wysiłki uczynienia tego świata nieco lepszym miejscem.

Nietrudno zgadnąć, dlaczego Rand uwodzi miliarderów. Daje im coś, co ma kluczowe znaczenie w każdym ruchu politycznym: poczucie bycia ofiarą. Wmawia im, że żerują na nich ubogie, niewdzięczne darmozjady oraz że są uciskani przez natrętne, kontrolujące rządy.

O wiele trudniej pojąć, co widzą w niej zwyczajni herbaciarze, którzy najwięcej by ucierpieli wskutek wycofania się rządu. Ale taki jest ogrom panoszącej się dezinformacji, którą przesiąka cały ten ruch, i tak przeważający w USA jest syndrom Willy’ego Lomana (przepaść pomiędzy rzeczywistością a oczekiwaniami [7]), że miliony beztrosko zgłaszają się na ochotnika, by służyć za podnóżek dla miliarderów. Zastanawiam się, jak wielu z nich nadal by się modliło w kaplicy Ayn Rand, gdyby wiedzieli, że pod koniec swego życia sygnowała ona swym podpisem zarówno program pomocy medycznej, jak i ubezpieczeń społecznych [8]. Wszakże atakowała z furią oba te programy, jako że reprezentowały to wszystko, czym ona gardziła jako elementem niepożądanym w państwie. Jej system przekonań nie udźwignął jednak realiów starzenia się i załamania zdrowia.

Ale mają oni jeszcze silniejsze powody, aby odrzucić jej filozofię. Jak wykazano w filmie dokumentalnym Adama Curtisa, wyświetlanym w zeszłym roku, najbardziej oddanym członkiem jej wewnętrznego kręgu był Alan Greenspan [9] [Wikipedia pl]. Pośród esejów, które pisywał dla Ayn Rand, znalazły się te opublikowane w jej książce, której był współwydawcą, „Capitalism: the Unknown Ideal” (Kapitalizm. Nieznany ideał) [10]. Tutaj można odnaleźć całkowicie odsłoniętą filozofię, którą wniósł do rządu. Nie ma najmniejszej potrzeby regulacji działalności – nawet w budownictwie czy Big Pharmie – argumentował Greenspan – jako że „»zachłanność« ludzi biznesu, a mówiąc dokładniej ich żądza zysków… jest nieprześcignionym obrońcą konsumenta” [11]. Co do bankierów, potrzeba zdobycia zaufania ich klientów gwarantuje, że będą działać z honorem i uczciwością. Nieregulowany kapitalizm – stwierdza – jest „w najwyższym stopniu moralnym systemem”. [12]

Gdy wreszcie dorwał się do władzy, Greenspan stosował filozofię swej guru (Rand) w lobbingu na rzecz obniżania podatków dla bogatych i odrzucania praw ograniczających działalność banków, odmawiając regulacji drapieżnych pożyczek i handlu instrumentami pochodnymi, co ostatecznie spowodowało upadek systemu. Wiele z tego jest już udokumentowane, ale Weiss wykazuje, że w USA Greenspan zdołał z powodzeniem przemalować tę historię.

Pomimo wielu lat, które spędził u jej boku, pomimo uprzedniego przyznania, że to Rand zdołała przekonać go, iż „kapitalizm jest nie tylko wydajny i praktyczny, ale również moralny” [13], Greenspan wspomina ją w swych pamiętnikach, aby jedynie zasugerować, że była to młodzieńcza nieroztropność i tak, zdaje się, brzmi teraz wersja oficjalna. Weiss przedstawia potężne dowody na to, że nawet dzisiaj Greenspan pozostaje jej lojalnym uczniem, odwoławszy swe częściowe przyznanie się do porażki przed Kongresem.

Przesiąknięta jej filozofią nowa prawica po obu stronach Atlantyku nadal domaga się ograniczenia roli państwa, nawet gdy ruiny tej polityki zalegają wszędzie wokół. Biedni giną, superbogaci utrzymują się przy życiu i prosperują. Ayn Rand by się to podobało.

Przekład: PRACowniA

Odnośniki:

1. W duchu Rand, sugeruję, żeby za to nie płacić, tylko ściągnąć stąd;

2. Str. 605 wydanie Penguin 2007

3. Gazowanie i następujące eksplozje wyjaśnione na str. 621

4. Gary Weiss, 2012. „Ayn Rand Nation: The Hidden Struggle for America’s Soul”. St. Martin’s Press, New York.

5. Było to badanie opinii Zogby poll, przeprowadzone pod koniec 2010 r.

6. Aby podać jeden z przykladów, Paul Ryan, przewodniczący Komisji Budżetowej twierdzi, że „powód, dla którego zaangażowałem się w służbę publiczną, gdybym miał go przypisać jednej osobie, byłaby nią Ayn Rand”. Jest to nieco ironiczne, zważywszy, że Rand nienawidziła idei służb publicznych. Cytowane przez G. Weissa.

7. Link

8. Gary Weiss, str. 61-63.

9. Link

10. Ayn Rand, Nathaniel Branden, Alan Greenspan i Robert Hessen (Eds), 1967.

„Capitalism: The Unknown Ideal”. Signet, New York.

11. Alan Greenspan, August 1963. “The Assault on Integrity”. Pierwotnie tekst opublikowany w „The Objectivist Newsletter”, później w „Capitalism: The Unknown Ideal”.

12. Jak wyżej.

13. Z artykułu autorstwa Somy Golden w „New York Times”, lipiec 1974, cytowane przez Gary’ego Weissa.


Chcesz więcej tego typu artykułów? Wesprzyj niezależne inicjatywy Jarka Kefira!

Witaj. 🙂 Moja strona utrzymuje się z darowizn czytelników. Walę niepopularną prawdę prosto z mostu, nie pasjonuje mnie „słodkie” oszukiwanie ludzi. Szerzę świadomość i wiedzę na tyle, na ile mogę, i mam nadzieję, że przyniesie to coś dobrego. Nie wprowadzam płatnych treści. Chcę, by moje publikacje były dostępne dla każdego. Jeśli cenisz moją pracę, to możesz wspomóc moje publikacje finansowo. Im większe wsparcie, tym więcej mam czasu na wynajdywanie informacji i opisywanie ich

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm