ŚWIAT Z CZASÓW NASZEJ MŁODOŚCI WŁAŚNIE UMIERA, A W BÓLACH POWSTAJE NOWY

Gregg Braden o trwającym globalnym kryzysie

Dotyczy on wszystkich systemów wartości, każdej dziedziny i sfery życia. To, co funkcjonowało przez wieki a nawet tysiąclecia, ulega destabilizacji i rozpada się na naszych oczach.

W skrócie: dotyczy to systemów religijnych, politycznych, ideologicznych, społecznych, ekonomicznych, moralnych, etycznych, jak i całej biosfery planety. Jestem zwolennikiem teorii że cała planeta jak i wszelkie żyjące na niej stworzenie jest permanentnie chore. Ziemia jako żywy organizm zachowuje się jak maszyna z uszkodzonym wałem napędowym. Poprzez chorobę planety jako żywego organizmu, jako „nadajnika” i dostrajacza biosfery, choruje cała biosfera. W tym my.

Nie ma żadnego sensu zastanawiać się jaki jest świat i jacy są ludzie. To jest kolejny sekret. Oczywiście, do pewnego etapu takie wałkowanie tego w myślach jest konieczne. Często taka osoba wpada w pułapkę myślenia, że świat to piekło, że nic tu nie ma sensu i celu. Ale potem przychodzi moment przesilenia, gdy wszystko co dotychczas poznałeś i przeczytałeś, należy wyzerować do fundamentu i.. zostawić. „Aby przejść wyżej musisz oduczyć się wszystkiego, czego się nauczyłeś” – pamiętacie?

Nic nie musisz.. To cała tajemnica

Do pewnego etapu ta cała wiedza, jej gromadzenie, jest konieczne. Ale przecież żyć należy pomimo tego co się wie. Przecież nie owiniesz się w dywan i nie zaczniesz czołgać w stronę cmentarza. Wiedzę tę należy zaakceptować, przyjąć do wiadomości i.. nie zamartwiać się nią, nie wałkować w nieskończoność. Ta planeta jest trudna, ale przecież można od wielu złych rzeczy świadomie się odciąć, wyluzować, złapać dystans. To właśnie do tego przydaje się ta wiedza. Skoro jest tak źle, skoro jesteśmy zamknięci w jakiej porąbanej numerycznej symulacji, to.. po cholerę się spinać?

NIC NIE MUSISZ. Nie musisz sadzić drzewa, budować domu, płodzić syna, chodzić do kościoła, czy pracować na opinię szanowanego i poważanego obywatela. Masz świadomość swoich ograniczeń. Masz świadomość że są łańcuchy (kredyty i inne) których przepiłować się absolutnie nie da. Cała ludzkość goni za rzeczami, które ich potem przygniatają, których nie mogą unieść – bo taki mamy system ekonomiczny, bo takie mamy płace. A Ty za tym nie gonisz. Od razu 200 ton ciężaru mniej na duszy. Niech inni robią kariery, zarzynają się w korpo po 14 godzin na dobę, biorą na potęgę kredyty, niech inni biorę te 200 a nawet 400 ton na swoje bary. Ale Ty już nie.

Globalny kryzys to kryzys myślenia

Gregg Barden mówi o tym, o czym prawie w ogóle nie piszą tak zwane „niezależne portale” rozpisujące się o kryzysach. Największy kryzys nie dotyczy ekonomii, polityki, Bliskiego Wschodu ani zmian klimatycznych. Największy kryzys na świecie zaczął się tysiące lat temu i trwa do dziś. Jest to kryzys myślenia – bo ludzie mają wbudowaną wyjątkową naiwność i dają sobą manipulować. Jest to też kryzys ducha – bo przez technologię i doktrynę kartezjańsko-newtonowską (racjonalizm, materializm, ateizm) straciliśmy niemal całkowicie połączenie umysłu z duszą.

No i jest to kryzys serca. Miłość także jest wartością która została odwrócona o 180 stopni. Zamiast z wolnością i z tym co piękne, jest kojarzona z prawem posiadania podług. No i została sprowadzona do społeczno-prokreacyjnych tematów, wzięta w kleszcze rytuałów, konwenansów, umów prawnych i kredytowych. To, co zrobiono z miłością jest straszne – zrobiono z niej jej lustrzaną odwrotność.

Przecież typowy schemat zakłada mniej więcej tak – jest para ze sobą jakiś czas, zakochani, sięgający gwiazd.. Ale zaraz pojawia się społeczna maszyna wymagań i oczekiwań – bierzcie ślub, bierzcie kredyty, przestańcie być takimi szalonymi i zakręconymi magami życia. Stańcie się szarymi, nudnymi i odpowiedzialnymi członkami społecznej maszyny – bateriami systemu. I właśnie wtedy zaczyna się definitywny zjazd w dół. Kłótnie, fochy, oziębłość, zdrady, wzajemne nienawidzenie się małżonków, jeszcze niedawno przecież zakochanych w sobie.

Świat który poznaliśmy w dzieciństwie umiera na naszych oczach

Mam 30 lat, dorastałem w latach 90-tych XX wieku, mój wiek nastoletni to lata ’00. Moje pokolenie dostało w procesie wychowania wzorce od rodziców wychowanych w głębokim PRLu. Wzorce te pochodzą jeszcze z XIX wieku i były zdezaktualizowane już po pierwszej wojnie światowej. Obecnie świat już w ogóle nie działa w ten sposób – żadna jego płaszczyzna. Ten świat umarł, ale jego relikty (artefakty) wciąż są w naszych umysłach, psychikach.

Zderzają się one ze światem, który jest już zupełnie inny – i to jest geneza naszego cierpienia. Musimy odbyć swoją własną żałobę po zgonie i odejściu starego świata. Ta żałoba jest bolesna, bo te stare wartości które już nie funkcjonują, były podszyte pięknymi emocjami. System oparty na prawie posiadania, niszczący wolność, serce i ducha został nam wgrany tak, by kojarzył się z pięknymi emocjami. Ale on już nie funkcjonuje, co widać na każdym kroku. Spajał on społeczeństwa i jako tako, choć z ledwością trzymał je w ryzach przez poprzednie eony. Teraz to już nie funkcjonuje (statystyki zdrad, rozwodów, dzieci będących owocem zdrady – 30%). A nowego systemu jak na razie brak.

Światowy kryzys – co można zrobić?

Cytuję: „Nie popełnij błędu i nie myśl, że ten mały świat, który widzisz wokół siebie – Ziemię, która jest zaledwie małym pyłkiem kurzu we Wszechświecie – jest całym Wszechświatem. Istnieją miliardy miliardów takich i większych światów. I istnieją miliardy miliardów takich Wszechświatów wewnątrz nieskończonego umysłu WSZYSTKIEGO (czyli Boga). I nawet w naszym maleńkim Układzie Słonecznym istnieją obszary i płaszczyzny życia dużo wyższego niż nasze własne, w porównaniu do których my – przywiązani do Ziemi śmiertelnicy – jesteśmy płaszczącymi się formami życia żyjącymi na dnie oceanu, gdy porówna się nas do Człowieka. Istnieją istoty o mocach i atrybutach wyższych od tych, jakie kiedykolwiek człowiek w swych marzeniach przypisywał bogom. A jednak te istoty były kiedyś jak ty, a nawet niżej; i ty będziesz kiedyś jak oni, a nawet wyżej, z czasem, gdyż takie jest przeznaczenie człowieka – jak mówią oświeceni.

A śmierć nie jest prawdziwa, nawet w relatywnym (ludzkim) sensie – są to narodziny nowego życia. I ty będziesz wędrował dalej i dalej, do ciągle wyższych płaszczyzn życia, przez eony eonów czasu. Wszechświat jest twoim domem i ty będziesz eksplorował jego najdalsze możliwe zakątki przed końcem czasu. Żyjesz w nieskończonym umyśle WSZYSTKIEGO i twoje możliwości i okazje są nieskończone zarówno w czasie, jak i w przestrzeni. A na końcu wielkiego cyklu eonów czasu, kiedy WSZYSTKO będzie ściągać z powrotem w siebie wszelkie swoje stworzenie, pójdziesz z ochotą, gdyż wtedy będziesz w stanie poznać całą prawdę bycia jednością ze WSZYSTKIM. Tak mówią oświeceni, którzy są daleko na Drodze. A w międzyczasie odpoczywaj spokojny i pogodny – jesteś bezpieczny i ochraniany przez nieskończoną potęgę OJCOWSKO-MATCZYNEGO UMYSŁU.”
~Trzech wtajemniczonych

Co można więc zrobić? Gregg Braden proponuje by każdy odpowiedział sobie na te pytania:
-Czym mogę się dzielić z tym nowym światem, który się właśnie wyłania?
-Co mogę wnieść do nowego świata który rodzi się w obrębie mojej rodziny, społeczności, mnie?

No i mamy też odpowiedź na pytanie zadawane tysiące razy na mojej i innych tego typu stronach: czy świat się zmieni? On już się zmienił – stary świat umarł.

 

Autor: Jarek Kefir

Witaj. 🙂 Moja strona utrzymuje się z darowizn czytelników. Nie organizuję szemranych warsztatów, na których mówi się o czarach-marach, cudach niewidach i jeszcze trzeba za to płacić. Wolę mówić prawdę prosto z mostu, nie pasjonuje mnie oszukiwanie ludzi. Szerzę świadomość i wiedzę na tyle, na ile mogę, i mam nadzieję, że przyniesie to coś dobrego. Nie wprowadzam płatnych treści. Chcę, by moje publikacje były dostępne dla każdego. Jeśli cenisz moją pracę, to możesz wspomóc moje publikacje finansowo.

Możliwości wsparcia moich publikacji:

➡️ Na konto bankowe:
Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16102047950000910201396282
Tytułem: Darowizna

➡️ Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

➡️ Na Pay Pal: Kliknij poniższy link:
https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG


Odkryj więcej z mr Jarek Kefir & dr Odkleo

Subscribe to get the latest posts to your email.

3 myśli w temacie “ŚWIAT Z CZASÓW NASZEJ MŁODOŚCI WŁAŚNIE UMIERA, A W BÓLACH POWSTAJE NOWY

  1. Jarku bardzo dobry i ważny artykuł, dotyczący właśnie sedna naszego fizycznego pobytu i duchowego rozwoju w tym ziemskim matrixie .
    Żyjąc tu i teraz jesteśmy w szkole życia, i jakie nauki i korzyści wyniesiemy z tej szkoły, zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Wiem, zaraz powiesz, że ciotki klotki ,że religie itp. mają na nas wpływ, tak mają o ile my tego będziemy chcieć , to do nas należy wybór, ale żeby dokonać właściwego dla nas wyboru musimy być ugruntowani w wiedzy czego chcemy, jakimi chcemy być, co jest dla nas ważne i to jest sedno, czyli musimy mieć wiedzę, ale nie tą zawartą w książkach.

    Prawdziwa mądrość i wiedza, to ta pochodząca z życiowego doświadczenia, no i kółko się zamyka, bo rodząc się przecież mądrości i wiedzy nie posiadamy, trzeba ją zdobyć poprzez życiowe doświadczenia.

    Sam musiałeś doświadczyć w swoim 30-letnim życiu wielu rozterek, upadków i wzlotów, by dojść do tego kim jesteś dzisiaj, czyli zdobyć mądrość czy raczej wiedzę, żeby wiedzieć co dla Ciebie jest właściwe i dobre.
    Najważniejsze jest jednak to, że tego dokonałeś, pomimo poobijanych kolan (*_*).

    Każdy z nas zadaje sobie i innym pytanie , jaki jest w tym sens, po co to wszystko, ja nie wiem, ale Żródło mojego życia wie, bo inaczej by mnie tu niebyło ????????????????

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Sanctus Diavol Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.