Tajna, złowroga organizacja czy raczej.. program w Twojej podświadomości?
Światem rządzą psychopaci – taki wniosek popiera wielu ludzi interesujących się ukrywaną naturą rzeczywistości. Jest to wniosek poprawny. I wcale nie chodzi o jakieś tajemnicze spiski i ponadnarodowe gremia.
Polityk który z pełną premedytacją wprowadza toksyczne prawo (np słynne polskie urzędowo-biurokratyczne „przeszkadzacze„) ma konkretne imię i nazwisko. Ekspert „od wszystkiego i niczego” w TV jak i dziennikarz z nim rozmawiający, też mają imiona i nazwiska. Tak samo naukowiec który podczas badań nad lekiem ukrywa skutki uboczne, a potem cierpią i umierają ludzie.
I teraz: wiadomo, że ofiara podświadomie przyciąga kata. Nie chodzi tylko o system relacji międzyludzkich. Ofiara, inaczej owca, wybiera kata, inaczej wilka, na stanowisko rządowe, chce oglądać go w TV, chce słuchać go na wiecu politycznym czy w świątyni. To jest pewien wzorzec, który funkcjonuje w podświadomości ludzi, jak i w (nie)świadomości globalnej. Wymiana jednego wilka na drugiego wilka, głoszącego przeciwne poglądy, nic nie zmieni. Bo musi się zmienić wzorzec. Dopiero potem pójdą zmiany w rzeczywistości – np rzeczywistości politycznej.
Uwolnienie z wzorca ofiary to uwolnienie z matrixa. Innego w zasadzie nie ma
Ofiara, którymi jesteśmy w zasadzie wszyscy, szuka kata, wybiera kata, ogląda kata, słucha się kata. Jednak nie po to, by być wobec tej sytuacji bierną. Nie po to, by tłumaczyć tę sytuację grzechem pierworodnym, brakiem pokory, prawem karmy czy inną tego typu bzdurą. Ofiara powinna dzięki tej sytuacji przerobić ten wzorzec, czyli wzorzec zależności od kata. W zasadzie na tym polega to, co wielu nazywa „przebudzeniem„, często nie rozumiejąc znaczenia tego słowa.
Nie chodzi tutaj tylko o metafizykę i psychologię. Ale też o to, że polepszenie sytuacji politycznej i ekonomicznej także jest rezultatem przepracowania przez naród / ludzkość tego programu. Obecnie ludzkość jako zbiorowość budzi się z programu zależności od kata. Ten program, czyli rządy silniejszego, trwał od zarania dziejów. Na tym polegała konstrukcja systemu, matrixa, czy też matki natury – bo to jedno i to samo, tylko inaczej nazywane.
Przejawiało się to m.in. w systemie patriarchalnym, w zależności od króla czy polityka. Czy w zależności od ideologii, religii i jej lidera. Tych zależności jest bardzo dużo, bo dochodzą jeszcze zależności między partnerami, i między rodzicami a dziećmi. I teraz: każdy postęp społeczny, każde polepszenie sytuacji politycznej, ekonomicznej, polegało na tym, że część ofiar (jakichkolwiek i kogokolwiek) przebudzała się ze snu. Dochodziły one do wniosku, że to niesprawiedliwe, że tak nie może być.
Gdy ofiary wstają z kolan, zmienia się świat
I co najważniejsze – liderzy grup ofiar, którzy powstali z kolan, od razu proponowali alternatywę. Powszechne myślenie społeczne, czyli de facto myślenie ofiary, zakłada, że system czy jego podsystemy składowe nie mają alternatyw. To jest podstawa społecznego programowania – że systemu nie wolno zmieniać, że nie da się go zmienić. Tymczasem jest to nieprawda, bo postęp społeczny zachodzi. Różne grupy ludzi dochodzą jednak do wniosku, że można żyć inaczej. Że nie muszą godzić się na podłe traktowanie.
W wymiarze zbiorowości mamy więc przebudzanie się kobiet, ateistów i agnostyków, homoseksualistów, okultystów, wyzyskiwanych pracowników, i innych grup które były / są gnębione. W wymiarze jednostki przebudzenie to nie tylko elementy uważności, obudzenia się ze snu na jawie, higieny emocji. Ale przede wszystkim chodzi o wyzwolenie się z programu zależności od kata.
Często ofiara która przełamała w całości lub pewnej części ten program, odnajduje swoje powołanie w pomaganiu innym. I o to też w tym chodzi – by służyć swoim świadectwem i wiedzą, by następni ludzie nie cierpieli tak bardzo. To jest wkład indywidualny w budowę nowego świata. Ofiar nie można zostawiać samych sobie, na pastwę losu, tłumacząc, że one kata podświadomie przyciągnęły. Takie wytłumaczenie jest bzdurne. Z tym wszystkim można i trzeba walczyć.
Jednak nie zmieniaj świata na siłę bo to nic nie da
Tylko trzeba znać pewne zasady. Zasada najważniejsza to nie robienie niczego na siłę. Jeśli ofiara ma zbyt silne blokady w psychice, to trzeba pozwolić jej cierpieć i ten wzorzec przepracować. Ogólnie, chęć zmiany człowieka, narodu czy też świata na siłę, bez szacunku wobec indywidualnego tempa rozwoju, kończy się źle dla zmieniającego. Uruchamiają się wtedy owe tajemnicze mechanizmy korygujące, opisane przez Vadima Zelanda w serii książek „Transerfing rzeczywistości„.
Wcale nie oznacza to jednak, że powinniśmy być bierni. Jeśli widzisz zło – reaguj. Jeśli trzeba – zdecydowanie a nawet brutalnie. Jednak jeśli ofiara ma silne blokady przed zmianą, jeśli broni kata, bluźni Tobie, lub wręcz napuszcza swojego kata na Ciebie – odpuść. Jest takie porzekadło, że rozmowę powinno dostosować się do poziomu rozmówcy. W myśl tej zasady, zmienianie i „ratowanie” kogoś, powinno się dostosować do stanu jego świadomości, tempa jego rozwoju.
Postęp społeczny i każdy inny, niesie liczne błędy i wypaczenia. Ale to przecież nie powód by go hamować i wracać do starych dobrych czasów, prawda? Które to czasy wcale nie były takie dobre. A na dobrą sprawę, jak zaczniemy tak wyliczać, to w myśl idei „starych dobrych czasów„, które przecież były takie „naj„, powinniśmy się cofnąć do czasów jaskiniowych. Ale nawet wtedy osoba z konserwatywną konstrukcją umysłu nie byłaby zadowolona.
Gdy wilki przywdziewają owcze oblicza i sprowadzają innych wilków z Bliskiego Wschodu..
Często kaci wykorzystują ów postęp społeczny, i podają się za obrońców owiec. To wtedy wilki przywdziewają owcze oblicza. Przykład to europejska i amerykańska lewica neoliberalna. Gnojenie za poglądy (poprawność polityczna), rozbrajanie policji umożliwiające sielankowe życie gangom, jak i sprowadzanie tu agresywnych islamistów, to dalsza globalna projekcja zależności ofiary od kata.
Przy czym nie ma znaczenia, czy dresiara z bloku broni ostrych chłopaków ze stadionu, czy feministka broni ostrych chłopaków z meczetu. „Skrajne przeciwieństwa są tak naprawdę tym samym„. To jeden i ten sam, nieprzepracowany wzorzec w psychice. Islam jest obecnie zagrożeniem, które może zaprzepaścić postęp społeczny i zniszczyć to, co nasza cywilizacja, najwyższa z ziemskich, osiągnęła. Może to z powrotem cofnąć nas do średniowiecza.
I może taki właśnie jest plan katów rządzących Unią Europejską? Może o to właśnie chodzi, że tym na górze nie podoba się taka wolność, rozwój i emancypacja różnych grup ich ofiar? Więc trzeba tu sprowadzić tych, którzy cofną ten proces rozwoju?
Autor: Jarek Kefir
Hej Kochani! 🙂 Każdy komu zależy na przekazywaniu dalej niezależnych i niecenzurowanych informacji, może dołożyć swoją cegiełkę. Dzięki darowiznom jestem niezależny od partii, ideologii, religii, koncernów itp. Moja działalność zależy m.in. od Waszego wsparcia. Link z informacją tutaj: https://atomic-temporary-22196433.wpcomstaging.com/wsparcie/
Odkryj więcej z mr Jarek Kefir & dr Odkleo
Subscribe to get the latest posts to your email.
No to w sumie ładnie się zachował opuszczając nas w przeddzień wiosny 😉
Był symbolem ciemnych sił władających światem to może wkrótce się trochę rozjaśni 🙂
PolubieniePolubienie
.. dziś Równonoc Wiosenna, czyli słowiańskie Jare Gody, kiedy Słońce przechodzi przez punkt Barana, czyli mój zodiakalny ascendent powstaje, i odradza się we mnie moc Sol Invictus 666 …\m/…
PolubieniePolubienie
… celebrujmy pogańsko nadejście wiosny!
PolubieniePolubienie
Nasz czas nadszedł, zakończmy to
To była chwila, ale wróciliśmy
Więc możesz przeliczyć straty
Leżymy i czekamy, nie wahamy się
Kiedy okazja puka
Przełam blokadę i otwórz bramy
Chwytaj dzień, teraz nasza kolej
To nastąpi teraz
Bo jesteśmy spóźnieni o pół godziny
Mówię co Ty powiedziałeś, ale nic mi nie pokazałeś
Jeśli chcesz, żebym Cię poczuł
Jesteś najbardziej odpowiedni by dać mi coś
Wszyscy szczekają i nie gryzą, przereklamowane rozmowy
Chorobliwie czekałem
Ciebie nie poznałem
Znieczulica i paraliż
Dowództwo sabotażu
Zatop swoje więzy krwi, jesteśmy jałowi
Nadchodzimy
Zniszczyć Babilon
Gdy grzeszny człowiek mnie widzi ja uciekam
Zrozum, dlaczego tchórze nie chcą niczego
Podziemny płomień zwiastuje Armagedon
Nasz czas nadszedł, zakończmy to!
POWSTAŃ – pozwól lecieć swemu duchowi!
POWSTAŃ – wstań dla samego siebie!
POWSTAŃ – trzymaj swą głowę wysoko
Nasz czas nadszedł, zakończmy to!
Wybierz moje bitwy, rozwiąż załogę
Rozbrój, oni nadal nie mogą udźwignąć lub pojąć
Czym rzuciłem w nich, nie mogę wyobrazić sobie ich bełkotu
Udawanie, że się śmieję, nie myśl, że to zabawne
Ale uśmiecham się na Twój sarkazm
Jesteś plastikowy, tragiczny, jesteś nieprawdziwy
Więc kryjesz to, bez sztuczek, bez wybryków
Jesteśmy prawdziwi i przetrwaliśmy Twój fałsz
Najlepsze wyjście dla mnie, chcesz braku szacunku
Dlaczego tchórze rozmawiają najgłośniej?
Tatuś nie wychował żadnych śmieci
We wszystkim co kocham, jeśli jesteś gotowy
To chodź i weź to synu
Pokonaj silną wieżę
Dostań się do najlepszych szeregów
Odliczaj końcową godzinę
Nadchodzimy
Zniszczyć Babilon
Gdy grzeszny człowiek mnie widzi ja uciekam
Zrozum, dlaczego tchórze nie chcą niczego
Podziemny płomień zwiastuje Armagedon
Nasz czas nadszedł, zakończmy to!
POWSTAŃ – pozwól lecieć swemu duchowi!
POWSTAŃ – wstań dla samego siebie!
POWSTAŃ – trzymaj swą głowę wysoko
Nasz czas nadszedł, zakończmy to!
POWSTAŃ!
Pozwól lecieć swemu duchowi!
Zrobiliśmy to
Zrobiliśmy to
Sprawiliśmy, że Twój duch leci!
(Pozwól lecieć swemu duchowi)
Nie waż się rzucać!
Nie waż się rzucać!
Nie waż się rzucać na mnie!
Pozwól lecieć swemu duchowi!
Zrobiliśmy to
Zrobiliśmy to
Sprawiliśmy, że Twój duch leci!
(Pozwól lecieć swemu duchowi)
POWSTAŃ!
PolubieniePolubienie
Ciemność jest niewiedzą
Wiedza jest światłem
Walcz tylko ze sobą
Lub z cieniami nocy
Za to życie złamie Cię
Lata wydepczą Cię
Każdego dnia umierasz po trochu
Aż cienie Cię zabiorą
Śmierć nie rozłącza nas z tym światem*
Oddychanie nie podtrzymuje żywego płomienia w nas
Marzenia nie sprawiają nam czasu mniej realnym
Jedno życie
Jedna szansa
Wszystko ulotne…
Cały ból i cierpienie
Załamie Cię, lub zasili
Każdego razu Twoje porażki będą Cię uczyły**
Kiedy minie strach przed nimi
Śmierć nie rozłącza nas z tym światem
Oddychanie nie podtrzymuje żywego płomienia w nas
Marzenia nie sprawiają nam czasu mniej realnym
Jedno życie
Jedna szansa
Wszystko ulotne…
Potykamy się i podnosimy
Na krawędzi tego świata
Jedno życie, jedna szansa
To wszystko co mamy
Nigdy nie zniechęcaj się
Nie odwracaj się od siebie
Jedno życie, jedna szansa
To wszystko co mamy
Śmierć nie rozłącza nas z tym światem
Oddychanie nie podtrzymuje żywego płomienia w nas
Marzenia nie sprawiają nam czasu mniej realnym
Jedno życie
Jedna szansa
Wszystko ulotne…
******
❤ …\m/^-^\m/… AVe Lucifer & Sława Swarożyc Sol Invictus 666
PolubieniePolubienie
https://ciemnanoc.pl/2017/03/20/odrodzenie-slonca/
„Dziś równonoc wiosenna. W naszym kalendarzu słonecznym bóg Słońce odradza się z Ziemi. Dzieje się to nie tylko w naturze, ale i w naszym rozwoju. Uwalnia z ciemności światło by wrócić do Niebios i stamtąd rozświetlić świat nabytą wiedzą. Przypomnę cytat z mojego artykułu Cień w rozwoju duchowym:
„Miałam kiedyś ciekawą wizję, w której mój duch użył symbolu sefiry Daat, żeby pokazać cel pracy z cieniami – uwięzionymi w nieświadomości aspektami duszy. Mianowicie zobaczyłam, jak Daat staje się cała jasna, łącząc się tym samym z sefirą Korony. Oczywiście ten proces rozświetlania sefiry Daat – ciemności poprzez uwalnianie z niej świateł wiedzy (co idzie w parze z demaskowaniem iluzji i zniekształceń) dokonuje się nieustannie. Tak jak duch jest nieskończoną świadomością i światłem Boga, tak ciemność (odpowiednik buddyjskiej Pustki), pierwiastek żeński, również jest nieskończony. A więc rozwijając się duchowo, świadomość będzie co jakiś czas, wchodzić w ciemność, by dowiadywać się nowej prawdy o sobie i świecie. Jest to zgodne z cyklem dobowym jak i rocznym. Słońce rozświetla ciemność, następnie znów wchodzi w podziemia (w ciało bogini) żeby uwolnić wiedzę, poznać naturę kolejnej rzeczy.”
Duchowość jest wyższym wyrażeniem materii, a nie jej zaprzeczeniem, a zatem jak na górze tak i na dole. Jesteśmy przestrzenią wędrówki Słońca, pomostem łączącym świat górny (Niebiosa) z dolnym (Ziemia). Warto ten czas odradzania się życia w przyrodzie wykorzystać na nową kreację, plany i działania. Niektóre sensytywne osoby mogą czuć osłabienie, brak energii, stan zawieszenia i pustki. Jest to zrozumiałe w okresie przesilenia wiosennego, albowiem Ziemia – czyli nasze ciało przygotowuje się do wysiłku jakim są narodziny ducha. Wypuszczenie w naturze pędów życia dokona się w nas samych – poprzez wzrost energii, rozkwit pomysłów, zmiany. Jesteśmy częścią zbiorowości i podlegamy jej rytmom, warto być tego świadomym i współpracować z przestrzenią wewnętrzną i zewnętrzną. W tym okresie mogą pojawić się sny i wizje związane z symboliką odradzania Słońca – np. ze skarabeuszem, feniksem. Mogą wystąpić motywy o kolorach słonecznych, złotych, świetlistych, żółtych etc. a także kolor niebieski, który jest symbolem wody (ożywienie i oczyszczenie boga wychodzącego z podziemia) jak i niebios. Wiosenne deszcze „zapładniają” Ziemię nowym życiem. Magicznej równonocy życzę ❤”
PolubieniePolubienie
„Prawda jest prosta, lecz poszukujący prawdy jest skomplikowany, ponieważ zaczyna się z pozycji osobowości, a osobowość nie jest stabilna. Jednak z właściwym kierownictwem zaczynasz widzieć, a twoje widzenie staje się tak bardzo wszechogarniające.Niektórzy rozumieją małymi krokami w swoim czasie, ale niektóre istoty robią… ich kroki są jakby przekraczali galaktyki zrozumienia, ponieważ patrzą z dużej przestrzeni. Inni z małej. Inni patrzą i mówią: „łał”. Kiedy ktoś powie ci, że po tej stronie oczu świat, który widzisz jest konstruktem powiązanej ze sobą gry pięciu elementów i ty nie jesteś żadnym z tych pięciu elementów. Widzisz? One są z tobą połączone. Powstają w tobie i dla ciebie, ale nie są one definitywnie tobą. Nie definiują tego, czym jesteś. Ty postrzegasz je. I świat, który widzisz jest kombinacją tych elementów, form i nazw. I jeżeli nie jesteś jednym z nich lub pięcioma z nich, wtedy – tak naprawdę – nie jesteś niczym z tego, co widzisz. To tylko przejawienia. Niektórzy ludzie rozumieją to, że cały stan jawy i ten, który doświadcza stanu jawy z pasją, wszystko to jest grą i zawartością gry stanu jawy, i coś to obserwuje, i są w stanie to uchwycić. Łał! Natychmiastowo. Jaki jest rezultat wychwycenia tego? Czy oni rezygnują z życia? Ani trochę. Są w życiu, ale w nowy sposób. Nie są teraz ofiarami. Rozumieją i widzą, ponieważ ich Świadomość funkcjonuje bez niepełnosprawności osobowości. Osobowość jest tylko czymś, co zmusza do doświadczania, fazą przez pewien czas, a potem naturalnie dążysz do wyjścia z tego, jak tylko zobaczysz ograniczenia osobowości. Następnie rozszerzasz się w przestrzeń lub wymiar, który nazywam stanem obecności, który jest Boską Zasadą wewnątrz każdej czującej formy. To jest to, czym dzielę się tutaj. I podążając za tym natychmiast dochodzisz do tego widzenia. I mówię, że nie ma potrzeby używać wyobraźni, ponieważ to nie jest fantazją. Jest to czyste trzeźwe doświadczenie. Widzisz?”
~ Mooji
PolubieniePolubienie
Tak, to zdecydowanie jedna z odpowiedzi. Jak zwykle problem (u ludzi bez fantazji) polega na tym, że taki scenariusz nie mieści im się w głowach.
Te pradawne siły rządzące światem wykorzystują metody „podziału” bo wiedzą, że to działa, ale świat zmienia się nie tylko na dole, ale wszędzie i wygląda na to, że ich sztuczki przestają działać. Na szczęście. Dużo będzie sprzątania po tym co zniszczą lewoskrętni, ale z pewnością damy radę i koniec końców 🙂 wszystkim to wyjdzie na dobre.
PolubieniePolubienie
Dużo sprzątania po tych skurwysynach będzie. Ale w sumie na tym polega rozwój. Natura ludzka taka jest że najszlachetniejsze zmiany powstają w wyniku znoju i trudu. 😉
PolubieniePolubienie
Takie artykuły jak poniżej, w mainstreamowych mediach kojarzonych z obecnym rządem, to efekt tego przebudzenia co opisałem w artykule 😉 Teraz pora by to też się zmieniło.
„Rodzice przeciw terrorowi szczepień. WIDEO”
http://niezalezna.pl/95567-rodzice-przeciw-terrorowi-szczepien-wideo
PolubieniePolubienie