11 NAJWIĘKSZYCH DIETETYCZNYCH i ZDROWOTNYCH KŁAMSTW

Dieta i żywienie: 11 kłamstw

„Swobodne tłumaczenie artykułu ( L.Korolkiewicz) z http://authoritynutrition.com/11-biggest-lies-of-mainstream-nutrition/,

(11 lutego 2013 | Kris Gunnars | 1083066 odsłon | 644 komentarzy – do lipca 2013),
z komentarzem tłumacza w [ ]. Linki odsyłają do dalszych materiałów po angielsku (kilkadziesiąt referencji).

Jest to jeden z paru artykułów jakie zamierzam na temat diet i wpływu jedzenia na zdrowie i fitness, bo to rzeczywiście „wierzchołek góry lodowej” wielu nieporozumień, mitów i zafałszowania rzeczywistości.

A jeśli zadasz sobie pytanie: skąd tyle dezinformacji w „oficjalnej” nauce o odżywianiu, to moja najkrótsza odpowiedź brzmi: jak zwykle – pieniądze i grupy interesów..

I nie traktuj tego artykułu jako jakiegoś manifestu antywegetariańskiego – można w znacznym stopniu pogodzić niezbyt ortodoksyjny wegetarianizm z głównymi postulatami artykułu”

11 największych kłamstw żywienia

Jest dużo dezinformacji w publikacjach  głównego nurtu na temat żywienia.

Wymieniłem najgorsze przykłady w tym artykule, ale niestety jest to tylko wierzchołek góry lodowej.

Oto top 11 największych kłamstw, mitów i nieporozumień z głównego nurtu żywienia.

1. Jaja są niezdrowe

Jest jedna rzecz, w której specjaliści żywienia osiągnęli  ogromny sukces, to jest  w … demonizowaniu niezwykle zdrowego jedzenia.

Najgorszym przykładem są jaja, które zawierają dużą ilość cholesterolu, dlatego zostały uznane jako zwiększające ryzyko chorób serca.

Ale ostatnio wykazano [nawet nie ostatnio], że poziom cholesterolu w diecie ma mały wpływ na  podnoszenie poziomu cholesterolu we krwi. W rzeczywistości, jaja przede wszystkim podnoszą ilość  ”dobrego” cholesterolu i nie są związane ze zwiększonym ryzykiem chorób serca (12).

W ten sposób zostaliśmy w dużym stopniu pozbawieni  jednego z najbardziej odżywczych produktów żywnościowych na świecie. Są bogate w różnego rodzaju składniki odżywcze wraz z unikalnym przeciwutleniaczem, który chroni oczy (3). [Patrz też nasz artykuł „Pomnik dla …”].

A przede wszystkim, mimo że jaja są uważane za  produkt „o wysokiej zawartości tłuszczu”,  udowodniono że jedzenie jajek może  spowodować istotne zmniejszenie masy ciała w porównaniu do bułeczki na śniadanie (45).

Główny wniosek: Jaja nie powodują choroby serca i są jednym z najbardziej odżywczych produktów na świecie. Jaja na śniadanie mogą pomóc schudnąć.

2. Tłuszcze nasycone są złe dla Ciebie

Kilka lat temu postanowiono, że epidemia chorób serca spowodowana była  jedzeniem zbyt dużej ilości tłuszczu, w szczególności tłuszczów nasyconych. [wdrażanie tego mitu rozpoczęło się już przed wojną i miało powiązania polityczno-przemysłowo-ideologiczne,  np. lobbing przemysłu zbożowego].

To opiera się na bardzo wadliwie wykonanych  badaniach i decyzjach politycznych, które już okazały się całkowicie błędne.

W dużym artykule przeglądowym opublikowanym w 2010 spojrzano na 21 badań epidemiologicznych wykonanych w sumie na 347,747 osób. Ich wyniki: nie ma absolutnie żadnego związku pomiędzy tłuszczami nasyconymi i chorobami serca (6).

Pomysł, że tłuszcze nasycone zwiększają ryzyko chorób serca był niesprawdzoną teorią, która stała się jakoś  obiegową „mądrością” (7).

Jedzenie tłuszczów nasyconych podnosi ilość HDL ( „dobrego”) cholesterolu we krwi i zmiany stężenia LDL od małego, gęstego LDL (bardzo złego) do dużych wartości LDL, który jest łagodny (89).

3. Wszyscy powinni  jeść ziarna i zboża

Idea, że ​​ludzie powinni opierać swoje diety na ziarnach nigdy nie miała dla mnie sensu.

Rewolucja rolnicza nastąpiła dość niedawno w ewolucyjnej historii człowieka i nasze geny nie zmieniły się tak bardzo od tamtego czasu.

Ziarna mają dość mało składników odżywczych w porównaniu do innych produktów żywnościowych, takich jak  np. warzywa. Ziarna mają dużo kwasu fitynowego, który wiąże istotne minerały w jelicie i zapobiega ich wchłonięciu (10). [stwierdzenie chyba zbyt radykalne].

Najczęstszym zbożem w zachodniej diecie, jak dotąd, jest pszenica … a pszenica może powodować wiele  problemów zdrowotnych, zarówno drobnych jak i poważne.

Nowoczesne odmiany pszenicy zawierają duże ilości białka zwanego glutenem; istnieją dowody na to, że znaczna część populacji może być wrażliwa na gluten (111213). [nie musi to od razu oznaczać celiakii].

Jedzenie glutenu może uszkodzić wyściółkę jelit, powodować ból, wzdęcia, niespójności stolca i zmęczenie (1415). Spożywanie  glutenu również związane jest ze schizofrenią i ataksją móżdżkową, także powoduje poważne zaburzenia mózgu (1617).

Główny wniosek: Ziarna są stosunkowo ubogie odżywczo  w porównaniu do innych prawdziwych składników żywności, takich jak warzywa. Ziarno z glutenem w szczególności może prowadzić do rozmaitych problemów zdrowotnych.

4. Jedzenie dużej ilości białka jest szkodliwe dla kości i nerek

Twierdzono, że dieta wysokobiałkowa może spowodować osteoporozę i choroby nerek.

Prawdą jest, że spożywanie białka zwiększa wydalanie wapnia z kości w krótkim okresie, ale badania  długoterminowe faktycznie pokazują odwrotny skutek.

W dłuższym okresie, białko ma silny związek z poprawą zdrowia kości i daje mniejsze ryzyko złamania (1819).

Dodatkowo, badania nie wykazują żadnego związku z wysoką ilością białka z chorobą nerek u osób zdrowych (2021).

W rzeczywistości, dwa z głównych czynników ryzyka niewydolności nerek to cukrzyca i nadciśnienie tętnicze. Dieta wysokobiałkowa zmniejsza oba te ryzyka (2223).

Zatem, to dieta wysokobiałkowa powinna chronić przed osteoporozą i niewydolności nerek!

Główny wniosek: Dieta wysokobiałkowa jest związana z poprawą zdrowia kości i zmniejszeniem ryzyka złamań. Wysokobiałkowa dieta także obniża ciśnienie krwi i łagodzi objawy cukrzycy, które powinny zmniejszyć ryzyko wystąpienia niewydolności nerek.

5. Pożywienie niskotłuszczowe jest  dobre dla ciebie   

Czy wiesz, jak smakują codzienne potrawy, gdy pozbawisz je wszystkich tłuszczów?

Cóż  – smakują jak tektura. Nikt nie chce go jeść.

Producenci żywności o tym wiedzą i dlatego dodają inne rzeczy do kompensowania braku tłuszczu.

Zazwyczaj są to substancje słodzące – cukier, syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy lub sztuczne słodziki, takie jak aspartam.

Dojdziemy do cukru za ​​chwilę, ale chcę podkreślić, że choć sztuczne słodziki nie mają kalorii, dowody nie wskazują, że są one dla was lepsze niż cukier.

W rzeczywistości, wiele badań obserwacyjnych wskazują spójny, bardzo istotny związek aspartamu z różnymi chorobami, takich jak otyłość, zespół metaboliczny, cukrzyca, choroby serca, porodu przedwczesnego i depresji (242526).

W tych produktach niskotłuszczowych, zdrowe naturalne tłuszcze są zastępowane przez substancje, które są bardzo szkodliwe.

Główny wniosek: niskotłuszczowe produkty to zazwyczaj wysoko przetworzone produkty zawierające dużo cukru, syrop kukurydziany lub sztuczne słodziki. Są one bardzo niezdrowe.

6. Należy jeść wiele małych posiłków w ciągu dnia

Pomysł, że należy jeść dużo małych posiłków w ciągu dnia, aby „utrzymać wysoki metabolizm” to utrzymujący się mit, który nie ma żadnego sensu.

To prawda, że jedzenie podnosi nieznacznie metabolizm  podczas trawienia posiłku, ale to całkowita ilość pożywienia określa zużywaną energię a NIE liczba posiłków.

Ta zależność od ilości posiłków była badana i obalona wiele razy. Kontrolowane badania, w którym jedna grupa zjada wiele małych posiłków a inna tę samą ilość żywności w rzadszych posiłkach, pokazują, że nie ma dosłownie żadnej różnicy między nimi (2728).

W rzeczywistości, w jednym badaniu u otyłych mężczyzn wykazano, że spożywanie 6 posiłków dziennie doprowadziło do mniejszego uczucia sytości w porównaniu z 3 posiłkami (29). [istnieje uzasadniony pogląd że powinniśmy jeść tylko jeśli czujemy głód oraz że dobrze jest dostosować porę posiłków do naturalnego rytmu dobowego: spożywanie, trawienie i wydalanie].

Nie tylko częste jedzenie jest praktycznie bezużyteczne dla większości ludzi, ale może to być nawet szkodliwe.

To nie jest naturalne, gdy ciało ludzkie jest stale w stanie pobierania posiłków. W naturze, kiedyś głodowaliśmy od czasu do czasu i nie jedliśmy tak często, jak dzisiaj.

Kiedy nie jemy przez jakiś czas, proces komórkowy zwany autofagii usuwa produkty przemiany materii z naszych komórek (30). Poszczenie lub  niejedzenie od czasu do czasu jest dla ciebie dobre. [opinie są podzielone, ale na pewno nie powinno się przejadać].

Niektóre badania obserwacyjne wskazują na znacznie większe ryzyko zachorowania na raka jelita grubego (czwartą najczęstszą przyczyną zgonów z powodu nowotworów), dane wskazują do 90% wzrostu w odniesieniu do tych, którzy jedzą 4 posiłki dziennie w porównaniu do 2 posiłków (313233).

Główny wniosek: Nie ma dowodów, że spożywanie wielu małych posiłków w ciągu dnia to lepiej niż mniej posiłków większych. Nie jeść od czasu do czasu jest dla ciebie dobre. Zwiększona częstotliwość posiłków jest związana z rakiem okrężnicy.

7. Węglowodany powinny być Twoim największym źródłem kalorii

Pogląd głównego nurtu to, że każdy powinien jeść pokarmy niskotłuszczowe, a z węglowodanów pozyskiwać około 50-60% wszystkich kalorii.

Ten rodzaj diety zawiera wiele ziaren i cukrów, z bardzo małą ilością tłustych pokarmów, takich jak mięso i jajka.

Taka dieta może być dobra dla niektórych osób, zwłaszcza tych, które są naturalnie chude.

Ale dla tych, którzy są otyli, mają zespół metaboliczny i cukrzycę, taka ilość węglowodanów jest wręcz niebezpieczna.

To aktualnie gruntownie przebadana zależność.  Niskotłuszczowa i wysokowęglanowa  dieta została porównana do niskowęglowodanowej, o wysokiej zawartości tłuszczu diety w wielu badaniach z randomizacją.

Główny wniosek: dieta niskotłuszczowa z dużą ilością węglowodanów jest nieudanym zaleceniem,  co udowodniono wielokrotnie.

8. Wysokie Omega-6 nasion i oleje roślinne są dobre dla ciebie

Tłuszcze wielonienasycone są uważane za zdrowe, ponieważ niektóre badania wskazują, że obniżają ryzyko chorób serca.

Ale istnieje wiele typów wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i nie są one takie same.

Przede wszystkim, mamy kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6.

Omega-3 mają własności przeciwzapalne i zmniejszają ryzyko wielu chorób związanych z zapaleniem (37). Ludzie rzeczywiście potrzebują kwasów Omega-6 i Omega-3, ale w określonym stosunku. Jeżeli stosunek ten jest zbyt duży na korzyść kwasów Omega-6, może to powodować problemy (38).

Zdecydowanie największym źródłem Omega-6 w nowoczesnej diecie są przetwarzane nasiona i oleje roślinne, takie jak: sojowy, kukurydziany i słonecznikowy.

W całej ewolucji, ludzie nie mieli dostępu do takiej obfitości tłuszczów Omega-6. To jest nienaturalne dla organizmu ludzkiego.

Badania nakierowane konkretnie na Omega-6 pokazują, że ich nadmiar w stosunku do innych tłuszczów wielonienasyconych ​​w rzeczywistości zwiększa ryzyko chorób serca (3940).

Jedz Omega-3 i rozważ uzupełnienie oleju z ryb, wątroby dorsza, ale unikaj olejów z nasion i roślinnych otrzymywanych przemysłowo.

Główny wniosek: Ludzie muszą korzystać z tłuszczów Omega-6 i Omega-3 w określonym stosunku. Jedzenie w nadmiarze Omega-6 z olejów roślinnych podnosi ryzyko chorób.

9. Diety Low Carb (niskowęglowodanowe) są niebezpieczne.

Osobiście wierzę, że diety o niskiej zawartości węglowodanów, mogą być potencjalnym lekarstwem na wiele najczęstszych problemów zdrowotnych w krajach zachodnich.

Dieta niskotłuszczowa rozpowszechniana na całym świecie jest dość bezużyteczna wobec wielu z tych chorób. To po prostu nie działa.

Jednak diety niskowęglowodanowe (demonizowane przez dietetyków i media) wielokrotnie pokazywały, że  prowadzą do znacznie lepszych wyników. [ta wiedza naszych babć i matek zawierała się w popularnym powiedzeniu: kluchy tuczą].

Każde badanie z randomizacją wykonane na diecie niskowęglowodanowej pokazuje, że uzyskujemy:

Większą redukcję tkanki tłuszczowej niż  w diecie o niskiej zawartości tłuszczu, choć  na niskowęglowodanowej diecie ludzie mogą jeść tyle, ile chcą (4142).

Znacząco niższe ciśnienie krwi (4344).Niższy poziom cukru we krwi i redukcję objawów cukrzycy – znacznie większą niż dla diety o niskiej zawartości tłuszczu (45464748).Zwiększenie HDL (dobry cholesterol) (4950).Niższy poziom trójglicerydów –  znacznie więcej niż dla diety o niskiej zawartości tłuszczu (515253).Zmianę wzorca LDL (złego cholesterolu) z małych, gęstych (bardzo złych) struktur do struktur dużych LDL, które są łagodne (5455).

Diety z niską zawartością węglowodanów są także łatwiejsze do utrzymania, prawdopodobnie dlatego, że nie wymagają one ograniczenia kalorii i bycia głodnym przez cały czas. Więcej ludzi w grupach diety niskowęglowodanowej utrzymało ją do końca badań (5657).

Wielu pracowników służby zdrowia, którzy powinni mieć na uwadze nasze dobro, ma czelność twierdzić, że te diety są niebezpieczne, by nadal handlować swoim nieudanym dogmatem niskotłuszczowym, mimo że wpływa on na pogorszenie zdrowia większej ilości ludzi, niż tych, którym pomaga.

Główny wniosek: niskowęglowodanowe diety są najzdrowsze, to najprostszy i najbardziej skuteczny sposób, aby schudnąć i wyeliminować choroby metaboliczne. To jest fakt naukowy.

10. Cukier jest niezdrowy, ponieważ zawiera „puste” kalorie

Powszechnie uważa się, że cukier jest zły dla ciebie, ponieważ zawiera puste kalorie.

To prawda, cukier ma dużo kalorii, a nie ma wartościowych składników odżywczych. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej [i nie o to tutaj głównie chodzi].

Cukier, głównie z powodu wysokiej zawartości fruktozy, wpływa na przemianę materii w sposób, który powoduje szybki przyrost tkanki tłuszczowej i choroby metaboliczne.

Fruktoza zostaje metabolizowana przez wątrobę i przekształcona w tłuszcz, który jest wydzielany do krwi jako VLDL. To prowadzi do podwyższonego stężenia triglicerydów i cholesterolu (5859).

To także powoduje „odporność” na insulinę i leptynę, co stanowi  zasadniczy krok do otyłości, zespołu metabolicznego i cukrzycy (6061).

To tylko parę negatywnych skutków jakie wywołuje cukier. [zobacz też  http://lepszezdrowie.info/rafinowany_cukier.htmhttp://lepszezdrowie.info/co_z_tym_cukrem.htm]. Cukier powoduje bezwzględną biochemiczną pokusę dla ludzi, aby jeść więcej i tyć. Jest to prawdopodobnie jeden z najgorszych składników w standardowej diecie zachodniej.

Główny wniosek: Szkodliwe skutki cukru wykraczają poza pojęcie pustych kalorii. Cukier sieje spustoszenie w naszym metabolizmie i naraża  nas na  nadwagę i wiele poważnych chorób.

11. Diety wysokotłuszczowe tuczą

Wydaje się, jakby intuicyjnie, że jedzenie tłuszczu sprawi, że przytyjesz.

Substancje, które zbierają się pod naszą skórę i czynią że  wyglądamy „okrągło” to  tłuszcz. Więc … jedzenie tłuszczu powinno dać naszym ciałom jeszcze więcej tłuszczu.

Ale to nie jest takie proste. Pomimo, że tłuszcze mają więcej kalorii na gram niż węglowodany lub białka, diety o wysokiej zawartości tłuszczu nie czynią ludzi tłustymi.

Jak w wielu przypadkach, to zależy od kontekstu. Dieta, która jest bogata w tłuszcz i bogata w węglowodany tuczy, ale nie ze względu na tłuszcz.

W rzeczywistości, diety, które są bogate w tłuszcze (i mają mało węglowodanów) powodują znacznie większą utratę tłuszczu niż diety, które mają niską zawartość tłuszczu (626364).

12. Coś jeszcze?

To jest tylko… czubek góry lodowej.. cdn.

Źródło: j.w.


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

MMS: DOBRY SUPLEMENT CZY ZABÓJCZA TRUCIZNA!?

MMS: Miracle Mineral Supplement – pożyteczny suplement czy zabójcza trucizna? Poznaj prawdę!

Interesujesz się medycyną naturalną? Poszukujesz rozwiązania swoich problemów zdrowotnych? Na pewno część z Was słyszała o preparacie MMS – Miracle Mineral Supplement. Preparat ten jest przedstawiany jako cudowny środek na niemal wszystkie choroby, zaś na stronach zachęcających do jego zakupu pisze się, że można, a nawet powinno się go brać długotrwale.. Jest on promowany na wielu blogach i stronach. Ma niemal religijny, a na pewno fanatyczny marketing. Czy coś tu jest nie tak?!

Tymczasem jakie są fakty? Czy MMS to rzeczywiście cudowny środek na wszystko, środek, który zmieniłby oblicze medycyny naturalnej, czy może coś się przed nami ukrywa?..

MMS: Przyjrzyjmy się faktom

MMS to inaczej chloryn sodu. Aktywuje się go kwasem – najczęściej kwasem cytrynowym. W wyniku naprędce przeprowadzonej reakcji, powstaje dwutlenek chloru, który jest frakcją wykazującą właściwe działanie na organizm.

Można by powiedzieć: po co pakować w swój organizm syntetyczny chlor?! Przyjrzyjmy się sprawie bliżej.

Dwutlenek chloru jest substancją zaliczaną do grupy biocydów (gr. bios = życie + łac. -cida od caedere = zabijać).
Tutaj jest ich opis: http://pl.wikipedia.org/wiki/Biocydy

Zwróćmy uwagę na jeden cytat z powyższego linku:
„Większość biocydów niszczy także pożyteczne organizmy oraz wywołuje niekorzystne zmiany w składzie mikroorganizmów”

Tak więc biocydy, jakim jest MMS (dwutlenek chloru) oprócz zabijania szkodliwych bakterii i wirusów, zabijają także pożyteczne organizmy! Pamiętajmy, że prawie połowa masy ciała człowieka to bakterie i inne pożyteczne organizmy, będące z nami w symbiozie.. Co to za preparat, który wyjaławia nas z tych organizmów?! No właśnie..

Ten preparat (MMS) czasami może spowodować poprawę, ale na bardzo krótki czas. I jakim kosztem! Gdyż poza zniszczeniem chorobotwórczych mikrobów, niszczy też bakterie symbiotyczne, czyli te pozytywne. Wyjaławia organizm, zupełnie tak, jak najsilniejszy antybiotyk! Ale to nie wszystko.

MMS jest rakotwórcze?

Tutaj link z obszernym opisem dwutlenku chloru i jego zastosowaniu w.. przemyśle: http://www.lenntech.pl/systemy/clo2/dwutlenek-chloru.htm#ixzz2h31nGEsO

Cytaty z powyższej strony:
„dwutlenek chloru jest najbardziej selektywnym utleniaczem”
„Jest to bardzo silny biocyd i środek odkażający”
„Jest utleniającym biocydem oraz toksyną metaboliczną”

MMS (dwutlenek chloru) jest więc silnym utleniaczem a więc przeciwieństwem dobroczynnych przeciwutleniaczy! Utleniacze powodują szereg destrukcyjnych reakcji w naszym organizmie, między innymi powstawanie wolnych rodników. Im więcej wolnych rodników, tym człowiek jest podatniejszy na choroby, w tym nowotwory. Tak więc MMS jest środkiem wybitnie rakotwórczym!

MMS wpływa negatywnie na mózg i umysł?

Kolejny link z bogatym opisem dwutlenku chloru: http://www.euroclean.com.pl/dwutlenek-chloru-najskuteczniejszy-dezynfekant/

Cytat z powyższej strony:
„W pierwszym przypadku wykazano, iż ClO2 może reagować z niektórymi wolnymi aminokwasami – cysteina, tyrozyna, tryptofan oraz teoretycznie z niektórymi cząsteczkami RNA”

Zdobądźcie wiedzę o tym, jak niezwykle ważną rolę w mózgu pełnią aminokwasy tyrozyna i tryptofan! To z nich powstają, na drodze reakcji, neuroprzekaźniki które odpowiadają za nasz dobry nastrój, odczuwanie emocji, spokój, a także.. zdrowie psychiczne i umysłowe! Te neuroprzekaźniki które powstają z tych dwóch aminokwasów, to: noradrenalina, serotonina i dopamina.

Klasyczne objawy po spożyciu MMS to: senność, biegunka, mdłości. A przecież to standardowe objawy zatrucia – praktycznie przy każdym zatruciu występują te trzy objawy! Senność – bo zaburzona jest praca organizmu. Mdłości, wymioty i biegunka – bo organizm chce wydalić jak najszybciej truciznę.


Zapraszam Cię do przeczytania nowszego artykułu o szkodliwości MMS:

UWAGA: to stary i króciutki artykuł z 2013 roku. Dużo więcej ciekawych i aktualnych informacji o toksyczności MMS znajdziesz w poniższym, nowszym artykule. Zapraszam:
—> Szokujące tajemnice medycyny. MMS: ten „niewinny” suplement może Cię nawet zabić!

Przeczytaj też obszerny artykuł o MMS na portalu „Pracownia 4”:

MMS: Cudowny roztwór czy koń trojański? Tak naprawdę, potencjalne długotrwałe i niebezpieczne skutki uboczne regularnego stosowania MMS powinny przyprawić każdego o dreszcze:
—> http://pracownia4.wordpress.com/2010/09/18/mms-cudowny-roztwor-czy-kon-trojanski-decyduje-twoje-cialo-i-dna/


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

PSZENICA ALBO ZDROWIE: TY WYBIERASZ!

Dlaczego dzisiejsze odmiany pszenicy są niezdrowe?

Małgorzata Źródlak, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej tłumaczy, czemu dzisiejsze odmiany pszenicy są toksyczne dla organizmu człowieka.

Współczesna pszenica jest raczej „pszenicznym frankensteinem” i nie ma prawie nic wspólnego z pszenicą która była spożywana kiedyś. Aż 42 chromosomy zostały w niej zmienione!

Film jest dostępny pod poniższym linkiem:

http://wp.tv/mid,1302054,mklip.html?ticaid=6116ce

Inny film – „Gluten, co powinieneś wiedzieć”


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

GLUTEN PSZENNY ZABIJA CIĘ NA RATY!

Gluten pszenny, niepozorne białko, które zabija Cię na raty..

„Podczas codziennych zakupów nie jest ciężko zauważyć, że ilość produktów oznakowanych jako „bezglutenowe”: płatków, chipsów, a nawet wędlin, ciągle rośnie. Czemu gluten wywołuje aż taką histerię?

Gluten to białko, które znajduje się w wielu zbożach, przede wszystkim w pszenicy, jęczmieniu i życie. Okazuje się, że jest on niebezpieczny nie tylko dla osób chorych na celiakię, czy cierpiących na alergie pokarmowe. Lekarze i naukowcy mają do czynienia z rosnącą liczbą osób, które zgłaszają niepokojące objawy po spożyciu pokarmów zawierających gluten. Jednocześnie ludzie ci nie mają alergii na pszenicę, a ich całkowity poziom IgE pozostaje w normie.

Objawy nadwrażliwości na gluten bardzo często wiążemy jedynie z problemami trawiennymi. Wzdęcia, biegunki, czy zaparcia są bardzo klarownymi oznakami nietolerancji glutenu. Ponieważ objawy te często ujawniają się stopniowo, początkowo może sie wydawać, że są to oznaki złego trybu życia, czy stresującej pracy. Jednak przypisywanie tych objawów jedynie stresowi powoduje, że sytuacja się tylko pogarsza. U osoby nadwrażliwej lub źle tolerującej gluten, mogą występować zaburzenia wchłaniania niezbędnych składników odżywczych z pożywienia. Podrażniona błona śluzowa żołądka będzie miała duży problem z ich wchłonięciem. Objawem może być choćby niski poziom hemoglobiny we krwi.

Powyższe reakcje organizmu są powszechnie znane i rozumiane. Znacznie trudniej jednak powiązać z nietolerancją / nadwrażliwością na gluten następujące objawy:

Wysypka. Pokrzywka i opryszczkowe zapalenie skóry – to dwie zmiany skórne, które powinny nas zaalarmować. Silne swędzenie, wysypka, która pojawia się na rękach, tułowiu, twarzy, pośladkach, łokciach i na linii włosów mogą być wywołane ekspozycją na gluten.

Migrena. Ból głowy może być symptomem wielu chorób. Jeśli jednak migrena występuje razem z codziennymi biegunkami, niską hemoglobiną i pojawia się wysypka skórna – powinno to dać nam do myślenia. U osób źle tolerujących gluten, ból głowy pojawia się po około 1-2 godzinach po spożyciu pokarmów zawierających gluten.

Ból stawów. Nietolerancja glutenu wywołuje w organizmie stany zapalne. Odczuwalne one mogą być na wiele sposobów. Występujący ból stawów często błędnie diagnozuje się jako reumatoidalne zapalenie stawów. Przy takich objawach warto próbnie wyeliminować gluten na jakiś czas z diety, co może skutkować szybką poprawą stanu zdrowia.

Nietolerancja laktozy. Osoby uczulone na laktozę, często mają jednocześnie problem z tolerancją glutenu. Jeśli gluten naruszy delikatną strukturę żołądka i jelit, mogą wystąpić również łatwiej zauważalne objawy nietolerancji laktozy. Potwierdzone uczulenie na mleko i przetwory mleczne powinno być mocną przesłanką, do ograniczenia ilości spożywanego glutenu.

Chroniczne zmęczenie. Tak jak migrena – także chroniczne zmęczenie wydaje się nie mieć nic wspólnego z nietolerancją glutenu. Powinno nas jednak zaniepokoić, jeżeli występuje ono równocześnie z problemami żołądkowo-jelitowymi, zwłaszcza z częstymi biegunkami. Jeśli organizm nie jest w stanie absorbować składników odżywczych i witamin z pożywienia – zmęczenie z pewnością w końcu weźmie górę.

Fibromialgia. Niektórzy lekarze są zdania, że jest ona objawem, a nie chorobą. Zapalenie tkanki łącznej to jeden z najbardziej poważnych objawów nietolerancji glutenu. Organizm chorego zaczyna traktować gluten jak „wroga” i zaczyna rozsyłać przeciwciała, żeby go zniszczyć. Wtedy przeciwciała zaczynają niszczyć błonę śluzową żołądka i jelit. Tak jak ból stawów, stan zapalny może pojawić się w dowolnej części ciała. Jeżeli lekarz zdiagnozuje fibromialgię, warto wyeliminować z diety na jakiś czas gluten, aby sprawdzić reakcję organizmu.

W obecnych czasach łatwo pomylić powyższe symptomy z objawami reakcji na stres. Dlatego zamiast rzucać się na leki przeciwdepresyjne, nasenne, czy uspokajające (z których niektóre zawierają gluten), warto najpierw spróbować kontrolować to, czym się pożywiamy na co dzień.

Źródło: http://tylkomedycyna.pl/


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

WITAMINA D SKUTECZNYM SPOSOBEM NA GRYPĘ?

Skuteczny sposób na przeziębienia i grypę: witamina D

„Gdy nadchodzi sezon zimowy, większość z nas z przyzwyczajenia sięga po preparaty „rutinoscorbinopodobne” i po witaminę C, aby ustrzec się bakterii i wirusów i wzmocnić układ odpornościowy. Tak robiły nasze matki, przekonane, że to właśnie zażywanie witaminy C ochroni nas przed przeziębieniem i grypą.

Tymczasem japońscy naukowcy dowiedli ostatnio, że najskuteczniejszym sposobem na zapobieganie zachorowaniom w sezonie przeziębień jest przyjmowanie suplementów witaminy D. Według nich, witamina ta skuteczniej wzmacniania układ odpornościowy, niż witamina C.

Na poparcie tej tezy, zaprezentowano wyniki doświadczenia prowadzonego przez naukowców z University of Tokyo. Wynika z nich jasno, że ​​stosowanie suplementów z witaminą D pomogło zmniejszyć ryzyko przeziębienia aż o 50%. Witamina C, dostarczana zarówno w diecie, jak i w suplementach, nie dała tak spektakularnego rezultatu. Jednocześnie japońscy naukowcy ostrzegają, że, przedawkowanie kwasu askorbinowego (witaminy C) zmniejsza napięcie naczyniowe, co skutkuje wręcz osłabieniem układu odpornościowego organizmu.

Aby w łatwy i przyjemny sposób dostarczyć do organizmu witaminę D, najlepiej spożywać produkty bogatę w ten składnik. Będą to przede wszystkim ryby, zarówno świeże, jak i te z puszki. Najlepszy będzie tuńczyk, pstrąg, makrela, łosoś, czy węgorz. Również mleko i soki owocowe często sztucznie wzbogaca się o tę witaminę. Jajka, czy wątróbka również mogą pomóc utrzymać odpowiedni poziom witaminy D w organizmie. Dla wszystkich, którzy nie przepadają za powyższymi pokarmami, pozostaje suplementacja w postaci tranu w płynie lub tabletkach”

Źródło: http://tylkomedycyna.pl/


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

ZDROWIE: O TYM, JAK BARDZO MLEKO SZKODZI

Czy wiesz że zbyt duża ilość mleka szkodzi?!

„Pomiędzy laktozą występującą w produktach mlecznych i pospolitym przeziębieniem istnieje pewien intymny związek. Dawniejsi biochemicy musieli wiedzieć coś, o czym współcześni biochemicy zapomnieli, zaś profesja medyczna nigdy nie zorientowała się, kiedy utlenioną galaktozę nazwali oni kwasem śluzowym. Ja sam dowiedziałem się o tym 30 lat temu, kiedy zajmowaniem się problemami zdrowotnymi związanymi z laktozą.

Laktoza, czyli cukier mleczny, składa się z połączonych molekuł glukozy i galaktozy. Glukoza jest oczywiście głównym paliwem dla naszych mięśni. Dzieci potrzebują galaktozy ponieważ jest ona ważnym budulcem mózgu, centralnego układu nerwowego i kilku protein. W późniejszym okresie życia potrzebujemy jej znacznie mniej i jest ona łatwo syntetyzowana z innych cukrów, stąd większość spożywanej galaktozy jest zmieniana w wątrobie w glukozę i wykorzystywana jako paliwo napędowe organizmu. Jednak ilość, którą można przekształcić jest ograniczona, nawet przy zupełnie zdrowej wątrobie.

Ta konwersja jest powolnym i złożonym procesem wymagającym czterech różnych Enzymów. Jednego z tych enzymów czasami brakuje w momencie narodzin, w wyniku Czego powstaje stan o nazwie galaktozemia, który w przypadku karmienia niemowlęcia mlekiem prowadzi do gromadzenia się w jego organizmie galaktozy, czego następstwem może być zaćma, marskość wątroby i śledziony oraz niedorozwój umysłowy. Jeśli wątroba nie jest w pełni zdrowa lub jej funkcjonowanie jest zaburzone, wówczas jej zdolność konwertowania laktozy jest ograniczona. Ten fakt jest czasami wykorzystywany w klinicznych testach funkcjonowania wątroby. Jeśli wstrzyknie się komuś z defektem wątroby galaktozę, wówczas pojawi się ona w moczu nie przetworzona przez ten organ.

Niestety, w normalnych warunkach tylko część galaktozy jest wydalana w moczu. Jeśli brakuje ochronnych przeciwutleniaczy, wówczas reszta zostaje utleniona, głównie do kwasu galaktarowego pospolicie zwanego śluzowym.

mleko szkodzi

Kwas śluzowy zagraża naszemu zdrowiu, ponieważ jest nierozpuszczalny. Organizm nie może pozwolić na jego gromadzenie się w witalnych obszarach i blokowanie funkcji i organów wewnętrznych lub krążenia krwi W rezultacie organizm wytwarza z niego lepką wodną zawiesinę zwaną śluzem. Kwas śluzowy jest głównym składnikiem patogenicznego śluzu, który bardzo różni się od endogennego śluzu wydzielanego przez organizm w celu ochrony własnych błon śluzowych lub w reakcji na podrażnienie wywołane przez mikroby i stany zapalne. Śluz może również powstawać w rezultacie wysokiego poziomu tłuszczu w płynie limfatycznym i może występować w postaci ,,guzków” w gardle, jednak żaden z tych śluzów nie ma drażniących własności, jakie posiada kwas śluzowy.

Prawdziwie istotna różnica pomiędzy kwasem śluzowym i endogennym śluzem polega na tym, że endogenny śluz jest wytwarzany na zewnętrznej stronie błon śluzowych,podczas gdy kwas śluzowy jest rozpuszczony w płynie limfatycznym i zbiera się po wewnętrznej stronie błon śluzowych, dążąc do wydostania się na zewnątrz.

Głównym zadaniem układu limfatycznego jest usuwanie niebezpiecznych substancji, takich jak kwas śluzowy, z powierzchni o witalnym znaczeniu i transportowanie ich do organów wydalniczych. Kwas śluzowy jest zbyt niebezpieczny,aby organizm mógł pozbywać się go przez nerki lub razem z żółcią przez wątrobę, ponieważ zablokowałby ich ujścia, jednakże ma on szczególne powinowactwo z błonami śluzowymi wyścielającymi wnętrza otworów naszego ciała. Kluczowe znaczenie mają tu płuca,przewód oddechowy i przestrzenie w głowie – zatoki i trąbki Eustachiusza (kanał pomiędzy ustami i środkowym uchem).

Kwas śluzowy może zbierać się w tych pustych przestrzeniach i blokować ich ujścia, dopóki czynniki zewnętrzne nie pomogą w uwrażliwieniu błon śluzowych w stopniu umożliwiającym śluzowi przejście. Jest to stosunkowo prosty proces u młodych osób oraz kiedy płyn limfatyczny jest mocno kwaśny, ponieważ wspomaga to podniesienie poziomu histaminy i zapalnych hormonów nadnerczy. Nawet niewielkie podrażnienie błon śluzowych wywołane przez zimne powietrze, kurz, czynniki skażające powietrze, pyłki lub drobnoustroje uwrażliwia je i umożliwia wydalenie części kwasu śluzowego. U pewnych ludzi takie śluzowe oczyszczenie może występować periodycznie w postaci przeziębienia, gorączki siennej, mokrego kaszlu lub wycieku z nosa. U innych akumulowanie śluzu, który dostarcza korzystnego podłoża do rozmnażania zarazków, jest przyczyną chronicznych infekcji w określonych obszarach, takich jak zatoki, środkowe ucho, drogi oddechowe i płuca. Może to prowadzić do stałego wycieku śluzu przez podrażnione błony śluzowe.

Przy wysokim spożyciu laktozy również kanały i gruczoły limfatyczne są zwykle zapchane kwasem śluzowym. To jego nagromadzenie umożliwia grypie i innym infekcjom rozprzestrzenianie się z uwrażliwionych błon śluzowych do układu limfatycznego poprzez wypełnione śluzem puste przestrzenie w głowie, powodując opuchnięcie gruczołów limfatycznych i stan zapalny. Ustaliłem osobiście, że ograniczenie spożycia laktozy spowodowało u wielu ludzi spadek liczby przeziębień, gryp i innych infekcji układu oddechowego z kilku w ciągu roku do zera.

Nadmiar kwasu śluzowego jest również główną przyczyną infekcji ucha lub wysiękowego zapalenia ucha środkowego oraz problemów ze słuchem, głównie u dzieci, szczególnie zaś u dzieci Aborygenów, którzy zdają się mieć wrodzoną cechę w postaci bardzo niskiego poziomu enzymów koniecznych do zamiany galaktozy w glukozę w wątrobie.

Niedawno moja przyjaciółka opisała mi swoją wizytę w jednej ze szkół w środkowej Australii przeznaczonej dla Aborygenów: „Prawie wszystkie dzieci cierpiały na wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego i miały grube, zielone, cieknące nosy, co w oczywisty sposób rzucało się w oczy, ponieważ nie miały one własnych chusteczek do nosa. W każdej klasie nauczyciel był wyposażony w specjalny mikrofon, ponieważ około 80 procent dzieci cierpiało na ubytek słuchu. Było bardzo przykro na to patrzeć, zwłaszcza że można było temu zapobiec, pozwalając im wrócić do buszu i ich pożywienia! Do wielu przetworzonych pokarmów dodaje się obecnie po cichu odtłuszczone mleko, nawet tam, gdzie jest to zbędne, o czym można dowiedzieć się, jeśli ktoś zada sobie trud odczytania składu podanego bardzo drobnym drukiem.

W większości przypadków nie jest to uczulenie na laktozę, ale na nadmiar galaktozy. który odpowiada za ten nadmiar śluzu. Część osób mających uczulenie na krowie mleko może tolerować trochę więcej laktozy pochodzącej z koziego mleka, jednakże w przypadku większości osób laktoza z koziego mleka lub zawarta w tabletkach powoduje wytwarzanie takich samych ilości śluzu, jak ta z krowiego.

Leczenie pospolitych przeziębień

Powszechnie uważa się, że pospolite przeziębienie bez leczenia trwa średnio siedem dni, natomiast z leczeniem około tygodnia. Za tym beztroskim żartem kryje się ogrom szkód dla zdrowia powodowanych przez pospolite przeziębienie, a w rzeczywistości przez jego leczenie. Szacuje się, że pospolite przeziębienie odpowiada za 40 procent zwolnień lekarskich i miliony szkolnych dni utraconych przez dzieci co roku. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Główne szkody wynikają ze stosowania antybiotyków. Chociaż nie są już one tak nadmiernie stosowane,jak dawniej, to jednak wciąż się ich często używa, mimo iż wiedza medyczna mówi, że nie są one skuteczne przeciwko wirusom,które są przyczyną przeziębienia. Zwykle usprawiedliwia się to tym, że sami pacjenci oczekują ich prze pisywania, oraz tym, że w ten sposób można zapobiec ewentualnej bakteryjnej infekcji dolnych dróg oddechowych.

Ponieważ pospolite przeziębienie jest najczęściej występującą u ludzi chorobą infekcyjną, przy przeciętnym dorosłym zapadającym na dwie do czterech infekcji rocznie i przeciętnym dziecku zapadającym na sześć do dwunastu przeziębień, jest oczywiste, że nawet leczenie tylko niewielkiego procentu tych przypadków wciąż daje sumarycznie ogromną liczbę recept przepisywanych na antybiotyki. Osobiście uważam, że to szerokie wykorzystywanie antybiotyków jest główną przyczyną chorób w naszym społeczeństwie. Wynika to z ich destrukcyjnego wpływu na naszą florę jelitową, czego rezultatem jest przerost patogennych mikrobów, szczególnie grzybów Candida i innych. Te czynniki są podstawowymi przyczynami nadwyrężania naszego układu immunologicznego, co prowadzi do astmy, alergii i autoimmunologicznych schorzeń, jak również przyczynia się do rozprzestrzeniania się raka.

Według teorii medycznej wydzielanie śluzu z nosa przy pospolitym przeziębieniu wynika z oddziaływania wirusa nieżytu nosa, co doprowadziło do opracowania złożonych rytuałów, których celem jest minimalizowanie jego przekazywania kolejnym osobom. Kiedyś jedna z koleżanek, lekarka, ostrzegła mnie, abym nie podchodził do niej, ponieważ jest przeziębiona. Powiedziałem jej, że to tak nie działa i że nie mogę „złapać” od niej przeziębienia. Aby to udowodnić, poprosiłem ją, aby wysmarkała nos i dała mi mokrą chusteczkę, po czym wytarłem nią swój nos i oczywiście nie złapałem jej przeziębienia. Uważam również, że skoro nie możemy złapać przeziębienia, nie możemy też złapać grypy. Od trzydziestu lat, odkąd uświadomiłem sobie działanie kwasu śluzowego, nie miałem grypy.

Jedynym istniejącym na rynku lekiem, który wykazuję własność skracania czasu trwania pospolitego przeziębienia, jest cynk, a najbardziej efektywny jest (octan cynku, który opatentował George Eby. Każda pastylka uwalnia 18 miligramów cynku i musi być rozpuszczona w ustach.

Nadmiar galaktozy wiąże się również z rakiem, szczególnie z rakiem jajników.

Leukemia (białaczka) może być kolejnym następstwem silnego nasycenia kwasem śluzowym układu limfatycznego. Fakt, że występowanie leukemii pośród dwu- i trzylatków jest czterokrotnie częstsze niż u jednolatków i prawie dziesięciokrotnie częstsze niż u dziewiętnastolatków, jest wręcz uderzający. Jest to w ścisłej zgodzie z zakresem spożywania krowiego mleka i jego produktów przez te grupy wiekowe, jak również ze spadkiem zapotrzebowania na galaktozę w miarę dojrzewania dzieci. Kluczowy problem związany z krowim mlekiem może wynikać z braku w nim wskutek pasteryzacji enzymów. Być może nie jest przypadkiem to, że Nathan Pritikin, znany za sprawą jego okrzyczanej diety mającej chronić przed chorobą sercowo-naczyniową, zachorował na leukemię,jako że jego dieta obfituje w produkty z odtłuszczonego mleka.

Leukemia plasuje się pomiędzy ostrymi, pochodnymi śluzu, infekcjami wieku dziecięcego i chronicznymi degeneratywnymi chorobami, które pojawiają się powszechnie wraz z wiekiem. Ponieważ nasz metabolizm i układ immunologiczny spowalnia ją swoje działanie w miarę starzenia się organizmu, nasze błony śluzowe mają inklinację do utraty wrażliwości. W rezultacie uwalnianie śluzu z powodu przeziębień i cieknącego nosa staje się rzadkością i większość kwasu śluzowego zostaje zmagazynowana w organizmie, co może to prowadzić do chorób układu oddechowego, głuchoty, katarakty (zaćmy), a także demencji. Nawet u noworodków może wykształcić się katarakta, gdy nie mogą one przekształcać galaktozy w glukozę: Oznacza to, że nadmiar galaktozy stanowi również ważną przyczynę katarakty u osób dorosłych. Oprócz katarakty są jeszcze inne choroby, które są zwykle traktowane jako typowe dla starzejącego się organizmu, lecz które mogą pojawić się przedwcześnie u niemowląt z galaktozemią. Chodzi tu o degenerację wątroby, obrzęki zredukowaną pamięć, demencję lub starczość, która jest odpowiednikiem mentalnego upośledzenia niemowląt z galaktozemią. Nadmiar galaktozy wiąże się również z rakiem, szczególnie z rakiem jajników.

Nadmierna ilość śluzu może przyczyniać się także do powstania degeneratywnych chorób płuc, takich jak rozedma. Czasami płuca po prostu napełniają się śluzem. Pewien młody mężczyzna zmarł w mojej obecności, ponieważ jego płuca i drogi oddechowe były wypełnione lepkim śluzem. Dosłownie się w nim utopił. Z każdym oddechem słyszałem, jak bąbelki powietrza przemieszczają się w śluzie, co zresztą nie było aż takie dziwne, ponieważ był on miejscowego(maoryskiego) pochodzenia.

Medyczna hipoteza higieny

Nowoczesna medycyna stworzyła hipotezę higieny, aby wytłumaczyć znaczny wzrost we współczesnym społeczeństwie liczby infekcji, alergii i chorób autoimmunologicznych. Hipoteza ta głosi, że powodem tego dramatycznego przyrostu jest nasz sterylny sposób postępowania z dziećmi, które nie są już wystawiane na pełny zakres mikrobów bytujących w środowisku naturalnym, przez co nie mogą wykształcić na nie odporności we wczesnym stadium swojego życia. Chociaż ten pogląd jest częściowo prawdziwy, główny powód ma charakter raczej jatrogenny, czyli wywołany przez system medyczny.

Kiedy flora jelitowa flora dziecka lub jego matki zostaje zniszczona przez antybiotyki lub kiedy dziecko jest żywione wyłącznie pasteryzowanym mlekiem, wówczas jego układ immunologiczny jest tak upośledzony, że wystawienie go na działanie dużej liczby chorobotwórczych mikrobów pogarsza jego stan. Stąd masowe stosowanie od dziesiątków lat antybiotyków do leczenia pospolitych przeziębień i pokrewnych infekcji układu oddechowego jest podstawową przyczyną obecnego ostre go przyrostu alergii i chorób autoimmunologicznych. Jest to zbieżne z medyczną promocją pasteryzowanego krowiego mleka, a zwłaszcza produktów o wysokiej zawartości laktozy, jako pożądanego pożywienia.

Sukces kuracji cukrem w chronieniu nas przed pospolitym przeziębieniem i być może grypą oraz infekcjami układu oddechowego dowodzi słuszności podstawowej zasady medycyny naturalnej mówiącej, że jeśli usuniemy odpady metabolizmu komórek, na których żerują mikroby, wówczas nie będą mogły one opanować organizmu i spowodować infekcji. Można więc powiedzieć, że infekcje są próbą uleczenia organizmu przez naturę przy wykorzystaniu mikrobów w celu zmniejszenia stert komórkowych odpadów.

Jak dużo laktozy można spożyć bez zagrożenia zdrowia?

Większość światowej dorosłej populacji, z wyjątkiem rasy kaukaskiej (popularne na Zachodzie określenie ludzi rasy białej – przyp. red.), nie potrafi rozbić laktozy na jej dwa składniki, glukozę i galaktozę. Zwykle po ukończeniu trzeciego roku życia wytwarzanie enzymu rozszczepiającego laktozę maleje i może prowadzić to niestrawności i biegunek, jeśli w diecie znajdą się znaczne ilości laktozy. Taki stan nazywany jest nietolerancją laktozy. Jednak niewielkie jej ilości mogą być tolerowane, ponieważ bakterie jelitowe potrafią rozszczepić lub strawić pewną ilość spożytej laktozy.

Osoby nie tolerujące laktozy mogą sobie lepiej z nią poradzić, jeśli mają do czynienia z mlekiem sfermentowanym (kwaśne mleko), na przykład w postaci jogurtu lub kefiru, w którym laktoza jest częściowo rozłożona przez bakterie kwasu mlekowego. Obecnie na rynku dostępny jest rozszczepiający laktozę enzym laktaza (beta-galaktozydaza), który można dodawać do mleka. Jednak nietolerancja mleka jest niewielkim problemem w porównaniu ze znacznie poważniejszymi zagrożenia mi dla zdrowia wywoływanymi przez galaktozę.

Nietolerancja laktozy wydaje się w rzeczywistości mądrym zabezpieczeniem natury, a nie godnym pożałowania wypadkiem, ponieważ pomaga nam ona uchronić się przed wielkim niebezpieczeństwem w postaci nadmiaru galaktozy, jako że współcześni dorośli i nastoletni przedstawiciele rasy kaukaskiej, którzy mogą trawić laktozę, nie potrafią wydajnie lub bezpiecznie zużywać galaktozy.

W społeczeństwach, które tradycyjnie spożywają produkty mleczne, ich członkowie są chronieni przed nadmiarem galaktozy przy pomocy szeregu zabezpieczeń. Najczęściej nadmiar laktozy jest ograniczany przez fermentowanie i wytwarzanie serów, twarogu i masła, przy jednoczesnym pozbywaniu się większości serwatki. Osoby te posiadają florę jelitową, która zamienia większość spożytej galaktozy na energię. Mają one silne enzymy wątrobowe zdolne do zamiany każdej ilości zaabsorbowanej galaktozy w glukozę. W końcu w ich tradycyjnej diecie znajduje się dużo przeciwutleniaczy, które minimalizują tworzenie się kwasu śluzowego i powodują pozbycie się wraz z moczem nadmiaru galaktozy.

Większość tych zabezpieczeń została w znacznym stopniu zredukowana lub w ogóle utracona przez współczesne społeczeństwo. Stąd zapobieganie nadmiernej akumulacji śluzu w organizmie staje się łatwiejsze od prób usunięcia go. Rozsądnym zabezpieczeniem jest zmniejszenie spożycia laktozy do ilości, która nie powoduje gromadzenia się śluzu lub pokrewnych problemów. Proszę spojrzeć na tabelę nr 1 przedstawiającą zawartość laktozy w niektórych produktach mlecznych.

Przy 52 procentach laktozy w sproszkowanym odtłuszczonym mleku nietrudno sobie wyobrazić, jak niebezpieczna jest obecna moda na spożywanie nisko tłuszczowych lodów, jogurtu, twarożku itd., zamiast produktów pełnotłustych. Takie nisko tłuszczowe pokarmy są wytworzone z odtłuszczonego mleka w proszku i mogą zawierać trzy do pięciu razy więcej laktozy niż ich odpowiedniki zrobione z pełnotłustego mleka. Odtłuszczone mleko w proszku jest również powszechnie do dawane do wielu przetworzonych pokarmów, takich jak chleb i pozostałe wyroby piekarnicze, oraz do kiełbasek i margaryny. Tak więc czytajmy etykiety i unikajmy artykułów zawierających ..odtłuszczone mleko w proszku”.

Szacuję, że przeciętna dzienna ilość laktozy, z jaką zdrowy dorosły członek rasy kaukaskiej z doskonale działającą wątrobą może sobie poradzić bez zagrożenia w postaci przeładowania swojego organizmu w przyszłości galaktozą, wynosi niecałe dziesięć gramów lub ich ekwiwalent w postaci szklanki mleka. Wątroba będzie mogła przekształcić większą ilość galaktozy w glukozę, jeśli laktoza będzie spożywana w kilku porcjach w różnym czasie, a nie na raz. Z kolei ci, którzy są podatni na problemy ze śluzem lub cierpią na pochodne od galaktozy choroby, zrobią znacznie lepiej, jeśli ograniczą spożycie laktozy lub w ogóle z niej zrezygnują.

Tradycyjnym sposobem zmniejszenia zawartości laktozy w produktach mlecznych jest fermentacja przy wykorzystaniu bakterii kwasu mlekowego, która zamienia część laktozy w kwas mlekowy. Rosnące zakwaszenie strąca większość protein, głównie kazeinę, która tworzy zsiadłe mleko na wierzchu czystej wodnistej serwatki znajdującej się pod nim. W zsiadłym mleku znajduje się większość pozostałej laktozy oraz część rozpuszczonych protein serwatki, jak również czynnik wzrostu IGF-1 który posądza się o to. że jest promotorem wzrostu guzów, szczególnie wrażliwych na hormony, to znaczy guzów piersi, jajników, macicy i prostaty.

mleko jest szkodliwe

Jeśli twaróg jest dobrze odsączony,a jeszcze lepiej, jeśli jest odciśnięty, wówczas zawiera bardzo mało laktozy i czynnika IGF-1, jak ma to miejsce w serach i w fermentowanym wiejskim serze, zwanym zwykle twarogiem. Jednak w krajach anglosaskich znajdujący się w sprzedaży ser wiejski nie jest fermentowany i często jest robiony z odtłuszczonego mleka,przez co zawiera więcej laktozy. Używanie odtłuszczonego mleka lub odtłuszczonego mleka w proszku nie stanowi problemu, o ile zostanie ono przetworzone we właściwie przefermentowany twaróg.

Nawet znajdujący się w sprzedaży jogurt można „zabezpieczyć”, fermentując go w domu do momentu rozdzielenia się zsiadłego mleka i serwatki, a następnie spożywając wyłącz nie odciśnięte zsiadłe mleko lub twaróg. Podczas gdy zwierzęce mleko jest największym źródłem galaktozy zawartej w pokarmach, są jeszcze inne, dość zaskakujące, jej źródła, co pokazuje tabela 2 .

Tabela 1. Zawartość laktozy w produktach mlecznych

Masło 0,5 %
Ser, twaróg, twarożek 0,1-4,0%
Kozie mleko 4,3%
Krowie mleko 4,9%
Jogurt, lody (z odtłuszczonym mlekiem w proszku) 5-25%
Odtłuszczone mleko w proszku 52%
Twaróg w proszku 0%

Tabela 2. Zawartość galaktozy w niektórych produktach

Suszone figi 4100mg/100g
Miód 3000mg/100g
Seler 850mg/100g
Buraki i botwinka 800mg/100g
Winogrona 400mg/100g

Być może to właśnie one częściowo tłumaczą występowanie przeziębień w społecznościach, które zwyczajowo nie używają mleka, choć, prawdę powiedziawszy, przetwarzana w stylu zachodnim żywność zawierająca laktozę wydaje się występować obecnie na całym świecie.

Istnieje również możliwość, że do zapadania na przeziębienia predysponują nas także inne czynniki, które dostarczają dobrej pożywki dla wirusa nieżytu nosa. Możliwym kandydatem jest tu kombinacja nadmiernie zakwaszonej tkanki i płynu limfatycznego w połączeniu z uwrażliwieniem na grzyby i pleśnie. Jeśli zależy nam na poprawie stanu naszego zdrowia, należy wziąć to pod uwagę. Mimo to jestem przekonany, że u większości członków zachodniego społeczeństwa kluczem do zapobiegania pospolitym przeziębieniom i związanym z nimi chorobom jest unikanie tworzenia kwasu śluzowego poprzez ścisłe kontrolowanie spożycia laktozy.

O autorze:

Walter Last Jest emerytowanym biochemikiem i chemikiem, który pracował na medycznych wydziałach wielu niemieckich uniwersytetów oraz w Laboratoriach Bio-Science wLos Angeles w USA, a później jako żywieniowiec i terapeuta wykorzystujący naturalne metody leczenia w Nowej Zelandii i Australii, gdzie obecnie mieszka.

Jest autorem licznych artykułów dotyczących zdrowia publikowanych w różnych czasopismach, jak również kilku książek,_w tym Healing Foods (Uzdrawiające potrawy), The NaturaI Way to Heal (Natural ny sposób uzdrawiania) iOvercoming Cancer (Pokonywanie raka), a także serii małych książeczek wydanych pod ogólnym tytułem\ Heal Yourself (Uzdrów się sam) instruujących, jak uwolnić się od takich chorób, jak artretyzm, astma, rak, drożdżaki, cukrzyca oraz problemy z nadwagą(patrz strona internetowa http://www.the-heal-yourself-series. com).

Dotychczas w Nexusie ukazało się osiem jego artykułów. Zainteresowanych dalszymi Informacjami na temat zdrowia odsyłamy na jego stronę internetową poświęconą zdrowiu, nauce i duchowości zamieszczoną pod adresem http://www.health-science-spirit.com.

Przełożył: Jerzy Florczykowski
ŹRÓDŁO: Cure of the CommonCold


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm