KAWA i KOFEINA PRZEZ LATA NISZCZĄ ZDROWIE!

Zapraszam do przeczytania ciekawego wpisu o kofeinie i kawie. Co ciekawe, lobby kawowe uruchamia swoich komentatorów zawsze, gdy ten problem jest gdzieś w internecie opisywany.

Można rozpoznać ich po tym, że mają podobny styl wypowiedzi (bardzo pewny siebie, autorytatywny język i pisanie bardzo długich, rozbudowanych komentarzy). Zwykłemu uczestnikowi debaty zwyczajnie by się nie chciało tak rozpisywać.

Z kolei w internecie co chwila pojawiają się artykuły, że kawa nie tylko poprawia zdrowie, ale jest wręcz niezbędna do życia! Szczególnie dużo pojawiło się ich w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Poza kwestią samej kofeiny, kawa na dodatkowy, negatywny wpływ na jelita, którego czysta kofeina nie posiada. A od jelit zaczynają się różne choroby, w tym autoimmunologiczne czy psychiczne. Więc jeśli czujesz, że nie dasz jednak rady już odstawić kofeiny, to jeszcze nie wszystko stracone.

W internecie można kupić tabletki z czystą kofeiną w dawce 100 mg, i brać jedną, góra dwie dziennie (maksymalna dawka: 200 mg kofeiny na dobę) i maksymalnie do godziny 14.00.

„Jak zmusić ludzi do życia w nerwach, niepewności, lęku, nienawiści, złości, niezdrowym pobudzeniu? Ano między innymi wprowadzić do ich diety produkty bogate w kofeinę, a potem dowolnie kształtować dalsze etapy ich egzystencji.”

Jarek Kefir Bez Cenzury


Cytat: Kofeina, złodziej żelaza:

Czytaj dalej „KAWA i KOFEINA PRZEZ LATA NISZCZĄ ZDROWIE!”

[PREMIUM] NIESAMOWITY NATURALNY SPOSÓB NA DEPRESJĘ. POTĘŻNIE ZWIĘKSZA ILOŚĆ HORMONÓW SZCZĘŚCIA!

Jakie są przyczyny depresji i chorób psychicznych? Jak pomóc sobie w naturalny sposób?

Depresja, nerwica i szereg innych chorób emocjonalnych lub psychicznych to plaga naszych czasów. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że wiele z tych chorób może mieć przyczyny organiczne, a więc fizyczne. Z tym jest zawsze pewien problem. Toczy się ożywiona dyskusja nad tym, co tak naprawdę jest przyczyną depresji.

Wymienia się tutaj kilka czynników:

Teoria neuroprzekaźnikowa (stara, sprzed kilkudziesięciu lat, dominuje w psychiatrii). Za choroby ma odpowiadać zmniejszone lub zwiększone stężenie neuroprzekaźników w mózgu;

Czynniki psychospołeczne. Za choroby psychiczne odpowiadają czynniki takie jak: introwertyzm, nieśmiałość, przeżyte złe wydarzenia i traumy, niskie zarobki, bieda, złe relacje i związki;

Czynniki rodzinne. Modny temat wśród części psychologów i wśród ludzi zajmujących się tantrą i ustawieniami Hellingera. Podświadomość dziecka jest programowana do szóstego roku życia. Większość ludzi, a nawet ogromna większość, nie nadaje się do roli rodzica i mieć dzieci nie powinno. Stąd ogromna większość ludzi wychodzi z procesu wychowawczego poraniona i zaburzona;

Nie realizowanie swojego przeznaczenia. Jeśli człowiek nie realizuje tego, co jest „treścią jego duszy” – np hobby czy ważnej misji (strażak, ratownik, pisarz itp itd), to dusza człowieka ma się „buntować”. Skutkuje to depresją, nerwicą i wieloma innymi komplikacjami;

Przyczyny organiczne: zaburzenia cyklu MAO-COMT-biopteryna (synteza neuroprzekaźników), niedobry: magnezu, witaminy D3, witamin z grupy B. Także: choroby tarczycy (nadczynność, niedoczynność, Hashimoto) i wiele innych;

Przyczyny dietetyczne. Cukier źle wpływa na nastrój, zaburzając pracę całego organizmu. Przyczynia się nie tylko do cukrzycy, ale także do chorób psychicznych, w tym depresji. Dochodzi także kwestia zbóż i glutenu. Ogólnie niemal zawsze normą jest to, że osoby cierpiące na choroby emocji i psychiki odżywiają się bardzo źle..

Przyczyny depresji: tarczyca, niedobór witaminy D3 i wiele innych

Ja skłaniam się ku temu, że najczęściej wszystkie te czynniki wchodzą w grę. A prawie zawsze jest to więcej niż jeden. Przy każdej chorobie emocji lub psychiki pierwszym i podstawowym krokiem powinna być diagnoza tarczycy (TSH, FT3, FT4, anty-TPO, anty-TG, TRAB, USG tarczycy). Bez tego nie powinny być zapisywane żadne leki. Obecnie mamy do czynienia z prawdziwą epidemią chorób tarczycy, skutkujących także nerwicami i depresją.

Częste są niedobory witaminy D3. Kilka lat temu opublikowano wyniki badań, wg których 90% Polaków ma poważne niedobory witaminy D3 po okresie jesienno-zimowym (wrzesień – kwiecień). Warto brać witaminę D3 w dawkach od 50 mcg do 200 mcg, razem z witaminą K2-MK7 w dawkach od 100 mcg do 200 mcg. Badanie poziomu witaminy D3 we krwi możemy zrobić w każdym laboratorium.

Częsty w naszej populacji jest zbyt niski poziom BH4, czyli biopteryny. Odpowiada ona za prawidłową ilość neuroprzekaźników – serotoniny, dopaminy, noradrenaliny. Nie chodzi mi oczywiście o stan wymagający podawania syntetycznego analogu – sapropteryny, występujący w przypadku fenyloketonurii czy hiperfenyloalaninemii. Chodzi o zmniejszoną jego ilość na tyle, by powodować niedobory różnych neuroprzekaźników i tym samym nasilając depresję.

medycyna naturalna

.

Aby poprawić cykl MAO-COMT-biopteryna, i tym samym zwiększyć syntezę neuroprzekaźników, proponuję brać poniższy zestaw:

Magnez na noc, w dawce 200 mg do nawet 500 mg. Warto wybierać wysoko przyswajalne formy magnezu (mleczan, cytrynian, chelat czyli disglicynian). W sprzedaży w aptekach jest masa popularnych i reklamowanych preparatów magnezu. Kłopot w tym, że większość z nich zawiera praktycznie nieprzyswajalne jego formy, czyli tlenek lub węglan;

Żelazo. Najlepiej kupić ferrytynę w formie suplementu sprowadzanego z zagranicy i brać zgodnie z zaleceniem na opakowaniu. Nie jest to duży koszt, razem z przesyłką wyniesie 40 – 60 złotych. Nie polecam typowo „aptecznych” form żelaza, np glukonianu. Jeśli już, to bierz chelat żelaza, w dawkach 10 mg do 20 mg na dobę. Pamiętaj też, że żelazo kumuluje się w organizmie, a jego nadmiar nie jest zbyt korzystny. Poziom żelaza we krwi można zbadać w laboratorium;

Witamina C. Bierz ją łącznie z preparatem żelaza, bo wtedy zwiększa się jego wchłanianie. Bierz 1000 mg do 4000 mg witaminy C na dobę. O tym, jak brać witaminę C, pisałem w tym artykule: Jak brać witaminę C by działała z korzyścią dla zdrowia? Nie wszyscy to wiedzą [LINK]

Witamina B6. Działa ona uspokajająco i tonizująco. Bierz ją w dawce 50 mg do 100 mg na noc, razem z magnezem;

Witamina B1. W dwóch formach – tej aptecznej (tiamina) i tej z suplementów (benfotiamina). Trzeba brać trzy razy dziennie po 3 mg lub 6 mg tiaminy. Zaś benfotiaminę bierz w dawce 80 mg do 300 mg dziennie;

Witamina B2. 9 mg do 25 mg na dobę w dawkach podzielonych.

Kwas foliowy. Ale nie ten apteczny, bo on się słabo wchłania i są z nim inne problemy. Kup w sklepie zielarskim lub w internecie metylo-folian, i bierz go w dawce 400 mcg na dobę.

koncerny farmaceutyczne

.

Jakie jeszcze naturalne sposoby na depresję?

Pamiętaj, że biorąc metylo-folian z powyższego zestawu, trzeba rozważyć branie witaminy B12. Szczególnie jeśli jesteś wegetarianinem. Kwas foliowy jest antagonistą witaminy B12. Oznacza to, że im więcej kwasu foliowego, tym mniej witaminy B12. I odwrotnie. A witamina B12 też jest bardzo ważna dla utrzymania równowagi emocjonalnej i zdrowia psychicznego. Porponuję witaminę B12 w formie hydroxy-kobalaminy, możesz ją kupić np na allegro. Bierz ją w dawce od 1000 mcg do 4000 mcg na dobę, i co jakiś czas badaj jej poziom we krwi.

Pomyśl także o uzupełnieniu możliwych niedoborów litu. Absolutnie nie chodzi mi o lit w dużej dawce, ten na receptę. Możesz kupić suplement orotanu litu i brać go w dawce 5 mg. Możesz też wybrać wody lecznicze takie jak Żuber czy Szczawa, zawierające lit. Proponuję pić 50 ml wody Żuber dziennie, i w razie braku efektu lub dobrej tolerancji, zwiększyć ilość do 100 ml dziennie. Jeśli bierzesz lekarstwa z apteki, konieczna jest konsultacja lekarska przed suplementacją litem. O roli litu w zdrowiu i w chorobach psychicznych, pisałem w tym felietonie: Zanim sięgniesz po silne leki.. Niesamowity i wciąż szokujący wpływ litu na zdrowia [LINK]

.

Zioła, Omega-3 i witaminy z grupy B na depresję i choroby psychiczne

W depresji i innych chorobach psychicznych obserwuje się też zmniejszoną ilość kwasów z omega-3, które można suplementować. Z ziół można wypróbować cyryniec chiński (schisandra), różeniec górski, lub sok noni. Jeśli nie bierzesz lekarstw na receptę, to warto brać pochodną aminokwasu tryptofanu – 5HTP w dawce od 100 mg do max 900 mg. Ważne: tryptofan i 5HTP są w 100% bezpieczne. Jednak nie wolno zażywać go razem z lekami antydepresyjnymi, z antybiotykiem linezolidem lub z przeciwbólowym tramadolem. Gdyż wtedy w wyniku interakcji może dojść do bardzo ciężkich, zagrażających życiu powikłań (zespół serotoninowy).

Ważne są też witaminy z grupy B, a jest ich więcej niż w standardowym „B Complex” z apteki. Szczególnie ważna jest tutaj niacyna, czyli witamina B3. Inna nazwa witaminy B3 to witamina PP. Jest ona na receptę, ale kumaty lekarz rodzinny lub psychiatra przepisze. Bierz ją w dawkach 100 mg do 200 mg na dobę. Inne witaminy z grupy B, o których nie pisałem powyżej: witamina B5 (kwas pantotenowy, można brać w dawce 100 mg do 400 mg). Witamina B7 (biotyna, można brać w dawce 5 mg). Do tego cholina (wit. B4) i inozytol (wit. B8), składniki lecytyny, oficjalnie nie są witaminami.

.

Dieta w depresji i chorobach psychicznych

Dieta w depresji i chorobach psychicznych jest krytycznie ważnym czynnikiem. Kolejna koncepcja zakłada, że gros ludzkich problemów zdrowotnych bierze się w wyniku nieprawidłowej diety. Nie trzeba przy tym przejmować się alarmującymi nagłówkami z mediów alternatywnych, i „wpierdalać kamieni”. Wystarczy odstawić to, co szkodzi praktycznie każdemu, czyli cukier. O tym, jak bardzo jest on szkodliwy, pisałem w tym artykule: Czy cukier naprawdę szkodzi? Wszystko o czym milczy dietetyka i medycyna [LINK].

Kolejnym składnikiem, który warto wyrzucić przy zaburzeniach emocji czy psychiki, jest gluten ze zbóż. Dieta bezglutenowa jest powszechnie wyśmiewana jako wymysł hipsterów i obrzydzana przez farmaceutycznych propagandzistów, którzy nie chcą, by ludzie byli zdrowi. Bo ich mocodawcy stracą klientów. Ale fakty są takie, że około 30% populacji ludzkiej nie powinno spożywać zbóż z glutenem. Czy ktokolwiek nas na to badał? Kolejny fakt polega na tym, że dieta bezglutenowa pomaga wielu ludziom być zdrowszym i bardziej rześkim. O glutenie pisałem w tym artykule: 8 oznak nietolerancji glutenu. „To zwiększa ryzyko zgonu o 600%” [LINK]

.

Czy odstawić antydepresanty?

Jeśli bierzesz jakieś lekarstwa przepisane przez lekarza, to stanowczo odradzam ich odstawiania, szczególnie nagłego. Wiem, że są to „te syntetyki” produkowane przez koncerny farmaceutyczne, dla których liczy się tylko zysk, a nie dobro pacjenta. Jednak nagłe odstawienie lekarstw, lub odstawienie ich w czasie ciężkiego stanu chorobowego, może mieć katastrofalne następstwa. Takie jak samobójstwo, popełnienie przestępstwa, hospitalizacja psychiatryczna, utrata pracy, zrobienie jakiegoś głupstwa itp itd.

Nie bądź hurraoptymistą (czyli idiotą), który przeczytał coś tam w internecie i „na hurra” chce wprowadzać rewolucję. Wykupywanie połowy apteki ziół i suplementów też nie jest zbyt dobrym pomysłem. Powoli i mozolnie zdobywaj wiedzę o swojej chorobie, o medycynie naturalnej. Wykonaj badania pomocnicze, zaczynając od tarczycy. Zapisz się na terapię.

AUTOR: Jarek Kefir Bez Cenzury. Źródło grafiki w tym artykule: ZenTime

SERDECZNA PROŚBA! 🙂 Dzięki dobrowolnym darowiznom mogę utrzymać stronę, jak i docierać z demaskacjami i ukrywaną wiedzą do tysięcy ludzi. Wesprzyj moje publikacje, jak je lubisz. Byt wolnych mediów jest teraz skomplikowany i od dobrej woli Czytelników zależy ich istnienie:

1️⃣ Na konto bankowe:
Numer konta: 16102047950000910201396282

2️⃣ Dla wpłacających z zagranicy:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

3️⃣ Na Pay Pal:
Kliknij poniższy link: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

NIESAMOWITA ROLA WITAMINY C W ZDROWIENIU!

Czy wiesz jak ważna jest teraz witamina C? Witamina C to nie tylko zdrowy układ odpornościowy, co jest teraz bardzo ważne. Ta witamina powoduje także zredukowanie uczucia zmęczenia i znużenia, dodaje też energii, wigoru i siły.

W tym artykule przedstawię Ci niezwykłe właściwości witaminy C.

Podam swój przepis na zażywanie witaminy C:

-kupujemy proszek z witaminą C w formie L (musi być napisane że jest to „kwas L-askorbinowy”);

-musimy mieć precyzyjną elektroniczną wagę by odmierzać dawki jednorazowe witaminy C (500 mg);

-wsypywać odważoną już witaminę C (500 mg) do dużego kubka z 0,5 litra wody;

-do tej wody z witaminą C dodać wyciśniętą pomarańczę lub cytrynę, by zawarte tam substancje działały synergistycznie z witaminą C;

-dodać do tego można łyżeczkę (1000 mg) aminokwasu lizyny w proszku – wzmaga działanie witaminy C, to aminokwas odporności;

-całość wypijamy powoli, można łączyć ze źródłami żelaza (sok z buraków w osobnej szklance), daje to wtedy znakomite efekty. Nie dotyczy to tabletek i suplementów z żelazem, które w ogóle nie powinny być zażywane!

-Brać kilka dawek 500 mg na dobę. Więcej nie ma sensu, bo się słabo wtedy przyswaja.

Są cztery cywilizacyjne, globalne niedobory:

-właśnie witamina C;

-witamina D3 (należy ją brać z witaminą K2-MK7. Jeśli bierzesz witaminą D3, bierz też 200 mcg witaminy K2-MK7 na dobę;

-jod (płyn lugola 1 do 3 kropelek lub tabletki iodoral 12,5 mg, brać bardzo ostrożnie, nie brać przy nadczynności tarczycy / raku tarczycy!);

-magnez (dieta euro-amerykańska to krańcowy, patologiczny nadmiar wapnia, który odkłada się w naczyniach krwionośnych i powoduje miażdżyce, zawały, udary. Wybieramy cytrynian / mleczan / chelat magnezu, bierzemy 300 do 800 mg magnezu na dobę w przeliczeniu na jony magnezowe. Magnez bierzemy w dwóch dawkach co najmniej godzinę po ostatnim posiłku. Nigdy nie bierzemy go w dzień bo rozrzedza kwas żołądkowy i uniemożliwia poprawne trawienie).

Cytat: „Jak wielu Nowozelandczyków, James Goodwin oglądał w ubiegłym miesiącu 60-minutowy film zatytułowany „Żyjący dowód”. Opowiadał o rolniku z King Country nazwiskiem Alan Smith, który w 2009 roku był bliski śmierci na świńską grypę.

Personel szpitala w Auckland chciał odłączyć go od aparatury podtrzymującej życie. „Zespół jednomyślnie uważa, że pana Smitha należy odłączyć od aparatury ECMO i w ten sposób pozwolić mu umrzeć. Dalsze podtrzymywanie go przy życiu oddala tylko w czasie jego nieuniknioną śmierć”.

Rodzina musiała walczyć z lekarzami. Kiedy szpital wyraził zgodę, Alan zaczął wracać do zdrowia, a dziś, no cóż, twierdzi, że jest dowodem na to, iż witamina C działa.”

Witamina C: czy jest kluczowym czynnikiem w zdrowieniu?

Źródło: Vitamin C: Is it really a key factor in recovery? 100% Yes!

Witaj. 🙂 Moja strona utrzymuje się z darowizn czytelników. Nie organizuję szemranych warsztatów, na których mówi się o czarach-marach, cudach niewidach i jeszcze trzeba za to płacić. Wolę mówić prawdę prosto z mostu, nie pasjonuje mnie oszukiwanie ludzi. Szerzę świadomość i wiedzę na tyle, na ile mogę, i mam nadzieję, że przyniesie to coś dobrego. Nie wprowadzam płatnych treści. Chcę, by moje publikacje były dostępne dla każdego. Jeśli cenisz moją pracę, to możesz wspomóc moje publikacje finansowo.

Możliwości wsparcia moich publikacji:

➡️ Na konto bankowe:
Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16102047950000910201396282
Tytułem: Darowizna

➡️ Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

➡️ Na Pay Pal: Kliknij poniższy link:
https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

Słodkie napoje gazowane znacznie wzmagają agresję u dzieci

Słodkie napoje gazowane znacznie wzmagają agresję u dzieci

napoje gazowaneSłodkie napoje gazowane to idealny złodziej zarówno witamin, jak i cennych minerałów (magnez, potas, wapń). Działają one wielokierunkowo – nie tylko poprzez zawartość szkodliwego i uzależniającego cukru, ale także poprzez kwasy fosforowe, barwniki i szereg innych związków chemicznych.

