CZY POLSKA JEST CEBULANDIĄ POD KONTROLĄ WATYKANU!?

Kościół katolicki w Polsce i jego specjalne prawa

W swoim poprzednim felietonie na tematy katolickie: „Czy wiesz kto rządzi światem?! Sprawdź, będziesz w szoku!” zastanawiałem się nad tym, czy Watykan i kościół nie jest po prostu przedłużeniem bytu Cesarstwa Rzymskiego, które trwa po dziś dzień.

Obserwując polską scenę polityczną można wysnuć jeden logiczny wniosek: Watykan na pewno rządzi Polską zza kuluarów. Polski episkopat zawsze miał wpływowych protektorów którzy nie szczędzili przywilejów, stanowisk, zrabowanych nam, biednym ludziom szekli i ziemi. Zarówno z prawicy, lewicy jak i centrum. Konkordat, dający funkcjonariuszom Watykanu jeszcze większe prawa niż konkordat przedwojenny, to dziecko rządów SLD.

Nielegalnie działająca Komisja Majątkowa sprawiła, że kościół katolicki stał się jednym z największych posiadaczy ziemi w Polsce. W Krakowie kościół jest właściwie państwem w państwie i ma wykupione całe dzielnice.

Kościół przed rozbiorami działał wybitnie na szkodę I RP. Gra w tamtych czasach toczyła się o to, by za pomocą Austriaków i Prusaków zatrzymać Rosję na obecnej linii Curzona (mniej więcej…) i tym samym utrzymać panowanie kościoła katolickiego nad Polakami.

Gdy hitlerowskie dywizje wyruszały na podbój ZSRR, ówczesny papież błogosławił wyruszające z baz samoloty i czołgi, używając słów, cytuję: „nowa wyprawa krzyżowa” w celu zniszczenia bezbożnego komunizmu.

Zacytuję teraz pewną wypowiedź. Na początku zadam pytanie: czy są to słowa zwyrodnialca / psychopaty? Cytuję:

Kościół katolicki w Polsce nie ma prawnego obowiązku zawiadamiania prokuratury o przypadkach pedofilii, ale jest to kwestią sumienia duchownych

Nie, powyższe słowa wypowiedział w 2014 roku prokurator generalny, Andrzej Seremet!

Czy Polska jest aby na pewno krajem suwerennym wobec funkcjonariuszy obcego państwa – Watykanu? Powyższe słowa pana Seremeta znaczą bardzo wiele:

-funkcjonariusze państwa watykańskiego są ponad prawem III RP. Ich obowiązuje jak widać inne prawo, skoro sam minister Seremet mówi klechom: „ruchajta co chceta”.

-mogą oni działać na terytorium naszego państwa podług własnego widzimisię, nie podlegają naszym sądom, a to, czy zechcą odpowiadać za swoje zbrodnie czy nie, jest bliżej nie sprecyzowaną „kwestią sumienia”

-ukrywanie przestępstwa pedofilii, ściganego z urzędu, zatajanie faktów o takim przestępstwie, nie złożenie zawiadomienia do organów ścigania, gdy się o nim wie – jest współudziałem w zbrodni, tudzież kryciem sprawcy. A za to są przysłowiowe paragrafy!

-jaki wpływ na bezpieczeństwo narodowe ma taka bardzo bogata, wpływowa i pozostająca poza prawem organizacja jak episkopat polski? Pytanie retoryczne, bo Komisja Majątkowa to wspólny geszeft episkopatu, byłych funkcjonariuszy SB i WSI, GRU, i służb specjalnych z Zachodu i Izraela (przejmowanie nieruchomości, roszczenia żydowskie). Ile razy było tak, że kościół przedstawiał sfabrykowane dokumenty na prawa do kamienicy, Komisja Majątkowa to potwierdzała, kościół kamienicę przejmował, lokatorów wypie*dalali na bruk, a kamienicę sprzedawali różnym „inwestorom” w cenie milionów złotych.

P.S. „inwestor” – teraz tak nazywa się mafia bądź osoby z fałszywymi dokumentami podstawione przez izraelski Mossad, służby niemieckie czy środowisko byłych SB / WSI.

Przeczytaj też na mojej stronie o tym, jakie znaczenie czarnomagiczne ma dziś chrzest w chrześcijaństwie:

Krytyka kościoła katolickiego: mroczne rytuały magiczne katolicyzmu


O programach kontrolnych zaszczepianych w naszą podświadomość:

Chciałbym, czytelniku, byś spróbował sobie wyobrazić taki oto hipotetyczny obraz świata.. Nie wiem, za 20, 100, może 1000 lat. Wyobraź sobie, że gdy dziecko, urodzone w takim świecie, gdy kończy 2 lata, jest prowadzone do specjalnego pomieszczenia.

W tym pomieszczeniu takiemu malutkiemu dziecku jest aplikowana do krwiobiegu specjalna, osłabiona wersja wirusa HIV, ebola, czy dowolnego innego.. W dodatku, zmieniona genetycznie. Wirus taki nie ma zadania zabić takiego dziecka, ani teraz, ani w przyszłości. Ma on za zadanie być w uśpieniu w krwiobiegu takiego dziecka, i:
-ograniczać pewne normalne i wydawałoby się – oczywiste funkcje organizmu;
-podejmować różne decyzje autonomicznie, za nosiciela, a często wbrew woli nosiciela;
-zmuszać go do pewnych wyborów, postaw, zachowań.

Opisywany przeze mnie powyżej wirus jest symbolem modelu postrzegania świata, który wprowadza się do umysłu w wieku dziecięcym, zaszczepia się go głęboko (w podświadomości), po czym tak zawirusowana podświadomość daje o sobie znać potem.

Więcej tylko pod poniższym linkiem: Programy, które nas kontrolują całe życie. Matryce podświadomości

Manipulacje kościoła katolickiego:

Wszyscy wiemy (mam nadzieję..), jak destrukcyjne jest wmawianie małemu dziecku mantr w stylu: “panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja“.

Przede wszystkim – jest to programowanie podświadomości – komputera centralnego psychiki – na bardzo złe bodźce, na niską samoocenę.

Poza tym, istotna jest też druga część tej destrukcyjnej, wpływającej na podświadomość mantry: “ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja“.

Więcej tylko pod poniższym linkiem:

Szokujące manipulacje kościoła katolickiego, o których prawdopodobnie nie wiedziałeś!

Autor, poza wyraźnie zaznaczonymi cytatami: Jarek Kefir


🍀 Witajcie, poszukiwacze ukrytej prawdy! Wasze wsparcie jest kluczowe, abyśmy mogli kontynuować naszą podróż odkrywania fascynujących treści, tajemniczych wydarzeń, metafizyki i geopolityki. Nie mam takiego finansowania, jak korporacyjne media. Każda darowizna przyczynia się do dalszego rozwijania naszych miejsc, dzięki czemu mogę dostarczać Wam coraz więcej interesujących artykułów. Dołączcie do mnie i wspólnie odkrywajmy świat! Dziękuję za Wasze wsparcie.

1️⃣ Przelew na konto o numerze: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

NAUKA I POLITYKA ŁĄCZĄ SIĘ Z DUCHOWOŚCIĄ!

Wszystko jest ze sobą powiązane: nauka, polityka, duchowość

Ten felieton to kolejna moja odpowiedź na zarzut, że na blogu „takim jak mój” nie powinno być:
-polityki / geopolityki
-info o konfliktach i katastrofach
-spiskach wokół nauki i elit władzy.

Otóż pragnę Was, drodzy czytelnicy, poinformować, że te sprawy nierozerwalnie wiążą się ze sprawami duchowymi. Metafizyka ma wpływ na naukę i politykę. I odwrotnie, polityka i nauka ma wpływ (na razie bardzo negatywny..) na postrzeganie spraw duchowych przez ludzkość.

Co na górze, to i na dole
To, co jest w skali mikro, jest też w skali makro
Lub, religijnym językiem:
Jako w niebie tak i na Ziemi

Można to zobaczyć choćby na poniższym obrazku:

Zacznijmy od negatywnego wpływu, jaki mają polityka i „racjonalna nauka” na sprawy duchowe. Wszyscy znamy głos oficjalnej propagandy:

-istnieje tylko to co możemy zobaczyć lub zmierzyć za pomocą aparatury (tzw. mędrca szkiełko i oko).

-człowiek jest tylko sumą atomów, cząstek i reakcji biochemicznych, dusza i duchowość nie istnieją (racjonalistyczny materializm, „racjonalizm naukowy”, itp)

-wszechświat powstał przez przypadek, nie ma w nim żadnego wyższego sensu, Wyższy Byt nie istnieje, a egzystencja całego wszechświata jest w zasadzie martwa i bezcelowa (pseudonaukowa, fałszywa teoria Einsteina, częściowo obalona w 2013 roku – otóż okazało się, że światło nie ma stałej prędkości, ale zmienną)

-pochodzenie człowieka to małpa i ewolucja, nie został on stworzony na obraz i podobieństwo Boga, ale przez kaprys ewolucji (teoria ewolucji)

Całość tego wszystkiego sprowadza się do jednego. Wszystkie emocje, twórczość, doznania, wzruszenia, piękno, duchowość ludzi na przestrzeni dziejów – mają być przyporządkowane martwym tworom i modelom.

Człowiek ma uwierzyć, że jest zbiorem cząstek i zależności pomiędzy nimi i nic poza tym nie ma. Ten trend jest obecny właściwie w każdej dziedzinie nauki.

Psychologia została oddzielona od sfery duchowej. Dziś psychologia jest jak koncerny farmaceutyczne. Nie leczy pacjenta (ducha, sfery Sacrum, nie przepracowuje sfery cienia), ale wymusza wieloletnie, często dożywotnie korzystanie z opieki psychologicznej. Do której często dochodzi opieka psychiatryczna (pseudo-lekarstwa na depresję, na stany lękowe, na zdenerwowanie itp).

Jeśli zbyt głęboko spychamy nasz własny cień, naszą złą stronę, do podświadomości – wtedy ona zaczyna zachowywać się jak wirus. Przejmuje kontrolę nad podświadomością i pojawia się choroba psychiczna, agresja bądź tzw. opętanie.

„Pytacie w wielu sprawach. Pozwól, że wyjaśnię ogół. Najpierw musicie zrozumieć iluzję nieskończoności potem musicie zrozumieć nieskończoność iluzji, to znaczy nic, ale wyjaśnia wszystko. Najpierw poznacie siebie a potem Wszechświat, wtedy wyjaśni się wszystko i nabierze znaczenia”

Czym byłoby nasze dobro, gdyby nie istniało zło?

Cień i światło są po to, by czegoś nas uczyć. Nie może istnieć jedno bez drugiego.
Ciemność rodzi światło, światło rodzi ciemność„.
Lub religijnie:
„Zbawienie przychodzi przez krzyż”

Co w okultyzmie oznaczają słowa: „zbawienie przychodzi poprzez krzyż”? Oznacza to ni mniej, ni więcej, że gdybyśmy nie mieli na swojej drodze życiowej żadnych przeciwności cierpień, tragedii.. To wszyscy bylibyśmy na poziomie umysłowym Paris Hilton lub Lisy Marie Presley (córki Elvisa Preslaya). Obie nie muszą robić nic w życiu, żyją w bajce, a mimo to Lisa M.P. jest uzależnionym od narkotyków, nieszczęśliwym wrakiem człowieka.

Ciemność, nasz cień – a składają się na niego także nasze wpadki, błędne decyzje, problemy, ściągnięte samemu, poprzez głupotę, cierpienia – rodzi światło. Światło, czyli: szlifuje nasz charakter, sprawia, że stajemy się lepszymi ludźmi, widzimy i wiemy więcej.

Czy polityka jest powiązana z duchowością?

Spójrzmy na jeden z cytatów laureata nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, Jamesa Buchanana:

Cytuję: „Idealną sytuacją dla każdego człowieka jest ta, która pozwala mu na pełną wolność działania przy jednoczesnym kontrolowaniu zachowania innych w celu wymuszenia posłuszeństwa na drodze do realizacji własnych pragnień. To znaczy, innymi słowy, każdy człowiek poszukuje władzy nad światem niewolników”

No brawo! Wreszcie neoliberalny ekonomiak (bo nie ekonomista) odkrył podstawę nauk okultystycznych i ezoterycznych – zasadę działania ludzkiego ego!

Ciekawe tylko, czy „uczony w piśmie” pan James Buchanan, poszedł dalej w rozmyślaniach nad sensem tego wszystkiego. Czyli czym jest ego, dlaczego jest tak pełne paradoksów, dlaczego zachowuje się właściwie jak.. wirus wszczepiony do psychiki i uzurpuje sobie rządy nad nami?

Cywilizacja zombie i kanibalizm cywilizacyjny

Nasuwa się tutaj dość nieciekawy wniosek. Czy ludzkość to w większość zbiór zautomatyzowanych „biomaszyn”, dowodzonych przez pewien rodzaj wirusa – ego? Wirusa, który zmienia nas w coś na kształt.. zombie?

Pisałem w poprzednich felietonach o tym, iż:
ego = emanacja (iluzja) świadomości indywidualnej
lucyfer (szatan) = emanacja (iluzja) wygenerowana przez świadomość zbiorową (globalną).

Zarówno ego na poziomie świadomości człowieka, jak i lucyfer na poziomie świadomości zbiorowej, są krzykliwe, wrzeszczące, „blablające”, często bezlitosne dla umysłu nosiciela. Te byty istnieją tak bardzo, że aż.. nie istnieją. Paradoks polega na tym, że jeśli zaczniemy się przyglądać zasadom działania ego na poziomie świadomości indywidualnej, to zacznie się ono uspokajać, stabilizować, a potem – rozpływać.

Tak samo jest na poziomie świadomości zbiorowej (globalnej) z lucyferem. Naszym zadaniem na Ziemi jest zarówno „zbawienie” ego na poziomie jednostki, jak i zbawienie cienia zbiorowego – lucyfera – na poziomie zbiorowości, na poziomie globalnym.

Jeśli zaniechamy „zbawienia” ego na poziomie indywidualnym, jednostkowym – będzie ono jak automat, jak wirus, rządzić organizmem nosiciela – czyli nami.

Cytuję: „Urodziłeś się, by coś dodać – dodać wartość do tego świata. Odebrawszy od losu surową lekcję pokory, pamiętajmy, aby do tego świata nie dodawać niczego poza Dobrem i Miłością”
Lisa Nichols

Czy aspekty duchowe można mierzyć za pomocą aparatury badawczej?!

Pisałem szeroko o kontrowersjach na ten temat w felietonie:
Racjonalna polemika z nieracjonalnymi “racjonalistami naukowymi”

Generatory liczb losowych pracujące w ramach działającego od 1998 roku projektu akademickiego „Globalna Świadomość” generują co sekundę kilkadziesiąt liczb. Te liczby są zapisywane i potem analizowane.

Link do tego projektu uniwersyteckiego: http://noosphere.princeton.edu

To bardzo ciekawe, ale przy każdej istotnej globalnie eksplozji emocji, sprzętowe generatory liczb losowych pracujące w ramach projektu Global Consciousness Project (Projekt Globalna Świadomość) zaczynają generować w ciągach przypadkowych liczb statystycznie uchwytne odchylenia.

Dzisiaj już wiemy, że takie zachowanie generatorów bezpośrednio poprzedza wydarzenia, które wywołują prawdziwą eksplozję emocji dużej grupy ludzi, wprawiającą w drgania osnowę naszej rzeczywistości.

Poniżej – odchylenia tuż przed, w trakcie i tuż po tragicznym trzęsieniu ziemi i tsunami w Japonii, 11 marca 2011:

Podobnie zachowywały się generatory przed, w czasie i po katastrofie w Smoleńsku, co zostało opisane poniżej:
“Odeszli w stronę światła”

Bardzo ciekawy jest ten fakt – iż martwe przedmioty, czyli owe generatory liczby losowych – także podlegają prawom metafizyki.

Autor, poza wyraźnie zaznaczonymi cytatami: Jarek Kefir


🍀 Witajcie, poszukiwacze ukrytej prawdy! Wasze wsparcie jest kluczowe, abyśmy mogli kontynuować naszą podróż odkrywania fascynujących treści, tajemniczych wydarzeń, metafizyki i geopolityki. Nie mam takiego finansowania, jak korporacyjne media. Każda darowizna przyczynia się do dalszego rozwijania naszych miejsc, dzięki czemu mogę dostarczać Wam coraz więcej interesujących artykułów. Dołączcie do mnie i wspólnie odkrywajmy świat! Dziękuję za Wasze wsparcie.

1️⃣ Przelew na konto o numerze: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

SZCZĘŚCIE MASZ W SOBIE, NIE SZUKAJ GO W INNYCH

Szczęście, spełnienie: czy wiemy, czym jest?

Chciałbym Wam, drodzy czytelnicy, przedstawić pewną ciekawą koncepcję świata i zachęcić do twórczych zmian.

Obecnie jestem w trakcie treningu Silvy – polega on na codziennej medytacji wprowadzającej w stan alfa. Liczy się najpierw od 100 do zera przez 10 dni, potem od 50 do zera, od 20 do zera, itd. Liczenie dajmy na to od 100 do zera powoduje, że to wrzeszczące blablanie ludzkiego ego zostaje „zresetowane” i chwile łączymy się z naszym prawdziwym „Ja”.

Wiecie, jakie możliwości ma człowiek po zakończeniu takiego treningu? Wchodzi on w głęboki stan alfa poprzez.. gest dłonią. Może wydać się do szokujące, ale tak jest.

Idąc naprzód

Zadam Wam teraz takie pytanie: jak potężna moc miałby człowiek, gdyby mógł wywoływać poczucie szczęścia, euforii, takim gestem, skinięciem dłoni? Lub choćby krótką medytacją i wizualizacją?

Jak potężna moc byłaby w posiadaniu człowieka i ludzkości, gdyby ludzie, by osiągnąć euforię, szczęście, ekstazę – nie musieli robić tych wszystkich trudnych, niebezpiecznych, szkodliwych, upokarzających czynności?

Nie musieliby upokarzać się oficjalnie i żebrać przed kobietą o i tak kiepski seks, bądź oszukiwać kobiety technikami NLP i innymi psychologicznymi, czyli upokarzać się nieoficjalnie.

Nie musieliby brać amfetaminy, extasy, pić alkoholu..

Nie musieliby uprawiać ryzykownych sportów ekstremalnych.

Ludzkość jest patologicznie uzależniona od: seksu i od odurzania się. Nie ważne, czy dany narkotyk pobudza (amfetamina, kokaina) czy uspokaja (alkohol, heroina) – bo liczy się intencja, czyli chęć oderwania od brutalności i realności życia.

Tak, jeśli dana osoba pije alkohol jak 90% Polaków – w każdy piątek i w sobotę – nie różni się właściwie NICZYM od heroinisty który zażywa heroinę codziennie. Obaj mają ten sam problem. Chcą substancją odurzającą choć na chwilę:
-podnieść samoocenę
-uciec od realności i brutalności życia
-uciec od odpowiedzialności
-zabawić się, bo na trzeźwo nie umieją

Tak samo jest z seksem. Taki sam mechanizm, z tym, że tu dochodzą także inne mechanizmy, więc sprawa się komplikuje.

Zauważyliście, na czym robią największe pieniądze wszelkie mafie, korporacje, przywódcy państw? Właśnie na narkotykach, papierosach, alkoholu, seksie.

A co by było, gdyby ludzie mogli rozładowywać wewnętrzne napięcie, wewnętrzny niedobór euforii i ekstazy, i osiągać go albo przez pokazanie jednego gestu dłonią, jak w metodzie Silvy albo przez krótką medytację?

Duchowe wzniesienie ludzkości

Seks – ludzie decydowaliby się na niego świadomie, w celu rozwinięcia relacji duchowej, emocjonalnej, bądź ewentualnego spłodzenia potomstwa. A nie włóczyli po lokalach, grając w prymitywne, ewolucyjne role, i oszukując kobiety (NLP, PUA, Natural’ e – sprawdźcie w google, dziewczyny, będziecie w szoku). Nie krzywdzili i nie ranili by innych. Seks byłby elementem piękna, boskości, kreacji, a nie biologicznego „być albo nie być”, bo popęd rozsadza czachę.

Narkotyki i alkohol – nie byłyby przedmiotem ogromnego pożądania i cotygodniowego upadlania się i masakrowania zdrowia (90% dorosłych Polaków), ale okazjonalnym, świadomym elementem życia. Np dodatkiem do seksu tantrycznego, dodatkiem do medytacji czy podróży astralnych, itp itd.

Jak sam widzisz, taka zmiana byłaby bardzo konstruktywna dla ludzkości. Straciliby wszyscy, którzy nas oszukują, mordują, kontrolują – mafie, korporacje, politycy, rządy, religie. Oni wszyscy żerują na tym, że mamy jako ludzkość wieczny niedobór tej euforii, i stale dążymy do niej. Klucz to fakt, że mamy ją w sobie. Nie musimy dostarczać jej z zewnątrz.

Dobrze, ale jak to zrobić? Możesz spróbować sam. Usiądź wygodnie lub połóż się. Zamknij oczy, zacznij oddychać swobodnie. wizualizuj sobie to, co jest dla Ciebie szczęściem. Wizualizuj sobie dobre emocje. Wizualizuj obraz, jak Twój mózg jest zalewany przez życiodajne, euforyczne substancje, produkowane naturalnie przez Twój organizm.

Ale to nie wszystko, bowiem liczy się też nastawienie, odpowiednie rozumienie pojęcia „szczęście” w czasie, i poziom świadomości.

Pamiętaj, że szczęście jest W TOBIE. Czynnik zewnętrzny może Ci pomóc je wydobyć, zwiększyć, ale to ono musi być najpierw w Tobie. Narkotyki działają na to, co już mamy, czyli na naszą naturalną chemię i nasze receptory mózgowe. Nie wnoszą nic nowego właściwie!

Problem zaczyna się wtedy, gdy nie potrafimy docenić tego, że szczęśliwi możemy być Tu i Teraz bez tych dodatkowych wspomagaczy. Że bawić się, imprezować, możemy bez tych wspomagaczy. Że cieszyć się życiem, możemy bez tych wspomagaczy.

Życzę wszystkim Wam, Czytelnicy, nauczenia się odczuwania szczęścia bez tych dodatków, tu i teraz, nie w przyszłości. Wtedy, gdy wejdzie to Wam w nawyk – nie będziecie już tak bardzo uzależnieni od w/w wspomagaczy, a samo ich stosowanie – będzie bardziej świadome i o dziwo, bardziej przyjemne.

Bo nie chodzi o to, by tych wszystkich wspaniałych rzeczy nie robić. Chodzi o podejście do nich. Taką euforię, zastrzyk pobudzających endorfin, czyli sztuczne szczęście, możemy wygenerować taką medytacją bądź innymi metodami, np poszerzaniem świadomości. Nie musimy używać do tego innych ludzi jako narzędzi!

Inaczej jest z prawdziwym szczęściem – jego nie trzeba generować, ale można je kreować. Wiecie, jaka jest różnica między generowaniem a kreowaniem? Generowanie, jeśli chodzi o seks – to zwykłe rozładowanie potrzeb. Kreacja, jeśli chodzi o seks – jest boskim aktem, w którym uczestniczą dwie żywe, znające swoją emocjonalność i duchowość osoby.

Autor (poza wyraźnie zaznaczonymi cytatami): Jarek Kefir


🍀 Witajcie, poszukiwacze ukrytej prawdy! Wasze wsparcie jest kluczowe, abyśmy mogli kontynuować naszą podróż odkrywania fascynujących treści, tajemniczych wydarzeń, metafizyki i geopolityki. Nie mam takiego finansowania, jak korporacyjne media. Każda darowizna przyczynia się do dalszego rozwijania naszych miejsc, dzięki czemu mogę dostarczać Wam coraz więcej interesujących artykułów. Dołączcie do mnie i wspólnie odkrywajmy świat! Dziękuję za Wasze wsparcie.

1️⃣ Przelew na konto o numerze: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

EZOTERYKA: DOBRO i CIEŃ W CZŁOWIEKU

Archetypy cienia: dobro i zło w człowieku. I Ty jesteś Lucyferem!

Opiszę swoimi słowami odwieczną grę pomiędzy naszą jasną stroną a naszą ciemną stroną.

W poprzednim felietonie, pisałem, że jeśli odrzucamy naszą złą stronę (archetypy cienia) wtedy ona przechodzi do „podziemi” i stamtąd czyni wiele zła w naszym życiu.

W biblijnej opowieści, Sa’ el, zwany też Samaelem czy szatanem, po walce zostaje wyrzucony z nieba i upada wgłąb czeluści piekielnych.

Sam szatan jest taką emanacją archetypu cienia niezliczonych rzesz ludzi. Byt ten został wygenerowany przez zbiorową świadomość ludzi na potrzeby i użytek tej zbiorowej świadomości. Tak, istnienie szatana podtrzymujemy my sami, poprzez naszą świadomość indywidualną, jak i zbiorową.

W skrócie:
-poziom jednostki i świadomości indywidualnej: ego
-poziom ludzkości i świadomości zbiorowej: szatan

Szatan jest tak samo iluzoryczny jak ludzkie ego. Zarówno szatan, jak i ego istnieją tak bardzo, że aż.. nie istnieją. Gdy zaczniemy przepracowywać nasze wrzeszczące i szamoczące się ego, rozwijać się duchowo – spostrzeżemy, jak zanika, rozpływa się niczym fatamorgana.

Tak samo, gdy jako ludzkość będziemy w swej zbiorowej świadomości przepracowywać zbiorowy archetyp cienia, a więc szatana – on również zacznie zanikać, a my sami uzyskamy równowagę i harmonię.

Szatan i inne jego nazwy, są symbolami. Tak, jak szatan upadł z nieba do piekieł, bo nie był akceptowany, tak nasz archetyp cienia upada z nieba (umysłu świadomego) do piekła (głębin podświadomości), bo nie był akceptowany przez tenże umysł.

Szatan kuszący nas z czeluści piekielnych do grzechów, jest również symbolem. Symbolem archetypu cienia, który z podziemia, z piekła – czyli z podświadomości – kusi nasz świadomy umysł do „grzechów”.

Jeśli nie przepracujemy swojego archetypu cienia na poziomie jednostki, on będzie nami rządził, namawiał do zła, a w kryzysowych momentach sam będzie przejmował kontrolę i czynił realne i namacalne zło. Moja (?) skromna teoria w wyżej zalinkowanym felietonie, mówiła o tym, iż to m.in. dlatego jest tyle zła na świecie. Bo wszelkie religie każą nam ukrywać, wstydzić się naszego cienia.

Zauważyliście, iż psychologia i okultyzm w zasadzie nazywają to samo lub bardzo podobne zjawisko, ale używając innej terminologii? Na terapii u psychologa też mówi się, że trzeba pracować nad swoją ciemną stroną. Z tym, że współczesna nauka jest oderwana od aspektów duchowych. Nie widzi ona głębi. Umysł ścisły widzi w wyższej matematyce wyłącznie suche liczby. Umysł zrównoważony widzi w matematyce także metafizykę i wyższy, boski porządek.

Autor (poza wyraźnie zaznaczonymi cytatami): Jarek Kefir


🍀 Witajcie, poszukiwacze ukrytej prawdy! Wasze wsparcie jest kluczowe, abyśmy mogli kontynuować naszą podróż odkrywania fascynujących treści, tajemniczych wydarzeń, metafizyki i geopolityki. Nie mam takiego finansowania, jak korporacyjne media. Każda darowizna przyczynia się do dalszego rozwijania naszych miejsc, dzięki czemu mogę dostarczać Wam coraz więcej interesujących artykułów. Dołączcie do mnie i wspólnie odkrywajmy świat! Dziękuję za Wasze wsparcie.

1️⃣ Przelew na konto o numerze: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

MEDYCYNA NATURALNA: WYLECZ PRZEZIĘBIENIE W 2 DNI!

Medycyna naturalna: skuteczna, czy nie? Poznaj fakty

Zacznijmy jednak od tego, co Polacy rozumują pod pojęciem medycyna naturalna. Dla przeciętnego zjadacza chleba, medycyna naturalna to ziołowe tabletki na uspokojenie z apteki, mięta na problemy pokarmowe, ekstrakty z melisy też w formie tabletek, czy poczciwe babcine ziółka w torebkach.mPrzeciętny Polak myśli, iż owszem, można od czasu do czasu zaparzyć sobie melisę zamiast wzięcia syntetycznej no-spy, ale jak ból brzucha naprawdę „sieknie”, to żadne ziółka na to nie pomogą. A to jest błąd!

Po pierwsze: ekstrakty ziołowe w postaci tabletek z apteki, zawierają znikomą lub żadną ilość substancji czynnej. Cała masa tabletki to krzemionka, węglan magnezu (czyli kreda..) i inne wypełniacze. Jak czytam te składy preparatów aptecznych: „wyciąg z ziela melisy – 20 mg” to wiązanka przekleństw przychodzi mi na myśl. Wiesz co to oznacza „wyciąg z ziela melisy” a „standaryzowany ekstrakt z ziela melisy”?

W wyciągu możesz mieć 0,0001 mg substancji czynnej na te 20 mg. Lub nawet 0 (zero) mg! I na tym żerują zwolennicy syntetycznych lekarstw, argumentując, że zioła, w ich mniemaniu, nie działają. Zaś w standaryzowanym ekstrakcie – możesz mieć dowolną ilość, podaną przez producenta, nawet 18 mg z tych 20 mg. Co ciekawe, ekstrakty standaryzowane najczęściej stosowane są w suplementach diety nie do kupienia w aptece. Bo to inny rodzaj klienteli niż: „panie, daj pan aspirynę na kaca, jakąś tam miętę na ból brzucha i maść na ból dupy”.

Istnieje kilka zasad, które poznałem, jeśli chodzi o zioła:

-trzeba wiedzieć, w jakiej postaci zioła kupić. Kupujemy zioła sypkie, nie w saszetkach, w takich większych opakowaniach. Najlepiej w sklepie zielarskim.

-kupujemy suplementy diety ma bazie ziół, owoców, roślin itp, w formie standaryzowanych ekstraktów, profesjonalnych producentów. Są one do zamówienia w internecie lub w drogeriach zielarskich. Nie w aptece. Zasada jest też jedna: zawsze lepiej kupić żeń-szeń w formie suszonego korzenia, bądź lekko pofragmentowanego sproszkowanego korzenia, niż w formie nawet najlepszego suplementu. Dotyczy to oczywiście nie tylko żeń szenia.

-trzeba wiedzieć, które zioła można mieszać z którymi. Melisa, nawet w formie sypkiej ze sklepu zielarskiego, zadziała słabo. Ale już mieszanka ziołowa – melisa, serdecznik, korzeń kozłka, kwiatostan głogu – ma konkretną moc.

-jak je przyrządzać. Czy zalewać wrzątkiem, czy odczekać, aż woda trochę ostygnie? Zielonej herbaty nie zalewamy wrzątkiem, ale wodą o temperaturze około 70, 80 stopni Celsjusza. Ile czasu parzyć? 10 minut, jak wiele ziół, czy 30 minut, jak w przypadku naparów i mieszanek z kozłkiem (walerianą)?

-jak je przyrządzać, C.D. Niektóre zioła (cytryniec chiński, trawa cytrynowa, owoc głogu, hibiskus, i inne) należy gotować w garnku z około 0,5 litra wody, przez 10 minut, aby wydobyć z nich całą moc. Ale woda to nie jedyny ekstrahent ziół. Zdecydowanie lepszym rozcieńczaczem substancji czynnych zawartych w ziołach, jest alkohol etylowy. Nie, nie namawiam do nadużywania tego groźnego narkotyku. Bo nalewki, np z głogu, pije się bardzo mało ilościowo, ponieważ stężenie substancji czynnych jest duże.

Zioła i medycyna naturalna niczym alchemia życia

Powyższe zasady to niczym swoista alchemia: trudno o wiedzę o nich nawet u osób kupujących od czasu do czasu mieszanki ziołowe w aptece. Ale jest coś, co warto tutaj napisać. Swoistym znakiem czasów jest to, że jeszcze dekadę temu zioła były uważane z czymś niemodnym, głównie ze starszymi, moherowymi babciami. Dziś zioła i życiodajne suplementy stosuje coraz więcej ludzi młodych i w średnim wieku.

Jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy? Sztuczna moda? Hipsterstwo? Nie. To prawa rynku tzw. Tak, jak odżywki na siłownię naprawdę pomagają w wzroście masy mięśniowej, tak zioła i suplementy naprawdę pomagają na problemy zdrowotne i inne. Inaczej ich rynek nie wart by był tyle kasy. Do ziół nikt nie zachęca, w przeciwieństwie do szkodliwych szczepionek. A producent taki jak „Kawon Gostyń” ma zerowy marketing w mediach, a mimo to sprzedaje zioła w całej Polsce.

Wracając do rzeczy. Chciałbym powiedzieć, jak zwalczyłem przeziębienie, które przytrafiło mi się w obecnie trwającym tygodniu. Trwało ono nieco mniej niż 2 dni, bo pod koniec drugiego dnia jego trwania, byłem w pełni sił.

Zaczęło się standardowo: szybka kąpiel rano (cholerny budzik z opcją czasowego zawieszenia), ubieranie się w biegu i pęd na miasto by załatwić dwie sprawy i kupić niezbędne rzeczy.

Przeziębienie zaczęło w nocy. Silny katar sienny, kaszel i ból gardła. A gdy próbowałem zasypiać – nos stawał się nieznośnie zatkany. W ruch poszedł więc: przekrojony ząbek czosnku. Należy najpierw wydmuchać nos, a potem od razu przyłożyć ząbek czosnku do otworu nosowego, i oddychać przez nos minutę, dwie. Zatkanie nosa powinno szybko ustąpić.

Witamina C dla zdrowia: jaka działa? Jaką wybrać? Jak ją przyrządzić?

Później zrobiłem sobie wypróbowaną wcześniej miksturę. Do dużego (0,5 litra) kubka, nalałem na oko 0,3 litra soku pomarańczowego bez dodatku cukru. Dodałem do tego sok i część miąższu z wyciśniętych, całych dwóch cytryn. Razem z pestkami, które, nomen omen – działają przeciwdepresyjnie. Z pestek cytrusów wyrabia się leki, które później kupujemy w aptece – np Citrosept.

Do owego wywaru, dodałem 3 gramy aminokwasu L-lizyny – wzmacnia on działanie witaminy C. Potem – dodałem około 1 gram (1000 mg) witaminy C w proszku. Po dodaniu witaminy C, dodałem do mikstury łyżkę naturalnego miodu. Oczywiście, nie używamy łyżek metalowych przy jakimkolwiek kontakcie z miodem! Tylko te drewniane. Tak sporządzoną miksturę pije się raz dziennie. Ja wypiłem ją pierwszej nocy trwania choroby, i później, pierwszego dnia, tuż przed godziną 24:00.

Co jeszcze? Można sporządzić przepis według jednego komentatora blogu Jarek Kefir i innych blogów – Gaji. Plasterek imbiru, 15 zmielonych goździków lub łyżeczkę w proszku, i łyżeczkę cynamonu, zalewamy dwoma szklankami wody. Doprowadzamy do wrzenia w garnku, gotujemy przez 15 minut. Potem odcedzamy cząstki stałe i wypijamy napar o dość nieprzyjemnym smaku. Powoduje to zwiększenie temperatury ciała, jest to jakby, sztuczne wywołanie gorączki. Gorączka jest pierwszym objawem zdrowienia w przypadku silnego przeziębienia i grypy, oznacza to, że organizm włączył siły obronne by zwalczać szkodliwe mikroby. Wygrzanie się organizmu i wypocenie choroby, daje szybsze uzdrowienie.

To co słodkie i smaczne jest najczęściej trucizną

Wracając do sprawy nieprzyjemnych smaków ziół.. Jest generalnie jedna, dziwna zasada. Swoisty paradoks.

To, co zajebiste w smaku (słodycze, lody, fast foody, makarony, mleko, pieczone mięso, żywność przemysłowo przetworzona itp), najczęściej jest trucizną.

To, co smakuje nieprzyjemnie, często obrzydliwie – jest najczęściej zdrowe:

-orzechy włoskie – smakują gorzko, ale uzdrawiają umysł i układ krążenia
-ziele brahmi i gotu kola – ich napar jest tak gorzki i cierpki, że wykręca twarz w grymasie obrzydzenia, ale uzdrawia umysł i psychikę
-cytryniec chiński, hibiskus, sok z cytryn i pomarańczy – są niezwykle kwaśne, ale leczą
-serdecznik, kozłek, melisa, głóg – w mieszance są niezwykle gorzkie, ale leczą skołotane nerwy
-sok noni – ma trudny do określenia, okropny smak, ale leczy wiele dolegliwości

Takie przykłady można mnożyć.

Nie lekceważmy witaminy D. Jej rola, choć niedoceniana, jest nie do przecenienia!

Ja zażywam od 4.000 j.m., czyli 100 mcg witaminy D3. Dawka 100 mcg jest o dziwo uznawana za dawkę bezpieczną według zaleceń UE. Choć prawie żaden lekarz nie ordynuje tyle witaminy D swoim pacjentom, a szkoda! Bo w okresie zimowym wszyscy potrzebujemy zwiększonej suplementacji tą witaminą. Polski klimat nie zapewnia nawet minimalnej ilości witaminy D w okresie wrzesień – kwiecień. Stąd ponad 90% Polaków ma krytyczne niedobory tej witaminy. Nie wierzysz? Idź do najbliższej przychodni, zapłać te 50 zł i się przebadaj pod tym kątem. Zaś u wszystkich osób chorych na nowotwory poziom witaminy D jest praktycznie bliski zeru.

Jaka jest przyczyna takiego stanu rzecz? Człowiek mieszkał w Afryce, na Bliskim Wschodzie, w Indiach, później przemieścił się na tereny klimaty śródziemnomorskiego, i zaraz potem – umiarkowanego i polarnego. Odbyło się to zbyt szybko. Według tego, co mamy zapisane w genach, powinniśmy mieszkać w klimacie śródziemnomorskim, pustynnym bądź tropikalnym. Tylko wtedy dostaniemy dostateczną ilość witaminy D. Ewolucyjnie nie jesteśmy przystosowani do tak niskiego poziomu i podaży tej witaminy.

Niedobory witaminy D powodują, między innymi:

-depresje i choroby psychiki (jedna z przyczyn)
-nowotwory (jedna z przyczyn)
-osłabienie odporności i zachorowania na choroby zakaźne (przyczyna podstawowa obok niedoborów witaminy C)
-i wiele, wiele innych

Polecam brać 100 mcg (4.000 j.m.) witaminy D i około 1000 – 2000 mg witaminy C. Podane dawki dotyczą osób dorosłych. Jeśli cierpisz na przewlekłe choroby, bierzesz leki, masz niedowagę lub nadwagę, jesteś w różnych grupach ryzyka, masz poniżej 12 lat – dawki mogą być inne, konieczna może być konsultacja z zaufanym lekarzem.


🍀 Witajcie, poszukiwacze ukrytej prawdy! Wasze wsparcie jest kluczowe, abyśmy mogli kontynuować naszą podróż odkrywania fascynujących treści, tajemniczych wydarzeń, metafizyki i geopolityki. Nie mam takiego finansowania, jak korporacyjne media. Każda darowizna przyczynia się do dalszego rozwijania naszych miejsc, dzięki czemu mogę dostarczać Wam coraz więcej interesujących artykułów. Dołączcie do mnie i wspólnie odkrywajmy świat! Dziękuję za Wasze wsparcie.

1️⃣ Przelew na konto o numerze: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282

Przelewy z zagranicy:
-Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ Przez Pay Pal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ Przez Buy Coffe: https://buycoffee.to/kefir

4️⃣ Przez klucz BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

Ważne info dla czytelników! Sacrum i profanum: doświadczamy w życiu obu

Sfera ducha: Sacrum i profanum. Doświadczamy w życiu obu

Od pewnego czasu pojawiają się głosy niezadowolenia, iż na mojej stronie pojawiają się tematy polityczne, artykuły o konfliktach międzynarodowych, gospodarce, medycynie.

Rzekomo mam w ten sposób „karmić” tych, którzy są na górze globalnej piramidy strachu – a więc elity światowe. Nie, sądzę, że ta kwestia jest znacznie bardziej skomplikowana. Postaram się ją wytłumaczyć.

psychologia swiadomosc i zdrowie

Po pierwsze, nie da się zamknąć w swoim świecie, i żyć tylko: miłością, dobrymi „energiami”, channelingami, UFO itp. Bo jak taki człowiek się zamknie w swoim „kokonie” to całkiem możliwe, że zadziała jakieś prawo wszechświata, i dopiero dresiarz który przypierdoli mu cegłówką w głowę, sprawi, że on otrzeźwieje.

Tak, fizyczny, namacalny dresiarz, przypierdala fizyczną, namacalną cegłówką, w fizyczną, namacalną głowę (bo nie w duszę, która fizyczna nie jest) w natchnionego wyznawcę new age, fana channelingów, UFO, teorii reptilian.

Patrząc na swoje tragiczne momentami życie, mam w pamięci pewne związane z tym powiedzonko: „Oby nikt nie musiał w Ciebie rzucać cegłą, byś się choć na chwilę zatrzymał i przemyślał swoje życie”.

Obcowałem już z wieloma ludźmi, którzy za credo swojego życia wzięli teorie o reptilianach, tylko dobre energie, i channelingi – rzekome kontakty z UFO. Tylko jest jeden, mały problem – mamy pewne blokady w obrębie umysłu, ego, i nie potrafimy do końca obiektywnie zweryfikować, kto jest po tej drugiej stronie. Czy jest to rzeczywiście jakiś „UFOl” czy jakaś zła, „demoniczna” energia z ciemnego astralu. Takie prawa tej planety, i nie wiemy, ile jeszcze lat taki stan rzeczy potrwa.

A Ci, którzy uważają, że wiedzą, że to kontrolują – zwyczajnie nie mają pojęcia, z jakimi mocami igrają. Widziałem kupę ludzi zafascynowanych channelingami z rzekomymi UFOkami, duchowością itp, którzy uważali, że mają monopol na wiedzę i prawdę. A wiecie co pisali mi prywatnie? Płakali. Uważali, że są nic nie warci, że ten świat nie ma sensu, że chcą umrzeć. To tak ma wyglądać ów „rozwój duchowy”? Na wyćwiczeniu umiejętności mechanicznego kontaktu z astralem, a cała reszta – emocje, psychika, ego – w ruinie?

Wracając do meritum. NIE DA SIĘ żyć tutaj na Ziemi w takim kokonie otoczonym wyłącznie z dobra, radości, światłości.

Na tej planecie doświadczamy zarówno Sacrum, jak i profanum. Noc miesza się z dniem, dobro ze złem, Ying z Yang, a Bóg i Szatan, Jezus i Lucyfer – to już w ogóle, jedna zgrana paczka..

Dlatego na mojej stronie masz zarówno sferę Sacrum (felietony i kopiowane teksty o świadomości, psychologii, wszechświecie) jak i profanum – geopolitykę, teorie spiskowe, gospodarkę.

Wiem, że wielu natchnionych wyznawców new age chciałoby, by na mojej stronie znajdowało się 100% pozytywnych, motywujących i emanujących dobrymi energiami wpisów. Ale tak się nie da.

Od tego są blogi coachingowe, blogi psychologiczne, witryny zajmujące się profesjonalnym rozwojem, witryny z NLP. I teraz najważniejsze: są to blogi specjalistyczne, przeznaczone dla osób o odpowiednim poziomie świadomości. Sam z takich blogów i serwisów korzystam. Mój blog taki nie jest. Ja stawiam na kreację, na dynamikę, tworzenie, chaos („ordo ad chao” – uniwersalne prawo wszechświata, ukradzione przez masonerię), na nowe myśli, idee, nowe spojrzenia.

Prowadzę autorską strategię. Polega ona na pomieszaniu elementów Sacrum i profanum:
-artykuły o świadomości, psychologii, rozwoju – najważniejsze na moim blogu – sfera Sacrum.
-artykuły o geopolityce, gospodarce, teoriach spiskowych, elitach władzy – pisane, by przyciągać określone grupy czytelników i potem zachęcać ich do tekstów o świadomości – sfera profanum.
-artykuły apokaliptyczne: przepowiednie, komety, meteory – zamieszczane w celu sensacji, by przyciągnąć czytelników pragnących nieco adrenaliny – pomieszanie sfery Sacrum i profanum.

Omawiane w tym artykule, new age’ owe podejście, nazywam inaczej: „nju ejdżowym chowaniem głowy w piasek; taktyką strusia„. Jest to nic innego, jak ignorowanie zagrożeń.

Nie oznacza to jednak, że mamy epatować makabrą, jak słynny portal wolna-polska.pl. Nie. Mamy informować, ale nie generować przy tym negatywnych emocji – strachu, nienawiści, żądzy zemsty. Nie ma nic złego w przekazywaniu informacji.

„Możesz ignorować fakty, ale nigdy nie będziesz mógł ignorować konsekwencji ignorowania faktów” – jak głosi znane powiedzenie.

Takie postępowanie natchnionych „pozytywnymi energiami” new age’ owców bierze się z tego samego źródła, co postępowanie katolików. Czyli z negacji „archetypu cienia” – integralnej części nas samych. Z negacji archetypu naszego ludzkiego cienia bierze się wiele.. zła. O ironio.

Nie bój się swojego cienia! To, co jest częścią nas, zwykliśmy nazywać różnymi, wydumanymi, groźnie brzmiącymi nazwami. To, co stanowi integralną połowę nas samych – jak Ying i Yang – spychamy gdzieś głęboko do podświadomości, wyrzucamy z siebie..

Lucyfer, szatan, Samael, bestia apokalipsy – to tylko mity, tak naprawdę mamy je w sobie, w swoim umyśle / podświadomości.. A te wymyślne, nieco komiczne nazwy, z 666 włącznie, wymyśliła nasza ludzka pycha, po to, by za wszystko co złe, obwiniać mitycznego „szatana”.

Bo, według tej logiki: „To nie ja zrobiłem, to diabeł mnie skusił, więc jestem usprawiedliwiony, idę się wyspowiadać, poproszę Cię o przebaczenie i będzie spoczko”

Nie, nic nie będzie „spoczko”. Bo prawo karmy i efekt motyla działają – mówią o tym wszelkie nauki wschodnie ale także okultystyczne. Bo człowiek ma prawo nie wybaczyć i czuć się skrzywdzony. Bo na to, co nastąpi po śmierci, pracujemy całe życie, każdego dnia. Ksiądz odpuszczający grzechy, i stan łaski uświęcającej na łożu śmierci, nic nie da.

Opisałem to w felietonie:

Potęga podświadomości: mamy w sobie Boga, ale mamy także diabła! (link tutaj)

Jarek Kefir

Możesz mnie wspomóc. Dotacje są całkowicie dobrowolne i nieobowiązkowe, w przeciwieństwie do różnych gadzinówek typu GW czy Rzeczpospolita, gdzie za dostęp do artykułów w internecie trzeba wykupić abonament.
Szczegóły są podane poniżej. Serdeczne dzięki!

https://kefir2010.wordpress.com/wsparcie/

Portal Jarka Kefira na facebooku: