WOLNOŚĆ… IDEA ZA KTÓRĄ WARTO WALCZYĆ, CZY MRZONKA MARZYCIELI I GŁUPCÓW?

„Wolność.. Kocham i rozumiem… Wolność… Oddać nie umiem!”

➡ Pamiętasz słowa tej piosenki? Porwała kiedyś miliony ludzi, właśnie walczących o wolność. Dziś potomkowie tych ludzi muszą zmagać się z paradoksem pensji ze wschodu (niskich) i cen z zachodu (wysokich). Pośpiewali, poszarpali się z ZOMO, narzucali się kamieniami… A potem pozamykali zakłady, zniszczyli gospodarkę, rozkradli kraj, czyniąc z niego bantustan Europy i zasobnik taniej siły roboczej… I zmusili swoich synów i wnuków do ciężkiej i słabo opłacanej pracy.

Ale nie chodzi tylko o to. Czy możesz rzeczywiście być wolnym na Ziemi, w świecie materialnym? Gdy jesteś jako dusza zależny (uwięziony) w lochu atomów, kwarków, hadronów, fermionów, strun?

Czy możesz przestać jeść i pić? Możesz, ale wtedy umrzesz. Czy możesz przestać płacić rachunki, chodzić do pracy, płacić podatki, podlegać durnym, pełnym hipokryzji i uciążliwym normom społecznym? Możesz, ale wtedy komornik zabierze Ci mieszkanie i majątek ruchomy (np auto), trafisz na bruk i umrzesz. Bo Twoje ciało, w przeciwieństwie do ciała zwierząt, jest wyjątkowo kruche i delikatne. Nie przetrwa ono, tak jak zwierzęta, upałów, wichur, mrozów, pluchy, deszczy i ulew. Musi być chronione – poprzez mieszkanie, ubranie i buty.

Czy możesz zmienić swoją orientację seksualną, preferencje muzyczne czy kulinarne, charakter, to czy jesteś introwertykiem czy ekstrawertykiem, to czy jesteś neurotypowy czy nie-neurotypowy? Niezbyt.

Czy możesz nie zestarzeć się i nie umrzeć? Czy możesz nie zapadać na różne choroby, mimo tego, że jesz bardzo zdrowo, tak jak przed tysiącami lat (dieta paleo)? Nie, nie ma przed tym ucieczki.

Wchodząc w związek, chcąc czy nie chcąc, podlegasz archetypom i dynamikom płci. Np że mężczyzna musi być silny, stawiać granice, inicjować i prowadzić kobietę, ma zapewniać byt rodzinie. Od tego ucieczki nie ma, nawet jeśli oboje jesteście wysterylizowani (czyli pozbawieni chirurgicznie płodności), i maksymalnie sfeminizowani i zliberalizowani. I tak Wasze podświadomości odegrają odwieczny teatr, który niekoniecznie jest w Waszym interesie.

Proste pytanie: czy żyjąc na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, Maroka, USA lub Curacao, mam prawo założyć sobie swoje prywatne, jednoosobowe lub wieloosobowe państwo? Czy będzie ono uznane za suwerenne i szanowane na arenie międzynarodowej, czy raczej zostanę aresztowany i doprowadzony do aresztu lub zakładu dla czubków? 😀

Czy są alternatywy dla systemu państw, dla systemu bankowego, edukacyjnego, urzędniczego, prawnego, monetarnego? Przecież nie mogę nagle skrzyknąć się w swojej wsi z innymi mieszkańcami, że na naszym terenie będziemy płacili w walucie o nazwie Boliwar Polski, a Złotówek nie będziemy uznawać. Bo zaraz przyjedzie funkcjonariusz policji z pobliskiego miasteczka powiatowego i mnie aresztuje za fałszerstwo pieniędzy.

Czy możesz zmienić swoje ciało, mające zapewne jakieś tam wady, w ciało, które wyobrażasz sobie jako idealne? No to jest niemożliwe. Tego samego nie da się zrobić z psychiką i charakterem.

W filmie „Słudzy diabła” z 2017 roku padło bardzo ciekawe zdanie, będące jednym z clou gnozy:

„Nie możemy ich pokonać, ale możemy nie grać wg ich zasad.”

Życie to gra. Jest tak ustawiona, by jeśli jesteś głupkowaty, złapać Cię w pułapkę – dajesz dużo, dostajesz mało. Tu trzeba złapać balans między potrzebami swoimi a innych, między braniem a dawaniem. No i ten świat to tylko świat. To materia, zbiór atomów, lustro, w którym się przeglądamy.

Tam, gdzie warto, daj i się poświęć. A tam, gdzie możesz – wysmyknij się miliardom dwunożnych i dwurękich kontrolerów systemu. Postępuj, jak cygan – bo Bóg nie kocha kowali. Bóg kocha cyganów. 😀

Autor: Jarek Kefir Bez Cenzury. Po więcej zapraszam na swoją stronę: ➡️ https://jarek-kefir.com/

HEJ, MAM PYTANIE! 🙂 Lubisz treści które publikuję na Jarek Kefir Bez Cenzury (na Facebooku) i na stronie jarek-kefir.com (na WordPressie)? Uważasz, że są wartościowe?

Możesz wesprzeć funkcjonowanie mojej strony na serwerze WordPress. Dzięki darowiznom jestem niezależny od różnych grup nacisku i wpływu.

Mogę dostarczać Ci kontrowersyjnych, zakazanych i niewygodnych dla systemu treści. Moja działalność zależy m.in. od Twojego wsparcia!

Możliwości wsparcia moich publikacji:

➡️ Na konto bankowe:
Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16102047950000910201396282
Tytułem: Darowizna

➡️ Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

➡️ Na Pay Pal:
Kliknij poniższy link:
https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG


Odkryj więcej z mr Jarek Kefir & dr Odkleo

Subscribe to get the latest posts to your email.

37 myśli w temacie “WOLNOŚĆ… IDEA ZA KTÓRĄ WARTO WALCZYĆ, CZY MRZONKA MARZYCIELI I GŁUPCÓW?

  1. Ciało i dusza jednością są, żyjemy w matrixie, ale tutaj chodzi o system a nie świat natury. W rzeczywistości zarówno sfera materii jak też sfera duchowa są naszym domem, traktowanie ich rozłącznie w świecie w którym zostały one złączone i w którym obecnie się przejawiamy nie ma kompletnie żadnego sensu.

    Krytyka natury ze strony Jarka też mi się bardzo nie podobała kiedy próbował rozchwiać ludzkie emocje aby doprowadzić do jakiejś walki wg niego sprzecznych ze sobą pierwiastków bazując na chorych wizjach umysłu i radykalnych przykładach. W ten sposób idziesz drogą satanistów, nawiedzonej części katolików, LGBT, trans humanistów wprost do maszynki do mięsa… buntujesz ludzi przeciwko naturze a nawet swojemu ciału a chcesz nauczać ich o duchowości?

    Mam nadzieję, że wkrótce odwołasz swoje tezy oraz przestaniesz mieszać nasze pożyteczne i sympatyczne istoty takie jak koty w wojny polityczne, religijne czy finansowe próbując skazić je czy dzieci jak wielu innych nawiedzonych ludzi jadem swojego umysłu i upadającego już systemu matrix’a.

    Prawdziwa moc jest, będzie i zawsze była po naszej stronie !

    Polubienie

      1. To jest opierdol motywacyjny : )

        Jarek przyjął to na klatę jak prawdziwy robotnik od prawdziwego robotnika bo ten post wymagał akceptacji z jego strony, 2 godziny temu na FB pojawił się satysfakcjonujący mnie post i prosiłbym o dalsze rozwijanie tego kierunku po przyjęciu moich uwag w temacie bo masz rękę do pióra a ja nie, jeśli już chcemy być prekursorami to szukam osób które wezmą udział w tym projekcie i liczę też na Twoją pomoc Kaśka bo wiem że jesteś otwarta na tego typu tematykę. Weźmy się za robotę, działajmy !

        Polubienie

          1. Ja ci tylko mogę na razie udostępnić mój komentarz w temacie

            „To wszystko dlatego że systemowo była ograniczana zdolność kreacji naszej duszy i umysłu w materii, która jest emanacją boskiego światła, ludzie mają tak zanieczyszczone umysły racjonalizmem, który jest im jednocześnie potrzebny aby przetrwać w świecie materii, że przekazują błędne wzorce swoim dzieciom i kolejnym pokoleniom, to jest projekcja chorego umysłu jaką jesteśmy epatowani niemalże 24/7 godzin przez 365 dni w roku 😒 na dłuższą metę takie podejście jest totalnie destrukcyjne i historia ale też życie ludzkie pokazuje że ono się nie sprawdza.”

            Polubienie

            1. Przemyślę to w dzień.
              W tym momencie, ten komentarz, nałożył się na klimat książki, którą czytam i odnoszę wrażenie, że wszyscy są stuknięci.

              Polubienie

  2. Re.Kefir Sama prawda…jak słusznie nauczali Platon,gnostycy i Jezus Chrystus…ten materialny,szatański świat to okrutne „więzienie” dla dusz…W takim razie następne pytanie brzmi:dlaczego się tutaj-jako istoty ze swojej natury duchowe…cząstki (prawdziwego Boga,nie „jahwe”)-w ogóle dostaliśmy?Czy przez swoją głupotę,czy też z powodu uprzednio popełnionych win(we wcześniejszych wcieleniach)?No i jaka jest droga ucieczki(ratunku)?Niektórzy gnostycy(ci od „czarnej” gnozy…której kontynuatorem jest masoneria)uważa,że należy zniszczyć ten świat tak jak niszczy się więzienie.
    Jest to jednak droga destrukcyjna…z krzywdą dla ludzi,którzy przy okazji musieli by być unicestwieni.
    Właściwą drogę natomiast…którą możemy nazwać „białą” gnozą-wskazał nam Jezus Chrystus…Polega ona na takim udoskonalenia swojej duszy…poprzez czynną miłość blizniego i wiedzę-aby juz nigdy nie trzeba było wcielać się w piekle naszego strasznego świata=więzienia

    Polubienie

  3. Krótko i bez niepotrzebnych ceregieli. TAK można być wolnym 🙂
    Krótko i bez niepotrzebnych ceregieli. NIE nie można być wolnym 😦
    Wybór należy do CIEBIE…

    Polubienie

    1. Na mój gust, bycie wolnym w rzeczywistości matrixowej, nie jest możliwe.
      Chyba, że świadomie decydujemy się na mieszkanie pod mostem i żywienie się resztkami ze śmietnika.
      Najbezpieczniej będzie na bezludnej wyspie, bogatej w owoce, warzywa, słodką wodę itd.
      Aha , jeszcze na księżycu, albo na Marsie 🤪🙂😉

      Polubienie

      1. „Większość ludzi idzie za tym jak upadający kamień, posłuszni środowisku, zewnętrznym wpływom i wewnętrznym nastrojom, pragnieniom itp., nie mówiąc o pragnieniach i woli osób silniejszych od nich, dziedzictwie, środowisku i sugestii, które ciągną ich bez żadnego oporu z ich strony i bez żadnej woli. Poruszani jak pionki na szachownicy życia, odgrywają swoją rolę i są odkładani na bok po skończonej grze. Lecz mistrzowie, znając zasady gry, wznoszą się ponad płaszczyznę materialnego życia i kontaktując się z wyższymi siłami swej natury, dominują nad swoimi nastrojami, charakterem, cechami i biegunowością, tak samo jak i nad otaczającym ich środowiskiem; tym samym stają się graczami zamiast pionkami – przyczyną, zamiast skutkiem. Mistrzowie nie uciekają przyczynowości wyższych płaszczyzn, lecz działają tam według wyższych praw, tym samym rządząc okolicznościami na niższej płaszczyźnie. Formują więc oni świadomą część prawa, zamiast być jego ślepym instrumentem. Mimo że służą na wyższych płaszczyznach, panują na płaszczyźnie materialnej.”

        http://lux-inter-tenebris.org

        Polubienie

        1. „…Mimo że służą na wyższych płaszczyznach, panują na płaszczyźnie materialnej.” 🙂 moim skromnym zdaniem to zwykli najemnicy a nie mistrzowie.

          Polubienie

      2. Pod mostem to dalej w matrixie . Księżyc i Mars to też dzieło matrixa .
        Raczej nie ma gdzie się wyprowadzić , chyba że do nirwany ale tam w
        tym ziemskim kamuflażu nie wpuszczają .

        Polubienie

        1. To w takim razie tylko księżyc, lub mars.
          No, albo zrzucenie skafandra 🥴
          Eeeeeee, księżyc i mars to nie są produkty Matrixa.
          Chyba, że są, to tylko porzucenie ziemskiej powłoki.

          Polubienie

          1. Jak ktoś dokładnie film Matrix oglądał , szczególnie dialogi z trzeciej części to wychodziło na to że nie można było zlikwidować maszyn bo likwidowało to też i ten podziemny Syjon ,,, czyli tych pseudowyzwoleńców z matrixa .
            Czyli podziemna opozycja do matrixa była w rzeczy samej częścią owego matrixa ( awers , rewers ) . Smith był właśnie na drodze likwidacji całości tej
            samsary ( naziemnej i podziemnej ) pod hasłem ,,,, co się zaczęło ma się skończyć ,,,, . Architekt wyjaśnia Neo że on Neo i Smith są jak awers i rewers ,,, co oznacza że cyklicznie zamieniają się rolami i powstaje ,, osobliwość ,, coś jak Chrystus i Antychryst . Lucyferianie ( dzisiejsi zarządzający światem , czyli matrixem ) uczą że Antychryst ( Lucyfer) w
            poprzednim cyklu był tym czym dziś jest Chrystus . Teraz role znowu się
            odwrócą. Antychryst zdejmie Jezusa (nie do końca poprawnie identyfikowanego z Chrystusem) z krzyża ,,, ten zacznie się uśmiechać a tzw. chrześcijanie przestaną czcić cierpienie i narzędzie tortur czyli krzyż . Równoramienny czerwony krzyż jest symbolem Chrystusa Kosmicznego ale to nie symbol cierpienia jest . To zostało nadużyte i dlatego ci którzy zdemolowali świat
            pod symbolem krzyż jako narzędzia tortur wykoślawiając to wszystko dziś pod górę mają . To zabawne jest , bo ich dziś jeszcze ,oficjalne ich ośrodki przywódcze
            w rękach lucyferian są i to niezależnie od konfesji . Ci natomiast jako gnostycy od wieków głoszą że materia jest więzieniem dla Ducha .
            To co dziś się dzieje na tej planecie pokazuje że wzięli się za wysyłanie więźniów na wolnoś (w zaświaty) a jakieś 100 milionów ( Amerykańskie Stonehenge w Georgii ) ma zostać w celu pielęgnacji ziemi ,,, nie więcej .
            Większość poszuka sobie w astralnym matrixie miejsca zanim na coś każdy
            się zdecyduje . Tutaj pozwolenie na inkarnowanie , czyli urodzenie się otrzymywać będą nieliczni. Kosmos ( fizyczny matrix) jest ogromny więc
            robokopy zawsze gdzieś znajdą jakieś łagry dla siebie ,,, gdzie pod egidą
            ,,,,, modlitwą i pracą , robokopy się bogacą ,,, odgrywać na nowo będą swoje role (kolejne tzw. życia) .
            Real (tzw. świat fizyczny) ,, astral i mental to levele matrixa są tylko
            w filmie Matrix też jest taki podział ,,, real to ten podziemny Syjon ,,, astral to co na powierzchni w takim wirtualnym świecie do którego z poziomu Syjonu trzeba się projektować żyje ,,, trzeci mentalny poziom to ten gdzie ten Francuz ze swoją żoną Persefoną rezyduje , tam już nikogo z jego mieszkańców żadne prawa fizyki nie obowiązują …..
            Koniec kropka …..
            Ps. Dziwi mnie to że tak mało używaczy słowa matrix jakoś z tego filmu skąd to słowo pochodzi ,, głębszego sensu z niego nie wyniosła .

            Polubienie

            1. Chwila, czy ja właśnie awansowałam na „używacza”?
              Jakoś nie bardzo ta nazwa, w odniesieniu do mojej osoby, mi się podoba.
              Brzmi, jak inwektywa i teraz się obraziłam.
              Nie podoba mi się, kiedyś ktoś wytacza w moją stronę ciężkie działa i to jeszcze naokoło nawet, kiedy wiem, kim ten ktoś jest 😬

              Polubienie

            2. Nie masz się o co obrażać bo nie do ciebie to było .Jest cała masa instruktorów od opuszczania matrixa ,, niektórzy nawet płatni .
              Nie znam żywego szczęśliwca który by przeżył tą eskapadę ,,
              takich wujków ,, dobra rada ,, miałem na myśli i bywalców na ich salonach.
              Ten film przykuwa uwagę akcją i ruchem ,, zacząłem wiele dziwnych filmów słuchać ( nie zwracać uwagę na ruchy ) i odkryłem wiele ciekawych przesłań w starych filmach ,,, dziś aktualnych .
              No dobra ,,, skoro mnie już ugryzłaś ,,,, to przepraszam jeśli uraziłem cię
              niechcący …….
              Ps. Drapiesz ,,, też ?????

              Polubienie

            3. W tym kosmosie , czyli matrixie , zawsze jest ,, ktoś ,, kto wie kim inny ,, ktoś ,, jest ,,,,, to taka jedna z zasad jest .
              Używając smartfona zapomniałem już jak się emotki z klawiatury robi ,,
              więc nie będę tego próbował bo znowu się najeżysz .
              Też do tych zasad należy to ,, że jak się chce lub nie ,, w jakieś miejsce dostać to najpierw trzeba to miejsce opuścić ,, aby móc tam znowu wejść ,, lub nie . Mam na myśli tych co się piekła obawiają ,,,, aby było jasne .
              Gryzienia i ODgryzania to też dotyczy ,,,, nie da się tego zrobić bez wkładania sobie ,,, gryzionego lub ODgryzanego do ust ,,,,, .
              To może być ciekawe i przyjemne ,, jeśli gryzący skorzysta
              ze starej zasady ,,,,, co masz zjeść (odgryźć) dzisiaj zjedz (odgryś) jutro .
              Ps. Jak ci produkcja kocich portretów idzie ?????

              Polubienie

              1. Wolałabym zasadę – co masz włożyć do ust i odgryźć jutro, włóż i odgryź dziś 🤨
                Tylko nie ma komu…….
                Może to dla niego lepiej?

                A kotów już mnóstwo. Patrzą gdzieś w dal. Kilka zmieniło właścicieli .

                Polubienie

            4. No tak ,,,, często realizacji naszych pragnień już ,, dziś,, coś stoi na przeszkodzie ,,,, np. odległości ,,,,,
              Koty wyglądają pewnie coraz lepiej ,,, te pierwsze też były udane .

              Polubienie

            5. Niedawno w radiu słyszałem że w teleportacji postępy robią i będzie pewnie dostępna .Obawiam się że tylko dla zaszczypanych ,,,, więc ja jako ,,nie,, nie stanę się w tym życiu konsumentem tego przywileju .
              Granice znowu tak urządzą że mnóstwo czasu w kolejce z testem w zębach trzeba będzie spędzać . No i wydłuży się okres realizacji pragnień …..
              Ps. Co za książkę czytasz ???

              Polubienie

              1. Już przeczytałam. ” Świst umarłych” Grahama Mastertona. Thriller kryminalny.
                Fajna książka, podobała mi się.
                Dziś zaczynam ” Bastion” Stephena Kinga . Książka na czasie – wizja świata po zagładzie biologicznej……..
                Takiej książki jeszcze nie czytałam, 1048 stron.
                Tak grubej książki nawet jeszcze nie widziałam…….

                Polubienie

            6. Bastion Kinga znam ,,,, dobry ,,, nawet film z dobrą osadą był nakręcony .
              Ostatnio Lawrence Gardnera czytam ,,, na allegro zakupiłem ,, Tajemną historię Lucyfera Lynn Picknett ,,za 99 zł normalnie w księgarni 40 zł ,, ale wszędzie wyczerpana . Na mój polski adres dostałem więc będę znowu przez granice się przemycał . Gardner to wysokiej rangi mason był Picknett
              też . Wielu ciekawych rzeczy można się z tych lektur dowiedzieć .

              Polubienie

              1. No właśnie, coś mi tytuł ” Bastion ” mówił.

                Aaaaaaa, skoro do książki przez granicę dotrzesz, to w inne miejsca, wymagające przekroczenia granicy, również.
                Dla chcącego nie istnieje niemożliwe.

                Polubienie

            7. Jasne że tak ,,,, skoro od położenia książki do innego miejsca tylko pół godziny samochodem jest ,,,,,,, (i tu stawiam uśmiechniętą emotkę ) …..

              Polubienie

            8. Teraz mówi się wszędzie o lock downach lokalnych dla ,,, niezaszczypanych ,,, czyli takich jak my . Zawsze można też coś sobie wydrukować w języku suahili i tym się okazywać . Tu ostatnio był temat lewych kodów bo interes rozkwita .

              Polubienie

            9. Szatan to jest jakby księgowy, oskarżyciel. Jednak to jest jego efekt uboczny a nie główny. Bóg wykorzystuje diabła ale nigdy go nie pochwalił, poza porcją pewnej akceptacji – doskonała Miłość wszystko kocha. Jeśli by on się nie zbuntował to Adam by się zbuntował i tak. Natomiast real zależy od wyboru „bistabilnego”, tak jak pisałem. Co to miałoby znaczyć zaakceptować drapieżny świat? Wziąć Set–Apart Spirit, w umiejętnej syntezie ekstraktu Judaizmu ze chrześcijaństwem. To działa. Judeo terapia zamienia to i owo… . https://www.youtube.com/watch?v=BIG3y36Vhtg . To jest tak naturalne, jedynie antysyjonizm przeszkadza Polakom to zastosować w epoce która ma swoje pokomplikowanie zresztą analogiczne do Talmudu – a ludzie sobie radzą z internetem i komputeryzacją i tak mimo że narzekają. Sam mam jakieś ograniczenia z internetem ale to jest wszystko tylko kwestia cierpliwości i podatności na zgorszenia, jak widzę.

              Polubienie

  4. Ciało możesz zmienić. W zasadzie nie do poznania.
    Gorzej z psychiką.
    Nawet wtedy, kiedy zmienisz się z przeciętniaka z Cud Boży, twoja psychika będzie widzieć tego, kim zewnętrznie byłeś kiedyś mimo, że w lustrze odbija się ktoś inny. Ktoś obcy.
    Tego nie da się pogodzić, dlatego ludzie, po drastycznych zmianach własnego wizerunku wariują.
    Nie są tym kimś w lustrze i nie chcą już być tym kimś w swojej głowie.
    To, co jest rażąco widoczne jako defekt – ogromny nochal, czy odstające uszy, jeśli przeszkadzają, należy poprawić, a resztę zaakceptować i żyć tak, jak lubimy.
    Nie każdy znajdzie bratnią duszę, czy bliźniaczy płomień.
    Niektórym przyjdzie przejść przez to życie w samotności.
    Należy zadbać, by nasza egzystencja była fascynująca. Świat ma do zaoferowania bardzo dużo, trzeba się otworzyć i przyjąć jego dary.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Katharos Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.