TO NIE JA WYMYŚLIŁEM TEN ŚWIAT i zasady nimi rządzące. Ja ten świat tylko opisuję. Dlaczego agresję często kieruje się wobec tych, którzy strukturę, w której jesteśmy zamknięci, opisują szczerze?
Dlaczego na najrozmaitszych poziomach życia jest niepisany zakaz opisywania tego wszystkiego w sposób prawdziwy, lecz niestety negatywny? Gdyż twierdzenia optymistyczne, lecz kłamliwe, dają siłę do działania i życia? A te pesymistyczne, lecz prawdziwe, skłaniają jednostkę do nieposłuszeństwa strukturze i do wybrania przez nią tych nisz, które ona naprawdę lubi?
Po prostu rodząc się na świecie pełnym darwinistycznych zasad, gdzie nie ma drugiego miejsca, bo drugie miejsce to pierwszy przegrany, gdzie by uzyskać jakikolwiek rezultat (zwrot od świata w zamian za włożone siły i dane światu wartości), to trzeba się natyrać jak koń na westernie, a i tak mało się z tego ma.. Stwierdzam, że rzeczywistość po prostu nie spełnia moich oczekiwań.
➡️ Jestem dorosły, pracuję, staram się spełniać niektóre role społeczne. I powiem Wam, że szału nie ma, du*y nie urywa. I nie ma co się zachwycać tym, że niby zadaniem człowieka jest coraz lepsze i lepsze działanie w świecie materii. W świecie, który jest miejscem trudnym, ciężkim i na pewno nie stworzonym po to, by ludzie byli zdrowi, spełnieni i szczęśliwi.
No i ogół uważa, że jeśli coś jest użyteczne i funkcjonalne w świecie realnym, materialnym (utylitaryzm), to jest to dobre. Przecież dla mnie to nic więcej, jak pakt z diabłem (metafora taka), a nie żadna duchowość uziemiona. Zresztą nawet mitologia palestyńska (Nowy Testament) przestrzega, by nie budować zamków na ruchomych piaskach tu na Ziemi, tylko dbać o Królestwo niebieskie.
Czytaj dalej „TAJEMNICE DUCHOWOŚCI: ŻYCIE.. SZAŁU NIE MA..” →PODAJ DALEJ TEN ARTYKUŁ, TO WAŻNE, BY INNI TEŻ MIELI WIEDZĘ!