SEKRETY i TAJEMNICE ZDROWEGO ODŻYWIANIA: FENYLOALANINA

Sekrety diet i zdrowego odżywiania: pełnoziarniste zboża i fenyloalanina

Poniższy artykuł traktuje o fenyloalaninie. Jest to specyficzny związek chemiczny, którego roli w powstawaniu chorób organizmu nie doceniamy.

Okazuje się, że żywiąc się „po polsku”, „tak, jak wszyscy” – bardzo łatwo ten związek przedawkować i wywołać objawy toksyczności.

Przypatrzmy się najpierw diecie typowego Polaka z wąsami, waniającego śledziem i cebulą:
-śniadanie: 3 kanapki z masłem, serem żółtym i szynką;
-2 śniadanie: bułka zawinięta w worek papierowy, wzięta do pracy;
-obiad: najczęściej makarony, obowiązkowe ziemniaki i obowiązkowe mięso;
-kolacja: kolejne 3 kromale dziwnego wyrobu imitującego dawny chleb.
-w międzyczasie taki wąsaty polski inteligent popija sobie te kulinarne frykasy napojami typu „light” „zero kalorii” (a jakże inaczej xD) zawierającymi aspartam. Bo on przecież w teorie spiskowe nie wierzy, więc aspartam jest bezpieczny.

Trzeba dodać, że: zboża, sery żółte, ziemniaki i mięso, napoje z aspartamem – są największymi źródłami fenyloalaniny. Jedna z osób czytających bloga podesłała mi info, że wystarczy konsumpcja 3/4 standardowego bochenka produktu chlebo-podobnego, by znacząco obniżyć nastrój na cały dzień.

Tak na nas zarabiają. Najpierw dla rachunku ekonomicznego sprawia się, że żarcie, w tym zboża, nie tylko są niewartościowe, ale także mają więcej szkodliwych substancji (gluten, gliadyny). A potem proponuje się nam „cudowne rozwiązania”.

Od dawna staram się uczulić Was, drodzy czytelnicy, na to, że zboża, ze względu na swoje ogłupiające i zamulające właściwości, od zarania dziejów były „paszą” którymi jaśniepaństwo karmiło swoich poddanych – nazywanych przez nich: niewolnikami, chłopami pańszczyźnianymi, czy bardziej współcześnie – podludźmi (untermensh) 😉

-przyp. Jarek Kefir

Fenyloalanina: zasady zdrowego żywienia

Cytuję: „

(…)

Nadmiar fenyloalaniny

Zwykle o nadmiarze fenyloalaniny mówi się przy omawianiu choroby genetycznej – fenyloketonurii – w której dochodzi do zaburzeń przemiany tego aminokwasu i jego nagromadzenia w organizmie. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że spożywając niektóre produkty spożywcze, doprowadza się do przejściowego wzrostu poziomu fenyloalaniny we krwi oraz jakie skutki ma taki wzrost. Przejściowe zwiększenie fenyloalaniny w surowicy krwi powoduje:

  • spadek poziomu serotoniny — „hormonu szczęścia” — potrzebnego nie tylko do utrzymania pozytywnego nastroju, ale również do regularnego cyklu miesiączkowego, kontroli apetytu, prawidłowego snu, a u niemowląt do pracy systemu termoregulacji;
  • pogorszenie pracy układu nerwowego – z tego powodu aminokwas ten jest szczególnie niebezpieczny dla noworodków i płodów;
  • chwilowe załamanie emocjonalne i stany depresyjne.

Najczęstszym winowajcą przejściowego zwiększenia ilości fenyloalaniny w organizmie człowieka jest słodzik – aspartam – dość powszechnie stosowany przy produkcji żywności: napoi dietetycznych typu „O” kalorii lub light, gum do żucia, produktów dla diabetyków, ale znalazłam również ten związek w wędlinach i przetworach rybnych.

Ze względu na niekorzystny wpływ na organizm spożycia dużych ilości aspartamu powinny wystrzegać się:

  • kobiety ciężarne,
  • osoby z nadciśnieniem tętniczym,
  • chorzy na nowotwór skóry,
  • chorzy na fenyloketonurię,
  • dzieci i młodzież,
  • przyjmujący leki przeciwpsychotyczne.

(…)

Źródła fenyloalaniny:

(…)

  • 2,7% białka zawartego w owocach,
  • 3,5% białka zawartego w warzywach,
  • 4,9% białka zawartego w ziemniakach,
  • 5,1% białka zawartego w mleku i jego przetworach,
  • 5,6% białka zawartego w chlebie i produktach zbożowych,
  • 4,6% białka zawartego w mięsie, drobiu, rybach i wędlinach,
  • 5,5% białka zawartego w serach.

I choć wydaje się, że to taki niewielki procent (2,7 – 5,5%) całego białka jakie dostarczamy sobie z pożywieniem to jednak jest to ilość w pełni zaspokajająca potrzeby naszego organizmu”

To tylko 1/3 artykułu, aby przeczytać cały artykuł, kliknij tutaj:

http://zasadyzywienia.pl/fenyloalanina.html

Autor: Marta Mikuła-Meyer

Data publikacji: 25.09.2013

(…) = fragmenty tekstu wycięte


Witaj. 🙂 Moja strona utrzymuje się z darowizn czytelników. Nie organizuję warsztatów, na których mówi się o czarach-marach, cudach i jeszcze trzeba za to płacić. Wolę walić prawdę prosto z mostu, nie pasjonuje mnie oszukiwanie ludzi. Szerzę świadomość i wiedzę na tyle, na ile mogę, i mam nadzieję, że przyniesie to coś dobrego. Nie wprowadzam żadnych płatnych treści. Chcę, by moje publikacje były dostępne dla każdego, nawet dla biednych osób. Jeśli cenisz moją pracę, to możesz wspomóc moje publikacje finansowo.

Możliwości wsparcia moich publikacji:

➡️ Na konto bankowe:
Dla: Jarosław Adam
Numer konta: 16102047950000910201396282
Tytułem: Darowizna

Wpłacającym z zagranicy potrzebne są także te dane:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL16102047950000910201396282

➡️ Na Pay Pal: Kliknij poniższy link:
https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

➡️ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

➡️ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm