Czy tylko ja widzę, że to wszystko jest nie tylko jakieś, delikatnie mówiąc, „dziwne”, lecz zaczyna się to składać powoli w jedną całość?
➡️ W Afryce rozprzestrzenia się cholera i ebola. W USA i w Europie rekordowe liczby zapadalności na niebezpieczny rodzaj grzyba Candida Auris, na zapalenia płuc ciągnące się tygodniami, zakaż*nia paciorkowcami, na norowirusa. Absolutnie rekordowy jest wzrost zapadalności na HIV wśród ludzi, a populacje dzikich (i hodowlanych) ptaków są dosłownie masakrowane przez ptasią grypę, która zaczęła już atakować ssaki leśne. Od przeskoku na człowieka dzieli już tylko kilka niefortunnych mutacji.
Od 2020 roku zachorowalność na schorzenia zakaźne, ale także psychiczne czy kardiologiczne, wystrzeliła w górę, pod niebiosa. Tego nie da się już tuszować. I dotyczy to zarówno tych, którzy zostali „użądleni”, jak i tych, co unikali „użądlenia.” Ja nie byłem żądlony, ani nawet badany na obecność WIADOMO CZEGO. A jednak też zmagam się z różnymi infekcjami (teraz półpasiec + zapalenie ucha środkowego, ostro dało mi to w kość). Zaobserwowałem, że nie ma znaczenia, czy żądło było, czy nie – ludzie masowo chorują!
☢️ BR0Ń BI0LOGICZNA ⁉️
Czytaj dalej „CZY TEŻ WIDZISZ, CO SIĘ TU ODPIE*DALA!?”