Swego czasu rozgorzała dyskusja o ADHD jako fikcyjnej chorobie – linki:
Odkrywca ADHD przyznaje, że to fikcyjna choroba. W rezultacie tego odkrycia, miliony dzieci zażywają niebezpieczne psychotropy..
ADHD to fikcyjna choroba! Jedną z prawdziwych przyczyn jest niedobór magnezu!

Powyższe newsy z mojej strony zamieściło na swoich stronach wiele organizacji. Zaraz odezwali się tzw racjonaliści naukowi, interweniowały nawet „najwienksze ałtorytety”, w tym Gazeta Wyborcza. (błędy ortograficzne celowe). Opis „shit-stormu” jaki wtedy powstał, w linkach powyżej.

Przyczyny tego co określa się jako „ADHD” są na pewno złożone, ale wiele wskazuje na to, że może to być brak mikroelementów, w tym magnezu, spowodowany właśnie przez napoje gazowane. Wielu ludzi cierpi na chroniczny niedobór magnezu, a sprawy nie załatwiają niestety preparaty z apteki, które po pierwsze mają zbyt niską dawkę, a po drugie – często mają całkowicie nieprzyswajalną dla organizmu postać.

O problemie dawkowania magnezu i jego właściwej postaci chemicznej, pisałem poniżej:
Duże dawki magnezu leczą choroby emocji i psychiki!

Niestety, ale obecnie napoje gazowane są częstym elementem diety dzieci i nastolatków. Rodzice mylnie myślą, że jak dadzą młodej osobie raz, dwa razy w tygodniu taki napój, to nic się nie stanie. Tymczasem gusta kulinarne kształtują się właśnie za młodu, a tego typu napoje mają to do siebie, że maksymalnie łechczą podniebienie, są smaczne. Tak więc stają się coraz częstszym elementem menu, aż do powstania chorób, głównie otyłości. Jestem zdania, że jeśli wycofywać toksyny żywnościowe z menu, to radykalnie i na zawsze. W przypadku dzieci – uczyć od małego zdrowych pokarmów.

Wstęp: Jarek Kefir

Proszę o rozpowszechnienie tego materiału!

____________________________________________________________

Słodkie napoje gazowane wzmagają agresję

Cytuję: „Czy Twoje dziecko zachowuje się agresywnie i ma problemy z koncentracją? Jeżeli tak, to odizoluj swoją pociechę od słodkich, gazowanych napojów. „Journal of Pediatrics” publikuje wyniki amerykańskich badań z których wynika, że pięciolatki, które piją duże ilości słodkich napojów gazowanych wykazują więcej agresywnych zachowań i mają problemy ze skupieniem uwagi.

Naukowcy z Columbia University w Nowym Jorku, University of Vermont w Burlington oraz Harvard School of Public Health w Bostonie wzięli pod lupę wyniki badań dotyczące około 3 tys. pięciolatków oraz ich mam z 20 dużych miast w USA. W ramach projektu „Fragile Families and Child Wellbeing Study” mamy wypełniały ankiety dotyczące zachowań i diety swoich dzieci. I co się okazało?

Prawie połowa badanych maluchów piło co najmniej jeden słodki, gazowany napój dziennie, a aż 4 proc. po taki napój sięgało cztery razy w ciągu całego dnia. Analizując kwestionariusze naukowcy zauważyli pewien związek – im więcej dzieci piły słodkich napoi gazowanych, tym częściej przejawiały agresywne zachowania. Częściej też miały problem z nauką i koncentracją, niż ich rówieśnicy, których dieta pozbawiona jest tego typu napoi. Z największymi problemami borykały się dzieci, które spożywały 4-5 słodkie napoje dziennie.

W jaki sposób słodkie napoje mogą wpływać na zachowanie? Są to produkty przetworzone, które zawierają często konserwanty, barwniki, a także kofeinę. Niektóre z tych dodatków naukowcy powiązali z zaburzeniami snu czy z impulsywnością.

Naukowcy uważają, że badania nie stanowią wystarczającego dowodu na to, że słodkie napoje gazowane są odpowiedzialne za agresywne zachowanie u 5-latków. Zdaniem badaczy, należy wziąć pod uwagę wychowanie i otoczenia dziecka, by wyniki były bardziej wiarygodne.

„Choć w naszych badaniach nie byliśmy w stanie zidentyfikować dokładnej przyczyny odpowiedzialnej za związek między piciem słodkich napojów gazowanych a zaburzeniami zachowania u dzieci podejrzewamy, że ograniczenie ich konsumpcji mogłoby ograniczyć lub wyeliminować te problemy” – skomentowała wyniki badań współautorka badań dr Shakira Suglia.”

Na podstawie: Journal of Pediatrics
Źródło: Ekologia.pl
Za: http://wolnemedia.net/spoleczenstwo/slodkie-napoje-gazowane-wzmagaja-agresje/

NAJBARDZIEJ ZAWODNE ORGANY i FUNKCJE CZŁOWIEKA

Co blokuje nasze życie i rozwój? 😉 Top 8 najbardziej zawodnych organów i funkcji człowieka

Ciało, organizm człowieka to chyba najbardziej zawodna konstrukcja na planecie Ziemia. Długo czekałem na przypływ weny do napisania tego tekstu, długo się zabierałem, by go napisać, i oto – jest! Wena przyszła niczym tęczowa kula energii, otaczająca mnie swoimi życiodajnymi wibracjami. Inaczej: wena, która nagle do mnie przychodzi, to kula o wszystkich kolorach tęczy, barwach bardzo wydajnych i żywiołowych, otaczająca mnie zewsząd i tańcząca w ekstatycznym tańcu, niczym diabeł tasmański ze znanej w latach 90-tych kreskówki 😉

Do pewnych faktów o organizmie człowieka, powinniśmy dojść już na samym wstępie:

Nie wiadomo jaka powinna być właściwa dieta człowieka. Wiadomo jedynie, że model oficjalny, lansowany od lat 90-tych przez WHO i FAO – „piramida żywieniowa” czy też „dieta zbilansowana” opierająca się przede wszystkim na „produktach pełnoziarnistych” – przyniosła miliony zachorowań na choroby cywilizacyjne, miliony przedwczesnych zgonów i ogrom ludzkiego cierpienia. Cała reszta teorii na temat żywienia człowieka, to jedno, wielkie, niezbadane pole. Możemy ustalić na tym polu kilka stałych: należy bezwzględnie unikać glutenu, mięsa, chemicznych dodatków „E”.

Nie wiemy, jak właściwie zachować proporcje pierwiastków, witamin, i innych ważnych składników w organizmie. Nie wiemy nawet jak kontrolować i uzupełniać stosunki ilościowe wapnia do magnezu w organizmie. Przez co miliony ludzi na Ziemi zaczynają chorować na nerki, muszą być dializowani i przedwcześnie umierają. Większości funkcji substancji i pierwiastków w organizmie po prostu nie znamy.

Równowaga zdrowotna naszego organizmu jest niezwykle delikatna i krucha. Owszem, możesz przez te 5 lat codziennie zapodawać amfetaminę i skończyć „jedynie” z lekką niewydolnością serca, na którą pomogą nalewki i napary z głogu. Ale wystarczy mikrogram jakiejś substancji / pierwiastka w tę czy drugą stronę, wystarczy jedna egzotyczna bakteria czająca się na strychu – i kończysz pod respiratorem. W najlepszym wypadku pozostanie Ci życiowa trauma i świadomość, jak kruche i delikatne jest ludzkie życie.

A teraz przejdźmy do rzeczy 😉 – co blokuje nasze życie i rozwój?

1. konieczność ciągłego uzupełniania pierwiastków ze środowiska.

Inaczej: musimy ciągle spożywać pokarmy, ciągle dostarczać organizmowi płynów. Do tego należy doliczyć także: dostarczanie tlenu z atmosfery, witamin D (przebywanie na słońcu), odpowiedniej ilości światła w dzień i ciemności w nocy (patrz punkt 8).

Do tego dochodzi potrzeba ciągłego dostarczania.. ciepła, bliskości, czułości, pochodzących od drugiego człowieka. Nasza psychika jest tak skonstruowana, że jak ich długo nie dostarczamy – zaczyna zwyczajnie zawodzić. Pojawiają się chwiejne nastroje, depresje, bezsenność, lęki, fobie. Taki człowiek jest bardziej narażony na ryzykowne zachowania i próby samobójcze. To tak, jakby natura w sprytny sposób chciała pozbyć się swoich pomyłek, organizmów „wybrakowanych”. Gdyż w środowisku „idealnie naturalnym” – te 100 czy 200 tysięcy lat temu – osobniki „wybrakowane” nie miały wyżej wymienionych – tj. czułości, bliskości, itp.

Poprzez to, że musimy ciągle dostarczać składników odżywczych organizmowi, jesteśmy ciągle narażeni na wahania środowiska. A te bywają na naszej planecie potężne – nieurodzaj, szarańcza, powodzie, huragany, tornada, pożary, susze, i wiele, wiele innych plag.

2. kontroluje nas podświadomość.

Podświadomość to sprytny komputer, zainstalowany we wnętrzu naszego „Ja” prawdziwego. Został on tam zainstalowany wiele wiele lat temu, po to, by ludzkość ciągle się rozwijała, przetrwała. Niestety, ale ludzkość zamiast korzystać z jej zasobów świadomie i w dobrej intencji, nauczyła się tę podświadomość sprytnie programować.

Robią to na przykład wszystkie religie, które małym dzieciom zaszczepiają nie tylko totalne bzdury, ale przede wszystkim trzy bardzo destrukcyjne rzeczy – strach, nienawiść i poczucie bycia wiecznie nieszczęśliwym, niespełnionym. Choć wiele wojen i walk jest toczonych z dala od religii, za wszystkie odpowiedzialne jest jednak programowanie wtłaczane ludziom przez religie.

Podświadomość działa o tyle sprytnie, że gdy jest nieukształtowana, a więc w dzieciństwie, można ją zaprogramować na każdą bzdurę. Spróbuj sobie wyobrazić taką sytuację – kupujesz nowy komputer w sklepie. Po tygodniu dostajesz pocztą nowiutki i pachnący jeszcze fabryką komputer, bez wgranego systemu operacyjnego, z pustym dyskiem twardym.

Co robisz na początku, gdy dysk twardy nowego komputera jest zupełnie pusty? Ano instalujesz system operacyjny – zbiór zasad i dyrektyw podług których będziesz pracował z komputerem. Możesz zainstalować, jak wszyscy, Windowsa – zawiera on mnóstwo dziur, komponentów szpiegowskich, jest wadliwy i po jakimś czasie, ulega awarii. Możesz zainstalować OS, który jest mniej zawodny. Możesz też Linux – ale jaki? Która wersja? Ta sama zasada ma zastosowanie wobec ludzkiej podświadomości.

3. konieczność ciągłego ruchu i uprawiania sportu.

Mówi się, że ruch to zdrowie, a ten, kto nie uprawia sportu, ten będzie chorował. Tak, to prawda. Ale czy zastanawiałeś się, dlaczego tak jest?

Jest tak dlatego, bo takie były dzieje człowieka. Taka była konieczność, by przez setki tysięcy (miliony?) lat, być ciągle w ruchu. Polowanie na zwierzęta, zbieractwo, uprawa roli, wojny, rozbudowa osad, miast.. To wszystko była aktywność fizyczna.

Dziś mamy XXI wiek i tego zwyczajnie nie robimy. Zwierzęta się hoduje przemysłowo w warunkach gorszych niż obozy koncentracyjne, a potem je okrutnie zabija. Uprawa roli – tu wkroczyła mechanizacja. Zbieractwa nie ma, bo zioła i inne cenne surowce runa, można również uprawiać. Rozbudową osiedli, wojnami – zajmują się specjaliści. Jednak nasze organizmy nie zdążyły się jeszcze przyzwyczaić do realiów wieku XXI i konieczności pracy za biurkiem. Dlatego zdrowie dopomina się ruchu, wzrok pań – dopomina się u mężczyzny bicepsów co najmniej rozmiaru Schwarzenegera, wzrok panów – domaga się u kobiet idealnie płaskiego brzucha, itp. Ale jest jeden problem. Po 10 godzinach pracy w biurze czy call-centrze, zwyczajnie nie mamy czasu i sił na spędzeniu co najmniej kolejnych 10 godzin na siłowni, by ćwiczyć bicepsy i sprostać ideałowi 😉

4. szkielet węglowy a nie krzemowy.

Nasze organizmy są oparte o węgiel, co komplikuje dosłownie wszystko. Są więc zawodne, delikatne, kruche, chorowite, szybko ulegają awarii i zepsuciu. Nie można tego powiedzieć o organizmach opartych o krzem – niektóre komputery Amiga czy Atari z lat 80-tych, działają sprawnie po dziś dzień 😉

5. gdy popijasz posiłki wodą, żołądek ich nie trawi. Poza tym musisz jeść pokarmy rozdzielnie.

To jedna z ważnych zasad zdrowego odżywiania. Jeśli nie odczekasz godziny między posiłkiem a spożyciem jakichkolwiek napojów, płynów, to w żołądku powstanie breja, misz masz. I posiłek zostanie strawiony tylko częściowo. Więc witaminy, minerały, białka, aminokwasy, cukry – też zostaną wchłonięte przez nasz układ trawienny tylko częściowo.

Poza tym, nie należy łączyć pokarmów zawierających: rośliny, skrobię i mięso. Typowy schaboszczak + surówka + ziemniaki, to nie tylko wielogodzinna katorga dla całego układu trawiennego, ale powolne samobójstwo dla całego organizmu.

Dobra, teraz mamy XXI wiek, jesteśmy ludźmi oświeconymi, mamy internet, w którym coraz więcej lekarzy odważa się przełamywać zmowę milczenia na temat farmacji, medycyny, dietetyki. Ale skąd do diaska tę wiedzę miał czerpać jaskiniowiec żyjący te 100.000 lat temu, starożytny Rzymianin, czy np obywatel średniowiecznej I RP? Czy choćby rodzic, który w czasach PRLu, w najlepsze dawał swoim dzieciom takie a nie inne jadło, wierząc, że jest ono nie tylko smaczne, ale i zdrowe? Zwłaszcza, że sprawą natury jest to, że człowiek po posiłku – natychmiast doświadcza pragnienia, które odruchowo, od setek tysięcy (milionów?) lat, gasi napojami.

6. konieczność tracenia energii na rozmnażanie.

Rozmnażanie czyli replikacja osobników gatunku ludzkiego jest wciąż kultywowane wśród ludzkich plemion jako ważne, rzekłbym nawet – święte. Jednak coś ważnego nam umknęło w tym pędzie ku ślubom, seksie, rozmnażaniu się.. Otóż: jest już nas 7 miliardów na Ziemi. Nie minie wcale wiele czasu, gdy będzie nas nawet nie 70 miliardów, ale 700 miliardów. Czym wyżywimy tych ludzi? Bóg dał dzieci, to Bóg też je wyżywi? Wolne żarty.

Obecnie sprawy seksu i rozmnażania są traktowane jak priorytet. Jednak system (ekonomia, polityka, prawo) jest tak ustawiony, że jak już wejdziesz w kleszcze tego systemu (ślub i jego prawne zobowiązania, rodzicielstwo, kredyt hipoteczny) – to żegnaj hobby, żegnaj rozwoju duchowy, żegnaj czasu wolny.. 😉

Poza tym: rozmnażanie obciąża nie tylko czas wolny i środki rodziców, ale obciąża także ich organizmy, mam tu na myśli organizm matki. Można się kłócić, można dawać tutaj argumenty o pięknie rodzicielstwa, macierzyństwa.. Co nie zmienia faktu, że pod względem fizyki, biologii i chemii, ciąża jest ogromną eksploatacją organizmu kobiety.

7. musimy się odżywiać tak, jak setki tysięcy lat temu, jak jaskiniowcy, ale tak naprawdę nie wiemy jak odżywiali się jaskiniowcy.

Właśnie, jak się odżywiali jaskiniowcy? Czy naprawdę to wiemy? A znacie tzw. „paradoks jaskiniowcy”? Opowiem go Wam 😉

-Jeden jaskiniowiec mówi do drugiego:
-Popatrz. Żadnych zanieczyszczeń, zero Czarnobyla, Fukushimy. Żadnych farmaceutyków, szczepionek. Żadnych dodatków typu „E” do żywności, tylko ekologiczne żarcie. A żaden z nas nie dożywa nawet 40 roku życia.

Jednak mamy realia XXI wieku, jest inna technologia, jest więcej ludzi na Ziemi. Czemu nasze organizmy się do tego nie przyzwyczaiły? Tylko domagają się warunków jak 200.000 lat temu, i przez to nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, bardzo cierpi?

8. odpowiednia ilość światła słonecznego.

Wiadomo, że musimy dostarczać naszym organizmom odpowiednią ilość światła. A co to oznacza? Oznacza to ni mniej, ni więcej, że jak jest o 16:00 zachód słońca zimą, to o tej 17:00 mamy spać, bo w ciemności zaczyna się wydzielać melatonina. Takie warunki były od zarania dziejów i nasze mózgi takich warunków się domagają.

Sztuczne oświetlenie psuje dosłownie wszystko. Pojawiają się braki serotoniny, ponieważ w dzień melatonina jest przekształcana w serotoninę. Pojawiają się więc: depresje, lęki, choroby emocji i psychiki. Po nastaniu ery światła elektrycznego, kobiety zaczęły miesiączkować nieregularnie i chorować na choroby kobiece. W erze gdy na świece mogli sobie pozwolić tylko bogacze, wszystkie kobiety miesiączkowały w okolicach pełni księżyca.

Dobra, ale jak sobie wyobrazić życie, cywilizację – bez elektryczności? Mamy wracać do jaskiń i maksymalnej długości życia średnio po 30 lat, nie eksplorować kosmosu, nie sięgać gwiazd, nie próbować szukać i nawiązywać kontaktu z obcymi cywilizacjami?

9. Epilogus.

Coraz bardziej uświadamiam sobie, że życie na tej planecie niesie tyle sprzeczności nie do pogodzenia, że jesteśmy tutaj albo za karę, albo aby wykonywać jakieś ważne z boskiego punktu widzenia, zadania..

Autor: Jarek Kefir


Witaj. 🙂 Moja strona utrzymuje się z darowizn czytelników. Nie organizuję warsztatów, na których mówi się o czarach-marach, cudach i jeszcze trzeba za to płacić. Wolę walić prawdę prosto z mostu, nie pasjonuje mnie oszukiwanie ludzi. Szerzę świadomość i wiedzę na tyle, na ile mogę, i mam nadzieję, że przyniesie to coś dobrego. Nie wprowadzam żadnych płatnych treści. Chcę, by moje publikacje były dostępne dla każdego, nawet dla biednych osób. Jeśli cenisz moją pracę, to możesz wspomóc moje publikacje finansowo.

Możliwości wsparcia moich publikacji:

➡️ Na konto bankowe:
Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16102047950000910201396282
Tytułem: Darowizna

Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

➡️ Na Pay Pal: Kliknij poniższy link:
https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

➡️ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

➡️ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm