⚠️ NIESTETY, TO NIE JEST FEJK, lecz coś, co jest prawdziwe. Wśród tych ludzi pokutuje przekonanie, że świętość to świętość, i nawet jeśli czasami komuś z kościoła zdarzy się złe zachowanie, to i tak trzeba na to przymknąć oko. Bo podnoszenie ręki nawet na złego księdza to jednocześnie podnoszenie tej ręki na cały kościół. Jako instytucję, sprawnie działającą maszynę.
➡️ Wiem, że teraz w podziemnym świecie pisze się o czymś innym, głównie o „złej” Ukrainie i „dobrej” Rosji. A jeden rok to pośród miliardów reels’ów, filmików i rolek tak, jak całe poprzednie 10 lat.
Ale przed tymi wieloma, wieloma laty (tak naprawdę było to zaledwie 20 ostatnich lat, zobacz jak czas przyspieszył i jaki mamy natłok informacji teraz..), wymyślono teorię, że księża robiący różne okropne rzeczy to tak naprawdę TAJNI AGENCI. Ale czyi agenci? Ano agenci „ONYCH.” A kim są oni? Tego nikt nie wie, nawet ja.
Kwestia religii zawsze budzi ogromne kontrowersje. Często od wstawek wujków na rauszu o polityce czy religii, zaczynają się rodzinne niesnaski i kłótnie.
➡️ Nie bez powodu – różne modele światopoglądowe proponują dalece odmienne rozwiązania tego problemu. To, co denerwuje osoby o liberalnych poglądach, jest oczywiste dla przywiązanych do tradycji. Z kolei to, co oburza tradycjonalistów, stanowi uczciwe rozwiązanie dla ich przeciwników politycznych.
Cały kraj został dosłownie zelektryzowany reportażem „Franciszkańska 3” autorstwa Gutkowskiego, który wyemitowała stacja TVN24. W sprzedaży jest także książka holenderskiego autora „Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział.” Przytoczę tutaj argumenty lewej jak i prawej armady sceny politycznej.
➡️ Gdy Jan Paweł II był jeszcze w Polsce, miał tuszować przypadki pe*ofilii w kościele katolickim. Przenosił oskarżonych księży do innych parafii.
Czy Jan Paweł II wiedział o tuszowaniu przestępstw w kościele?
Miał zamiatać sprawę pod dywan. Niektórzy z tych księży byli nawet skazani wyrokami za te przestępstwa, lecz zostali przerzuceni niczym jakiś gorący kartofel do innych, często odległych diecezji.
W tamtych czasach tuszowano także przypadki tych przestępstw w szkołach czy w rodzinach. Wiedza o tym nie przechodziła do szerszego grona odbiorców. Ludzie zwyczajnie nie mieli świadomości na ten temat, i różne bestie grasowały nieraz zupełnie bezkarnie. Kościołowi więc nie był potrzebny rozgłos na ten temat.
Zaskakującą opinię o stanie rzymskokatolickiego kleru wydał sam papież Franciszek I. Stwierdził on, iż wie, że dwa procent katolickich księży to pedofile, jak i to, że większość kapłanów o tym wie, ale zachowuje, z różnych powodów, zmowę milczenia.
Te szokujące słowa padły w wywiadzie dla popularnego włoskiego dziennika La Republica. Na poniższym nagraniu video można zobaczyć relację na ten temat:
Papież dodał też, że pedofilami są zarówno zwykli księża, jak i biskupi a nawet kardynałowie. Obiecał również, że wierzy w rozwiązanie problemy celibatu rzymskokatolickiego kleru.
„Problem, to oczywiste, istnieje, ale wymaga czasu. Są rozwiązania i ja je znajdę”
Ciekawe czy i tym razem bogobojna prawica powie, że jest to „bezpodstawny atak lewactwa na kościół”. Sam papież Franciszek i jego linia ideowa wydają się coraz bardziej rozmijać z ultra-konserwatywną linią chyba najbogatszego episkopatu na świecie, czyli episkopatu polskiego. Kwestią otwartą jest to, czy Franciszek jest rzeczywistym reformatorem, czy sprytnym biznesmenem mającym poddać lekkiemu, PR’owskiemu liftingowi instytucję kościoła.
Lata rabowania nieruchomości i skarbca państwa przez polski episkopat sprawiły, że instytucja ta obrosła w liczne dobra i potężne polityczne wpływy. Ruszenia jej boi się nawet lewica. A wystarczy zrealizować to, co mamy od dawien dawna zapisane w Konstytucji RP. Czyli zasadę świeckości państwa i jego rozdziału od instytucji religijnych.
Jednak wątpię by coś takiego nastąpiło. Jak czytelnicy mojej strony wiedzą – władza, polityka, wielki biznes, i wspierająca ten wielki biznes nauka, nie mogą żyć bez religii. Jest to globalna ośmiornica władzy, system naczyń połączonych. Gdyby religia nie obniżyła samooceny i nie nawkładała bzdur do umysłu przeciętnego człowieka, to on nie kupowałby plastikowego tudzież żelaznego szmelcu od korporacji, ani nie łykałby jak pelikan bajek od rządzących. Taki człowiek szukałby po prostu spełnienia gdzie indziej.
Jak Jan Paweł II organizował pedofilię w kościele. Crimen Sollicitationis:
Polecam też inne ciekawe artykuły o kościele, pedofilii w nim i ideologii konserwatywnej: