UKRAIŃCY: NIECH NASZE JURY ZATONIE JAK „MOSKWA”!

Wczoraj wydarzyła się sytuacja, którą można porównać do nasrania w gacie w środku przyjęcia. Coś tak nieprawdopodobnego, że czujesz się zszokowany i nic więcej.

➡️ W konkursie przaśnych piosenek – Eurowizji – jury z Ukrainy przyznały Polsce zero punktów.

Wywołało to olbrzymią gunwoburzę zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie. Było 5 członków jury z tego kraju. Po tym, jak ta bomba informacyjna wybuchła, cztery osoby z tej grupy usunęły swoje profile na Facebooku. Jedna z jurorek, Irina Fedyszyn, nomen omen ładna piosenkarka, zaczęła się gęsto tłumaczyć w mediach społecznościowych. Napisała, że dała Polsce 10 punktów i że nie znała zasad tego systemu punktowego. Kłopot polega na tym, że do 12 punktów system ich nie zlicza. Dopiero przyznanie danemu krajowi przez jurora 24 punktów dałoby najwyższe miejsce.

Ukraińscy internauci zarzucili ją tysiącami emocjonalnych komentarzy. Pisali oni o hańbie i wstydzie, że zero punktów dla Polski to dla Ukrainy dyshonor. Pisali również o oszustwie, korupcji w ich jury, o ruskich wpływach. Liczne bluzgi i groźby karalne dopełniają obraz wzburzenia naszych sąsiadów. Internauci wyśledzili, że jeden z oceniających pracował kiedyś dla Warner Bros Russia.

Twierdzili też, że jest to zdrada stanu i powinni być sądzeni przez sąd wojenny. Teoretycznie jest to możliwe, gdyż w związku z wojną i stanem wojennym, na Ukrainie obowiązuje prawo wojskowe. Gdyż prawo cywilne jest wtedy zawieszone.

➡️ Fakt jest jeden: Eurowizja może wpływać na nastroje społeczne, a wczorajszy werdykt jurorów był ciosem w serce i dla ukraińskiego społeczeństwa, i dla polskiego. Punktów nie zdobyli też inni sojusznicy Ukrainy, np Litwa czy Rumunia. Było to zaprzeczenie racji stanu naszego wschodniego sąsiada. I teraz dwie nacje są na taki obrót spraw wściekłe jak nigdy.

Ci, którzy i tak nienawidzą wszystkiego, co ukraińskie, np przez to, że zaczytali się w teoriach spiskowych przychylnych Rosji, powiedzą, że to przez wrodzoną wredność kozacką i przez ich niechęć do Polaków. W naszym internecie zresztą pojawia się setki tysięcy komentarzy szkalujących Ukraińców. Teoretycy spisku wszelakiego, konfederaci czy zwykłe trolle na etatach triumfują.

Inni mówią, że to tylko przypadek. No ja w takie przypadki nie wierzę. Wierzę za to w siłę pieniądza czy też lufy przystawionej do skroni.

➡️ Polska i inne kraje Europy Środkowej też uczestniczą w wojnie z Rosją. Owszem, nie spadają na nie bomby, póki co jest spokój, ale wysyłamy wrogowi Rosji olbrzymie ilości sprzętu wojskowego, nasze terytoria są udostępniane NATOwskim samolotom rozpoznawczym. Umożliwia to lepsze atakowanie najeźdźcy. Oprócz tego ogromne ilości wsparcia humanitarnego, ekonomicznego, azylowego i każdego innego.

Na Ukrainie wojna jest formalna, a u nas nieformalna. Toczy się ona o to, czy obszar od Finlandii i Szwecji na północy, po Grecję i Turcję na południu, stanie się Mittleeuropą wg koncepcji Niemiec i Francji, pod protektoratem Rosji, czy raczej rejon ten będzie Sojuszem Międzymorza, z Polską i Ukrainą jako jego lokomotywami.

Warto o tym pamiętać i mniej wierzyć w przypadki w takiej a nie innej sytuacji.

AUTOR: Jarek Kefir Bez Cenzury

Potrzebuję Twojej pomocy w finansowaniu tej strony. Jeśli chcesz, zobacz niżej:

🟢 Na konto:
Nr konta: 16102047950000910201396282

🟢 Dla wpłacających spoza Polski:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

🟢 Na Pay Pal – link niżej: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG