Załóżmy, że wszechświat jest nieskończony i zawiera w sobie zarówno wszystko co istnieje, jak i to, co istnieć mogło lub może. Na przykład Imperium Rzymskie obejmujące obszar od Wielkiej Brytanii do Zatoki Perskiej, istniało w przeszłości, ale teraz jego zaistnienie jest w zasadzie wykluczone.
Wszystko to nieskończone ciągi jedynek i zer (zapis informatyczny), jak i algorytmów (zapis matematyczny), wzajemnie się ze sobą przeplatających i zazębiających. Ich konfiguracja może być dosłownie dowolna, a możliwości jest nieskończenie wiele. Nie wiem, jak to opisać słowami, ale jeśli ktoś widział / odczuł nieskończoność, to wie, co mam na myśli.
Ale dalej: Być może gdzieś w kosmosie istnieje niewyobrażalnie duża dupa. Taka Dupa Centralna, ostateczny Boss wszystkich dup w naszym multiuniversum. Co robi ta dupa? Nic, po prostu sobie jest i wykonuje czynności typowe dla wszystkich dup, czyli wydala odchody i gazy.
Jednak to nie wszystko…
Czytaj dalej „NIESKOŃCZONY WSZECHŚWIAT i HIPOTEZA DUPY CENTRALNEJ”