TAJEMNICZE ZJAWISKA: TRANSFORMACJA DNA JEST FAKTEM

Cytat: „Władimir Poponin- przeprowadził kolejny eksperyment. Wewnątrz próżniowej próbki umieścił grupę cząstek światła zwanych fotonami. Były rozproszone. Następnie do takiej próżniowej probówki włożono fragment kodu DNA i ponownie wpuszczono fotony. Wynik był fenomenalny. Fotony zgromadziły się wokół kodu DNA wzdłuż jego łańcuchów (nitek). PO usunięciu owego fragmentu kodu DNA, fotony pozostały w tym samym układzie jak przed usunięciem kodu DNA!. Jest to znane jako Eksperyment Fantomowego DNA.

Badania Tszyan Kanchzhen -chiński naukowiec zajmujący się genetyką. Przeprowadzał eksperymenty. Ustawił kaczkę koło kurczaka (w oddzielnych pojemnikach przedzielonych miedzianymi rurkami). Następnie ostrzeliwał mikrofalami ową kaczkę, które przez nią przechodziły i trafiały na kurczaka, mający w łonie jajeczka. Owy kurczak wysiadywał jaja z których wykluwało się tzw. Kacz-kura!. Zmiany w rzekomym kurczaku były nazbyt widoczne! Płetwy pomiędzy palcami, dziwnie wyglądającą głowę., zmiana pozycji oczu, dłuższy dziób itp…”Ostrzelał” 500 jaj. 480 z nich się wysiedziało.

80% posiadało płaską, kaczo ukształtowaną głowę

90% posiadało zmianę pozycji oczu.

25% posiadało płetwy pomiędzy palcami.

Dr. Peter Gariaev- rosyjski naukowiec, ojciec „genetyki falowej” odkrył kilka interesujących rzeczy dotyczących struktury i powstawania DNA.

Przeprowadził eksperyment: skierował wiązkę lasera na embrion salamandry, po czym pozostałą część wiązki wraz z zawartym w tej fali wzorcem DNA embrionu skierował na żywy embrion żaby. Embrion tej żaby całkowicie przekształcił się w salamandrę, która wyrosła w pełni ukształtowana i rozmnażała się z innymi, nie posiadając żadnych problemów typowych przy łączeniu genów. Dosłownie przekształcił żabę w salamandrę. Energią.

Twierdzi on bowiem że DNA jest wynikiem kreacji dzięki fali, a więc jest pochodną częstotliwości i jest ściśle z nią związane.

John Hewks – antropolog z Uniwersytetu w Wisconsin studiował „selekcję pozytywną”. Odkrył, że w ciagu 5000 lat, nasze DNA ulepszyło się 100x szybciej niż w całej historii człowieka. Jesteśmy teraz bardziej genetycznie inni, od ludzi sprzed 5000 lat (tj: Sumerowie, Indianie itp.).

W latach 60 – tych, kiedy badania nad inteligencją trwały już od dobrych 30 lat i pojawiły się możliwości porównań między pokoleniami, zauważono, że wyniki systematycznie wzrastają w kolejnych pokoleniach.

James Flynn – z Uniwersytetu Otago i opisał owe zjawisko w 1987 r. Dane zebrane przez Flynna świadczyły o tym, że wzrost średniego IQ (miernik ilorazu inteligencji z ang. intelligence quotient) postępuje stale i we wszystkich badanych krajach jednocześnie  Przeciętnie zwiększa się o 3 pkt co dekadę!.

Wniosek: Nasze DNA jest czułe na efekty fal kwantowych, (pochodne częstotliwości) tj: podatne na linie energetyczne tworzące światło- energię!  Mało tego ta zmiana struktury ciągle trwa. Spontanicznie powstawanie Życie, jak wskazałem ( Spontaniczne powstawanie życia. Fakty ), oznacza, iż musi istnieć w kosmosie fala/e przenikająca Ziemie, która to powoduje. Fala taka  musi zatem sama w sobie zawierać inteligencję.

Źródło artykułu: Ripsonar


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

DUCHOWOŚĆ: ZASKAKUJĄCY OPIS GLOBALNEJ TRANSFORMACJI!

Transformacja najbliższych lat i natura materii

Cytat: „Wiele osób skarży się ostatnimi czasy na przewlekłe bóle pleców, i innych części ciała. Chodzą do gabinetów lekarskich a lekarze rozkładają bezradnie ręce, ponieważ twierdzą, że nie potrafią zlokalizować przyczyny „usterki”. Pozwolę sobie w tym artykule przybliżyć pół żartem pół serio nieco ten temat, ale aby został on w pełni rozumiany, ścieżka będzie prowadzić przez kilka zagadnień. No to zaczynamy.

Wyobraź sobie, że pewnego dnia budzisz się rano i niczego wokół Ciebie nie ma. Nie ma nawet Ciebie, choć tak do końca nie jesteś w stanie określić jak jest naprawdę. Nic nie widzisz, nic nie czujesz, ale wiesz że jesteś. Pomyśl teraz chwilkę nad tym.

Dziwne uczucie prawda? Siła Twojej wyobraźni przedstawiła Ci interesujący obraz…którego nie było de facto. Obraz bez obrazu. Paradoks. Nic nie widziałeś prawda? Bo nie mogłeś widzieć. Nie mogłeś widzieć nawet ciemności ponieważ ciemność jest również formą światła, jest jego pochodną. Czyli gdzie nie byłoby światła, ciemność również nie powinna istnieć, czy tak?

Nasuwa się tu pytanie „Dobrze, ale zatem co było na początku, zanim wszystko powstało?” Skoro nie było światła i nie było ciemności coś musiało istnieć. Tak tym tematem nasi astrofizycy i uczeni łamią sobie głowy od zawsze. Teoria wielkiego wybuchu była już podważona tyle razy, ile było podważanych samochodów w serwisie, który otwarto w 1962 roku.

Co powiesz na wyraz „Wieczność” ? Jak byś spróbował zdefiniować ten termin? Niektórzy mogą powiedzieć, że wieczność to coś gdzie nie istnieje czas. I mają rację. Częściowo, ponieważ czas nie istnieje sam w sobie. Niemniej na nasze potrzeby, na teraz przyjmijmy, że czas istnieje i (jak na razie w tym artykule) ma charakter liniowy, który znamy z naszego trzeciego wymiaru.

Zatem mamy czas. Skoro mamy czas, to powróćmy teraz do momentu w którym obudziliśmy się w środku niczego. Dziwne uczucie towarzyszące nam podczas tego przebudzenia było wywołane nowym doświadczeniem „nicości”. Pierwszym momentem w Twojej wyobraźni była zapewne niepohamowana chęć stworzenia czegokolwiek na własną potrzebę istnienia. Czego pragnął Twój umysł najbardziej? Widzieć! Widzieć i poprzez to widzenie doświadczać.

Nie ma w tym zachowaniu nic dziwnego, ponieważ każda istota we wszechświecie jest zaprogramowana na ewolucję, czyli rozwój poprzez doświadczanie. Ma to swoje podstawy w procesie stworzenia wszechświata, ale nie o tym jest ten artykuł.

Zatem aby widzieć cokolwiek, aby cokolwiek mogło powstać, coś czego można by doświadczać i dzięki temu ewoluować, potrzebny jest podstawowy element – światło. Światło w dowolnej formie.

No i już! Można powiedzieć, mam światło, i co z tego? Owszem masz, ale teraz wrócimy do naszego terminu „czas” o którym krótko wspomniałem wcześniej.

Swego czasu narodził się na naszej planecie pewien geniusz, w niezbyt odległej przeszłości, który wyliczył prędkość światła. Kim on był – niech to będzie Twoje zadanie domowe jeśli Cię to interesuje. Tak na marginesie – czy wiesz, że przyszłość i przeszłość nie istnieją?

Wracając do naszego geniusza – skoro mamy prędkość światła to musimy mieć i czas – bo taka jest forma wymiarowania prędkości prawda? Zatem w wielkiej tajemnicy powiem Ci, że prędkość światła wynosi zaledwie w przybliżeniu 300.000 km/s. Niewiele? Owszem, nawet bardzo niewiele.

Zbliżamy się do najbardziej interesującego momentu tego artykułu. Wcześniej wprowadziłem Cię w sytuację, w której prosiłem, abyś pobył trochę z nicością. Nie doświadczałeś niczego, bądź doświadczałeś nicości. Następnie pojawił się czas a zaraz potem pojawiło się światło.

Teraz doświadczasz prawda? Masz wszystko co potrzeba do doświadczania wliczając w to Twoje ludzkie zmysły. Tak, jesteś zdolny do ewolucji człowieku bo masz światło, huraaaaa!

No tu zachęcam Cię do powrotu na ziemię…. Takie hura to to nie jest, choć zależy od wartości i punktu postrzegania.

Skoro masz zmysły, które są w stanie reagować na różnego rodzaju bodźce z zewnątrz, one również potrzebują czegoś aby to rejestrować. Tak oto do naszej układanki dołączymy znów czas. No i pojawiła się tu malutka łamigłówka, którą zaraz wspólnie rozwiążemy.

W tym równaniu nie ma niewiadomych, a wynik będzie nader interesujący, zapewniam. Twoimi receptorami odpowiadającymi za odbiór bodźców świetlnych są……Kowalski do tablicy…..Tak oczy! Dziękuję siadaj celujący. Mamy więc nasze oczy, które reagują na światło. I teraz uważaj, skup się dobrze, bo trzeba będzie za tym nadążyć:

Mamy prędkość światła, która jak wiemy wynosi 300.000 km/s. Skoro światło ma prędkość to dociera do naszych receptorów z……tą właśnie prędkością. I co dzieje się dalej? Dalej oczywiście nasz układ wzrokowy transmituje cały sygnał do mózgu, nieskomplikowane prawda? Z tym, że…..na to również potrzebny jest czas rzędu nanosekund. Rozumiesz prawda? To logiczne. Zatem mamy nasz sygnał świetlny w mózgu i co dalej? Dalej nasz mózg musi przetworzyć ten sygnał na formę zrozumiałą dla naszej świadomości i umysłu, no bo mózg jest takim sobie właśnie fajnym przekaźnikiem.

I teraz, jak już pewnie się domyślasz, aby ten proces mógł się odbyć, potrzebny jest również…czas rzędu kolejnych nanosekund (w zależności od sprawności mózgu 🙂 ). Nareszcie, huraaaaaa widzimy! Mało tego, rozumiemy to co widzimy!

Czy na pewno…?

Jak zauważyłeś przetworzenie informacji docierającej do nas, zajęło organizmowi olbrzymią ilość czasu.

I teraz…skup się znowu i czytaj powoli. Jak widzisz z powyższego wywodu…to co widzisz teraz…to co rozumiesz, to co czytasz w tym momencie….niestety….ale…jest…przeszłością.

Przeszłością, która stała się nanosekundy temu, a Ty dopiero po tym czasie ją odbierasz.

Wszystkie bodźce jakie odbierasz…..to przeszłość, choć dla Ciebie wydają się teraźniejszością. Wszystko co widzisz, słyszysz i czujesz, zdarzyło się nanosekundy (Ziemskiego czasu) wcześniej. Jest to niepodważalne.

Co to oznacza? Oznacza to, że egzystujesz w rzeczywistości, która w jakiś sposób, zupełnie dla nas tajemniczy, została wcześniej zaplanowana. Wielu osobom może wydać się to nie fer, wiele osób może poczuć rozczarowanie, wiele osób może wpaść w smutek lub złość lub zostać ogarniętych innymi emocjami. Ta reakcja jest normalna. Sęk w tym, że istnieje coś takiego co nazywa się matrycą rzeczywistości, ale to zupełnie inny temat.

Wróćmy do człowieka. „Człowiek” dla ludzkości jest pojęciem tak popularnym, że nie zdaje ona sobie sobie sprawy z tego kim człowiek jest naprawdę. Myślę, że to dobry moment, aby napisać Ci prawdę o człowieku, pewnie się zgodzisz ze mną, że warto poznać istotę siebie. I to z tej najwłaściwszej strony.

Nie mam zamiaru oczywiście pisać tutaj kolejnych atlasów anatomicznych, ponieważ tę wersję samego siebie jako człowieka znasz na tyle dobrze, że jesteś w stanie powiedzieć w miarę dokładnie co Cię boli w danym momencie.

Powiedzonka typu „Bolą mnie nogi” są na porządku dziennym, często podczas weekendowych zakupów. Zatem z całą pewnością człowiek jest na pewno materią, ponieważ ma ciało tak? Tu żadnych rewelacji nie ma. Wszystko wiesz. Ale czy to ciało jest takie jak je sobie wyobrażasz?

Każdy ma własne wyobrażenie swojego ciała jako ogółu. Dla niektórych jest to po prostu człowiek, dla innych narzędzie pracy, dla jeszcze innych źródło zarobku, oraz są tacy dla których jest mieszkaniem, domem. Jeżeli należysz do tych ostatnich to „klękajcie narody!”. Twoja świadomość osiągnęła wysoki poziom. Jeżeli należysz do tych wcześniejszych to również „klękajcie narody!”, ponieważ czytasz artykuł, który zupełnie do Ciebie hmm….nie pasuje?

Tak działa plan o którym pisałem wcześniej. To, że tu jesteś nie jest przypadkiem. Tak miało być. Wszystko jest procesem.

Podstawą jest światło. Skoro podstawą jest światło, to jak ma się to do człowieka?

Człowiek posiada ciało (Wiedzieli już o tym starożytni i poprzedzające nas cywilizacje), duszę (o tym też wiedzieli) i umysł (nie wszyscy o tym wiedzieli a niektórzy nie wiedzą do dziś…). Bardzo często używali tej wiedzy do swoich celów.

Zacznijmy zatem od ciała. Ciało człowieka to w ponad 90% woda. Woda, ponieważ jest to podstawowy czynnik do utrzymania życia na tej planecie, jak zwykle się zgadzasz prawda? Wszystko na Ziemi, każdy organizm żywy składa się w większości z wody, choć Ty tego nie postrzegasz w ten sposób. Widzisz materię.

Spójrz teraz na ludzkie ciało jak na projekt. Pomyśl o nim jak o zaawansowanej biotechnologii. Proponuję Ci posunąć się nawet aż do punktu, w którym ty sam zaprojektowałbyś siebie. I tu teraz pytam Cię: „Jak zaprojektowałbyś siebie?”. Zastanów się w wolnych chwilach nad tym, jak by się to odbyło. Ja powiem Ci w tajemnicy, co ja chętnie zmieniłbym w takim projekcie. Przede wszystkim z obecnego stanu projektu ludzkiego ciała, usunąłbym potrzebę spożywania pożywienia w formie materialnej. Wokół znajduje się tyle źródeł energii, że uważam ten fakt w tym projekcie za zupełną klapę, niemniej rozumiem jej znaczenie.

Pomyśl jak zmieniłoby to i zminimalizowało ilość odpadów ! Wiesz przecież, że odpady są poważnym zagadnieniem na Ziemi. Drugą rzeczą którą bym zmienił byłby werbalny sposób komunikacji. Spotykam w życiu wiele osób, wiesz ile one się nagadają, zanim dojdą do sedna sprawy? Moim zdaniem transmisja telepatyczna wyeliminowałaby do zera nieporozumienia to raz, po drugie zaoszczędzilibyśmy wiele czasu, a po trzecie na zawsze zniknęłoby kłamstwo, ponieważ każdy byłby świadomy, że wszystko co ma w głowie może być odebrane przez innych.

Skoro jesteśmy w punkcie, w którym przedstawiłem Ci swoją wizję „poprawek” projektu, skupmy się teraz wspólnie, na naszym ciele. Nasze ciała są zaprojektowane bardzo dokładnie, skrupulatnie i szczegółowo, pod kątem możliwości egzystencji na planecie Ziemia. Złożyło się na to wiele czynników takich jak gęstość materii, ciśnienie atmosferyczne, położenie planety w galaktyce, proces ewolucji rasy ludzkiej jako całości i jeszcze wiele innych.

Nie jest dla Ciebie niespodzianką, że ewoluujesz prawda? Każdy moment, każda sekunda Twojego życia to decyzje. Podejmujesz je przez cały czas, choć nie zdajesz sobie z tego sprawy. Każdy krok, poruszenie nogą w przód jest decyzją. Zdecydowałeś się ruszyć nogą aby wykonać krok, prawda? Podejmujesz decyzje nieustannie. Te decyzje są procesem Twojego rozwoju.

Abyś mógł się człowieku rozwijać musisz nieustannie doświadczać i wyciągać wnioski. Zatem jak się to dzieje, że potrafisz doświadczać jako ciało? Że odczuwasz ból, przyjemności fizyczne? Jakoś musi to być skonstruowane, że pozwala Ci doświadczać. Powiesz „mam mózg”. A ja Ci powiem, tak, masz, tylko dlaczego używasz go na poziomie maksymalnym 20% (jeśli jesteś geniuszem) ? Czy potrafisz mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak doskonałe urządzenie jak mózg, na dziś może być użyte przez nas tylko w tak małym procencie jego możliwości? Nauka łamie sobie tym głowy (bo używają mózgu tylko w 15%).

Aby zrozumieć to zagadnienie należy wykroczyć poza granice ludzkiego ciała. Zostawiamy mózg jako odbiornik doświadczeń, traktujemy go jako przekaźnik, o czym napisałem wcześniej. Krótko mówiąc, nie wszystkie geny w naszym DNA są jeszcze aktywowane.

Wpadając w furię Twoje ciało reaguje w różnoraki sposób. Wpadając w rozpacz również. Gdy oglądasz dobrą komedię to się trzęsiesz ze śmiechu. Emocje powodują fizyczne reakcje Twojego ciała. Tu z pewnością musisz zgodzić się ze mną, że emocje to nic innego jak energia o określonej częstotliwości wibracji. Wibracje tworzą kształty i oddziałują na materię.

Tu na chwilkę porzucam temat człowieka, bo musimy napisać jak to jest z tymi wibracjami, ponieważ ma to olbrzymie znaczenie w zrozumieniu następnej części materiału.

Opowiem Ci ciekawą historię naukową bardzo ludzkim językiem. Ma ona swoje źródło w astronomii i jest stosunkowo „świeża”.

Nie tak dawno Palomar and Keck Observatories, wykonał w podczerwieni niesamowite zdjęcie mgławicy. Ba, za jakiś czas znaleziono podobny obiekt. Fotografie te wstrząsnęły światem astronomii tak mocno, że fundamenty drżą do dziś. Najlepsze jest to, że nikt nie potrafi tego wytłumaczyć naukowo, więc zaczynają już sięgać poza naukę.

Dlaczego? Co to jest?

Wszystko w porządku. Są to mgławice. A dlaczego są niesamowite? Bo są…..kwadratowe. Tak, dobrze czytasz. Są kwadratowe! Fenomen? Z całą pewnością tak, tylko pojawia się pytanie, dlaczego KWADRAT?

Interesującym zagadnieniem jest fakt, że typowe pole magnetyczne, oczywiście w modelu fizyki konwencjonalnej nie pozwala na tak geometryczną precyzję. Naukowcy nie mają bladego pojęcia jak mogło to powstać. Gdyby był to jeden obiekt, można by to uznać za wyjątek, ale mamy już 2 i to odległe od siebie o miliony lat świetlnych. W artykułach publikowanych przez NASA i inne instytucje znajdujemy tylko teorie, ale niestety żadnych przekonujących faktów.

Oczywiście musimy wiedzieć, że wymienione obiekty znajdują się w przestrzeni kosmicznej, więc odpowiednikiem kwadratu w przestrzeni jest …..co? Kowalski do tablicy! Dziękuje siadaj niedostateczny, nie piramida tylko sześcian. Odpowiednikiem kwadratu w przestrzeni jest sześcian.

Czym jest mgławica zapytają niektórzy? Opiszę Ci krótko jak powstaje, pomoże Ci to zrozumieć ten fenomen. Mgławica jest zbiorem gazów i pyłu powstałych na skutek wybuchu supernowej. Wielka gwiazda eksploduje z siłą miliardów ton wodorowych i rozrzuca na odległość kilkuset lat świetlnych cząsteczki materii i gazów. Pozostaje tylko jądro gwiazdy. To jest właśnie supernowa. Wiele zdjęć pięknych mgławic możesz znaleźć w internecie. Czyli już wiesz czym jest mgławica. Wystarczy wpisać w google grafika wyraz „nebula”.

A teraz wyobraź sobie wybuch. Taki zwykłe normalne „bum”. Widziałeś już wiele razy w telewizji prawda? Przypomnij sobie jak to wygląda geometrycznie. A teraz wyobraź sobie BUM które po wybuchu daje….sześcian. I tu pewnie zareagujesz gromkim śmiechem, wydaje się to poza logiką prawda? Dzieje się tak, ponieważ masz przed oczyma wybuch bomby, który nie raz widziałeś za pośrednictwem mediów. Jakkolwiek zgodzę się z Tobą, że sześcian to to nie jest. Jak zatem jest możliwe, że wynikiem eksplozji jest właśnie taki kształt?

Symetryczne ułożenie obłoków gazu z niesamowitą dokładnością jest czymś nad czym naukowcy łamią sobie głowy. To najwspanialsza symetria jaką mogła osiągnąć mgławica.

W tym miejscu pojawia się tajemnica. A co powiecie na to, że formę tego typu posiada na poziomie molekularnym zwykła kuchenna sól? Czy to przypadek? Nic nie dzieje się przypadkiem we wszechświecie. Tak, geometria tworzy struktury w całym wszechświecie niezależnie od poziomu wielkości. Można to potraktować jako dowód, że geometria odgrywa wielką rolę w procesie ewolucji wszechświata. Większą niż zdajemy sobie sprawę.

Proponuję Ci wykonać doświadczenie. Weź jakiś mały wózeczek. Postaw na nim dwa pojemniki wypełnione wodą. Jeden pojemnik niech będzie okrągły (np. większa miska), drugi kwadratowy (np. plastykowa skrzynka). Im większa będzie średnica, tym lepiej zaobserwujesz efekt. Polecam osobę towarzyszącą, aby wykonać sobie zdjęcia. Teraz przeciągnij wózek po kostce brukowej. Najlepsza będzie kostka obecnie używana do wykładania terenów wokół domu (ta o wymiarach mniej więcej 12×12 cm). Zobacz co się dzieje na powierzchni wody. Niesamowite prawda? Powstaje mnóstwo malutkich „stożkowych fal”, ale jak? Zauważ, że są one ułożone w symetrycznym porządku. Mało tego. Fale w pojemniku kwadratowym mają symetrię kwadratu, fale w pojemniku okrągłym mają symetrię koła! A co tak dokładnie zrobiłeś? Poddałeś wodę wibracjom poprzez przeciągnięcie wózeczka po kostce.

Zatem wiemy już, że kiedy ciecz ulega pewnym wibracjom, na poziomie molekularnym krystalizuje się i tworzy geometryczne formy. To nieskomplikowane prawda? Jeśli to rozumiesz jesteś na właściwej drodze. Podążając tym tropem dochodzimy do wniosku, że aby uzyskać konkretną formę geometryczną o dowolnym rozmiarze, potrzebujemy do tego…wibracji. Wibracji o określonej częstotliwości.

Jako ciekawostki podam jeszcze kilka faktów. Poprzez miliardy lat nasza planeta również postępuje w sposób geometryczny w swojej ewolucji. W internecie można znaleźć geometryczny podział obszarów kontynentalnych, jaki mamy w obecnej postaci. Oprócz tego, fotografie wykonane w podczerwieni ukazujące znanym wszystkim planetę naszego układu słonecznego – Saturn. Ukazują one biegun północny Saturna, w postaci heksagramu. Czy to wszystko? A co powiesz na symetryczną budowę gwiazdozbiorów, które widzisz gołym okiem? To też…..pary sześcianów zwane oktahedronem. Osoby zainteresowane szczegółami w tych tematach odsyłam do internetu.

Mamy więc namacalne dowody, że wielowymiarowe siły istnieją i formują wszystko. Od najmniejszego do największego rozmiaru we wszechświecie.

I teraz już możemy wrócić do przerwanego wcześniej tematu „człowiek”. Proszę Cię znów abyś skupił się na treści. Prosto z mostu mówiąc: Geometria wszechświata jest geometrią Ciebie. Jak to rozumieć? Skoro wszystko co obecne we wszechświecie jest poddawane wibracjom i tworzy określone kształty, Ty również jesteś cząstką wszechświata prawda? Znajdujesz się na tej planecie i podlegasz mimowolnie otaczającym Cię wibracjom. To bardzo proste.

Jesteś geometrią w czystej postaci, lecz nie na poziomie widocznym gołym okiem. Czy chcesz czy nie, jesteś geometryczną cząstką wszechświata. To Twoje ciało składa się właśnie z takich geometrycznych form, co nie jest dla nikogo tajemnicą, uczą tego na biologii już w szkołach podstawowych. Podążając tym tropem z całą pewnością zaczynasz już rozumieć jak to się dzieje, że odczuwasz i doświadczasz. To określone wibracje i formy energii wpływają na Twoje ciało jako na materię o dużej gęstości. Każda wibracja posiada określoną częstotliwość, która jest rozpoznawana przez Twoją istotę na swój sposób.

Nareszcie dochodzimy do punktu na temat światła. Światło samo w sobie jest również materią i formą energii o określonej wibracji. Czyli skoro mamy materię w postaci światła oraz materię w postaci Twojego ciała jaka jest różnica pomiędzy tymi materiami? Żadna. To tylko wibracje tworzą potencjalne fizyczne różnice. Źródło pozostaje to samo.

Jesteś istotą świetlną w każdej cząsteczce, niemniej przebywasz w tej chwili w materii o bardzo dużej gęstości, czyli Twoim ciele. Materia ta nie jest niczym innym tylko „uwięzionym” światłem. Choć myślę, że wyraz „skondensowanym” lub zagęszczonym” byłby tu właściwszy.

Czy wiesz, że ludzkie ciało zawiera kilkaset tysięcy mikroświatłowodów? To niesamowite, ale udowodnione przez naukowców. Wykonano już fotografie tych kanalików mikroskopem o powiększeniu 25.000 razy, co wywołało wielką sensację kilka lat temu. Filozofie dalekiego wschodu wiedziały o nich już dawno, są one opisane w starożytnych księgach buddyzmu jako meridiany.

To właśnie one odpowiedzialne są za odbiór i przekaz wszystkich częstotliwości wibracji, które na Ciebie wpływają. Są one ściśle połączone z polem energetycznym człowieka, inaczej zwanym biopolem, energopolem lub aurą, którego istnienie udowadnia fotografia kirlianowska. Samemu możesz wykonać taka fotografię w dość prosty sposób zwykłym aparatem. Oczywiście skutek będzie nieco gorszy niż wykonanie takiej fotografii zaawansowanym sprzętem naukowym, niemniej doskonale widoczny. Jak możesz wykonać samemu taką fotografię? Wystarczy trochę wiedzy z dziedziny elektroniki (potrzebujemy wysokie napięcie), wodę, kawałek szkła (najlepiej szyby) aparat na stojaczku i odrobinę kreatywności. Każdy zainteresowany może znaleźć dokładną procedurę w internecie, nie będę jej tu opisywał, ponieważ zostało już to opisane przez innych.

Wracając do naszych meridianów. Są to doskonale zaprojektowane przekaźniki i odbiorniki energii w postaci czystego światła, które mają za zadanie utrzymać istotę człowieka w ciągłym rozwoju. Dzięki nim jesteś w stanie doświadczać. To właśnie ta najpierwsza informacja wypływa z nich i wpływa do nich. Każda informacja jest również formą energii, co czyni ją niczym innym jak światłem uformowanym przez określoną częstotliwość wibracji.

Mają one kluczowe znaczenie w procesie istnienia i ewolucji człowieka. Czy można ich używać świadomie? Tak, oczywiście. Meridianów używają świadomie radiesteci oraz inne osoby pracujące z energiami. Tu muszę powiedzieć, że niektórzy nie do końca wiedzą, że używają właśnie ich. Nie jest to niczym złym oczywiście, ponieważ przeważnie mają świadomość pracy z czakramami człowieka. Czakry są niczym innym jak głównymi kanałami wlotowymi i wylotowymi do całego systemu mikroświatłowodów w ludzkim ciele.

Ponieważ już wcześniej dowiedziałeś się, że wibracje tworzą kształty, wyobraź sobie wibrację, która formuje cząstki światła w kształt zupełnie niepasujący do Twojego meridianu. Taki sześcian, jak mgławica o którym mówiliśmy wcześniej, rosnący w twoim meridianie o kształcie koła (rurki). Co się dzieje? Ścianki meridianu zostają rozepchane z koła w kwadrat a następnie meridian zostaje zatkany. Pojawia się niedrożność energetyczna oraz efekt typu „nerwobóle”. Na chwile obecną jest to proces dotykający coraz więcej osób.

Ważna informacja: NIE JESTEŚ CHORY! Twój organizm rozpoczął przebudowę DNA do nowej częstotliwości, zgodną z nowa erą (astronomiczna era wodnika). Wzrastająca wibracja planety uwalnia wszystkie zaległe i niskie energie, ponieważ nie ma dla nich miejsca w nowej erze. Po prostu wibracyjnie nie pasują do nowej rzeczywistości. Energie uwalniają się od najmniejszych poziomów molekularnych aż po olbrzymią materię. Wszystko zmienia swoją gęstość na mniejszą, ponieważ dotychczasowa gęstość materii trzeciego wymiaru była „ciężka” – pasująca do uprzedniego rezonansu planety. Tak się składa, że dotyczy to również ludzkiego ciała.

Każdy ból w Twoim ciele przypominający nerwoból jest spowodowany niską wibracją, która się uwalnia (lub uwolniła i cię dopadła). Można to łatwo udowodnić. Zacznij powoli uciskać i rozmasowywać bolące miejsce a zauważysz, że pod skórą da się wyczuć jakby „ziarenka”. Po rozmasowaniu ból znika wraz z tym fizycznym „obiektem”. Masażyści nazywają to masażem tkanek głębokich (patrz insrtukcje na YouTube ), a w praktyce nie jest to nic innego jak uwolnienie zatkanych meridianów. Pomaga również akupunktura, która sama w sobie powoduje nakłucia w miejscach węzłów meridianowych.

Najczęściej spotkane miejsca „zatykające” się to punkty pod łopatkami, barki, okolice szyi, łokcie, lędźwie, okolice nerek. Możesz pomóc sobie samodzielnie. Załatw sobie jakiś mniejszy młotek i ostukuj te miejsca aż do ustąpienia objawów. Tak, wiem, jest to bolesne, ale skuteczne. Przechodziłem ten proces na całym ciele. Dobra wiadomość jest taka, że, im częściej będziesz się „odtykać energetycznie” tym szybciej przejdziesz cały proces.

Z biegiem czasu przestają te miejsca być uciążliwie bolesne, pojawiają się inne drobne punty na ciele, jak brwi, palce, opuszki palców, kostki, łydki itd. U każdej osoby występuje inna kolejność, ponieważ każdy jest inny. Nasze ciała przebudowują się do nowej częstotliwości, ot cała tajemnica.

U osób, które w planach inkarnacyjnych nie założyły przejścia na nową częstotliwość obecnie trwa proces przyśpieszonego starzenia się. Możesz to zaobserwować w swoim otoczeniu, wystarczy przyjrzeć się uważniej. Ty stajesz się młodszą osobą i zaczyna być widać to fizycznie, ludzie zaczynają się dziwić. Ciebie z kolei może dziwić szybko postępujące starzenie się u innych. Jest to normalny proces i nie należy go zakłócać.

Zatkania meridianów powoduje długotrwałe przebywanie w miejscach niskowibracyjnych i zagęszczonych energetycznie. Należą do nich duże miasta, biura, firmy, miejsca zgromadzeń publicznych itp. Często jest tak, że udało Ci się doprowadzić swoje meridiany do porządku, a za chwilę znów jest to samo….tak, niestety tak będzie, dopóki będziesz znajdować się w takich miejscach „kaźni” energetycznej. Również sama „przebudowa” naszego ciała powoduje uwalnianie z niego mnóstwa energetycznego śmiecia.

Dla osób nie będących w stanie zrezygnować z różnych powodów z przebywania w miejscach drastycznych energetycznie ratunkiem bywają inicjacje w kanały światła . Możesz wtedy pracować ze sobą tyle ile potrzeba. Jest to najekonomiczniejsze rozwiązanie, ponieważ korzystając z zabiegów terapeutycznych w ciągu całej ścieżki transformacji zostawisz u terapeutów fortunę. Jeżeli przebudowa Twojego ciała potrwa przy dobrych wiatrach tylko rok czasu (co wg mnie dla wielu jest na chwilę obecną jeszcze tyko marzeniem) a zabiegu potrzebujesz minimum raz tygodniowo (w zależności od warunków) to potrzebujesz 52 zabiegi…Koszty wylicz sobie samodzielnie. Moja transformacja trwała 12 lat i już powoli dobiega końca. Nie była to łatwa ścieżka, ale taką sobie wybrałem…Ty masz prościej, bo pierwsze szlaki już są przetarte. Większość osób po jakimś czasie i tak dochodzi do wniosku, że mogą pomóc sobie same i najlepiej na tym wychodzą. Im wcześniej dojdziesz to tego punktu tym lepiej dla Ciebie i Twojego otoczenia.

Kolejnym poważnym zagrożeniem dla Twojej kondycji meridianowej są wszelkiego rodzaju używki, oraz żywność zawierająca konserwanty. Konserwanty robią z Twoich meridianów spagetti na amen i kosztuje wiele czasu doprowadzenie ich do poprzedniego stanu ( z reguły kilka dni jak wiesz co robić).

Wszelkie posiłki mięsne obniżają twój poziom wibracyjny i powodują uczucie ciężkości, a co za tym idzie również tworzą zatory energetyczne. Nie dość, że spożywasz mięso, które rosło na chemii i anabolikach to jeszcze jest ono nośnikiem wszystkich emocjonalnych informacji zwierzęcia i jego otoczenia z całego życia. Ty wprowadzasz to w siebie (dosłownie) w jednym posiłku. Wystarczy, że zjadłeś jedno golonko, oto co otrzymujesz: emocje zwierzęcia chwili śmierci zachowane w matrycy (wzorcu energetycznym) tej materii, chemię która zwierzę było karmione, pamięć energetyczną żywotu zwierzęcia i ludzi z jakimi miało do czynienia i jeszcze inne interesujące gratisy. Myślisz, że tak nie jest? Przepraszam, a kto to oczyścił? Rzeźnik?

Inni powiedzą, że jedzą tylko „swojskie mięso”. Cóż, ponawiam pytanie – kto je oczyścił ? Z pierwszym kęsem wprowadzasz w siebie na „dzień dobry” wszystkie stany lękowe i przerażenie przedśmiertne tej istoty a potem się dziwisz, że wiecznie się czegoś boisz, że masz obawy, lęki i inne schizy. JESTEŚ TYM CO WPROWADZASZ W SIEBIE I CO DOPUSZCZASZ DO SIEBIE. Czy Ci się to podoba, czy nie.

Nagle w momencie, gdy dopada Cię transformacja wszystko zaczyna Cię boleć, ponieważ przez całe życie wprowadzasz w siebie ból i cierpienie. To się MUSI uwolnić – a jeżeli nie da rady – odejdziesz z tej planety szybciej niż przypuszczasz. Rozejrzyj się wokół. Zachęcam do przemyśleń i medytacji nad takim zdaniem: Zwierzęta to nasi przyjaciele i tylko od nas zależy w jaki sposób będą nas traktowały. Wracaj do tego tematu.

Oczywiście wiele osób nie jest w stanie zrezygnować z takich posiłków. Cóż, możesz nauczyć się oczyszczać energetyczne taką materię, np. kanałami światła, ale chemii niestety już nie wyczyścisz. Można usunąć wszystkie formy energeoinformacyjne, ale formy materialne pozostaną niezmienione.

Na koniec tego dość obszernego artykułu zachęcam do obserwacji zachowań o odczuć własnego ciała, aby zdefiniować co nam najbardziej szkodzi a co najbardziej pomaga w zjawisku o pseudonazwie „nerwobóle”. W 95% to nie to co myślisz. Obserwując się codziennie i wprowadzając subtelne zmiany po miesiącu będziesz wiedzieć już bardzo dużo.

Twoja ścieżka wiedzie według twego planu inkarnacyjnego więc naucz się słuchać głosu intuicji. Jeżeli światło o którym tu czytałeś nie jest w stanie przebiegać płynnie przez Twój system meridianowy, Twoje ciało będzie się buntować. Każdy fizycznie odczuwany ból jest informacją, że ciało jest niedrożne energetycznie i należy temu zaradzić jak najszybciej. Życzę uzyskania ciała świetlistego.

Źródło: http://whitedevas.eu/?p=1332v


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

DUCHOWOŚĆ: W OBRONIE NEW AGE! [SZOK]

Tytuł ma być prowokacyjny, bo taką mam taktykę – to tytuł świadczy o tym, czy klikniesz na dany link, czy nie 😉

Od razu napiszę, że nie wyznaję religii new age! Tutaj zamierzam Wam przedstawić pewien schemat myślowy – destrukcyjny schemat, na jakim opierają się różne religie, zwalczające, nieraz krwią, mieczem i żelazem, wszelką religijną lub duchową konkurencję.

Na początek wyjaśnijmy raz na zawsze czym jest new age. New age to religia, której głównym dogmatem jest to, iż Jezus Chrystus był fałszywym prorokiem, zaś lucyfer jest prawdziwym synem bożym. Wierzysz w takie bzdury? No właśnie, ja też nie!

Wpadła mi niedawno tzw. „lista zagrożeń duchowych” napisana przez jakiegoś judeochrześcijańskiego kapłana. Pomijam już fakt, że religie jako takie niewiele mają wspólnego z duchowością. Religia to doświadczenie kogoś innego, zaś duchowość to Twoja własne ścieżka 😉

Ta koszmarna lista zawiera chyba większość dróg prowadzących ku oświeceniu, ku rozwojowi. Już nie mówię tutaj o kontrowersyjnych metodach, które mogą wyrządzić człowiekowi krzywdę – takich jak medytacje, otwieranie czakr, OOBE. Z tego powodu ja sam ich nie praktykuję, bo uważam, że w obecnej ziemskiej rzeczywistości żaden człowiek nie jest w 100% przygotowany do tak radykalnych manipulacji na swoim „Astralu”. To jeszcze nie czas na takie praktyki, może na bardziej rozwiniętych planetach są one codziennością, jak u nas oglądanie telewizji i rozmawianie przez telefon.. Ale nie u nas, na Ziemi. Nigdy nie wiadomo, jaka istota bądź energia z tej „drugiej strony” podłączy się do naszego umysłu podczas tych praktyk..

Jednak tamta lista „zagrożeń duchowych” zawierała tak bzdurne pozycje, jak sztuki walki, muzykę techno, medycynę naturalną, akupunkturę, pozytywne myślenie, wegetarianizm, szybkie czytanie.. Tę bzdurną listę możecie przeczytać tutaj. Byłem poważnie załamany i miałem myśli, że to już koniec świata się zbliża..

Tylko czekać, aż w końcu jakiś katolicki kapłan dołączy do tej „listy zagrożeń duchowych” także NIEZALEŻNE / SAMODZIELNE MYŚLENIE..

Choć sądząc po zawartości tej listy, de facto już to zrobiono. Czyli: wzorowy katolik musi wpieprzać skażone mięcho które źle wpływa nie tylko na zdrowie fizyczne, ale na psychikę i stan ducha, musi słuchać tylko Bacha czy Chopina (a jak okaże się, że jakiś mistrz muzyki klasycznej był wolnomularzem? 😉 )

Tutaj wychodzi pewna tendencja, jaką mają wyznawcy różnych religii – nie tylko tych sensu stricte, ale także wyznawców „potęgi nauki” czy wszelkich wyznawców ideologii. Otóż wszystko to, co Ci ludzie nie rozumieją, albo co jest sprzeczne z narzuconym im światopoglądem, nazywają oni złem.

Katolicy nazywają te wszystkie dziedziny duchowości i wiedzy tajemnej – złem, new agiem, wypaczeniem wiary, herezją.. Muzułmanie nazywają ludzi praktykujących te ścieżki „niewiernymi psami” i mają nakazane ich mordować w okrutny sposób.

Od tej destrukcyjnej tendencji – od nazywania złem wszystkiego, czego nie rozumiesz albo co jest odmienne od Twoich przekonań – bierze się ogromne zło, wyrządzane dzień w dzień na tej tonącej w głupocie, ignorancji i cierpieniu nowej Atlantydzie. Inkwizycja, eugenika, prześladowania za przekonania, morderstwa za wiarę, a także – totalitaryzmy, wojny, komory gazowe.. Mam wymieniać więcej?! Osobną sprawą jest fakt, iż na ideologii tolerowania wszystkiego za wszelką cenę, buduje się nowy, „miękki” totalitaryzm.. Ale to temat na osobny artykuł 😉

Nie demonizuj, nie nazywaj złem czegoś, czego zwyczajnie nie rozumiesz.. Nie wierz we wszelkie dogmaty, dobre rady, opinie innych. Staraj się raczej sam sprawdzić, czy dana reguła naprawdę działa, czy ma pokrycie w realnych FAKTACH. Gdyż większość, o ile nie zdecydowana większość, tych dobrych rad i społecznych reguł, to nic innego jak myślenie życzeniowe.


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

SYMULACJA ZIEMIA: DOKĄD ZMIERZA NASZA CYWILIZACJA?

Czy zastanawiałeś się, czym jest to, co nas więzi, jakie są podstawy tego systemu, i kto tak naprawdę pociąga za sznurki, a kto jest tylko kolejną marionetką, wystawioną do kolejnego programu w TV?

Mówisz, że to matrix, że jest to globalna, opresyjna elita, która dzierży żelazną ręką władzę nad Ziemią, od tysięcy lat, i prowadzi ludzkość na skraj destrukcji?

Czy uważasz, że nadchodzi jakaś „apokalipsa” – koniec dziejów, gdzie nie będzie już możliwe poradzenie sobie na przykład ze skażeniem środowiska? Że ta elita władzy doprowadzi do tego, że wkrótce przyroda wyginie, a my razem z nią?

To nie tak..

Tak naprawdę Twój strach, który wziął się ze studiowania wiedzy o świecie – wiedzy, która jest być może dla Ciebie zupełnie nowa – może Ci wiele powiedzieć o Tobie.

Ty ewoluujesz, rozwijasz się, kreujesz swoją własną przestrzeń, swój własny wszechświat. Jeśli obawiasz się, że Ziemię czeka zagłada, to tak właśnie będzie, bo nad tym skupiasz swoje myśli, taką przestrzeń podświadomie kreujesz poprzez strach.

Strach, który pojawia się u Ciebie podczas zdobywania wiedzy, ma Ci powiedzieć, co konkretnie jest z Tobą „nie tak”, jakie popełniasz błędy i jak to naprawić..

Matrix to nie jest system polityczny, religijny ani nawet militarny. Matrix jest w każdym z nas, to część naszego umysłu, nas samych.

To my sami jesteśmy jego kontrolerami i uczestnikami – jedni wobec drugich. To my, ludzie, jesteśmy jednocześnie żandarmami i ofiarami tego systemu.

Przykładowo: na jednej z ulic mieszka policjant, urzędas ZUS, zwykły człowiek, katolik, neonazista, muzułmanin, inny urzędas. System jest tak zaprojektowani, by wszyscy Ci ludzie trzymali się nawzajem za mordy i straszyli prawem.

I nie tylko prawem: straszyć niepokornych można na różne sposoby, szczególnie, jeśli ten niepokorny to Twój sąsiad, przyjaciel, kolega z pracy, potomek, brat, partner.

Od tysiącleci, a może i dłużej, jedna ofiara podrzyna gardło drugiej ofierze, zamiast się zjednoczyć i poderżnąć gardło oprawcy.

Architekci tego wszystkiego tylko patrzą się na to z góry – i czasami uzupełniają albo przeciwnie, generują luki w tym systemie.

Jesteśmy niczym reagenty, niczym substancje chemiczne w niewyobrażalnie ogromnym laboratorium, gdzie przechadzają się schludnie ubrani naukowcy i dokonują eksperymentów.

Ci laboranci w tym ogromnym laboratorium – Laboratorium Ziemia – chcą coś stworzyć, wygenerować, ale my, ludzkość, czyli uczestnicy tych eksperymentów, nie mamy zielonego pojęcia, co.

Siłą rzeczy, my, czyli te reagenty, nie mamy łączności z tymi, którzy dokonują eksperymentów – czyli z laborantami, architektami systemu.

Traktujcie swoje życie i bytność na tej tajemniczej planecie jako pewien eksperyment, jako doświadczenie, jako nabywanie pewnych wiadomości. Spróbujcie na chłodno przeanalizować to, o co tak emocjonują się i walczą ludzie. Czy te wszystkie kwestie mają jakikolwiek sens w starciu z potęgą kosmosu i faktem, że wszystko przemija?

Pójdź w ramach eksperymentu do piwnicy, na strych czy do innego miejsca, gdzie trzymasz różne stare elektroniczne gadżety. Może masz tam komputer Atari, może telefon Nokie 3310 sprzed kilkunastu lat? Popatrz na te urządzenia, postaraj się sobie przypomnieć wszystkie emocje jakie towarzyszyły Ci podczas ich zakupu, używania, naprawiania..
I teraz porównaj je z obecną elektroniką XXI wieku.

Znacie na pewno słowa wypowiedziane przez Ś.P. Jerzego Popiełuszkę: „gdyby wszyscy Polacy wstąpili na drogę prawdy, to Polska na drugi dzień byłaby wolnym narodem”.

Nie traktujcie tych słów tylko w kategoriach walki z komunizmem i nie ograniczajcie ich tylko do naszego katolickiego kraju.

„Gdyby wszyscy ludzie wstąpili na drogę prawdy, to ludzkość na drugi dzień byłaby wolna” – to jest fragment pewnej Wiedzy Uniwersalnej (Logos).

Gdyby wszyscy ludzie zrobili to, co my, nie byłoby już kontrolerów matrixa (czyli nas samych) i system automatycznie by się rozpadł.


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

„DOBRY SAMARYTANIN”: BEZDOMNY KTÓRY PORUSZYŁ USA

„Glen James – bezdomny z Bostonu – od tygodnia jest gwiazdą w USA. Mężczyzna znalazł 40 tys. dolarów. Oddał pieniądze policjantom, choć sam nie miał grosza przy duszy.

Tysiące Amerykanów postanowiło mu to wynagrodzić. W ciągu tygodnia podarowali mężczyźnie 140 tys. dolarów. – Sprawił, że znów zaczęliśmy wierzyć w ludzi – piszą.

Glen James stał się gwiazdą na początku ubiegłego tygodnia, gdy bostońscy policjanci opowiedzieli dziennikarzom o nietypowym wydarzeniu. W weekend na posterunku pojawił się bezdomny mężczyzna. Miał ze sobą plecak, który znalazł pod pobliskim centrum handlowym. W środku było 2,4 tys. dol. w gotówce, 39 tys. dol. w czekach podróżnych i zagraniczny paszport. Mężczyzna zapewniał, że nie zabrał z plecaka ani grosza. – Nawet gdybym był bardzo zdesperowany, nie mógłbym ruszyć tych pieniędzy. Po prostu jestem bardzo religijny – tłumaczył.

Zguba należała do chińskiego studenta, który przyjechał do USA. Policjanci zwrócili plecak chłopakowi i postanowili wyróżnić bezdomnego. – Chcę wyrazić moje wielkie uznanie dla Glena Jamesa. Okazał się człowiekiem nadzwyczajnej uczciwości i charakteru – mówił pod adresem mężczyzny komisarz Edward F. Davis, wręczając mU okolicznościowy dyplom.”

Ze względu na ograniczenia (prawa autorskie) pozostałą część tekstu przeczytasz [TUTAJ]


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

CZY PATRZYSZ NA ŻYCIE W KATEGORIACH DOBRO / ZŁO?

Chciałbym poruszyć kwestię dobra i zła i dylematów, jakie generują.

W chrześcijańskiej świętej księdze – biblii – istnieje zapis, iż tylko ten kto będzie mówił „tak” lub „nie” będzie zbawiony. Inaczej: oznacza to, że mamy patrzeć na świat jako zbiór elementów czarnych i białych. Jednak życie uczy nas, że pomiędzy czarnym i białym istnieją też różne odcienie szarości..

Takim trudnym przykładem, rodzącym dylematy etyczne, jest sytuacja pewnej 11-letniej dziewczynki z Chile. Została ona około 2011 roku wykorzystana sek$ualnie przez ped0fila i w wyniku tego, zaszła w ciążę.

Lekarze wydali opinię, iż ciąża zagraża jej życiu ze względu na to, iż organizm 11-letniego dziecka swoją budową nie podoła fizycznie trudom ciąży.

Jednak przeprowadzenie aborcji w Chile jest absolutnie zakazane, nawet w takich przypadkach. Tak więc, dla religii (chrześcijaństwo) zostanie poświęcone życie tej dziewczynki, gdyż nie przeżyje ona ciąży.

Oczywiście, każde pozbawienie życia człowieka – także w wyniku aborcji, na wojnie, a nawet w obronie własnej – jest niedozwolone. Taki czyn wpływa bardzo negatywnie na sytuację osoby, która go popełniła – w obecnym, jak i w przyszłym życiu (karma). „Nie zabijaj” – tak głosi uniwersalne prawo tego wszechświata.

Jednak tutaj, jeśli aborcja nie zostanie przeprowadzona – ta 11-letnia dziewczynka z Chile umrze. Czy da się patrzeć na to wyłącznie w kategoriach dobro / zło? Ten dylemat bioetyczny pokazuje, że czasami decyzja musi wykraczać poza dualistyczną wizję świata, jak i pokazuje, że pomiędzy „białym” a „czarnym” znajdują się też liczne odcienie „szarości”.

Przejdźmy teraz do drugiego, damsko-męskiego przykładu, jaki chciałem Wam przedstawić.

Otóż wszyscy mężczyźni słyszeli, że aby przypodobać się kobiecie bądź ją zdobyć, należy być miłym, dobrym, ogólnie: trzeba być fajnym facetem. Tu znowu mamy ten dualizm – dobro / zło. Według tej teorii, tylko mili, uczynni, dobrzy faceci, mają szansę na przekonanie do siebie kobiety.

A jak jest w realnym życiu? Otóż to tak nie działa.. Większość mężczyzn przekonuje się o tym już w szkole średniej, gdy obserwuje wybory koleżanek z klasy.

Możesz być cwaniakiem, łachudrą i kombinatorem, ale jeśli te cechy – nie będziesz miał problemu z kobietami. I odwrotnie: jeśli posłuchasz rad mamy, babć, ciotek klotek, i będziesz starał się być miły i uczynny dla kobiet, ale nie będziesz miał powyższych cech – będziesz całe życie sam.

Czym kobieta kieruje się przy wyborze partnera – życiowego czy choćby chwilowego? Otóż nie kieruje się ona w ogóle kategoriami dobra i zła. Wybiera ona po prostu tego faceta, który jej zaimponował, który ma wysoką samoocenę, który zna swoje mocne jak i słabe strony, jak i ma umiejętność „kochania siebie”.

Wzorzec ewolucyjny, jaki mamy w sobie, nie jest dualistyczny – nie ocenia w kategoriach dobro / zło. Dla natury ważne jest tylko to, byś przekazał swoje geny dalej. Twoje szczęście się nie liczy, co wykazałem w poprzednich tekstach na swojej stronie.


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.

1️⃣ Przelew na konto o nr: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm